Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 350 takich demotywatorów

Mądry człowiek nie obraża się tylko od razu zaczyna planować zemstę –
 –
 –  Od 4 nad ranem słychać było szczekanie psa. Nasilało się ono z każdą minutą, denerwując przy tym wszystkich ludzi, którzy akurat wstawali do pracy. Jakiś mężczyzna z kobietą wyszli zobaczyć, co się dzieje.Kiedy podeszli w stronę garażów, zobaczyli, że obok szczekającego psa leży na ziemi mężczyzna. Od razu ruszyli na pomoc, ale im bliżej byli, tym szczekanie owczarka było bardziej agresywne. Kobieta zaproponowała, że zadzwoni po karetkę.Karetka przyjechała szybko. Z samochodu wysiadło dwóch sanitariuszy Para uprzedziła ich, że obok mężczyzny stoi groźny pies, ale ten akurat przestał szczekać, gdy tylko zobaczył karetkę.Jeden z medyków zaczął ostrożnie zbliżać się do mężczyzny, a drugi stał niedaleko i w razie zagrożenia miał prysnąć psa gazem.Mężczyzna, dość młody, około 35 lat, stracił dużo krwi, ale na szczęście żył. Jeden z medyków otworzył apteczkę, opatrzył go, a drugi wziął dwie strzykawki i zrobił mu zastrzyki. Pies cały czas przyglądał się uważnie.Jeden z sanitariuszy przyszedł z noszami i delikatnie położyli na nie mężczyznę, po czym razem wnieśli go do karetki. Psa nie można było zabrać, wiadomo, zasady... Dla niego akurat nie stanowiło to dużej przeszkody, bo przez całą drogę do szpitala biegł obok karetki.Ambulans zatrzymał się przed wjazdem do szpitala. Strażnicy podnieśli szlaban, karetka wjechała, a pies musiał zostać. Jeden ze strażników krzyknął do psa: „Siad! Zostań tu!" Pies był trochę zdezorientowany, ale posłuchał poleceń, siadł obok szlabanu i patrzył jak karetka z jego właścicielem odjeżdża.Po jakiejś godzinie czekania pies położył się blisko krawędzi ogrodzenia, żeby nie przeszkadzały mu samochody.Nastał kolejny dzień, a pies nadal leżał tam, gdzie wczoraj. Jeden facet, z nowej zmiany, zaproponował, że pójdzie zobaczyć, co się dzieje z właścicielem psa i przyniesie coś owczarkowi do jedzenia. Okazało się, że mężczyzna był operowany, jest na intensywnej terapii i powoli dochodzi do siebie.Minął tydzień i właściciel psa powoli wracał do zdrowia, ale nie było nikogo, kogo mógłby zapytać o swojego pupila i to go bardzo smuciło.Mieszkali razem odkąd trafił do rezerwy z powodu kontuzji po postrzale. Razem służyli, razem poszli na emeryturę. Miał nadzieję, że taki mądry pies nie przepadnie.Owczarek tymczasem przeniósł się spod płotu pod drzewa. Stamtąd równie wygodnie mógł obserwować wjazd. Strażnicy ciągle przynosili mu jedzenie. W końcu jeden z nich poszedł do właściciela powiedzieć mu, że jego pies czeka na niego pod szpitalem. Opowiedział mężczyźnie o tym, co się działo z psem podczas jego rekonwalescencji. Pacjent bardzo się ucieszył i wykrzyknął: „To moja psina!!! Moja kochana Alma... Służyliśmy razem. Jest dobrze wyszkolona. To bardzo mądry pies!"Właściciel owczarka poprosił również o pewną przysługę. Wziął serwetkę, przetarł nią twarz i ręce, a później dał ją strażnikowi ze słowami: „Włóż serwetkę do tego woreczka i daj ją Almie, proszę, ona zrozumie!"Ochroniarz wyszedł z terenu szpitala i podszedł pod drzewa, przy których siedziała Alma. Położył woreczek na ziemi, otworzył i odsunął się na bok. Alma podeszła i długo wąchała materiał. Potem wyciągnęła ostrożnie serwetkę, poszła pod swoje drzewo, położyła ją na łapach i przycisnęła do niej swój łepek.W końcu mężczyzna wyszedł ze szpitala, a Alma cały ten czas czekała na niego. Radości było tak wiele, że nie sposób tego opisać. Już nie raz ratowali się nawzajem i wiedziała, że trzeba cierpliwe czekać. I czekała.

