Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 287 takich demotywatorów

Nigdy nie zalewaj smutków,cholery umieją pływać! –
Od czego zależy wygląd człowieka: od genów czy od środowiska?- Jeśli człowiek jest podobny do ojca,to od genów, a jeśli do sąsiada - to od środowiska –
Grunt to dobrze znać plan miasta –  Dziewczyna u ginekologa. Miody, przystojny lekarz zaczyna badanie, zaklada jednorazową rękawiczkę, wklada palce. Zwykle badanie. Nagle dzwoni telefon. Lekarz jedną ręka odbiera, a jako że czas to pieniądz, drugą kontynuuje badanie: — Halo! Tu Heniek... ze studiów... jestem w twoim mieście. — Nie może być. Przyjeżdżaj, trzeba to oblać. — A jak do ciebie dojechać? Dzwonię z dworca. — Z dworca to pojedziesz prosto, później w lewo, będzie rondo, na rondzie w prawo, następne rondo i dalej to prosto, prosto i jesteś u mnie... Na to wyraźnie podjarana pacjentka: — Panie do...do...okto..0000..rze czy jeszcze jedno rondo mogę pr00000...00000...osić?
Tak się kiedyśwykorzystywało technikę... –  Na podwórku przed blokiem sześcioletnichłopczyk podchodzi do zaparkowanegomercedesa i z całej sily kopie go w drzwi.Alarm się włącza.Zaczyna wyćPo kilku sekundach na balkonie naostatnim piętrze pojawia się męzczyznaA chłopczyk krzyczy do niegoTatooo rzuuuuć mi piłkę!

Historia jednego pieniądza...

