Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 134 takie demotywatory

Bądź pszczołą! Rób swoje i nie trać czasu na tłumaczenie się –
Zakaz reklamowania "śmieciowego jedzenia" w Wielkiej Brytanii – Rząd Wielkiej Brytanii zabroni reklamowania „śmieciowego jedzenia” w internecie i telewizji przed godziną 21. Według wielu mediów ministrowie mają ogłosić nowe przepisy w czwartek.Co ciekawe, zakaz ten będzie zawierał jednak wiele wyjątków. Zabronione będą m.in. tylko płatne reklamy online, natomiast firmy, których to dotyczy, nadal będą mogły prowadzić strony internetowe i media społecznościowe - przekazał The Daily Telegraph.Zakaz nie będzie obowiązywał małych firm oraz reklam audio np. w radiu czy podcastach. Poza tym firmy sprzedające „śmieciową żywność” wciąż będą mogły reklamować się w telewizji przed godziną 21, lecz bez pokazywania “zakazanych produktów”.Mianem “zakazanych produktów” określana jest żywność o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru lub soli „zasady będą miały zastosowanie do napojów bezalkoholowych, ciast, czekolady, lodów, ciastek, herbatników, koktajli mlecznych, płatków śniadaniowych, pizzy, dań gotowych, chipsów, frytek i panierowanych posiłków”. Ponadto zakazem objęte zostaną również produkty takie jak oliwa z oliwek, miód, awokado i Marmite - poinformowało The Times.Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ogłosił, że zakaz reklamowania niezdrowej żywności jest częścią strategii walki z otyłością. Jak sam przyznał, częściową inspiracją był dla niego pobyt w szpitalu związany z COVID-19, podczas którego miał „zdecydowaną nadwagę”

Gwałt na systemie edukacji w wykonaniu fanatyków religijnych u władzy

 –  A^tk Doniesienia z putinowskiej Polski^§|r Strona satyryczna • 21 czerwca o 13:52 • ©Poleca się przeczytać podsumowanie OKO.press na temat czarnkowejnowelizacji prawa oświatowego.W skrócie:Kurator będzie miał 5 z 11 głosów przy wyborze dyrektoraplacówki {teraz ma 3).Kurator będzie mógł złożyć wniosek o odwołanie dowolnegodyrektora, także w ciągu roku szkolnego, bez wypowiedzenia, jeśli "niezrealizuje on w ostatecznym terminie wskazanym przez kuratorazaleceń wynikających z przeprowadzonych czynności z zakresunadzoru pedagogicznego". Możemy się spodziewać jakie to będą"zalecenia" i "nadzór pedagogiczny".Jeśli samorząd nie będzie chciał dyrektora odwołać, to"wygaśnięcia powierzenia stanowiska dyrektora szkoły dokona organsprawujący nadzór pedagogiczny". Czyli może sobie nie chcieć, adyrektor i tak poleci, who cares?W równoległym projekcie zmian w kodeksie karnym przewiduje sięwprowadzenie nowego przestępstwa: "pociągnięcie określonych osóbdo odpowiedzialności karnej za przekroczenie uprawnień lubniedopełnienie obowiązków w zakresie opieki lub nadzoru nadmałoletnim, powodujących szkodę tego małoletniego (...) przepisy tedotyczyć będą osób kierujących jednostkami objętymi systememoświaty {...)". Czyli w zasadzie dublujemy prawo już istniejące, ale wsposób tak ogólnikowy, że będzie można pociągnąć doodpowiedzialności karnej każdego nauczyciela. Np. jak zorganizuje wszkole tęczowy piątek, wykład o Konstytucji {ostatni case szkoły wDobczycach) lub spotkanie z niezależnymi sędziami. Stawiam dolaryprzeciw orzechom, że w doniesieniach na "powodujących szkodęmałoletniego" przodować będzie Ordo Iuris. Ale niezadowolenirodzice też będą