Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 12 takich demotywatorów

 –  Kocham moją rodzinę i zawsze starałam się robićdla nich wszystko, co w mojej mocy. Ale dzisiaj sięna nich zawiodłam...Rozchorowałam się i poprosiłam córkę, żebyposiedziała chwilę z młodszym bratem, a mężapoprosiłam o samochód, żebym nie musiała staćna przystanku i marznąć. Córka od razu odmówiła,nawet nie zapytała kiedy i ile czasu ma sięopiekować Tymkiem (miała być to tylko godzina,do przyjazdu babci). Mąż się zbulwersowałi powiedział, że on nie będzie jeździł autobusem.Okazuje się, że tylko ja się wszystkimi opiekuję,a mną nie ma kto się zaopiekować. Cóż, od terazzamierzam ich traktować tak jak oni mnie.Na 20. urodziny chciałam podarować córcemieszkanie, które do tej pory wynajmowałam,żeby miała coś swojego i mogła się usamodzielnić.Ale teraz odwidziało mi się i dalej zamierzam jewynajmować, a do tego przestanę jej pomagaćw innych sprawach. A jeśli chodzi o mojego męża,to jest podłym draniem - żeby chorej żonie niepożyczyć samochodu na dosłownie dwa dni?!Samochodu, który jest wspólny, ale jak widać, nieraczy o tym pamiętać. Kiedyś przed ślubem każdez nas miało swój, ale je sprzedaliśmy i kupiliśmyjeden na spółkę. Drogi mężu, a nie zapomniałeśczasem, że studiujesz zaocznie i wszystkie pracerobię za ciebie ja? No więc od teraz będzieszmusiał wszystko robić sam. Łącznie ze sprzątaniemi robieniem sobie kolacji. W sumie nasza córkarównież. Wasze beztroskie życie właśnie dobiegłokońca.
 –
0:15
 –  lepiej nosić kalesony i nie marznąć, niż udawać twardziela i odmrozić jaja
Halo Warszawa. Na Mokotowie przy przystanku Dolna 01 - starsza, miła pani sprzedaje kwiatki, winogrona, orzechy i czosnek - ze swojego ogródka. Jest tu od poniedziałku do piątku - najczęściej od 16 – Wiem, że pani jest znana lokalnie, ale wieczory są coraz chłodniejsze, więc kupcie coś od niej, szybciej wróci do domu i nie będzie musiała marznąć
 –
 –
Oto 74-letnia pani Irena, która przez 35 lat była pielęgniarką w jednym z warszawskich szpitali, a teraz jest zmuszona sprzedawać kwiaty, aby dorobić sobie do skromnej emerytury (1360 zł!!!). – Pani jest po amputacji nogi, a pomimo tego codziennie (poza bardzo mroźnymi dniami) wstaje o 2 w nocy by pojechać na giełdę i od samego rana (5:00!) sprzedaje świeże kwiaty przy teatrze Kwadrat na Marszałkowskiej 138 (Warszawa). Pani Irena nie chce jałmużny, po prostu wystarczy jej, jak kupicie od niej kwiaty, aby nie musiała marznąć.
 –  £       Widzialna ręka - Warszawa Wola •DołączPost grupowy Zuza Majowska • 3 dni • ©Kochani! @ Przy ulicy Jana Pawła II(przystanek rondo Radosława) bliziutko Arkadiistroi starszy schorowany Pan z kwiatami.Sprzedaje tulipany po 2.50, jest w trudnejsytuacji życiowej. Nie karzmy marznąć mu nadworze cały dzień w mrozie, deszczu i śniegu,kupmy choć jeden kwiat od niego, pomóżmymu! Dziś stał cały dzień, po 21:00 jeszcze był,jutro też pewnie będzie aż wszystkiego niesprzeda... Ja już mam swojego tulipanka, a Tykiedy będziesz mieć, by ucieszyć oko? CjcpWierzę w nas! '   ;      A A A
Gdy przy długim oczekiwaniu na autobus zaczynają marznąć stopy –
0:07

Bogata para wyśmiewa w kolejce kobietę z piątką dzieci - nagle nieznajoma robi coś niespodziewanego

