Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 60 takich demotywatorów

 –  Zagadanie dodziewczyny, którami się podobaWyobrażanie sobieżycia, w którymjesteśmy razem
3 rzeczy, które powinieneśzachować dla siebie: – 1) Twoje życie miłosne/łóżkowe2) Twój dochód3) Twój następny ruch
 –  1 mies temu Mam 17 Lat. Będąc 2 Lata temu na wakacjach z rodzicami poznaliśmy Marka. Marek ma 40 Lat. Rodzice się z nim zaprzyjażnili, więc naturalnie zaczęli spędzać z nim czas. Ponieważ Marek jest naprawdę mity, ja również się z nim zaprzyjaźniłam. Zaczęliśmy rozmawiać, pisać na lb, wygłupiać się razem. Można powiedzieć, że stal się naprawdę moim przyjacielem. Oczywiście pewnie domyślacie się, centemo się potem. Po roku utrzymywania kontaktu, Marek zaczął pisać do rnnie listy miłosne, mówił 2e mnie kocha, i że jestem tą jedyną. Bardzo go lubię, ale nic więcej. Jest między nami ponad 20 lat różnicy. Jak [nam mu wyjaśnić, ze nigdy nic między nami nie będzie, tak, żeby nie zranić jego uczuć? Zależy mi na nim, ale tylko jako ten "przyjaciel". El D Dociai komentarz TaCoUkradlaKsie, mies 1,1iti Odpowiedz Zrób mu laurkę na dzień dziadka xD 3. V
Nutelle wymyślono po to, by dzieci miały przysmak, dziewczyny mogły lepiej znosić zawody miłosne, a chłopcy, żeby mieli szklanki do whiskey –
 –
 –  WierszykJezus maryjawszystko przemijazwiązek radzieckiswetry i kieckiogień i wodakwiaty w ogrodachlata w więzieniachpiękne złudzeniaburze i deszczemiłosne dreszczemało ci jeszcze?
Wpisz w komentarzu tytuł piosenki, która najlepiej opisuje twoje życie miłosne –
Moje życie miłosne na jednym zdjęciu –

Jak spieprzyć sobie życie nie mając jeszcze 30-stki:

 –  Masz lat 20 i za sobą jakieś tam pierwsze miłosne doświadczenia- lepsze, gorsze.Poznajesz jego/ją. Jest spoko. Jakieś tam motyle i inne sraty pierdaty. Lecą wam lata, przyzwyczajacie się do siebie. Motyle już dawno odleciały ale myślisz sobie- Boże, mam JUŹ 25 lat. Gdzie ja kogo lepszego poznam? A weźmy ślub, przecież tyle lat razem nie może iść w pizdu, wszyscy tak robią.I zakładasz tą suknię księżniczki, wynajmujesz bryczkę i zapraszasz ciotki których nie znasz no ale przecież byłeś na weselu ich córki gdy miałaś 5 lat więc wypada zaprosić. Wrzucasz zdjęcia na fejsa i koleżanki singielki zazdroszczą, a Ty rośniesz w piórka bo Tobie się udało, a im nie.Potem wiadomo, że robisz dzieciaka bo przecież wszyscy tak robią, a i rodzina naciska przy każdym świątecznym obiedzie. Ciąża super extra, sesja z brzuszkiem i baby shower żeby poczuć nieco amerykańskiego świata. Rodzisz. I wtedy się zaczyna piekło.Dziecko zbliża? No way. Kolki, nieprzespane