A ty jaki masz wariant koronawirusa?

 –  Jebla idzie dostać z tą koroną. Jeszcze na dobre nie oswoiliśmy się z wariantem brytyjskim, tymczasem TVN24 donosi, że pojawiły się nowości na rynku w postaci wariantu indyjskiego i brazylijskiego. I bądź tu mądry.Na szczęście macie mnie. Stworzyłem niezawodny test, aby samodzielnie rozpoznać, jakiego koronawirusa wylosowaliśmy. Otóż:Jeśli po kaszlnięciu stwierdzicie "Kurła, ale bym se rybę z frytami opier*****" -> macie wariant brytyjskiJeśli po kaszlnięciu odsłaniacie pępek, podnosicie ręce do góry i zaczynacie tańczyć -> macie wariant indyjskiJeśli po kaszlnięciu bierzecie piłkę i udaje wam się zrobić trik dookoła świata -> macie wariant brazylijskiJeśli kaszlecie kokainą -> macie wariant kolumbijskiJeśli kaszlecie podczas walki na śmierć i życie z 1,5metrowym pająkiem -> macie wariant australijskiJeśli po kaszlnięciu zaczynacie jodłować -> macie wariant bawarskiJeśli po kaszlnięciu odkrywacie, że jeździcie wózkiem golfowym po Wallmarcie -> macie wariant AmerykańskiJeśli po kaszlnięciu odkryjecie, że jesteście na maksa zadłużeni -> macie wariant greckiJeśli po kaszlnięciu wychylacie duszkiem połówkę -> macie wariant rosyjskiJeśli po kaszlnięciu bierze was ochota na krułasanta -> macie wariant francuskiJeśli po kaszlnięciu bierze was ochota na laguna -> macie wariant krakowskiJeśli po kaszlnięciu kompulsywnie krzyczycie "Juve Pany" -> macie wariant włoskiJeśli kaszlnęliście podczas corridy -> macie wariant hiszpańskiJeśli kaszlnęliście tak mocno, że wyrwało was z chodaków -> macie wariant holenderskiJeśli kaszlnęliście podczas picia Guinnessa -> macie wariant irlandzkiJeśli po kaszlnięciu odkrywacie, że otacza was wianuszek polskich instamodelek w bikini i z markowymi torebkami na ramieniu -> macie wariant dubajskiJeśli po kaszlnięciu zobaczycie samolot na niebie i kompulsywnie krzykniecie: "Obosze, stalowy ptak, koniec świata nadchodzi" -> macie wariant podlaskiJeśli po kaszlnięciu odkrywacie, że siedzicie na policyjnym dołku, po czym przypomina wam się, że zostaliście aresztowani, bo wybraliście się do fryzjera -> wcale nie mówione, że macie covida, ale przynajmniej wiecie, że jesteście w PolsceMam nadzieję, że pomogłem. Jakby pojawiły się kolejne warianty, będę aktualizował symptomy. Pozdrawiam.
Stary człowiek, który nie miał nic wartościowego, zmarł w domu opieki. Podczas sprzątania jedna z pielęgniarek dostrzegła TO! – Stary zepsuty człowiek."Co widzisz pielęgniarko… Co widzisz?O czym myślisz, kiedy patrzysz na mnie?Zepsuty stary człowiek, niezbyt mądry, niepewnych zwyczajów, z zamglonymi oczyma?Który drybluje swoim jedzeniem i nie udziela odpowiedzi, kiedy mówisz głośno: „Żałuję, że nie chcesz spróbować!”Który wydaje się nie zauważać rzeczy, które robisz.I na zawsze traci skarpety lub buty.Kto, z oporem lub nie, pozwala robić co chcesz podczas kąpieli i karmienia, wypełniając tak swój długi dzień.Czy tak właśnie myślisz, czy tak to widzisz?Zatem otwórz oczy, pielęgniarko. Nie widzisz mnie!Powiem ci kim jestem jak już tutaj siedzę.Jestem małym 10-letnim dzieckiem z mamą i tatą,braćmi i siostrami, którzy się wzajemnie kochają.Młodym 16-letnim chłopakiem ze skrzydłami na nogach marzącym, że niedługo spotkam swoją miłość.20-letnim Panem Młodym, którego serce rośnie,pamiętając śluby, które składał.25-letnią w pełni samodzielną osobą.Jestem potrzebny aby stworzyć bezpieczny szczęśliwy dom.30-letnim mężczyzną. Moi