Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 292 takie demotywatory

Czysta energia z pasażerów paryskiego metra - firma IBERDROLA zmieniła sześć kołowrotów w bramkach na jednej ze stacji w mini turbiny, które przekształcają ruch w zieloną energię – Turbiny zostały zaprojektowane przez studentów i wydrukowane w drukarce 3D z materiału ze skrobii kukurydzianej. Obliczono, że technologia ta może zmniejszyć emisje CO2 o 30 000 ton rocznie M--Sortie$dilmandPIBERPROBOSSER ROLA80111IBERDROLAINDIBERDROLAUN PROTOTYPE RÉALISÉ PARLES ÉTUDIANTS DE L'ÉCOLED'INGÉNIEURS JUNIAEN COLLABORATIONAVEC IBERDROLAJUNIAIBERDROLA
Profesor uniwersytetu „Dr Deep Sea” na Florydzie zakończył swoją misję badawczą i ustanowił przy okazji nowy rekord świata: 100 dni życia pod powierzchnią oceanu – W piątek rano dr Joseph Dituri po raz pierwszy poczuł promienie słoneczne od czasu wycofania się do podwodnego świata  na głębokości 6,7 metra pod wodami Key Largo na Florydzie, 1 marca.55-letni Dituri, inżynier biomedyczny, który wykłada na Uniwersytecie Południowej Florydy i nazywa siebie "Dr. Deep Sea", spędził nieco ponad trzy miesiące na dnie Szmaragdowej Laguny w Jules' Undersea Lodge, jedynym podwodnym hotelu w Stanach Zjednoczonych, według strony internetowej hotelu.

Podsumowanie marszu:

Podsumowanie marszu: – "Według Onetu, w kulminacyjnym momencie było około 300 tysięcy ludzi.Według Anny Mierzyńskiej z okopress - 380 tysięcy.Według warszawskiego ratusza - nawet pół miliona.Nie wiem, która z tych liczb jest najbliższa rzeczywistości. Ale powiem tak:- jedni znajomi wsiadali na metrze Imielin (trzecia stacja od początku linii) i udało im się wsiąść dopiero w drugi pociąg i to ledwo. Pociągi jeździły co 3-4 minuty.- i tak mieli farta, bo drudzy znajomi wsiadali na Kabatach (pierwsza stacja) i też ledwo wsiedli. Jak powiedzieli: na przystanku koło wejścia do metra co chwila zatrzymywały się autobusy linii 700+, z których wysypywały się setki ludzi z obrzeży Warszawy.- rodzice znajomych też ledwo wsiedli w metro na Bemowie- jeszcze inni znajomi zadzwonili do mnie około 12.20, że idą od Placu Zbawiciela. Ja byłem pod Ogrodem Botanicznym. Udało im się do mnie dotrzeć po półtorej godzinie. To jest 700 metrów piechotą.- przed 14 nadal stałem w okolicy Placu na Rozdrożu i Agrykoli. Stałem, bo wszyscy stali. Zacząłem schodzić Agrykolą w dół - cała ulica była szczelnie wypełniona ludźmi, co widać na załączonym obrazku. I wtedy okazało się, że przód marszu jest pod Pałacem Prezydenckim. Trzy kilometry dalej. A tu wszystko stało, jakby się jeszcze nie zaczęło.- ludzi było tyle, że koło 13 internet i sieć telefoniczna po prostu wzięła i przestała działaćPiszę o tym wszystkim, bo to ma znaczenie. Na przykład przypomina nam, że ludzi chcących odsunąć tych putinowskich satrapów od władzy nie jest garstka, że to nie jest jakaś kawiarniana elita, tylko miliony wyborców. W końcu najlepsze dla Partii sondaże dają jej po 35% procent. Nawet razem z Konfą nie przebijają połowy i większość w Sejmie zdobywają właściwie tylko z powodu metody d'Hondta.Te liczby dają nadzieję nawet takim niespecjalnym optymistom jak ja. W końcu, rozumowałem sobie jak już wracaliśmy, ledwie dwa miesiące temu Partia spięła pośladki, zaangażowała Kluby Gazety Polskiej i inne cuda, po czym na Potężnym Marszu w Obronie Wielkiego Polaka pojawiło się 10, może 20 tysięcy ludzi. Tutaj było 300 do 500, ok?Pobieżny rzut oka