Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 349 takich demotywatorów

Lenistwo - jakże ważny elementpostępu technicznego –
Jak radzić sobie z dzieckiem bawiącym się ciągle telefonem przy stole? Ten film z poczuciem humoru idealnie pokazuje jak go tego oduczyć –
Diaboliczna ręczna maszyna do kruszenia, używana przez Kościół katolicki w XV wieku do karania tychz "chciwymi rękami" –
Gdy w maszynie rodzi się samoświadomość –
Tańczący robot hitem internetu – W dwie doby obejrzało go 3 miliony internautów.Jeszcze niedawno zaskoczeniem było, w jaki sposób robot SpotMini potrafił poruszać się naśladując ruchy psa. Dzisiaj ta sama maszyna zaimponowała tańcem."Z pewnością robi to lepiej ode mnie..."
Ludzka maszyna Goldberga, czyli efektowny trening na sali gimnastycznej –
Pączki według starej rodzinnej receptury smażone jak u babci –
0:27
Pierwsza parowa maszyna krocząca –

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi – "Odlatuje z tej ziemi jak strzała. Chociaż nie wybrał swojego losu, wydaje się, że w ostatnich chwilach życia przyjął go".Kim był "The Falling Man”, który zdecydował się na skok z wieży WTC11 września 2001 r. Godzina 8.46. W północną wieżę World Trade Center uderza samolot pasażerski American Airlines uprowadzony przez terrorystów Al-Kaidy. Maszyna wbija się w budynek odcinając górne piętra.Setki osób znalazły się w potrzasku. Otacza je ogień i dym. Windy nie działają, a nawet gdyby, to zamieniły się w śmiertelną pułapkę. Zawalone są wyjścia ewakuacyjne. Temperatura wzrasta do kilku tysięcy stopni. Żelbetonowe konstrukcje dosłownie się topią. Ci, którzy mają szczęście, giną w momencie wybuchu. Inni umierają w męczarniach. Wychylają się z okien, by złapać haust powietrza. Tak bardzo pragną oddychać. Ściągają ubrania i machają nimi do ekip ratunkowych w helikopterach latających w pobliżu wież."O Boże! Oni skaczą!"Nie ma jeszcze 9. Richard Drew, fotograf Associated Press odbiera telefon od szefa. Polecenie jest krótkie - Drew ma przerwać pracę i natychmiast jechać pod World Trade Center.Jedzie metrem, którego jest jedynym pasażerem. Na miejscu widzi już nie jedną, a dwie płonące wieże. "O Boże! Oni skaczą!" – zewsząd słychać okrzyki grozy. Rzeczywiście, co chwila od ścian wieżowców odrywają się miniaturowe punkciki. Drew działa instynktownie. Naciska migawkę. Pstryka w zapamiętaniu. Potem okaże się, że zanim dotrze do niego charakterystyczne mlaśnięcie towarzyszące rozbijaniu się ciał, każdej zauważonej postaci zdążył zrobić od 9 do 12 ujęć.Gdy wybije 10:28, upada wieża północna. Richard Drew robi ostatnie zdjęcia i ucieka.12 września 2001 r. jedna z jego fotografii pod tytułem "The Falling Man" ukazuje się na okładce "The New York Times'a". Jest wstrząsająca.Pisano, że zbuntował się przeciwko strasznym okolicznościom i po raz ostatni o sobie zadecydował. "New York Times" nie napisał, kim był. Po prostu nie można było tego ustalić. Wystarczyło jednak, że go pokazał.Kim jesteś?Przygotowując materiał, obejrzał wszystkie ujęcia serii "The Falling Man". Ten człowiek był przerażony, lecąc zrywał z siebie koszulę – opowiadał potem dziennikarz. Pod koszulą ofiary Junod dostrzegł pomarańczowy T-shirt. Uczepił się tego szczegółu, a zidentyfikowanie "Spadającego Mężczyzny" stało się dla niego niemal sprawą życia i śmierci. Po pierwsze, chciał oddać mu hołd, po drugie – przywrócić "Skoczków z WTC" do narodowej pamięci.11 września "The Falling Man" był w restauracji "Windows on the World" w północnej wieży WTC. Bo to jej obsługa nosiła charakterystyczne białe fartuchy.Był piękny, słoneczny poranek, Nowy Jork budził się do życia. Brakowało szefa kuchni Michaela Lomonaco – spóźnił się do pracy. Gdy w końcu zbliżał się do budynku, w wieżę uderzył samolot. Mężczyzna z przerażeniem patrzył w górę, modląc się, by jego koledzy uszli z życiem. Modlił się na próżno - zginęli wszyscy, którzy tamtego ranka przebywali w lokalu.Lomonaco był przekonany, że wie kogo widzi na zdjęciu. Jego zdaniem "The Falling Man" to Jonathan Briley, inżynier dźwięku w restauracji.11 września w pamięci Amerykanów nie jest dniem takich osób, jak "The Falling Man". Fakt, że ktoś był w stanie wyskoczyć z okna WTC jest nadal zbyt bolesny. To, jak zginęli otwiera ranę, ale jest też czymś, co zarazem ją zabliźnia.Historie, takie ja "The Falling Man", płyną w świat i czynią Amerykę silniejszą, dając lekcję nam wszystkim