malcy rosną tak szybko, połączeni więzami, które będą długo trwać.Przy 40-stce moi młodzi synowie dorośli i zniknęli,ale moja kobieta jest obok mnie i widzi jak się smucę.50 lat i coraz więcej dzieci bawi się wokół mnie,Ponownie mamy dzieci… Moja umiłowana i ja.Ciemne dni nadeszły - moja żona nie żyje.Patrzę w przyszłość i drżę ze strachu.Moje dzieci mają już własne pociechy.Myślę nad przeszłością i miłością, którą znałem.Teraz jestem już stary, a natura jest okrutna.To żart, bo na starość wyglądasz jak głupek.Ciało się kruszy. Wdzięk i wigor odchodzą.Teraz mam kamień, gdzie kiedyś było serce.Ale w środku mieszka nadal młody mężczyzna.A teraz znowu moje zgorzkniałe serce pęcznieje.Pamiętam radość, pamiętam ten ból.Kocham życie i żyję na nowo.Myślę po latach, jest ich zbyt mało, odchodzimy zbyt szybko i trzeba zaakceptować fakt,że nic nie może trwać wiecznie.Więc otwórzcie oczy, ludzie.Otwórzcie i zobaczcie…Nie jestem zrzędliwym starcem.Spójrz bliżej…Zobacz MNIE!!" Stary zepsuty człowiek"Co widzisz pielęgniarko… Co widzisz?O czym myślisz, kiedy patrzysz na mnie?Zepsuty stary człowiek, niezbyt mądry,niepewnych zwyczajów, z zamglonymi oczyma?Który drybluje swoim jedzeniem i nie udziela odpowiedzi,kiedy mówisz głośno: „Żałuję, że nie chcesz spróbować!”Który wydaje się nie zauważać rzeczy, które robisz.I na zawsze traci skarpety lub buty.Kto, z oporem lub nie, pozwala robićco chcesz podczas kąpieli i karmienia,wypełniając tak swój długi dzień.Czy tak właśnie myślisz, czy tak to widzisz?Zatem otwórz oczy, pielęgniarko. Nie widzisz mnie!Powiem ci kim jestem jak już tutaj siedzę.Jestem małym 10-letnim dzieckiem z mamą i tatą,braćmi i siostrami, którzy się wzajemnie kochają.Młodym 16-letnim chłopakiem ze skrzydłami na nogachmarzącym, że niedługo spotkam swoją miłość.20-letnim Panem Młodym, którego serce rośnie,pamiętając śluby, które składał.25-letnią w pełni samodzielną osobą.Jestem potrzebny aby stworzyć bezpieczny szczęśliwy dom.30-letnim mężczyzną. Moi malcy rosną tak szybko,połączeni więzami, które będą długo trwać.Przy 40-stce moi młodzi synowie dorośli i zniknęli,ale moja kobieta jest obok mnie i widzi jak się smucę.50 lat i coraz więcej dzieci bawi się wokół mnie,Ponownie mamy dzieci… Moja umiłowana i ja.Ciemne dni nadeszły – moja żona nie żyje.Patrzę w przyszłość i drżę ze strachu.Moje dzieci mają już własne pociechy.Myślę, nad przeszłością i miłością, którą znałem.Teraz jestem już stary, a natura jest okrutna.To żart, bo na starość wyglądasz jak głupek.Ciało się kruszy. Wdzięk i wigor odchodzą.Teraz mam kamień, gdzie kiedyś było serce.Ale w środku mieszka nadal młody mężczyzna.A teraz znowu moje zgorzkniałe serce pęcznieje.Pamiętam radość, pamiętam ten ból.Kocham życie i żyję na nowo.Myślę po latach, jest ich zbyt mało,odchodzimy zbyt szybko i trzeba zaakceptować fakt,że nic nie może trwać wiecznie.Więc otwórzcie oczy, ludzie.Otwórzcie i zobaczcie…Nie jestem zrzędliwym starcem.Spójrz bliżej…Zobacz MNIE!!"
 –  dr Włodzimierz Bodnar apeluje do lekarzy „Należy położyć kres tej bezsensownej sytuacji związanej ze sztucznie podtrzymywaną pandemią, która prowadzi w dalszym ciągu do tak licznych zgonów i cierpień ludzkich. Dlaczego nadal są organizowane działania, które bezpośrednio szkodzą całemu społeczeństwu? Ogłasza się pandemię, której się niestety nie leczy - zamykając na pierwszym etapie choroby wszystkie przychodnie, ograniczając pacjentowi prawidłowe leczenie."