noce, obowiązki, a przyjemności brak. Baba skupia się na dziecku, facet idzie w odstawkę. Oczywiście jest zdziwiony, że już nie pojedziecie na Sunrise. Padacie na pysk o 21.Seks? Czasem w jednej pozycji. Ona nie połknie i powie, że naoglądał się pornosów i żąda cudów, on jej nie zwiąże bo " a daj spokój, Greya żeś się naoglądała i wymyślasz". Jesteście coraz dalej od siebie chociaż siedzicie na jednej kanapie. Tyle lat wspólnych, a stajecie się dla siebie obcy.Dobiegasz 30tki. Wkurwiacie się nawzajem, kontakt ogranicza się do prostych komend "kup pieluszki, wyrzuć śmieci, znowu wychodzisz?". Toczysz bój o wszystko. Facet ucieka z domu przy każdej okazji, kobieta frustruje się siedzeniem w domu bo nie ma komu dziecka podrzucić. 30tka stuka- wiesz już że to nie ta/ten, że mogło być inaczej. Że kurwa każdy wydaje ci się lepszy niż to co masz w domu.W końcu trafia się ktoś. Taki inny. Tak cię dobrze rozumie. Widzi w tobie kogoś więcej niż dziada upierdliwca na kanapie lub wiecznie jęczącą (i to nie z tego powodu co byś chciał) babę w dresie i majtkach Bridget Jones.Dziki seks, oh jakie porozumienie, oh jakie przeciwieństwo męża/żony! Oh nie wiedziałam, że nowości są takie ekscytujące. Z żoną/męźem to by nie przeszło. Pojawiają się motyle, których nie było od 10 lat. I co... rozwód ? Gówno. Boisz się.Bo inni uznają cię za skończonego kutasa albo zimną sukę która rozbiła rodzinę. Wszyscy się od ciebie odwrócą. Dziecko przecież najważniejsze.Trochę pobzykasz, trochę popłaczesz, trochę się poużalasz nad swym marnym losem. Trochę odżyjesz czasem przy spotkaniu w aucie ukrytym w lesie. Trochę masz wyrzuty sumienia (miną przy pierwszej lepszej awanturze bo kupiłeś zły makaron i jesteś nieudacznikiem) ale generalnie chcesz być chociaż na chwilę szczęśliwy więc romans trwa.W końcu jednak pójdziesz po rozum do głowy i zostajesz w małżeństwie. I wiesz, że wszystko spieprzone ale pojedziesz z rodziną nad Bałtyk w wakacje. Tak ładnie razem wygladacie, tak fajną rodzinkę tworzycie. Szkoda, że tylko na pokaz...Przecież tyle lat nie może iść w pizdu. Kredyt na mieszkanie, pensja 2000 brutto i pińcset złotych alimentów przy dobrych wiatrach nie brzmi zachęcająco (zwłaszcza jak lubisz buty z Kazara i gardzisz CCC).Kochasz dziecko nad życie, męża/żonę już nie. I po co Ci to było? Czujesz, że życie marnujesz ale nie zrobisz nic. Bo tak jak wypadało wziąć ślub i mieć dziecko, tak wypada ciągnąć małżeństwo. A czy jesteś szczęśliwy? Kogo to obchodzi... Masz dać dziecku pełną rodzinę- przecież wszyscy tak robią.
 –  SzaleństwoDobre sercePoczucie humoruBogate życie miłosneO nie...