Nigdy bym nawet nie wpadł na to, że istnieje maszyna do prostowania pogiętych metalowych słupków –
0:44
Swój zawód wykonywał od 48 lat – Do sieci trafił poruszający filmik przedstawiający pilota odbywającego swój ostatni rejs przed odejściem na emeryturę. Podczas przemowy łzy same napływały mu do oczu. Wydarzenie nagrali podnoszący go na duchu pasażerowie.Zanim maszyna wzbiła się w powietrze, pilot poświęcił chwilę na ogłoszenie pasażerom, że jest to jego ostatnia przygoda za sterami samolotu pasażerskiego."Witam na pokładzie lotu nr 600 do Cebu. Chciałbym poinformować państwa, że jest to ostatni lot w mojej karierze, który następnego dnia kończył 67 lat. - Będziemy lecieć na wysokości 28 stóp. Podróż zajmie nam 48 minut - kontynuował łamiącym się głosem"Uprzedził podróżujących, aby nie przejmowali się obecnością wozów strażackich na pasie startowym. Z lewej i z prawej strony będą stały wozy strażackie.To... - przerwał, nie będąc w stanie powstrzymać łez wzruszenia. - To tradycja. W taki sposób żegna się pilotów. Polewanie samolotu wodą to rodzaj uhonorowania naszych zasług.Pasażerowie przemowę pilota nagrodzili gorącą salwą braw
Teraz powiedzcie mi,gdzie znajdę taką maszynę –
0:15
Ciekawe ile czasu zajęłoby to mistrzowi w fachu i czy byłby w stanie osiągnąć taką dokładność co maszyna –
0:18
Dystrybutor z piekła rodem –
0:04
Mistrzowskie wyczucie okazji –  Sprzedam idealną furę do szukania pytonga! Akurat jestem z Otwocka więc nasz rewir poszukiwań Sprzedam Nissan Patrol y60 z 1992r. Idealna maszyna do szukania pytona nad Wisłą. Duże koła 35 cali mt1 pomogą w rozjechaniu gada. Posiada wyciągarki z przodu i z tyłu żeby bestię zaczepić. Oświetlenie ledowe do nocnych poszukiwań na pewno się przydadzą
Wieluń jako pierwsze miasto w Polsce wprowadziło śmieciomaty. Za oddane śmieci są zniżki do kina – W pełni zautomatyzowane urządzenie to nowy pomysł na walkę ze śmieciami połączoną z aktywizacją mieszkańców i kreowaniem przyjaznych dla środowiska zachowań. Specjalnie zaprojektowany i zaprogramowany automat rozpoznaje rodzaj i materiał odpadu. Wszystko za sprawą wbudowanego skanera, który prześwietla przekazywany odpad. Czujnik wychwytuje rodzaj materiału, analizuje kształt oraz wagę śmieci. W ten sposób puszki, butelki, plastikowe opakowania czy kartony nie lądują w jednym koszu.Ze śmieciomatów mieszkańcy Wielunia mogą korzystać od 9 lipca. Za oddane śmieci mieszkańcy otrzymują punkty, które upoważniają do zniżek np. do kina czy w korzystaniu z komunikacji miejskiej. Zbiórkę punktów umożliwia połączona z maszyną aplikacja, którą mieszkaniec pobiera na telefon. Praca urządzenia ma być monitorowana, by poprawić jakość segregowania śmieci. Czas pokaże czy w ślad z prekursorem pójdą też inne miasta
Niszczycielska maszyna –
0:09
 –
Ta okładka to nie Photoshop. Time ułożył ją w powietrzu z 958 dronów – By przekonać czytelników o tym, że tylko ludzka wyobraźnia może przeszkodzić nieograniczonym możliwościom dronów, "Time" wraz z producentem elektroniki Intel stworzyli widowisko, w którym drony odegrały rolę posłusznych człowiekowi świetlików.958 maszyn z pozoru chaotycznie unoszących się na tle zachodzącego słońca, w niecałe 5 sekund ułożyło się w coś, co bez wahania można uznać za najoryginalniejszą okładkę medialną czerwca 2018.To także pierwszy raz w 95-letniej historii magazynu, kiedy to maszyna - a nie człowiek - była autorem zamieszczonego na okładce zdjęcia.Autorem okładki jest, nie inaczej - dron Time
Kultowa maszyna do szycia – Kto posiadał taką?