Historia jednego pieniądza... –  W malym irlandzkim mieście panuje deszczowa pogoda. Ulice są opustoszale. Nastaly zle czasy. Ludzie maja dlugi. ale żyją na wysokiej stopie. Przy tak niefortunnej pogodzie bogaty niemiecki turysta szukal noclegu. Zatrzymal auto przed malym hotelem. w tym irlandzkim mieście. Wszedl do środka. Zagadnął wlaściciela hotelu. czy może sobie obejrzeć pokoje. bo chcialby jedna noc przenocować i polożyl na ladę 100 € kaucji. Wlaściciel hotelu dal mu więc klucze do pokoi. Kiedy tylko turysta znikl na schodach hotelarz wziął te 100€ i pobiegl szybko do sąsiada rzeźnika. aby zaplacić swoje dlugi. Rzeźnik wziął te 100€ i polecial do hodowcy rolnika zaplacić za dostawy. Rolnik wziął ten 100€ banknot i polecial zaplacić swoje dlugi w magazynie. Magazynier ze 100 € banknotem pobiegl do knajpy i uregulowal swoje kredyty. Barman przesunął banknot do siedzącej przy ladzie prostytutce. która też ciężkie czasy miala. ale przyjemności na kredyt mu udzielala. Prostytutka szybko pobiegla do hotelu. aby zaplacić za wynajem pokoju tymi 100 €. Hotelarz polożyl 100€ banknot z powrotem na ladzie. W tym momencie akuratnie turysta schodzil po schodach. Żaden z tych pokoi mi nie odpowiada - powiedzial i wziął swój 100€ banknot i opuści! miasteczko. Nikt nic nie produkowal Nikt nic nie zarabial Wszyscy uczestnicy pozbyli się swoich dlugów.
Jedni mają pomysłdrudzy maja sposób –  Kelner w restauracji przynosi facetowi zupęFacet patrzy, a tam w zupie pływa mucha- Jak mu powiem, żeby mi wymienił zupę, topójdzie na zaplecze, wyciągnie muche i miprzyniesie ten sam talerzWziął solniczkę, wsypał do zupy całą sóli dopiero zawołał kelnera. Teni przynosi z zaplecza talerz.Facet ostrożnie próbuje zupęO, w porządku. Jednak wymienił.Nagle z drugiego końca salisłychać straszny krzyk:- Kurw@ mać!!! Jaka słona zupa!
Choćbyś nie wiadomo jak się starał, będziesz zawsze poniżej oczekiwań swojego szefa! –  Pewien właściciel sklepu mięsnego, układając jużprzed zamknięciem towar do chłodni, zauważył, że dosklepu wbiegł pies - owczarek niemiecki.Właściciel krzyknął na psa by się wynosił, jednak tentylko popatrzył za siebiejak gdyby to nie było do niego.Wyszedł więc zza łady żeby wyprowadzić go zaobrożę, gdy nagle zauważył, że pies trzyma w pyskutorebkę foliową. Kiedy się zbliżył, pies upuściłzawartość na podłogę.W torebce znajdowała się kartka ze spisem towarów do kupienia i sto złotych. Zaskoczony przygotował towar, zapakował wszystko razem z paragonem i resztą do mocnej reklamówki i położył przed psem. Ten merdając ogonem wziął do pyska reklamówkę i wyszedł ze sklepu. Rzeżnik szybko zrzucił z siebie fartuch i wiedziony ciekawością, zamknął sklep bypodążyć śladem psa.Pies doszedł do skrzyżowania, położył reklamówkę na chodniku, stanął na tylnych łapach, a przednią nacisnął przycisk zmiany świateł.Wziął ponownie reklamówkę do pyska i w pozycjisiedzącej czekał na zmianę świateł. Po zmianie światełprzebiegł na drugą stronę ulicy i skierował się naprzystanek autobusowy. Rzeżnik z oczami szerokootwartymi ze zdziwienia podążał za nim w niewielkiejodległości.Kiedy przyjechał autobus, pies wślizgnął się tylnymidrzwiami cło wnętrza nie zauważony przez kierowcę.Rzeżnik wsiadł przodem, skasował bilet i bacznieobserwował co będzie dalej.Po przejechaniu dwóch przystanków pies stanął na tylnych łapach i nacisnął podobnie jak na skrzyżowaniu, guzik sygnalizujący chęć wysiadania. Kiedy autobus się zatrzymał, spokojnie wysiadł i poszedł w kierunku dużej willi stojącej przy bocznej ulicy.Rzeżnik szedł za nim jak w transie.Kiedy pies podszedł pod furtkę, położył reklamówkę na kostce, a sam stając na tylnych łapach próbował kilka razy nacisnąć na klamkę. Bramka jednak pozostawała nieruchoma.Wziął reklamówkę do pyska, pobiegł z drugiej stronywzdłuż ogrodzenia, a tam wspinając się po siatceprzeskoczył plot. Podbiegł pod drzwi wejściowe willi iznanym już wcześniej sposobem nacisnął dzwonek.Rzeżnik stal przy furtce z ustami otwartymi zezdziwienia. Nagle drzwi willi się otwarły, a w nichukazała się zarośnięta twarz, wykrzykującegonerwowo na psa mężczyzny.- Dlaczego pan na niego krzyczy?... Przecież to jestgenialny pies!- Genialny?.. On drugi raz w tym tygodniuzapomniał kluczy!
Zaufanie jest jak miecz obosieczny –  Król Artur wyjeżdżał na krucjatę i postanowił,że kupi swej żonie pas cnoty.Poszedł do kowala, a ten mówi, że manajnowszy krzyk mody - pas z gilotynką!Więc kupił go Artur, założył żonie, zabrał kluczi pojechał.Po paru latach wrócił i oczywiście chciałsprawdzić rycerzy okrągłego stołu,czy nie uwiedli mu żony.Postawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie:11 miało obcięte filutki,wyjątkiem był Lancelot...Król załamany:- Moi wspaniali rycerze okazali się bandąhołoty! Na nikogo dziś nie możnaliczyć!
Technologiczny sarkazm XXI wieku –
Żeby myć ręce to nie mogą zapamiętać,ale weź tylko powiedz brzydkie słowo –  tyJasiu! Jakich ty brzydkich i wulgarnychsłów używasz! Gdzie ty je uslyszaleś?Tata tak mówił..I tak chodzisz i powtarzasz, a przynajmniejwiesz co one znaczą?!- Tak... że samochód nie chce zapalić
 –  Kochany, idźpić wódkęKochana, jeszczenie umyłemnaczyń
– Kochanie, czy masz coś przeciwko żeby moja mama przyjechała do nas na weekend?– Absolutnie nie, tylko gdzie wtedy będzie spał pies? –
Nie mogę doczekać się czasu, kiedy przejdę na emeryturę. Będę wstawał bardzo wcześnie, wsiadał w samochód i jeździł bardzo wolno po mieście żeby wszyscy spóźnili się do pracy –
Romantyzm przychodzi z czasem –  Kochanie kiedy zjemykolacje przy świecach?Jak nie będzieprądu....
Nie samym tuningiem facet żyje –
Zaskakująca motywacja –  Kobieta dzwoni do dietetyka:- Panie doktorze. Niech Pan mipomoże. Mąż mi kupił prezent, a jasię w niego nie mieszczę.- Spokojnie. Opracujemy dietęi już za za miesiącwejdzie Pani w tę sukienkę...- Jaką sukienkę? Hummera mi kupił!
Jeśli chcesz – znajdziesz sposób – Jeśli nie chcesz – znajdziesz powód Siedziałem spokojnie przy piwku gdyprzechodząca obok knajpy zakonnicapodeszła do mnie:- Powinieneś się wstydzić młodyczłowieku. Alkohol to dzieło szatana,jesteś grzesznikiem.- Skąd to wiesz?- Moja Siostra Przełożona mi takpowiedziała.- A czy ty kiedyś próbowałaś alkoholu?- Nie bądź śmieszny!Oczywiście, że nie.- To skąd możesz wiedzieć, że jest takizły? Słuchaj, zróbmy tak - postawię Cidrink i sama ocenisz. Zgoda?- Nie. Jak będzie wyglądała zakonnicapijąca drinka