Prawdopodobnie najokrutniejsze zaoranie w dziejach /roastmena Reddicie. Ponoć dziewczyna próbowała się bronić po czym usunęła konto, więc widać trafione idealnie – Twoje implanty i błaganie o atencję tutaj jedynie uwidaczniają to co ty i wszyscy inni tu już podejrzewają..jesteś zakompleksiona.Zapewne bierze się to stąd, że zawsze kwestionujesz czy kiedykolwiek zdobyłaś coś swoją pracą. Większość ludzi pewnie daje ci to co chcesz, bo lubią na ciebie patrzeć. Ale to uczyniło cię bezbarwną, płytką i niezdolną by wnieść jakiś realny wkład do reszty świata.Twoje związki są powierzchowne. Twoje życie miłosne zawsze toczy się w cieniu zwątpienia. Czy on cię kocha? Czy tylko to jak wyglądasz? Gdybyś była oszpecona czy ktoś spojrzał by na ciebie za to kim jesteś?To dręczące uczucie wciąż popycha cię, by szukać dowartościowywania się. Każe ci spędzać czas na siłowni. Każe ci postować swoje zdjęcia w internecie dla atencji i pozytywnych komentarzy. Zanim się obejrzysz będziesz wyglądać jak Donatella Versace z osobowością jednej z jej torebek.Wypadniesz z centrum uwagi i dołączysz do grona starszych kobiet gęgających na młode dziewczyny z zazdrości i na mężczyzn za to, że już nie zwracają na ciebie uwagi.Powinnaś pracować nad tym, by stać się lepszą osobą zamiast polować na atencję na Reddicie, ale zapewne umrzesz młodo, a twój grób będzie tak płytki jak twoja osobowość Your implants and cry for attention on here only highlight what you and everyone else already suspect you are insecure Likely your insecurity stems from always questioning if you really ever earned anything by merit. Most people probably hand you things because they like looking at you. But that's made you vapid. shallow. and unable to perform in any way that adds true value in the world Your relationships are superficial. Your romance life atways has the shadow of doubt. Does he love you.. or how you look? If you were disfigured, would anyone give you a second glance based on personality? That nagging feeling will keep you looking for validation. It keeps you in the gym. It makes you post photos online looking for praise or positive attention. It keeps you going back for a nip here and tuck there. Before long you'll look like Donatella Versace with the personality of one of her handbags You'll shift from being the center of attention to being part of a gaggle of women who make rude comments ab0ul younger girls because you feel Jealous and rude comments about men who no longer pay attention to you. You'd be better served working on being a better person than hunting for attention on Reddit. but you'll likely die young and your grave will be about as shallow as your personality. ermalink source embed save save-RES report gate gold reply hide Odd comments  I was going to jerk off to this photo. But now I have to jerk off to this comment. Jesus.

Dlaczego warto czytać pisma kobiece:

Dlaczego warto czytać pisma kobiece: – Tylko w nich zobaczysz mężczyzn, którzy imponują kobietom.Pobudzisz się intelektualnie, rozwiązując krzyżówki z cennymi nagrodami.Poznasz prawdziwe przyczyny śmierci księżnej Diany i jej życie pozagrobowe.Przeczytasz kolejny wywiad z twoim ulubionym piosenkarzem Zbigniewem Wodeckim oraz ulubioną aktorką Krystyną Jandą.Znajdziesz sposób na nadwagę, niedowagę i równowagę.Poznasz straszliwe skutki nadużywania mocnego alkoholu, seksu, kawy, herbaty, kiszonych ogórków, krwistych steków, zupy pomidorowej, nieprzegotowanej wody oraz suchej karmy dla psa.Redakcyjny lekarz wyleczy cię z depresji, schizofrenii, manii wielkości, kompleksu małego członka, hemoroidów i niechęci do spania na lewym boku.Nauczysz się dobrych manier oraz chodzenia do teatru.Dowiesz się jak, kogo, gdzie i dlaczego warto kochać.Tylko z kobiecych pism dowiesz się, którego kremu do golenia i dlaczego używają znani aktorzy, politycy, biznesmeni. Jeżeli dopisze ci szczęście, dowiesz się również, jakiej bielizny używa Krzysztof Ibisz.Nauczysz się bardzo przydatnej każdemu mężczyźnie sztuki makijażu.Poznasz ciekawe kobiety.Poznasz sekrety ciekawych kobiet, a także ich psy, koty i zawartość szaf ubraniowych.Przeczytasz wzruszające historie miłosne ciekawych kobiet oraz ich nie mniej ciekawych kobiet.Czytanie kobiecych czasopism uwzniośla, uszlachetnia i służy życiu rodzinnemu.Dzięki kobiecym magazynom nauczysz się orgazmu bez wytrysku, wytrysku bez orgazmu i orgazmu z wytryskiem.Dzięki horoskopom układanym przez najwybitniejsze wróżki będziesz miał szczęście w miłości, pracy oraz na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.Będziesz mógł uczestniczyć w głosowaniu na najlepszy kosmetyk roku, najlepiej ubraną Polkę roku, najlepszy proszek do prania roku i najlepszego aktora roku.Nauczysz się współczuć znanym aktorom, politykom, prezenterom oraz przedstawicielom kręgów artystycznych, którzy mają kłopoty z życiem emocjonalnym.Możesz napisać list do redakcji z przekonaniem, że zostanie przeczytany i otrzymasz cenną nagrodę.