mieli takie prawo, co z pewnością świetnie wpłyniena edukację obywatelską w gminach-bastionach Partii.Zamiast Systemu Ewaluacji Oświaty, który bierze pod uwagęsamoocenę wystawianą szkole przez nauczycieli, rodziców i uczniów,od teraz „ocena jakości pracy szkoły lub placówki będzie dokonywanaw ramach kontroli". Przy czym kontrolerzy nie będą tylko oceniali czyszkoła przestrzega prawa, ale też "prawidłowość procesów kształceniai wychowania oraz efektów działalności dydaktycznej, wychowawczej iopiekuńczej". Biorąc pod uwagę fanatycznie katolicki światopoglądCzarnka i jego akolitów, możemy spodziewać się kontroliwykazujących kuriozalne "braki" w ww. "efektach działalnościdydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej".Rola samorządów zostanie ograniczona do "zapewnieniawarunków działania szkoły, wyposażenie jej w pomoce dydaktyczne isprzęt, wykonywanie remontów i niezbędnych inwestycji, zapewnienieobsługi administracyjnej, w tym prawnej, finansowej, obsługiorganizacyjnej szkoły, a także wykonywanie czynności w sprawach zzakresu prawa pracy w stosunku do dyrektora szkoły lub placówki". Anisłowa o dydaktyce, bo tą ma się zająć rząd, centralizujący wszystko jakza Gomułki, tyle że z krzyżem w dłoni. Wypacza to stosowaną od latzasadę pomocniczości i decentralizacji.Wzmocniona zostanie kontrola nad placówkami niepublicznymi.Nowi kontrolerzy będą mieli prawo wglądu do dokumentacjiprzebiegu nauczania, wychowania i opieki oraz organizacji pracy;wglądu do dokumentów potwierdzających kwalifikacje nauczycieli;udziału w posiedzeniach rady pedagogicznej {!); wstępu na zajęciadydaktyczne (!!) oraz przeprowadzenia badań oceniającychefektywność działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczejtakich placówek.Zanim ktoś z Was powie, że szkoły niepubliczne muszą być jakośweryfikowane, przypomnę, że są weryfikowane takim samym jak szkołypubliczne egzaminem maturalnym, na którym notorycznie wypadająznacznie lepiej. Więc chyba tak jakby, no nie wiem, działają?Kurator będzie mógł wydać szkole niepublicznej "polecenieniezwłocznego umożliwienia czynności z zakresu nadzorupedagogicznego oraz określa konsekwencje wynikające z brakurealizacji tego polecenia".I cebula na torcie:NIEZREALIZOWANIE POLECENIA "BĘDZIE STANOWIŁO PRZESŁANKĘPRAWNĄ DO WYKREŚLENIA Z EWIDENCJI DANEJ SZKOŁY".Kurator będzie mógł zakazać szkole organizacji zajęćprowadzonych przez organizacjie pozarządowe. Wprowadzonyzostanie {za OKO.press): obowiązek pozytywnej opinii kuratora przedrozpoczęciem ewentualnych zajęć, przy czym trzeba o nią wystąpić niepóźniej niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć. I cyk,załatwione. Oczywiście zgodę dostaną Roty Marszu Niepodległości,Ordo Iuris, Kościół Katolicki czy inna Fundacja Orła Wielkiego{wymyśliłem, ale pewnie taka istnieje), natomiast nie dostanie ichWOŚP, Watchdog, stowarzyszenia sędziów, nie wspominając już okimś, kto by młodzieży mówił, że - o zgrozo - elgiebety to normalniludzie.^Tak to ma wyglądaćCud-miód, Związek Radziecki wraca cały na czerwono, wszyscy mająbyć jak spod jednej sztancy, z jednej formy, jednakowo mierni, taksamo wierni, bezmyślni, niewyróżniający się, niepróbujący nowychsposobów myślenia, zamknięci w XlX-wiecznej pedagogice, w cieniukrzyża i orła, z modlitwą na ustach, wstający z kolan ku chwaleNajjaśniejszej.Tylko tej młodzieży szkoda.