Ricky Gervais to mądry gość –  Ricky Gervais - @rickygervais 1. Szufladkowanie kogoś jako lewaka lub prawaka nie wygrywa dyskusji. 2. Jeśli kawał jest dobry każdemu może się spodobać. 3. Świat nie kręci się wokół ciebie. 4. To że coś cię obraża nie znaczy że masz rację.
Julia, żona Aleksieja Nawalnego o swoim szczęściu: – "Dwa razy w życiu miałam wielkie szczęście. To jak wygrana na loterii - dwa razy w ciągu jednego dnia. 22 lata temu poznałam nie tylko prawdziwą wielką miłość, ale także mojego najlepszego przyjaciela.Aleksiej i ja poznaliśmy się, gdy mieliśmy 22 lata. I pomimo tego, że jesteśmy w tym samym wieku, od razu stał się dla mnie przewodnikiem życia. Jest silny, zdeterminowany, mądry i przyzwoity. Zawsze po stronie prawdy. Jest też niesamowicie odważny.Będąc z nim przez te wszystkie lata, nie mogę zachowywać się inaczej. W sobotę 23 stycznia wyjdę na centralną ulicę Moskwy. Dla nas, dla niego, dla naszych dzieci, dla wartości i ideałów, które podzielamy. Wyjdę w intencji człowieka która pomogła mi stać się tym, kim jestem.Wyjdę w intencji niesamowitego, bardzo utalentowanego polityka, który mimo wszystko ulepsza Rosję. Wyjdę dla faceta, który robi śmieszne dowcipy na Twitterze i prowadzi fajne śledztwa. Z nieustraszonym, odważnym mężczyzną, który jest ścigany i otruwany, a on mimo wszystko nigdy się nie poddaje. Wyjdę dla osoby, którą bardzo kocham.Minęło 22 lata absolutnego szczęścia. Losza, jesteś moją bratnią duszą. I zawsze będę o ciebie walczyć!"
Gdyby głupi wiedział, że jest głupi, to byłby mądry –
I ja się pod tym podpisuję! –  Tomasz RozekWgctthecizdSoradmmjpo ono 1is3ors:c4eic5d  · Dymisje to jedyne rozwiązanie!Szczepienie zdrowych przed najbardziej narażonymi nie mieście mi się w głowie. Szczepienie tych, którzy grzeją się w świetle reflektorów przed tymi którym pod maskami i kombinezonami ochronnymi pot zalewa oczy gdy ratują życie chorych nie mieści mi się w głowie. Wsadzanie swoich żon, dzieci, współpracowników na początek kolejki medyków i starszych nie mieści mi się w głowie. Tłumaczenie o akcji proszczepieniowej, o byciu ambasadorem szczepień obraża moją inteligencję. Tutaj nie ma co komentować, tutaj trzeba wyrzucić winnych z pracy. Począwszy od rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM)  prof. Zbigniewa Gacionga, poprzez wszystkich samorządowców którzy potraktowali szpitale jak swoje prywatne praktyki lekarskie.Trochę znam środowisko celebrytów. Myślę że całkiem dobrze znam środowisko naukowe i medialne. Dlatego jestem pewien, PEWIEN, że WUM nie jest jedynym miejscem w którym są równi i równiejsi, w którym mój ból jest większy niż twój, moje zdrowie (i życie) jest ważniejsze niż twoje. To nas zżera i wyniszcza od lat! Jeżeli chcemy budować społeczeństwo obywatelskie, społeczeństwo oparte na zaufaniu nie możemy takiego zachowania tolerować. Pojawienia się wirusa i pandemii nie dało się przewidzieć. Popełniane błędy są niejako wpisane w taką sytuację (choć wielu można było uniknąć). Jednak tolerowanie sytuacji jawnego wykorzystywania pozycji i stanowiska w tak trudnej, kryzysowej sytuacji nie może zostać przemilczane i musi zostać przykładnie ukarane. Rząd i lokalne społeczności powinni zrobić wszystko, by winnych tej patologii pozbawić na długo możliwości podejmowania jakichkolwiek decyzji. Dla dobra nas wszystkich. I dla przykładu na przyszłość.Tomasz Rożek