na tłum przypominał też, że na opozycji nie popiera tylko Warszawka, Wrocławek czy Krakowek, ale przedstawiciele wszystkich ośrodków z całej Polski. Długa, długa, dłuuuuga parada kolejnych grup, niosących flagi z różnych miejsc, od Wałbrzycha po Kaszuby i od Gliwic po Podkarpacie - podnosiło morale.I być może o to tu przede wszystkim chodzi. Wielokrotnie pisałem, bo uważam, że tak właśnie jest (plus jest na to wiele dowodów), że reżim posuwa się tylko tak daleko, jak pozwala mu społeczeństwo. Im większe w narodzie poczucie beznadziei, przegranej, im więcej tego pierdolenia, że "wiadomo, że się nie uda", tym łatwiej będzie im te wybory ukraść. No bo skoro "i tak się nie uda", to co to za różnica, czy po putinowsku temu Tuskowi (lub komukolwiek innemu) zabronią startować, czy nie, prawda? Po co się starać, czegoś od nich wymagać, skoro "będzie jak było".No i wydaje mi się, że ten marsz, choć Partia od niego nie upadnie, zrobił coś ważnego. Przywrócił nadzieję. Podniósł morale. Może zmobilizuje nieco zniechęconych. A morale jest teraz zajebiście potrzebne. Bo za cztery miesiące zdecydujemy, czy wracamy do klubu cywilizowanych państw demokratycznych, czy odpalamy protokół budapesztański i liczymy na to, że śmierć Naczelnika (na którą możemy czekać przecież i 20 lat) pociągnie za sobą upadek reżimu i wszystko załatwi się samo. Doświadczenia Węgier, Rosji, Turcji i Białorusi pokazują, że tak zabetonowany system jest obalić niezwykle trudno.Z pewnością nie podejmiemy tego wysiłku, nie wierząc, że w ogóle ma to sens." KABATYRABATY← KabatOAGENCIA wyborcza.plMcPRZEPRASZAMYZR STRUMENTMAKEDDE OLEMAMŁOCINY4 MLOCINYM41
 –
 –  Jakiś rok temu będąc w delegacji zatrzymałem się w dosyćosobliwym hotelu, w którym recepcja znajdowała się na 5piętrze. Czyli najpierw trzeba było jechać windą na 5piętro, tam przesiadało się do drugiej windy i dopierowtedy jechało się do swojego pokoju.*Windę z 5 piętra aktywuje się magnetyczną kartą -przykładasz kartę, wciskasz numer i jedziesz. Śniadaniarównież podawano na 5 piętrze.W sobotę z samego rana wracam do pokoju po śniadaniu.W rękach trzymam telefon, papierowy kubek z kawąi kartę od pokoju. Wchodzę do windy, próbuję przyłożyćkartę i wtedy telefon wyślizguje mi się z rąk. Odruchowopodstawiam stopę, żeby zamortyzować upadek. Telefonodbija się od nogi i wpada w szczelinę...Godzina około 7 rano, a o 11 mam lot do domu...Planowałem od razu po śniadaniu zebrać swoje rzeczyi ruszyć na lotnisko. Wpadam spanikowany na recepcję.Tam mi mówią, że dzisiaj sobota, więc może trochę minąćczasu zanim pojawi się ktoś od windy... A do tego już kilkarazy zdarzały się takie sytuacje i niestety telefony niewychodziły z tego cało... Ja już w myślach zastanawiam sięile będę musiał wydać pieniędzy na nowy. I modlę sięw duchu, żeby chociaż kartę sim udało się odzyskać.Dzwonimy do operatora wind i o mój boże! Gość mówi, żebędzie za 10 minut! Przyjeżdża, otwiera windę i naszymoczom ukazuje się kolejny cud! Telefon przeleciał tylko półmetra i zatrzymał się na jakimś wystającym elemencie.Nawet rysy na nim nie było! Cała akcja ratownicza trwałaze 20 minut, więc bez problemu zdążyłem na lot.Morał z tej historii jest taki: jeśli chcesz sprawić, żeby ktośpoczuł się dobrze, musisz najpierw sprawić, żeby poczułsię źle, a następnie przywrócić wszystko do poprzedniegostanu :)Teraz za każdym razem, gdy wchodzę do windy, na wszelkiwypadek wkładam telefon do kieszeni.