Z życzeniami trzeba uważać

Z życzeniami trzeba uważać –  Przed Wielkanocą facet pyta przyjaciela:- Poradź mi, co kupić żonie na zajączka.Ona już wszystko ma!Wiesz co - mówi po chwili namysłuprzyjaciel - kup jej małego zajączka zczekolady i dodaj do niego pisemnązgodę na dwie godziny szalonego seksu,takiego jakiego tylko zapragnie!Po świętach kumple spotykająsię ponownie.- Co masz taką skwaszoną minę? Zonienie spodobał się prezent?- Bardzo się jej spodobal!- To o co chodzi? Jak zareagowała?Przeczytała, wskoczyła do samochodu izawołała: "Dzięki, kochanie!Wrócę za dwie godzinki!"

11 chorób z jakimi możesz pomylić miłość

11 chorób z jakimi możesz pomylić miłość –  11 chorób z jakimi możesz pomylić miłość 1.Drzenie serca, kiedy myślisz o niej/nim. Dla ciebie to: Miłość Dla lekarza: Tachycardia z prawdopodobieństwem arytmii serca (atak serca) 2.Niekończące się drżenie rąk, nóg i innych części ciała. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: Parkinson 3.Stały uśmiech na twarzy. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: Porażenie nerwów twarzoczaszki. 4.Problemy z koncentracją, brak możliwości skupienia, zapominanie o drobiazgach. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: wczesne objawy Alzheimera 5.Częste lub stałe podniecenie seksualne. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: Nimfomania 6.Miękkie kolana i utrata energii, kiedy widzisz jego/ją. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: Początki sklerozy 7.Niemożność przestania myślenia o nim/niej. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: Nerwica natręctw 8. Czerwienienie się na twarzy, szyi i innych częściach ciała. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: leukemia 9. Bezsenność. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: Depresja 10. Poczucie, że czujesz jej/jego zapach nawet kiedy jej/jego nie ma w pobliżu. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: Schizofrenia 11. Nie możesz usiedzieć na miejscu. Dla Ciebie: Miłość Dla lekarza: hemoroidy
Morał: Zawsze czekaj,zanim szef się nie wypowie –  Sprzedawca, zaopatrzeniowiec i ich szef znaleźlistarą lampę oliwna..Jak zwykle przy takim znalezisku,okazało się, że jest w niej dżin,który obiecał spełnić im po jednym życzeniu.Pierwszy wyrwał się sprzedawca:- Chciałbym być na Wyspach Bahama, pływaćścigaczami, bez trosk, bezproblemów o nic.Puf- znikł.Następny był zaopatrzeniowiec:- Chcę być na Hawajach, leżeć na leżaku, byćmasowanym przez mojąosobistą masażystkę, z nieskończonym zapasempinacolady pod ręką.Puf - znikł.Przyszła kolej na życzenie szefa.- A ja chcę, żeby ta dwójkabyła w biurze za pół godziny