Znasz odpowiedzi na te pytania? –  Parę ciekawych pytań. Proszę o oryginalne odpowiedzi."■*4 1. Dlaczego słońce przyciemnia skórę, a rozjaśnia włosy? 2. Dlaczego kobiety nie mogą umalować oczu z zamkniętymi ustami? 3. Dlaczego nie ma takich tytułów w gazetach: "Wróżka wygrała w totka"? 4. Dlaczego, żeby skończyć prace w Windowsach, trzeba nacisnąć na "Start"? 5. Dlaczego sok cytrynowy jest robiony z koncentratu, a płyn do mycia naczyń z prawdziwej cytryny? 6. Dlaczego człowiek, który inwestuje wasze pieniądze, nazywa się niszczyciel (broker)? 7. Dlaczego nie ma pokarmu dla kotów o smaku myszy? 8. Dlaczego Noe nie zabił tych 2 komarów? 11. Po co sterylizowana jest igła przy wykonaniu kary śmierci przez zastrzyk? 12. Dlaczego samoloty nie są robione z tego samego materiału co czarne skrzynki? 13. Skoro do teflonu się nic nie przykleja, to jak przyklejono teflon do patelni? 14. Dlaczego kamikadze nakładają kaski? 15. Jaki jest synonim słowa "synonim"? 16. Skoro Superman jest taki mądry, to dlaczego zakłada majtki na spodnie? 17. Dlaczego w lodówce jest światło, a w zamrażalniku nie? 18. Kaczor Donald zawsze chodzi bez dolnej części garderoby, dlaczego wiec jeżeli wychodzi spod prysznica to jest zakryty ręcznikiem? 19. Dlaczego zwykły czajnik nie ma kabla a bezprzewodowy tak?
"Błękitna kropka" - mądry, piękny i niestety niewysłuchany apel Carla Sagana (1934-1996) - astronoma, kosmologa, astrofizyka, astrobiologa, pisarza i popularyzatora nauki. Oby ludzkość dojrzała kiedyś do tego, by to zrozumieć, zanim będzie za późno –

Mateusz Grzesiak zamieścił na swoim profilu długą listę rad, które znać powinno każde dziecko

Mateusz Grzesiak zamieścił na swoim profilu długą listę rad, które znać powinno każde dziecko – 1 Swoją siłę poznasz nie po tym, ile razy się wywracasz, ale po tym jak szybko i w jaki sposób wstajesz. Nie bój się popełniać błędów.2 Nie ma dróg na skróty. Trzeba odrobić lekcje by się czegoś nauczyć, wylać hektolitry potu by zbudować mięśnie, upływu czasu by wyrobić nawyki, trudnych chwil by przejść terapię.3 Zbuduj kręgosłup moralny. To on utrzyma Cię w pionie gdy pokusy będą silne, wpływy innych destrukcyjne, a iluzja tłumów przytłaczająca.4 Twoim największym kapitałem są wiedza i umiejętności. Rozwijaj się, sięgaj po nowe, kwestionuj zły porządek i stale ucz.5 Zwiąż się z właściwymi osobami, bo tylko z takimi urośniesz, zrobisz biznesy, założysz rodzinę, zbudujesz przyjaźnie. Bez cienia wyrzutów sumienia unikaj toksycznych ludzi.6 Bądź wierny temu, co mówi Ci serce. Siłę fizyczną bierze się z ciała, ale moc z wierności uczuciom i wartościom. Bazuj na zdrowej samoocenie.7 Nikt Ci nie jest nic winien: rodzice, świat, szkoła, kraj. Dlatego pracuj intensywnie,odpuszczaj żale, nie miej pretensji do nikogo, bądź samosterowalny.8 Nieważne skąd pochodzisz, ile masz tytułów i pieniędzy, jak wyglądasz i kto obok Ciebie stoi. Ważne, jakim jesteś człowiekiem.9 Bądź lojalny do swych przyjaciół, współpracowników, rodziny, prawdy i zasad. Nie licz na to, że inni Cię zrozumieją lub zaakceptują - nie muszą, masz swoją ścieżkę.10 Stwórz życie, w którym jesteś najlepszą wersją siebie, masz, czego pragniesz, pomagasz innym i zmieniasz świat. Wyjdź ponad ograniczenia religii, kultury, ego i swojej rodziny.11 Masz nieskończony potencjał, więc miej naiwne marzenia, ale realizuj je racjonalnymi planami i konkretną determinacją. W życiu można prawie wszystko i to prawie jest całkowicie wystarczające.12 Traktuj człowieka jako cel