 –  BOCKENHEINER WARTEankfur Rundschau
Mińska - WARSZAWSKABerestejska - BuczańskaPlac Lwa Tołstoja - Wasyla Stusa Bohaterów Dniepra - Bohaterów UkrainyPrzyjaźni Narodów - Botaniczna – Nigdzie nie wygrał wariant z Banderą 170 646 пiдповiдеrs170 646 відповідей20,5%379%100%12.2%זקנ8,1%В рMaplynoБерестоти нау• с брВаршавськ●MapiyorВо• БуМGas Mix)170 646 вiдповiдейжак12.8%170 646 вiдповiдей15,4%18,5%27,8%36 714.1%В Сса бериПес Уран• фр• ПостоБоточнаЕвропейсСдності України
 – W czwartek przed południem w centrum Mediolanu, niedaleko stacji metra Porta Romana we Włoszech doszło do potężnej eksplozji. Po wybuchu pojawił się ogień, który błyskawicznie rozprzestrzenił się na stojące w pobliżu auta, aptekę i dwa budynki mieszkalne. Zarządzono ich ewakuację, a policja otoczyła teren kordonem. Według straży pożarnej, która pracuje na miejscu, pożar zaczął się od zapłonu komory silnika vana przewożącego butle z tlenem. Kierowca furgonetki, gdy zobaczył pożar, zdołał w ostatniej chwili wyskoczyć z samochodu. Ma jedynie rany nogi i ręki. Wstępne informacje mówią o braku ofiar śmiertelnych PP
0:23
 – Jest to jeden z najstarszych południków zerowych, fundamentalnych i bazowych w historii astronomii i geodezji. Nominalnie, z tego południka korzystał Mikołaj Kopernik w obliczeniach astronomicznych, zamieszczonych w "O obrotach sfer niebieskich" i na nim Stanisław Pudłowski - 150 lat przed Paryską Akademią Nauk - sformułował pierwszą, naturalne definiowaną jednostkę długości: pierwowzór metra. Oficjalny przebieg wyznaczyło w 1792 pierwsze państwowe obserwatorium astronomicznego w Krakowie (otwarte właśnie 1 maja).Obecna długość południka krakowskiego, przechodzącego przez środek gmachu obserwatorium w Collegium Śniadeckiego wynosi 19°57'21,2367" E 00000
Dotychczasowy rekord najdłuższej flagi Polski wynosił 2270 metrów –
Ten liść Coccoloba spp. (Polygonaceae) znaleziono w lasach amazońskich – W Księdze rekordów Guinnessa odnotowany jako największy liść z grupy dwuliściennych na świecie (2,5 metra długości i 1,44 metra szerokości) ACastantAndirGuarSerinSumAça102A MAIOR FOLHA DE DICOTILEDONEAINPA REGISTRADA PARA A AMAZONIA BRASILEIRACOCOLOBA SPP NOV (POLYGONACEAE)WALIO

Za co nienawidzimy PiS? Powodów jest wiele:

 –  Krzysztof Zyzik11 godz. . ✪:No to napiszę z metra ciętemu aparatczykowi,udającemu na Tik Toku fajnego ziomka, za conienawidzę PiS. Drogi kolego, nie cierpię was zato, że wlaliście w serca Polaków uczucienienawiści. Odmawiając polskości i patriotyzmumilionom uczciwych ludzi, wykopaliście rów, którypodzielił nasz kraj na długie lata, być może całedekady.Nie znoszę was za to, że uczyniliście z Polskinacjonalistyczny skansen, w którym słowo,,narodowy" jest przykrywką do partyjnej hucpy,festiwalu niekompetencji, chamstwa i regularnegozłodziejstwa. W gospodarce, nauce, mediach -wszędzie.Kradniecie tak łapczywie, że poszczególne waszefrakcje muszą spisywać drobiazgowe umowy,jakie instytucje aktualnie doją, żebyście się sami ote łupy skarbu państwa nie pozabijali. A zwykliludzie ubożeją, bo ekonomiępodporządkowaliście interesowi partii, nieszanujecie rodzimych przedsiębiorców, a na czelebanku centralnego postawiliście odklejonego odrzeczywistości wariatuńcia.Nie cierpię was za to, że odwracacie wszystkiepojęcia. Okrawając plasterek po plasterkuwolność, wręczacie sobie krzyżowo statuetkiludzi wolności. Wasze medialne szczujniecodziennie sączą w umysły starszego pokoleniakłamstwa i agresję do ludzi inaczej myślących, awy to nazywacie misją mediów narodowych. Jużnazwa waszej partii brzmi jak kpina, bozdemolowaliście praworządność i poczuciesprawiedliwości.Nawet religię zbrukaliście, wykorzystując istotnączęść kleru do waszych brudnych partyjnychgierek. „Bronicie” Jana Pawła II, a tak naprawębezczelnie wykorzystujecie Jego pamięć dojeszcze głębszego podzielenia Polaków.Jesteście, jak niegdyś ZChN - najkrótszą drogą dodechrystianizacji kraju.Polska psuje się od głowy. Wasz umiłowanyprzywódca zaraża nasz piękny kraj żółcią,trwającą już trzynasty rok żałobą, nienawiścią dodemokratycznej opozycji, antyniemieckimifobiami, ale też agresją wobec wszystkiego,czego nie rozumie i czego nie jest w staniezawłaszczyć.Nie znoszę was za to, że nie przestaliście dzielićkraju i szczuć na Zachód nawet w obliczu wojnyna Ukrainie. Retorycznie jesteście antyputinistami,wysyłacie do Kijowa broń, ale ustrój, jaki nam tumontujecie gwałcąc konstytucję, ten zapowiadanylatami ,Budapeszt w Warszawie", przesuwaPolskę cywilizacyjnie na Wschód. Co jestniebezpiecznym szaleństwem w obliczurekonstrukcji światowego porządku.Nienawidzę was za bezmiar okrucieństwa wobecMikołaja Filiksa i jego mamy. I że nawet posamobójstwie dziecka, którego zaślepieni szałempropagandy nie przewidzieliście, dalej brniecie wkłamstwo i krzywdzicie kolejne niewinne osoby,by ocalić partyjne sondaże.Moja niechęć do Was mogłaby mieć charakterosobisty, bo wasi medialni siepacze, przejmującmedia regionalne, walili we mnie jak w worektreningowy. Ale za to akurat jestem wam polatach wdzięczny, bo tylko okazaliście słabość,nie mogąc mnie złamać. A bycie obiektem atakówTVP uważam w tych czasach za niezwyklenobilitujące. Kolejne prowokacje, które szykujecie,w tym obrzydliwy donos, pisany ręką waszejnowej medialnej pacynki, tylko utwierdzają mniew przekonaniu, że warto trzymać się twardojasnej strony mocy, w tym jedenastegoprzykazania: nie bądź obojętny.
