Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 85 takich demotywatorów

Francja dziś –
- To nie tak jak myślisz kochanie... –
Źródło: imgur.com/gallery/LIinsI7
Zagadka: gdzie się podziała Brigitte Macron? –
Po prostu mają różne typy spódnic... –  Breaking news
Beatrice... wiesz, że lubię dojrzałe –
 –  co media chcą żebyś widziałto, co wolą pominąć
 –  Tomasz LisPrzerażające, 38 milionów ludzi na łasce człowieka, który nie ma dzieci, wnuków i nie ma nic do stracenia, a odlatuje coraz bardziej.Krzysztof Stanowski‏Angela Merkel - 0 dzieci, 0 wnucząt Emmanuel Macron - 0 dzieci, 0 wnucząt Jarosław Kaczyński - 0 dzieci, 0 wnucząt
Pierwszy taniec Macrona i jego żony - Brigitte –

Pewna kobieta napisała bardzo ciekawy tekst, w którym - na podstawie własnych doświadczeń - chce podzielić się z wami swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji we Francji:

 –  Zapewne wielu moich znajomych zastanawia się, co się ze mną stało. Gdzie podziała się tamta wesoła, tolerancyjna Ania zafascynowana kulturą Afryki, która łaziła beztrosko po mieście o drugiej nad ranem w kolorowym swetrze? Najprostszą odpowiedzią byłoby: doświadczenie. Kiedy wyjeżdżałam do Francji na studia, wydawało mi się, że byłam świadoma sytuacji tego kraju: dużo imigrantów z całego świata żyje w jednym państwie, czasem są między nimi problemy, istnieją grupki „francuskich” dresów, okropna biurokracja, ale generalnie jest spokój; jednym słowem „życie”.Wiedziałam, że, tak jak w mojej rodzimej Warszawie, są lepsze i gorsze dzielnice, jednak to, co zastałam na miejscu nie było kwestią różnicy w ilości adoratorów tanich trunków, lecz przestępczości. Tej prawdziwej, zorganizowanej, z bronią białą i palną. I kiedy człowiek zacznie lepiej poznawać miasto i jego okolice, okazuje się, że „spokojnych, normalnych” dzielnic praktycznie już nie ma, chyba, że zarabiasz dużo pieniędzy, albo sam należysz do marginesu społecznego i ta agresja jest dla Ciebie chlebem powszednim. Moje pierwsze studenckie mieszkanie nie sytuowało się w najgorszej z dzielnic Bordeaux, jednak wytrzymałam zaledwie rok.Poznałam tu mojego obecnego chłopaka, Francuza z dziada pradziada, który przekonał mnie do przeprowadzenia się z Bordeaux do małej wsi oddalonej o 20km od mojej uczelni. Ja, 20-letnia studentka z tętniącej życiem Warszawy, przeprowadziłam się na francuską wieś. Sam ten fakt nie jest może rażący, wszak dużo osób potrzebuje teraz odpocząć od tempa życia metropolii, jednak to, co skłoniło mnie do przeprowadzki najpierw z miasta, a teraz i z tego kraju, nie jest zbyt chwalebne ani dla Bordeaux, ani dla całej Francji.Szczerze powiedziawszy, nie wiem nawet od czego zacząć. Czy od tego, że dwie ulice od mojego mieszkania jakiś Arab zastrzelił Żyda? Czy od tego, że po zorganizowanej akcji nalotów przez policję na różne budynki prowadzone przez Arabów (kioski, bary, kebaby, sprzedaż używanych telefonów) w mojej ówczesnej dzielnicy okazało się, że 6 takich obiektów skrywało magazyny broni palnej w swoich piwnicach? Czy od tego, że przez pierwszy rok mojego pobytu tutaj, kiedy jeszcze czerpałam jakąkolwiek przyjemność z chodzenia po mieście, nasza grupa znajomych została fizycznie zaatakowana 9 razy?Czy od tego, że kiedy jednego dnia założyłam sukienkę, Arabowie okupujący tarasy barów 24/7 gwizdali na mnie, krzyczeli „Dobra jesteś!”, „Ty kurwo”, czy jeszcze śledzili mnie w 5-osobowych grupach zaczepiając mnie w (zapewne w ich mniemaniu) bardzo szarmancki sposób? Czy od tego, że codziennie w drodze na uczelnię widywałam ok. 10-letnie dzieci same na ulicy, bawiące się piłką na jezdni w godzinach szkolnych? Czy od tego, że kiedy raz poszłam do sklepu po alkohol ze znajomą Francuzką o 22-iej, ona wyjęła z torebki gaz pieprzowy i kurczowo