Bogata para wyśmiewa w kolejce kobietę z piątką dzieci - nagle nieznajoma robi coś niespodziewanego – Czasami potrzebujemy przypomnienia o tym, że każdego powinniśmy traktować z szacunkiem i zrozumieniem, nie powinniśmy nikogo oceniać, ale też powinniśmy reagować, gdy coś jest nie tak.Historia ta może mieć kilka lat, ale wciąż stanowi na to dobry dowód.Lindsey Rae była w sklepie po długim dniu pracy. Sklep był zatłoczony, wiele osób było zirytowanych ponieważ wszystko długo trwało, a wiele dzieci krzyczało dookoła. Mówiąc prosto: zwykły dzień w sklepie.Stojąca przed Lindsey kobieta miała ręce pełne roboty. Starała się kontrolować piątkę dzieci, które biegały dookoła i nie chciały słuchać mamy, która wyglądała na przemęczoną.Nagle, Lindsay usłyszała, jak stojąca za nią para obgaduje rodzinę przed nią. Rozejrzała się i zobaczyła dobrze ubraną, bogatą parę. To oni krytykowali matkę piątki dzieci.„Jak myślisz, z iloma różnymi ojcami ma dzieci?”„Nie udało jej się nawet ubrać ich wystarczająco ciepło.”„Poczekaj, wkrótce wyjmie kupony na jedzenie.”Lindsay zirytowała się, ale musiała też zajmować się swoim 3-letnim synem, który nie chciał stać w kolejce. Usłyszała nagle, jak para zaczęła komentować różnicę w kolorze skóry dzieci.Gdy przyjrzała się matce i jej dzieciom zobaczyła, że jedno z nich miało blond włosy, jak kobieta. Dziecko było też ubrane w ciepłe, zimowe ubrania. Inne dzieci miały czarne włosy i ciemniejszą skórę. Wyglądały na smutne, miały na sobie cienkie ubrania i sandały na stopach.Lindsay dojrzała też, że kobieta kupuje cieplejsze ubrania.Kobieta miała kupony, którymi chciała zapłacić, ale nie wiedziała do końca, jak je wykorzystać.Lindsay usłyszała, jak para za nią mówi:„Oto, na co idą nasze podatki...”Lindsay miała tego dosyć. Rzuciła parze ostre spojrzenie i podeszła do kobiety zapytać, czy potrzebuje pomocy.„Opiekuje się pani nimi, czy adoptowała je pani? Mam dziewięcioro dzieci, z czego dwójkę urodziłam, więc rozumiem. Pomogę pani.”Kobieta była nieco nieśmiała.„Dopiero co zostałam opiekunką. Nigdy nie używałam kuponów, ponieważ dzieci wprowadziły się do mnie trzy dni temu. Mamy jedzenie, ale potrzebują ubrań, a ja jeszcze nie dostałam wypłaty.”Lindsay spojrzała na dzieci i powiedziała ich mamie, że są piękne. Pokazała też, jak działają kupony.Gdy kobieta wyszła ze sklepu, Lindsay odwróciła się do stojącej za nią pary. Była wściekła.„Te dzieci, o których rozmawialiście, nie mogą być ze swoimi rodzicami. Prawdopodobnie jedyne, co mają, to te ubrania. A ta kobieta otworzyła swój dom dla dzieci, które potrzebowały bezpiecznego miejsca do życia, czego nie miały wcześniej. Kupony pomagają jej wykarmić wszystkie dzieci. Niewiele osób na świecie zrobiłoby to, co ona.”„A chociaż te dzieci były z nią i każde miało innego ojca, to żadne dziecko nie zasługuje na to, aby być głodnym lub by marznąć. Więc wybaczcie, ale to wy popełniliście błąd. Nie potraficie się zachować.”Para przeniosła się do innej kolejki.Kasjerka z kolei uśmiechnęła się do Lindsay i powiedziała, „Jestem samotną mamą i to, co pani zrobiła, jest cudowne. Życze pani miłego wieczoru!”Gdy Lindsay wróciła do domu, opisała tę sytuację na Facebooku. Wkrótce potem post udostępniono ponad 260,000 razy
Jennifer Lawrence została skrytykowana przez feministki za "zbyt duży dekolt" – - To nawet nie jest niedorzeczne, to po prostu bardzo mnie obraża. Miałam przykryć suknię od Versace płaszczem? Na zewnątrz spędziłam zaledwie 5 minut. Stałabym w niej nawet na śniegu, bo kocham modę i to był mój wybór . To seksistowskie i niedorzeczne, to nie jest feminizm. Przesadne reagowanie na to, co ktoś powiedział lub zrobił, kreowanie kontrowersji na siłę, nie pcha nas do przodu. Opamiętajcie się. Jeśli chcę marznąć, to też jest mój wybór" - pisze Jennifer
Wolałbym jeździć Multiplą – niż czekać i marznąć na przystanku

1