Brawa dla studentów Politechniki Warszawskiej, którzy stworzyli prototyp aplikacji, która ma ułatwić poruszanie się po warszawskim metrze osobom z ograniczeniami ruchowymi, niewidomym, starszym i rodzicom z wózkami – Po wybraniu początku i końca trasy pozwala on na odnalezienie najbliższej windy, a także wyświetla listę kroków ułatwiających poruszanie się w labiryncie podziemnych korytarzy. Wszystko to w oparciu o autorski model stacji i zdjęcia z rozszerzoną rzeczywistością. Dzięki integracji z systemem informacyjnym Warszawskiego Transportu Publicznego aplikacja umożliwia również szybkie dotarcie z metra na właściwy przystanek innego środka transportu. Ponadto, w przypadku nieczynnej windy, algorytm proponuje alternatywną drogę
Pociąg warszawskiego metra może spóźnić się o 5 minut z powodu braku trzęsienia ziemi o jakiejkolwiek sile w skali Richtera – I nikt nie robi z tego problemu. Nigdy nie będzie tu "drugiej Japonii". Nie ta mentalność, wychowanie i etos pracy. Komentarze współpasażerów: "Ojtam, ojtam, parę minut.", "Pan się cieszy, że przyjechał.". "Ten Czaskowski tak tym rządzi.", "Kiedyś sześć godzin w polu staliśmy i co? I wszyscy dojechali."
Za pisanie takich tekstów powinni wywalać z roboty – Kto dopłaci? Rząd? Rząd nam dopłaci? Serwis o tematyce ekonomicznej a robi ludziom wodę z mózgu i każe wierzyć w krasnoludki. Rząd dopłaci, może Mateusz wyciągnie z własnej kieszeni? I jeszcze dopłaty nazwano oszczędnościami... Szlag człowieka trafia! Rząd dopłaci nam do kredytu. Można zaoszczędzić nawet 170 tys. zł Anna Serafin I 27.01.2023 15:44 Pierwsze Mieszkanie. Rząd ogłasił nowy program mieszkaniowy. Ile będzie można zaoszczędzić? (Adobe Stock) Ogłoszone pod koniec zeszłego roku założenia programu "Bezpieczny kredyt 2%" rozpaliły wyobraźnię tych, którzy mają w planach wziąć kredyt hipoteczny. Oprocentowanie jest wyjątkowo korzystne, rata stała i nie ma narzuconych limitów metra kwadratowego. Ile więc można zaoszczędzić, decydując się na finansowanie z rządową dopłatą?
Wioska zbudowana jest na drewnianych palach, około półtora metra nad powierzchnią wody. Zamieszkuje ją około 1500 osób –
Stacja metra w Kijowie zmieni swą nazwę z "Aleja Prawdy" na "Warszawską". Tak zadecydowali mieszkańcy Kijowa w głosowali elektronicznym –
 – W Osace i Tokio w Japonii w przeciwieństwie do zwykłych stacji metra siedzenia nie są ustawione prostopadle do szyn, lecz równolegle. Nie jest to jednak wizja projektantów, ale rozwiązanie służące do ochrony osób będących pod wpływem alkoholu.Operatorzy West Japan Railway Company ujawnili, że siedzenia zostały ustawione we wspomniany sposób, aby zmniejszyć ryzyko zbliżania się nietrzeźwych do torów, kiedy na stacji nie ma pociągu, ponieważ tego typu sytuacje mogą prowadzić do wypadku
Tajwan przekształca swoje nieużywane stacje metra w farmy – Farmy będą dostarczać lokalnym mieszkańcom świeże, odżywcze produkty, a produkcja jest napędzana technologią, która może regulować temperaturę, światło i jakość gleby w każdej farmie
 –