Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 116 takich demotywatorów

Kupiłem żonie na urodzinybardzo drogi puderTeraz od czasu do czasu dosypuję mąki, żeby na dłużej starczyło –
Pan żul wie, jak skorzystać z nadarzającej się okazji –
0:26
Ceny w marketach i dyskontach według portalu dlahandlu.pl są wyższe niemal o 30% dziś niż w zeszłym roku –  Skutki socjalizmu:ÇenaCenagrudzień 2018 r.terazProduktChleb 1 kgBułka kajzerka 50 g3,15 zł 4,48 zł0,25 zł 0,42 złCzekolada mleczna 100 g 2,99 zł 3,93 złŚmietana 18 proc. 200 g 1,44 zł 1,97 zł4,94 zł 5,57 zł2,44 zł 3,08 zł1,75 zł 2,66 zł1,87 zł 2,75 zł3,62 zł 4,93 zł3,96 zł 4,95 zł1,96 zł 3,35 zł5,16 zł 7,65 zł3,37 zł 5,65 zł5,71 zł 7,24 zł5,49 zł 5,67 zł9,8 zł 14,49 zł1,83 zł 2,91 zł15,31 zł 18,67 zł6,76 zł 6,97 złJajka 10 szt.Mleko 3,2 proc.11Mąka pszenna 1 kgCukier 1 kgMakaron penne 500 gBanany 1 kgJablka 1 kgCytryny 1 kgPomarańcze 1 kgOlej 11Masło 200 gŚledzie w oleju 650 gZiemniaki 1 kgSchab bez kości 1 kgKurczak cały 1 kg107,34 złRAZEM:81,8 złŹródło: portal dlahandlu.plDEMOTYWATORY.PLCeny w marketach i dyskontach wedługportalu dlahandlu.pl są wyższe niemalo 30% dziś niż w zeszłym roku
Będzie miał lekcję –  PrzepraszamyPrzepraszam bardzo że wrzuciłem chomika do mąki nie pomyślałem o tym rze chomik ma zarazki
Prawdziwy mistrz kuchni –
0:30
1. Najpierw bierzemy mąkę 2. A, nie, mąka śpi. Nie budźmy jej w takim razie 3. Innym razem zrobimy ciasto –
Kto tak naprawdę wiedział, że w tekście nie ma "łaka maka fą", tylko "rock the microphone"? –

Jak chorują kobiety

Jak chorują kobiety –  Jak chorują kobiety... Dlaczego leżysz? Źle się czujesz? A całkiem dobrze wyglądasz... Strasznie jestem głodny. Leż, leż, sarn wszystko zrobię. Gdzie mamy makaron? W której puszce? W tej jest mąka. W tej - cukier. Co to za różnica, co się rozsypało? Kasza jakaś! Po co tu przyszłaś? Sam sprzątnę. Leż i się nie denerwuj. Gdzie mamy otwieracz? Znowu wstałaś? Przecież jesteś chora, idź stąd, sam wszystko zrobię! Gdzie mamy jodynę? Palec mi tylko zabandażuj i wracaj do łóżka! Uważaj! Bol! Kręci mi się w głowie, pójdę się położyć. Przyniesiesz mi przeciwbólowe? Nie, nie chcę jajecznicy, wolę naleśniki. Zamknij, proszę, drzwi do kuchni, przez ten hałas palec mi zaraz odpadnie...
Niesamowicie udana zamiana twarzy –
0:30
 –  REFORMA PRZESTARZAŁEJ PODSTAWY PROGRAMOWEJ, WYCHUDZENIE PLANÓW ZAJĘĆ, PRZERZUCENIE SIĘ NA PDFY, ŻEBY DZIECI NIE DOSTAWAŁY WAD POSTAWY OD 12 KG TORNISTRÓW ZAKAZ CHODZENIA DO MAKA NA WYCIECZKACH SZKOLNYCH
Myślałem, że kupuję bułkę tartą , a otrzymałem mieszankę substancji, która po dodaniu węgla powinna wystarczyć do stworzenia nowego wszechświata –  Bułka tarta Składniki mąka PSZENNA 61% (mąka PREHHA, środek do przetwarzania mąki kwas askorbinowy), woda, drożdże, skrobia ziemniaczana, cukier, sól, nargaryna (olej rzepakowy. woda, emulgatory: nono-i diglicerydy kwasów tłuszczowych, sól. substancja konserwująca: kwas sorbony, regulator kwasowości : kwas cyt rynouy, aromat, barwnik: armato). mieszanka piekarnicza (mąka PSZENNA, stabilizator: węglan wapnia, enulagtory: wpo-i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem mono- i diacetylowinowym, środek do przetwarzania mąki: kwas askorbinowy). Produkt może zawierać: MLEKO, JAJA, SOJĘ