sam w sobie, a nie jako środek do jego osiągnięcia. Używaj empatii do rozumienia innych, a logiki do znajdywania rozwiązań.13 Otaczaj się mądrzejszymi od siebie. Lepiej mieć kompleksy wśród mędrców niż podziw u głupków. Kultywuj etykę, prowadź innych z empatią, ucz się z pokorą, działaj z odwagą.14 Bądź pewny siebie, ale nie arogancki. Tolerancyjny, ale nie pobłażliwy. Wrażliwy bez robienia dramatów. Mądry, ale nie zarozumiały. Silny, ale nie agresywny.15 Jeśli zdecydujesz się słuchać czyichś rad, to pamiętaj, że to co jest dobre dla jednego nie musi być dobre dla Ciebie i że to, co było dobre kiedyś nie musi być dobre dzisiaj.16 Jeśli chcesz zbawić świat i stać się kolejnym Jezusem, zacznij od wyniesienia śmieci z domu i pościelenia łóżka. Gdy myślisz, że już jesteś mistrzem świata, zatrzymaj się i weź głęboki odddech. Odbiła Ci sodówka.17 Gdy poznasz jakąś dziewczynę, to pamiętaj że to nie Twoja dupa, ale czyjaś córka. Szanuj innych. Mów takie słowa i rób takie rzeczy, by każde z nich były wartością dla innych.Dzieciaku, jest dla mnie największym z możliwych zaszczytów, że miałem możliwość bycia obok Ciebie i z Tobą się przez te wszystkie lata w roli rodzica. Nie jesteś mi nic winien, masz pełne prawo do mnie czuć to, co czujesz, nie mam nad Tobą żadnej uprzedmiotawiającej władzy, nie musisz mnie czcić ani zmuszać się w relacji ze mną do czegokolwiek. Jesteś niezależnym człowiekiem, który ma prawo do samorealizacji, wolności, autoekspresji, kontaktów z innymi, bezpieczeństwa i miłości. Jeśli w jakikolwiek sposób Cię zraniłem, wynikało to z mojej ułomności i niewiedzy i jest moją winą. Nigdy nie miałem złych intencji i bardzo Cię za to przepraszam. Nie umiałem wtedy inaczej.I choćbyś nie wiadomo przez co przechodził, jakie demony zwalczał i trudności pokonywał, to pamiętaj...Podnieś się. Wyprostuj i skoncentruj. Idź dalej. Dasz radę. Wierzę w Ciebie i kocham Cię.Jedziesz dzieciaku, zmieniaj świat.Ściskam

"Pasta" o kardynale Stanisławie Dziwiszu, która teraz robi furorę w internecie:

"Pasta" o kardynale Stanisławie Dziwiszu, która teraz robi furorę w internecie: – Albo wyobraźcie sobie być takim Dziwiszem xDJesteś takim Dziwiszem, ale młodszym, lvl 27, seminarium skończone, nauka odbyta, szykuje się wiejski splendor do końca życia gdzieś na Podhalu. I wtedy nagle obcina Cię biskup, wysoka charyzma na karcie postaci, woła i mówi „Elo, będziesz moim sekretarzem”, no i duma rozpiera, nosisz za nim teczkę, notes, nie wiem kajak, ogarniasz kalendarz, a Twój szef (wymaksowana charyzma podkreślam) pnie się coraz wyżej w korpostrukturze, a Ty w sumie nic już nie musisz robić, właściwy koń obstawiony xD Twoje ziomki rówieśnicy koledzy z seminarium gdzieś tam rozstrzygają spory pasterskie, droczą się z ubekami, wyklepują dachówkę na dzwonnicy, a Ty król życia, w żadne parafie się nie będziesz bawić, czary mary dostajesz się na doktorat na KULu, czary mary mieszkasz w pałacu biskupim, a to nie jest Twoje ostatnie słowo xDTwój szef jest człowiekiem, który zostaje papieżem, ale też nadal jest człowiekiem, któremu ktoś musi nosić teczkę, i to jesteś Ty, więc bez kiwnięcia palcem dostajesz awans do Rzymu, no a w Rzymie to już bajlando. Zwiedzanko świata, bo Papa bierze Cię na wszystkie zagraniczne wycieczki. Awanse, bo ile można chodzić w czarnym stroju. Dostajesz od swojego szefa awans na biszopa i arcybiszopa, no jest wysoko.Twoim jedynym poważnym obowiązkiem (inb4 