 –
Ten miód jest dostępny tylko w kilku miejscach na świecie, a jego najsłynniejsi łowcy pochodzą z Nepalu. Jego gigantyczne plastry wiszą na skarpach z granitu na wysokości kilkudziesięciu metrów nad ziemią,a dostęp do niego jest utrudnionyi niebezpieczny –
0:10
Pracownik firmy Lamborghini dokonuje inspekcji jednego z uli - cała kolonia pszczół liczy ponad 600,000 tysięcy i znajduje się niedaleko fabryki tej włoskiej marki –
 –  'Wiecie na czym polega strutowienie rodziny pszczelej? Królowa zaczyna produkować coraz większą ilość trutni, które tylko wpierdalają miód. Z czasem jest ich tak dużo, że zarobione po pachy pszczoły nie nadążają z ich karmieniem. Kończy się tym, że cała rodzina ginie z głodu.
Pszczoła żyje ok 40 dni, wizytuje ok.1000 kwiatów i produkuje mniej niż 1 łyżeczkę miodu. Dla nas to tylko łyżka miodu - dla pszczoły jej życie. Doceń to –
Poszedłem niedawnona targ warzywny – Podszedłem do budki faceta sprzedającego miód. Wokół budki latało pełno pszczół. Wiecie, sprawdzały kartony z pszczelim woskiem, latały koło słoików z miodem, nie były agresywne, po prostu grzecznie sobie latały i pilnowały czy coś.I kiedy facet dawał mi do spróbowania miód z dzikich kwiatów jedna z nich usiadła na jego dłoni, a gość wziął kroplę miodu ze słoika i skapnął ją na rękę. Kiedy zapytałem go, czy to jego pszczoły facet powiedział "Nie, ale pokazują się tu zawsze, kiedy przyjeżdżam na targ, myślę, że po prostu znają mój wóz". Facet jest tak dobrze znany wśród lokalnych pszczół, że te na luzie siadają na jego rękach i jedzą z nich miód. Naprawdę lubię tego faceta Podszedłem do budki faceta sprzedającego miód. Wokół budki latało pełno pszczół. Wiecie, sprawdzały kartony z pszczelim woskiem, latały koło słoików z miodem, nie były agresywne, po prostu grzecznie sobie latały i pilnowały czy coś.I kiedy facet dawał mi do spróbowania miód z dzikich kwiatów jedna z nich usiadła na jego dłoni, a gość wziął kroplę miodu ze słoika i skapnął ją na rękę. Kiedy zapytałem go, czy to jego pszczoły facet powiedział "Nie, ale pokazują się tu zawsze, kiedy przyjeżdżam na targ, myślę, że po prostu znają mój wóz". Facet jest tak dobrze znany wśród lokalnych pszczół, że te na luzie siadają na jego rękach i jedzą z nich miód. Naprawdę lubię tego faceta

To były czasy!

To były czasy! –  My, urodzeni w latach 50-60-70-80 tych, wszyscy byliśmy wychowywani przez rodziców patologicznych.Na szczęście nasi starzy nie wiedzieli, że są patologicznymi rodzicami. My nie wiedzieliśmy, że jesteśmy patologicznymi dziećmi. W tej słodkiej niewiedzy przyszło nam spędzić nasz wiek dziecięcy. Wszyscy należeliśmy do bandy osiedlowej i mogliśmy bawić się na licznych budowach. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka go wyciągnęła i odkażała ranę fioletem. Następnego dnia znowu szliśmy się bawić na budowę. Matka nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Nie chodziliśmy do prywatnego przedszkola. Rodzice nie martwili się, że będziemy opóźnieni w rozwoju. Uznawali, że wystarczy, jeśli zaczniemy się uczyć od zerówki.Nikt nie latał za nami z czapką, szalikiem i nie sprawdzał czy się spociliśmy. Z chorobami sezonowymi walczyła babcia. Do walki z grypą służył czosnek, miód, spirytus i pierzyna. Dzięki temu nie stwierdzano u nas zapalenia płuc czy anginy. Zresztą lekarz u nas nie bywał, zatem nie miał szans nic stwierdzić. Stwierdzała zawsze babcia. Dodam, że nikt nie wsadził babci do wariatkowa za smarowanie dzieci spirytusem. Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę. Jedliśmy jagody, na które wcześniej nasikały lisy i sarny. Mama nie bała się ze zje nas wilk, zarazimy się wścieklizną albo zginiemy. Skoro zaś tam doszliśmy, to i wrócimy.Latem jeździliśmy rowerami nad rzekę, nie pilnowali nas dorośli. Nikt nie utonął.Zimą któryś ojciec urządzał nam kulig starym fiatem, zawsze przyspieszał na zakrętach. Czasami sanki zahaczyły o drzewo lub płot. Wtedy spadaliśmy. Nikt nie płakał, chociaż wszyscy trochę się baliśmy. Dorośli nie wiedzieli, do czego służą kaski i ochraniacze. Siniaki i zadrapania były normalnym zjawiskiem. Szkolny pedagog nie wysyłał nas z tego powodu do psychologa rodzinnego.W sobotę wieczorem zostawaliśmy sami w domu, rodzice szli do kina. Nie potrzebowano opiekunki. Po całym dniu spędzonym na dworze i tak szliśmy grzecznie spać. Pies łaził z nami – bez smyczy i kagańca. Srał gdzie chciał, nikt nie zwracał nam uwagi. Raz uwiązaliśmy psa na sznurku i poszliśmy z nim na spacer, udając szanowne państwo z pudelkiem. Ojciec powiązał nas później na sznurkach i też wyprowadził na spacer. Zwróciliśmy wolność psu, na zawsze. Mogliśmy dotykać inne zwierzęta. Nikt nie wiedział, co to są choroby odzwierzęce.Sikaliśmy na dworze. Zimą trzeba było sikać tyłem do wiatru, żeby się nie obsikać lub „tam” nie zaziębić. Każdy dzieciak to wiedział. Oczywiście nikt nie mył po tej czynności rąk. Stara sąsiadka, którą nazywaliśmy wiedźmą, goniła nas z laską. Ciągle chodziła na nas skarżyć. Rodzice nadal kazali się jej kłaniać, mówić Dzień Dobry i nosić za nią zakupy. Wszystkim starym wiedźmom musieliśmy mówić Dzień Dobry. A każdy dorosły miał prawo na nas to Dzień Dobry wymusić. Dziadek pozwalał nam zaciągnąć się swoją fajką. Potem się głośno śmiał, gdy powykrzywiały się nam gęby.Skakaliśmy z balkonu na odległość. Musieliśmy znać tabliczkę mnożenia, pisać bezbłędnie. Nikt nie znał pojęcia dysleksji, dysgrafii, dyskalkulii i kto wie jakiej tam jeszcze dys… Nikt nas nie odprowadzał do szkoły. Każdy wiedział, że należy iść lewą stroną ulicy i nie wpaść pod samochód, bo będzie łomot.Gotowaliśmy sobie obiady z deszczówki, piasku, trawy i sarnich bobków. Czasami próbowaliśmy to jeść. Jedliśmy też koks, szare mydło, Akron z apteki, gumy Donaldy, chleb masłem i solą, chleb ze śmietaną i cukrem, oranżadę do rozpuszczania oczywiście bez rozpuszczania, kredę, trawę, dziki rabarbar, mlecze, mszyce, gotowany bob, smażone kanie z lasu i pieczarki z łąki, podpłomyki, kartofle