Nadzieja

Nadzieja –  Jeśli kawa bez kofeiny, mąka bez glutenu, czy piwo bez alkoholu, to może w końcu doczekamy się sejmu bez idiotów
 –
Kto się skusi? –  Ciastko kuchni francuskiejNic co słodkie nie jest mu obceEKLERMąka jajka cukier śmietanaW cukierniach od XIX wieku

Polski przedsiębiorca pokazał różnicę między polskimi i brytyjskimi urzędnikami. Jego wpis robi furorę w internecie

Polski przedsiębiorca pokazał różnicę między polskimi i brytyjskimi urzędnikami. Jego wpis robi furorę w internecie – "Rok 2006, mieszkam w Glasgow. Idę do pobliskiego Revenue (ich US) zasięgnąć języka po pomoc w wypełnieniu formularzy podatkowych. Siedzę w poczekalni, przechodzący urzędnicy zaczepiają mnie dwa razy czy można w czymś pomóc i na co czekam. Tłumaczę spokojnie, że mam numerek i zaraz moja kolej. W końcu podchodzę do biurka. Szeroki uśmiech, pada pytanie czy chcę coś do picia. Potem życzliwie przeprowadza przez proces, pomaga, pokazuje. Nie ma specjalnego traktowania ale jest życzliwość, wręcz krępująca. Wychodzę z załatwioną sprawą.Polska, Urząd Skarbowy. Zostaję wezwany w kwestiach niejasności VATu przy sprzedaży usług IT do UK. Zgłaszam się do pokoju na 4 piętrze. Dwie babki, jeden łysy jegomość. Babka daje znak ręką żebym podszedł do biurka nie spoglądając w moją stronę. Staję przed biurkiem, krzesła brak więc biorę z kąta. Zanotowane wzrokiem. Wystawiałeś faktury do Szkocji z błędnym podaniem przyczyny zerowego Vatu. Musisz zapłacić VAT za ostatni rok. Na pewno - pytam? Na pewno. Prawo. Robi mi się gorąco. Dzwonię do księgowej. Podaję słuchawkę babce. 5 minut rozmowy. OK - wystaw korekty faktur. Wyraźna ulga, wychodzę na miękkich kolanach ale szczęśliwy. Łysy podnosi głowę - "Nie ciesz się tak, nie ciesz. Miałeś farta."Pod US jest budka z tostami, w Szczecinie są genialne tosty z pieczarkami i serem. Po jednej z wizyt (łysy wykrakał, to nie był ostatni raz) w US stoję po tosta. Przede mną pani nieźle ubrana odbiera bułę i idzie w swoją stronę. Moja kolej. Pani wraca z wypapranym okruchami uśmiechem na twarzy. HA! Nie wydałaś mi paragonu! I wymachuje legitymacją US. Sprzedawczyni spokojnie tłumaczy, że paragon położyła na ladzie i babsko nie wzięło - to prawda, sam widziałem. W razie czego pokazuje na kamerę w narożniku, można sprawdzić nagranie. Babiszczę coś tam mamrocze - tym razem się upiekło, odchodzi zawiedziona żując bułę. Dziewczyna uśmiecha się do mnie i mówi, że co jakiś czas próbują. Nie mogę uwierzyć, że to prawda.Dublin, Irlandia, konferencja branżowa. Rozkładamy się ze stoiskiem. Senny początek ale po 9.00 pojawiają się zainteresowani, nagle poruszenie. Przybiega jegomość, za moment będzie tu Pat Breene, Minister Handlu. No tak, będą fotki w otoczeniu innowacji. Odwiedza po kolei stoiska, przychodzi do nas, zadaje pytania (na temat ;), rozmawia bez zadęcia. Pada informacja, że my z Polski. Dyskretny znak ręką do wsparcia i żegna się. Za moment pojawiają się ludzie z ich agencji wsparcia firm z zagranicy, spisują dane. Po godzinie są znowu, już zrobili