pozowanie do zdjęć) jest ogarnianie kalendarza Papieża. Jedynym pierdolonym obowiązkiem xDDD Melanż trwa 27 lat, ale szef umiera, zostawia po sobie testament (oczywiście Ty masz być wykonawcą). W testamencie prosi, żeby spalić wszystkie jego osobiste notatki, więc wydajesz je w formie książki xDDDWłaśnie, książki. Od kiedy nowy CEO odsyła Cię do Polski wskakujesz na karuzelę fejmu. W ciągu 11 lat wydajesz 9 książek, oczywiście jako profesjonalny naukowiec doktor teologii – żadnej teologicznej. Wydajesz seryjnie książki o Papieżu, ale na żadną nie zapominasz wcisnąć swojej facjaty. Idą takie klasyki jak „PAPIEŻ KTÓRY KOCHAŁ GÓRY” albo „WIĘCEJ SPORTU” bo znasz się też na piłce (pic rel). Przez piętnaście tłustych lat opowiadasz o tym, że Papież był wielkim Polakiem. W zamian dostajesz honorowe obywatelstwa miast i wsi, odbierasz więcej medali niż ruski generał, orderami zasługi możesz sobie obciążać hantle, spływają zewsząd – z Kolumbii, Austrii, Włoch, no w Polsce każdy prezydent czuje się w obowiązku przywiesić jeszcze jeden przynajmniej, kurwa lista tych wyróżnień nie mieści się na stronie na Wikipedii xDDD ale jeszcze Ci mało, dajesz sobie postawić dwa pomniki i płaskorzeźbę. Jesteś tak mądry że z całego świata dostajesz doktoraty honoris causa. Resztki swojego świętej pamięci szefa przerabiasz na biznes życia, rozdajesz i sprzedajesz krople krwi (jedna dla Kubicy, prawilnie), ciuchów, w sumie sam jesteś trochę relikwią, co nie? XD W przerwie na kawę udaje Ci się wpakować prezydenta Kaczyńskiego na Wawel. Jest w pyteI nagle bańka pryska na ostatniej prostej. Z szafy wypadają historie arcybiskupów molestujących dzieci, ale przede wszystkim historie ofiar, które próbowały się skontaktować z Papieżem, a osobą która trzymała łapę na jego korespondencji i kalendarzu byłeś właśnie Ty xDDD okazuje się że takie gagatki jak MacCarrick czy Maciel Degollado przekazywały Tobie hajsy za audiencje u Papieża, a w tym czasie zaniepokojeni szarzy księża pisali do Watykanu donosy, ale nikt im nigdy nie odpowiedział, bo listy, cóż, znikały. No i trochę przypał, bo najprościej byłoby zwalić winę na Papieża, ale poza Papieżem totalnie nie istniejesz. Masz cholernego pecha, bo wy wszyscy, wszyscy akolici Papy jesteście od przebywania w pobliżu Pierścienia Rybaka długowieczni jak Bilbo Baggins i żaden nie chce kopnąć w kalendarz. Gdyby chociaż jeden się przekręcił można byłoby zwalić na niego winę, że to Sodano / Somalo / Dziwisz / Ratzinger robił w kominku podpałkę z listów, nie dopuszczał świadków, wszystko wina jego ekscelencji XYZ, no ale jak na złość wszyscy macie telomery niemowlaka.Idziesz na wywiad do Kraśki, miły chłopak żaden bulterier, grzecznie pyta, nie drąży, w zasadzie masz puste pole żeby odegrać dowolną rolę, ale Ty nie umiesz odegrać żadnej roli xDDD I na tym pustym polu wywracasz się na twarz przed całą Polską udając, że nie znasz Maciela, który robił Ci kurwa przyjęcie urodzinowe w Rzymie xDDDTwój ziomek Degollado zrobił sobie z zakonu maszynkę do molestowania dzieci, przy okazji sam spłodził kilkoro, i został skazany dopiero przez Benedykta. Twój ziomek MacCarrick został wydalony dopiero przez Franciszka. Twój ziomek Jan Wodniak został zdemaskowany tak naprawdę dopiero przez polskich dziennikarzy, bo przez dekadę udawałeś, że nie ma sprawy. Twój ziomo pedofil, Twój ziomo pedofil, Twój ziomo pedofil, a Ty już sam nie wiesz, czy udawać kompletnego idiotę, czy wyzywać wszystkich starym szlagierem od antypolaków, czy ratować legendę papieża, czy własne rozbuchane ego xDDD