trzymała go w dłoni przez całą drogę?Czy od tego, że praktycznie każda osoba, którą tutaj znam została okradziona z telefonu, czasem nawet w biały dzień? Co gorsza czasem przez dzieci wyglądające na 12-14 lat. Czy od tego, że niektóre dzielnice i ulice są dosłownie okupywane przez bandy Arabów i witają Cię słowami „Pani się przypadkiem nie zgubiła?” Czy jeszcze od tego, że w oknach mieszkań często można spotkać się z wywieszoną flagą Maroka, Algierii czy innych krajów Maghrebu? Czy może od tego, że nawet na studiach Arabowie trzymają się dziwnym trafem tylko między sobą, nie rozmawiają po francusku i osiągają najgorsze wyniki? Czy od tego, że kiedy raz poszliśmy zgłosić napad na komendę, Pan policjant nawet nie starał się ukrywać swojego braku zaskoczenia, gdy opisywaliśmy mu osobnika o ciemnej karnacji?Czy może jeszcze od tego, że nawet moja znajoma, Arabka, musiała wyjechać z miasta ze swoją mamą i siostrą, bo banda młodych dziewczyn zaatakowała nożem i prześladowała jej mamę dlatego, że żyją po europejsku? Dużo ludzi w Polsce obawia się przede wszystkim zamachów, boją się, że jeśli przyjmiemy emigrantów z krajów arabskich, to co drugi zacznie się u nas wysadzać. Otóż tak naprawdę terroryzm i nowa fala imigrantów nie jest największym problemem i wyzwaniem tego kraju, jak i reszty krajów Europy Zachodniej.Prawdziwym problemem jest asymilacja tych ludzi. To trzecie, czwarte pokolenia mieszkające w Europie się wysadzają, noszą nikaby, burki, rozmawiają między sobą po arabsku, uważają się za gangsterów i puszczają muzykę z telefonu, palą blanty i papierosy w metrze, zaczepiają przechodniów i dokonują napadów. Często chwalą się, że pochodzą z getta, dla nich siła i agresja to najważniejsze cechy prawdziwego mężczyzny, zachowują się jakby nadal mieszkali w krajach objętych wojną, gdzie jedynym rozwiązaniem jest zabić albo dać się zabić. Są źli na Europę, która według nich niszczy ich kraje (swoją drogą mają rację, kolonie nie zostały założone przez kosmitów), kobiety są bezwstydne, wręcz puszczalskie, są przekonani, że kowalem ich losu są Europejczycy, a nie oni sami.Sytuacja we Francji wydaje mi się beznadziejna. Świeżo wybrany Prezydent Macron również wydaje się być oderwany od rzeczywistości i nie dostrzega realnego problemu swojego kraju, który z roku na rok się pogłębia, ponieważ leczone są jedynie najbardziej rozgłaszane objawy (ataki terrorystyczne) tej nowej choroby XXI wieku zwanej brakiem integracji. Nie dostrzega on strachu i bezradności szarych, ubogich obywateli, którzy zmuszeni są do mieszkania w niebezpiecznych dzielnicach w blokach państwowych, przepełnionych licznymi rodzinami z Afryki, w których króluje przestępczość i agresja.Nie dostrzega również bezradności nauczycieli uczących w placówkach z takowych dzielnic, którzy załatwiają sobie L4 kilkanaście razy w roku z powodu agresywnego zachowania i nonszalancji ze strony kilkunastoletnich dzieci imigrantów. Dodatkowo ciężko inwigilować zradykalizowane meczety nie narażając się na oskarżenia o rasizm i brak wolności wyznaniowej, a osobniki wpisane na tzw. listę „S” osób potencjalnie zradykalizowanych, żyją sobie jak gdyby nigdy nic, dostając nawet przyzwolenie na posiadanie broni (sic!). Jeśli Francja nie zacznie stosować się do swojego starego przysłowia „Mieux vaut prévenir que guérir” (dosł. tłum. „Lepiej zapobiegać niż leczyć”), nie wróżę jej świetlanej przyszłości.
Macron idzie na wojnę z Europą Wschodnią. Zarzuca namzdradę i cynizm – Prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla prasy europejskiej zarzucił przywódcom krajów Europy Wschodniej „cyniczne podejście” do UE i zdradę Europy. Zagroził konsekwencjami, zastrzegł jednak, że nie widzi konfliktu między Wschodem a Zachodem Europy