z parnika, surowe jajka, plastry słoniny, kwasiory/szczaw, kogel-mogel, lizaliśmy kwiatki od środka. Jak kogoś użarła przy tym pszczoła to pił 2 szklanki mleka i przykładał sobie zimną patelnię.Ojciec za pomocą gwoździa pokazał, co to jest prąd w gniazdku. To nam wystarczyło na całe życie. Czasami mogliśmy jeździć w bagażniku starego fiata, zwłaszcza gdy byliśmy zbyt umorusani, by siedzieć wewnątrz. Jak się ktoś skaleczył, to ranę polizał i przykładał liść babki. Jedliśmy niemyte owoce prosto z drzewa i piliśmy wodę ze strugi, ciepłe mleko prosto od krowy, kranówkę, czasami syropy na alkoholu za śmietnikiem żeby mama nie widziała, lizaliśmy zaparowane szyby w autobusie. Nikt się nie brzydził, nikt się nie rozchorował, nikt nie umarł. Żarliśmy placek drożdżowy babci do nieprzytomności. Nikt nam nie liczył kalorii.Nikt nam nie mówił, że jesteśmy ślicznymi aniołkami. Dorośli wiedzieli, że dla nas, to wstyd. Nikt się nie bawił z opiekunką.Od zabawy mieliśmy siebie nawzajem. Bawiliśmy się w klasy, podchody, chowanego, w dwa ognie, graliśmy w wojnę, w noża (oj krew się lała ), skakaliśmy z balkonu na kupę piachu, graliśmy w nogę, dziewczyny skakały w gumę, chłopaki też jak nikt nie widział. Oparzenia po opalaniu smarowaliśmy kefirem. Jak się głęboko skaleczyło to mama odkażała jodyną albo wodą utlenioną, szorowała ranę szczoteczką do zębów i przyklejała plaster. I tyle. Nikt nie umarł.W wannie kąpało się całe rodzeństwo na raz, później tata w tej samej wodzie. Też nikt nie umarł. Podręczniki szanowaliśmy i wpisywaliśmy na ostatniej stronie imię, nazwisko i rocznik. Im starsza książka tym lepiej. Jedyny czas przed telewizorem to dobranocka. Mieliśmy tylko kilka zasad do zapamiętania. Wszyscy takie same. Poza nimi, wolność była naszą własnością.Nasze mamy rodziły nasze rodzeństwo normalnie, a po powrocie ze szpitala nie przeżywały szoku poporodowego – codzienne obowiązki im na to nie pozwalały. Wszyscy przeżyliśmy, nikt nie trafił do więzienia. Nie wszyscy skończyli studia, ale każdy z nas zdobył zawód. Niektórzy pozakładali rodziny i wychowują swoje dzieci według zaleceń psychologów. Nie odważyli się zostać patologicznymi rodzicami.Dziś jesteśmy o wiele bardziej ucywilizowani. My, dzieci z naszego podwórka, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli jak nas należy „dobrze” wychować. To dzięki nim spędziliśmy dzieciństwo bez ADHD, bakterii, psychologów, znudzonych opiekunek, żłobków, zamkniętych placów zabaw.A nam się wydawało, że wszystkiego nam zabraniają!
Czy aby na pewno? –
Źródło: własne
 –  Kardynał Nycz zasłabł podczas mszy świętej w WielkiCzwartek. "Prosimy wszystkich o wielki dar modlitwy"Opatentowane leki na odporność:spowiedź, Msza Święta, adoracja.Wejdź do świątyni i wzmocnij swojąduchową odporność.Gdy nie dały rady suplementy, sięgnij po sakramenty!Idź do spowiedzi zanim wirus Cię nauiedzi.Pamiętaj! Na odporność ważny i miód i žurauina, lec:jeszcze skul niejszy jest Jezus i Jego Dobra Nowina!