 –
Nie można nikogo zmusić do bycia mądrym. Każdy ma prawo być głupi. A że rządzi się łatwiej motłochem to system pilnuje, aby nie zrobiło się za dużo osób inteligentnych – Na straży tej zasady stoją przeróżne instytucje: telewizja, religie czy szkolnictwo. Jeśli chcesz być mądry to zależy tylko od Ciebie. Sam musisz to udowodnić i pokazać to innym. Inteligenci to nie kasta, lecz nie oczekuj, że zniszczą system. Gdyby zaczęli to robić, system zacząłby się bronić. Kulturalni boją się wyciągnąć rękę do ludu, bo lud jest jak dzikie psy. Może ugryźć, nie chce się dać oswoić. Świata nie da się zmienić. Już próbowano, tłumaczono, argumentowano. I nic. Głupota jest niepokonana. Co można więc zrobić? Cieszyć się życiem i dołożyć cegiełkę postępu

W dobie wszechobecnej agresji miło jest trafić na tak wyważony i mądry post:

 –  Anna Lewandowska o•..9 g•OWiele z Was oczekuje, że ponowniewypowiem się w sprawie obecnegokonfliktu, że mocniej i bardziejjednoznacznie zaangażuję się wwalkę o prawa kobiet. Rozumiem to.Myślę jednak, że prowadzę tę walkęod lat. Na swój sposób, tak jakpotrafię najlepiej. Wspierając Was wsamorozwoju, w budowaniupewności siebie, w dodawaniu Wamsiły i motywacji.Dzielę się z Wami doświadczeniem iwiedzą, które zdobyłam jakozawodniczka podczas swojej karierysportowej, a także jako trenerka ijako żona sportowca, któregokażdego dnia staram się wspierać.Chcę się z Wami dzielićpozytywnymi emocjami i jestembardzo szczęśliwa, że tak wiele zWas znajduje w tym co robię cośdobrego dla siebie.Zawsze podkreślam też jak ważnyjest wzajemny szacunek,zrozumienie, otwartość i dialog.Chciałam, abyście wierzyły w siebie,ale nigdy nie mówiłam Wam jakmacie myśleć, co macie mówić.Nie uważam, że wszystko wiemnajlepiej, bo nie wiem i nie chcezawieść Waszego zaufania.Dlatego nie wypowiadam się natematy polityczne i choć nieukrywam swojego przywiązania dowartości chrześcijańskich, to nienadaję im barw partyjnych, nigdyniczego nie narzucam, nie oceniam iwidzę wartość w tym, że potrafımysię różnić i wspierać jednocześnie.Wierzę jednak, że są obszary życia,które powinny być rozstrzygane wsumieniach, a wkraczanie politykóww te obszary, jest naruszeniem nietylko praw kobiet, ale ogólnie prawczłowieka.Wierzę w prawo doprzeciwstawiania się takimdecyzjom, do smutku, do gniewu i dowyrażania tych emocji głośno iwyraźnie.Ale nie wierzę w agresję irozwiązania siłowe.Nie wierzę, że można skuteczniewalczyć o szacunek i wolność dlasiebie, nie szanując innych orazważnych dla nich wartości.Na koniec jeszcze raz podkreślam -wspieram i zawsze będę wspieraćkobiety oraz ich prawa.
16-latek z Mysłowic chciał się zwolnić z dwóch ostatnich lekcji, bo po co ma chodzić do szkoły, przecież już jest taki mądry. Wykorzystał "nielegalnie zdobyte dane" i zalogował się do e-dziennika. – Wpadł, bo popełnił zbyt wiele błędów ortograficznych. Opiekun chłopaka wkopał go jeszcze mocniej przyznając, że nie chciał go zwolnić z zajęć. Teraz nastolatek stanie przed sądem rodzinnym i może trafić do poprawczaka. Za włamanie do e-dziennika grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Nasz piękny, mądry kraj –  SCIĄGNIJMASKĘIDIOTO
 –  Reklamy pozwalają nam lepiej poznać ciało człowieka. Pamiętajmy: zwykła woda jest głupia i trafia do żołądka, ale syropek na kaszel jest bardzo mądry i trafia do płuc.