 –
Miłosne ciasteczko –  Uwaga! Lepiej nie podgrzewać tych ciasteczek w mikrofalówce:
Te żelki mają barwniejsze życie miłosne od ciebie –
Artykuł z gazety "Moja Przyjaciółka" 10.11.1935, nr 21 –  KOBIETY W ROKU 2000.Na kongresie lekarzy w Londynie prof. Elżbieta Chesser wygłosiła referat na temat „Kobiety	w 2.000	roku".	Perspektywy,	przedstawione przez kobietę - uczonego *są dosyć ciekawe.W	2.000-ym	roku	kobiety, jak	zresztą, imężczyźni, będą się odznaczały itizzwykłcm zdrowiem i siłą. Wszystkie choroby, wydające sięnam obecnie niewinnemi, jak przeziębienie, ka-tar, a także takie choroby, jak reumatyzm,gruźlica podagra i wiele innych, znikną i będziemy je wspominać, jak się obecnie wspomina cholerę, czy dżumę. 50-letnie kobietybęda	posiadały	jeszcze zęby, włosy	i tkankiw nienaruszonej	formie,	będą wyglądały młodoi ładnie. Medycyna i liigjena poczynią ogrom-ne postępy i na obecne środki kosmetycznebędziemy patrzyli tak, jak dziś patrzymy naśredniowieczne nalewki na zębach żmij, napojemiłosne i Inne podobne środki.Prof. Chesser nie wierzy, aby syntetyczneodżywianie miało wyrugować naturalne potrawy. Ładnie nakryty stor zawsze będzie pociągał ludzi, a wrażenia smaku jeszcze się rozwiną. Pigułki, zaspakajające głód, przydadzą się,być może,, dla celów praktycznych i medyczni ny cli, ale w domu i w restauracji będą królowały dobrze przygotowane i ładnie podanepotrawy.W życiu kobiet 2.000 roku będzie panowałwieczny i niezmienny instynkt macierzyński. Nanim będzie się opierała cała przyszła cywili-zacja, chociaż coprawda w tej chwili nie możnapowiedzieć, wr jakie formy przekształci się ży-cie rodzinne i macierzyństwo.
Z niektórymi sąsiadaminie da się inaczej –  W odpowiedzi na wezwanie do wyrażania emocji podczas współżycia wciszy, przedstawiam co następuje:Współczuję szanownej sąsiadce, której miłosne odgłosy lak przeszkadzają- problemy natury seksualnej można leczyć, lub można też zmienićpartnera - pozwoliło ograniczyć pani frustracje i przesianie paniądenerwować udane pożycie innych ludzi.Jeżeli mogę pomóc - służę radą pani mężowi, co zrobić, aby i pani w końcuzaczęła wydawać z siebie dźwięki świadczące o zadowoleniu Pani swojejosobistej pomocy nic oferuję, gdyż nic jest pani w moim typie.Dla pani informacji: naruszeniem miru domowego byłaby sytuacja,gdybym wraz z moją partnerką zaczął uprawiać miłość w pani mieszkaniu,co nie miało miejsca, zatem pros/ę mnie nic straszyć art. 193 kk.
Moje życie miłosne –
Moje życie miłosnena jednym obrazku –
Pudełko pierwszej kłótni: – Napiszcie do siebie listy miłosne, następnie włóżcie je do pudełka razem z butelką wina. Szczelnie je zamknijcie w dniu ślubu. Gdy pokłócicie się po raz pierwszy, otwórzcie pudełko, nalejcie sobie wina, a następnie niech każdy przeczyta swój list miłosny i przypomni sobie o co w tym wszystkim w ogóle chodzi