 –  MedsonNieodpisuje zależy kto mi sie widzi papaWeC:	MężczyznaWiano	KatowiceWojewództwo:	ŚląskieWwk	4S lat(a)limę	MEDSONRWMRI	kobietęSzukam	przyjaźniWykształceni*	wyższeZawód / zajęcie	innyOstatnio online:	lei lem onlineNapisz do niego za darmoZapamiętaj goOpisJestem raczę) chonorowy nikogo w ciula nte robiejestem człowiekiem bardziej sprawiedliwymodpłacam sie tym samym nie koniecznie to zależy ktona to zasłużył a kto nie i to |a decyduje o tym kogopoznam a kogo nie są czasy że człowiek żądziczłowiekiem ale tak nie może być to sie w krotcezmieni można mi zaufać jestem znakiem Iwa ten czassimby króluje na mym tronie szef jest szef i go nie mato słowo kluczowe bo bez klucza sie zatnie jak na tymjachcie a po co to wystarczy łubie jak kobieta maczarne leglnsy takie śliskie obcisłe to ml ste podoba toteraz panie robimy glosowanie która wygra tu awans Idzika karta czeka przepustka do mnie hi a jedno paniktóra myśli Ze dam pupy odrazu sex nie odpisujetakim bo to be tylko odpisze kobiecie która mniezainteresuje bez kłamstwa pocieszy mnie przyjaźnią,na początek a pużnlej porozmawiamy o strzelaniu golii karniaków nie łubie głupich zachowań jestemzapoważny może troszkę nie idealny ale to już cośkażdy Jest Inny I ma inne charaktery czy poczucieswojej winy da sie to wyjaśnić pod gołym niebem wdomu w lesie chodź by nawet na podwórku myślę żejest szansa taka jak na lody koralWymarzony partnerDo wszystkiego nie potrzebna mi jakaś lalunia tylkokobieta co ma miód a nie wode z sodą .raczejnaturalna zadbana poukładana bystra bez makijażubo makijaż starzeje tylko malowanie delikatne niemusi sie depilować malować paznokci 1 je obgryzaćprzy mnie a Ja też obgryzałem ale to nie przeszkadzakobieta musi sie przy facecie zachować jak perełka co^rozumie co najmniej troszkę tego bez jakiejś tam^obsesji i strzelaniu focha bo są tacy nie pojęci to■rodzinne I nie
Niby skromne nóżki, a dźwigają ogromny ciężar życia naszej planety –
Trzmielojad czubaty żywi się głównie owadami i larwami,  ale nie pogardzi również miodem pszczół i os –
0:06
Nie wszystkie pszczoły robią miód, ale wszystkie zapylają rośliny. Bez nich nie przetrwamy – Na świecie żyje około 20 000 gatunków pszczół, z czego 470 w Polsce. Większość z nich to pszczoły samotne, które nie żądlą w obronie gniazda, nie robią miodu i świetnie zapylają kwiaty. Chcesz pomóc pszczołom? Zrezygnuj z pestycydów w ogrodzie i zacznij kosić trawnik rzadziej niż dotychczas
Kłótnie pszczelarzy takie są –  -SPADZIOWY!A WŁAŚNIE, ŻE LIPOWY!
Zwycięzcą kategorii "Najdroższy blowjob w polskim showbiznesie" został BAYER FULL – Jemu się to po prostu należało LUTY 2020:Lider Bayer Full w publicznej telewizji oAndrzeju Dudzie: miód kapie mu z ustAutor takich przebojów jak "Majteczki w kropeczki" czy "Szalona blondynka" wyraził swojewielkie poparcie dla urzędującego obecnie prezydenta. W TVP Info lider Bayer Full skrytykowałnatomiast Małgorzatę Kidawę Błońską.4 • 17 lutego 2020, 11:29 • Ten tekst przeczytasz w 1 minutę3 Lubię toLISTOPAD 2020:Rząd "wspiera kulturę": Bayer Full dostanie 550 tysięcyzłotych od ministra Glińskiego!Sławomir Świerzyński już zaciera ręce?201
 –  Proszę udostępnijcie. Chcę Wam gorąco polecić restaurację i hotel Chopin przy Smolnej 14. Właściciel udostępnił ZA DARMO(mimo dramatycznej sytuacji w tej branży) pokoje dla spacerowiczów, którzy przyjechali wczoraj do Warszawy. To niezwykłe miejsce: produkują własny miód (ule na dachu), sami palą kawę, mają pyszne pierogi. Kamienica, wybudowana w 1910 r, zaprojektowana została przez Edwarda Ebera i jest poddawana bardzo troskliwej renowacji, z dbałością o szczegół. Jeśli możecie, pójdźcie do restauracji Chopin po obiad (ceny bardzo przystępne). A mieszkałam w pokoju Emilii Plater
Podatek cukrowy obejmie też miód. Podrożeją napoje z jego dodatkiem, w tym piwo – W walce z niezdrowymi dosładzanymi napojami rząd nie zamierza brać jeńców. Tzw. podatek cukrowy obejmie zarówno napoje znanych światowych marek, jak i ich zdrowsze alternatywy - napoje słodzone miodem. Amatorzy piw smakowych również powinni przygotować się większe wydatki