Spotkanie Trumpa z Macronem

Spotkanie Trumpa z Macronem –  hej Emmanuel! A gdzie twoja mama?!
Macron bierz tę w czerwonym – Twój przedział wiekowy
Źródło: Internet
 –
Tak jest, faceci są zakompleksieni – Nie to co 15-letni gimnazjaliści Gazeta Wyborcza Wyobraźcie sobie, jak wyglądałby świat, gdybyśmy wszystkie były jak Brigitte Macron: pewne siebie, seksowne, radosne i wyluzowane, mające gdzieś księży, połajanki zakompleksionych facetów (bo mężczyznami ich nie nazwę) i infantylne umoralniające gadki.
Polskie portale po raz kolejny dały się nabrać. Wczoraj sieć obiegł news, jakoby WikiLeaks ujawnił prawdziwy wiek żony prezydenta Francji, która miałaby w rzeczywistości 74 lata – Wiadomość okazała się być fejkiem Na „dowodzie" umieszczono jedną z fotografii reporterskich z 7 maja 2017, gdy małżeństwo było pod lokalem wyborczym w Le Touquet. Brigitte Macron jest w płaszczu, a na ramieniu wciąż widać pasek od torebki. Zastosowano też inny font (zwykłą Tahomę z Microsoftu) niż stosowany na prawdziwych dowodach we Francji, a zabezpieczające szlaczki nie przechodzą nad fotografią jak w oryginale.
 –

Reakcje internetu na wygraną Emmanuela Macrona we francuskich wyborach (20 obrazków)

Liczba poprawek poraża, MSZ popełnia w oficjalnym piśmie błędy gramatyczne, tłumaczy dosłownie polskie sformułowania, wprowadza polskiszyk zdania w anglojęzycznym tekście i ewidentnie tłumaczy z użyciem Google Translatora – Szef MSZ Witold Waszczykowski uważa jednak, że w tekście nie ma błędów ani merytorycznych, ani językowych i został w nim zastosowany "inny żargon językowy" MFA statement in connection with Emmanuel Macron’s declarationWe are following with interest the election campaign in France on account of the country’s significance for the future of the EU. In this context, we regret to note that once again during the presidential campaign in France, an allied country that like Poland is a member of NATO and the European Union, a candidate for the highest office in the state has used unacceptable comparisons and mental shortcuts that mislead the public opinion.The government of the Republic of Poland is not an ally of Ms. Marine Le Pen. Indicating an alleged alliance between Madame Le Pen and the chairman of Law and Justice (PiS) is a manipulation, and counting Jarosław Kaczyński among the group of "Le Pen’s friends who are violating many freedoms” is wrong and inappropriate. Values and rules of free democracy are observed in Poland. The fundamental values that have been present in the Polish political culture and tradition for hundreds of years include respect and tolerance for people who have different political views or a different faith. We would also like to recall that anyone who is familiar with the history and the domestic political scene in Poland has no right to accuse Poles of sympathies for imperial Russia.We expect that the future president of France – regardless of which candidate wins the election – will do an in-depth analysis and clarify any possible doubts in bilateral contacts before making judgements about other states’ policies. MFA Press Office
Francuzi już świętują –
Marzenia gimbusa czasem się spełniają – We Francji już po ptokach. Albo po żabach ZAKŁAD, ŻE JAK PODROSNĘ, TO JĄ PRZELECĘ, A POTEM TO JUŻ TYLKO PREZYDENTURA FRANCJI?