intel w Polsce co my za jedni. W ciągu godziny sprowadzają gościa, który tłumaczy zasady działania i daje numery telefonów, kontakty i potrzebne informacje. Zjawiają się inwestorzy, padają poważne propozycje. Wszystko w ciągu 2h.Berlin, spotkanie największej społeczności branżowej VR w Europie. Ostatnie piętro industrialnego budynku nad Szprewą. Na ścianach obdrapany beton, prelegent z Nvidia podstawia drabinę malarską, kładzie maka i robi prezkę dla przedstawicieli 300 firm. Następny jest gość z MSI, denerwuje się bo na sali masa ludzi z branży. Bez połysku, bez torebek, pendrive'ów i szopki. Ani grosza z UE.Konferencja w Polsce, wielomilionowy budżet z UE, organizuje spółka z budżetu samorządu. Przyjeżdżamy, opowiadamy o technologii, za darmo. Nie będzie honorarium - bez zwrotu za dojazd. Na sali znajomi, zero klientów. Ale przyjeżdżajcie, skorzystacie. Myślimy sobie - wspieramy lokalne społeczności. Co tam. Oprawa super cacy. Błysk i połysk. Laski odstawione jak na balu karnawałowym, torebki, pendrive'y, katalogi, teczki. Film promocyjny profeska na fejsie. Na koniec konferencji podziękowanie w mailu od pani organizatorki, od myślnika załącza wszystkie swoje dokonania, CC do szefa. Na pierwszy rzut oka widać, że bedą premie.Polska misja gospodarcza w Londynie. Największe targi IT na świecie. Zapchane pawilony. Mamy się promować. High hopes. Na spotkanie zorganizowane przez misję przychodzi 5 osób, w tym ambasador. W samym oku cyklonu udaje się zrobić spotkanie na które nie przychodzi nikt.Dlaczego w Amsterdamie, Londynie, Berlinie czy Dublinie jestem traktowany dobrze i życzliwie, a u siebie podejrzliwie? Dlaczego ich agencje wsparcia są skuteczne a nasze nie? Dlaczego u nas musi być wysoki połysk i bizancjum pomimo, że w Berlinie Google wystawia się na drewnianym stoisku w obdrapanym betonowcu (i o dziwo to ma styl). Dlaczego na ich konferencjach zarabiają wszyscy, a na naszych organizatorzy? Może w końcu warto by się zastanowić, skąd oni tam w Berlinach i Londynach mają tę kasę a my nie.Tam sobie rozmyślam czytając projekt ustawy z dnia 25 maja br. o odpowiedzialności prawnej podmiotów zbiorowych. I uspokajam się, że zawsze jest sąd... I konstytucja biznesu
Chuligani robili sobie zdjęcia i zadowoleni kręcili filmiki. Zostali zatrzymani przez policję za napaść na staruszkę, ale szybko wypuszczono ich za kaucją. Jaka byłaby najlepsza kara dla takich wynaturzeń? –
Ugniatałbym! –
Kiedy podczas Wielkiego Kryzysu producenci mąki usłyszeli, że większość matek była tak biedna, iż musiała szyć dzieciom ubrania z worków na mąkę, niektórzy z nich postanowili drukować na workach różne wzory –
Święta, święta, a przed nimi... – DRODZY POLACY, RODACY! Zacznijmy zakupy na święta gromadzić już teraz. Jest pełno produktów typu mąka, cukier, margaryna czy proszek do pieczenia, które nam się nie przeterminują, a jeśli weźmiemy to do serca, oszczędzimy sobie później nerwówki i stania w giga kolejkach. Wesołych świąt kochany narodzie!
Źródło: Moje tegoroczne bombki z dyskontu na L