Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 90 takich demotywatorów

Zapominają tylko, że dobrze traktowany pies, jest niezwykle lojalny –
Komisja Etyki Reklamy zabrała się za spot Red Bulla, bo zachwala "wielokrotne zapładnianie żony przyjaciela" – KER zajmowała się telewizyjną reklamą napoju energetycznego Red Bull. Animowany spot pokazuje dwóch przyjaciół: Sebę i Matiego. Jeden z nich ma żonę i dzieci, drugi nie ma się czym pochwalić. Ale tylko do momentu wypicia Red Bulla - wtedy bowiem okazuje, że czworo z pięciorga dzieci przyjaciela to jego dzieci. Zdaniem skarżącej reklama godzi w uniwersalne wartości, jakimi są przyjaźń, lojalność i rodzina: "reklama sugeruje, że Red Bulla pomaga osiągnąć sukces, którym jest wielokrotne zapłodnienie żony przyjaciela" - napisano w skardze. Dodano ponadto, że reklama kpi z fundamentalnych instytucji i wartości, którymi są przyjaźń, wierność i rodzina. "Zdrada przyjaciela jest wyznacznikiem sukcesu. Red Bull ma w tym pomóc. Obecnie coraz większym problemem jest nadmierne spożywanie energetyków wśród dzieci i młodzieży. Reklama nie dość, że targetuje młodych odbiorców (wśród żargonu młodych ludzi popularny jest stereotypowy `Seba i Mati'), to jeszcze wpaja im szkodliwy obraz odnośnie przyjaźni, fałszywego sukcesu, lojalności i wierności" - czytamy w skardze .K
Piękna historia małego, dzielnego żołnierza: – Wszystko zaczęło się w mroźny styczniowy poranek 1940 roku, kiedy Bozdech i francuski pilot Pierre Duval zostali zestrzeleni za liniami wroga. Szukając schronienia, natknęli się na dom, który wydawał się opuszczony. Ale to, co odkryli w środku, zmieniło ich życie na zawsze.Wśród rozbitych szyb i stosów kłód usłyszeli słabe drapanie i skomlenie małego stworzenia. Bozdech, gotowy na potencjalne zagrożenie, ostrożnie zbliżył się do źródła hałasu, tylko po to, by znaleźć słabego i głodnego szczeniaka. Był to owczarek niemiecki z czarną pręgą wzdłuż kręgosłupa - jak wierzyli, czystej krwi i wojownik. Nazwali go Ant, na cześć ich ulubionego bombowca ANT.Antis szybko stał się ukochanym towarzyszem w bazie, towarzysząc Bozdechowi wszędzie, nawet przy posiłkach i w łóżku. Ale to jego niesamowita zdolność przewidywania ataków wroga uczyniła go legendą wśród eskadry. Antis był dokładniejszy i szybszy niż jakikolwiek radar, ostrzegając żołnierzy o zbliżającym się niebezpieczeństwie.Podczas wojny były chwile rozdzierającej serce rozłąki. Antis został wysadzony w powietrze podczas nalotu bombowego, ale cudem dotarł z powrotem do swojego pana, pokryty krwią i gruzem. Innym razem Antis zniknął tuż przed misją, by zostać odnalezionym w brzuchu samolotu Bozdech. Ich nierozerwalna więź i wspólna odwaga sprawiły, że obaj zostali powitani jak bohaterowie.Po zakończeniu wojny Bozdech i Antis wrócili do Czechosłowacji, ale wzrost komunizmu zmusił ich do ponownej ucieczki. Antis odegrał kluczową rolę w prowadzeniu swojego pana w bezpieczne miejsce podczas zdradzieckich przejść granicznych, zawsze czujny na obecność wroga. Ostatecznie osiedlając się w Anglii, Antis został odznaczony Medalem Dickina za wyjątkową odwagę i lojalność.Antis żył długo i satysfakcjonująco, zmarł w wieku 13 lat w 1953 roku. Bozdech, na zawsze wdzięczny za ich niezwykłe partnerstwo, nigdy nie posiadał innego psa, pielęgnując pamięć o swoim lojalnym towarzyszu.
 –
Mój pies zostawił mnie w ciemnym parku i pobiegł do jakiegoś kolesia jedzącego pizzę, żeby wyżebrać kawałek.Ktoś coś zmyśla z tą bezwarunkową lojalnością –
Kuba Wojewódzki wcześniej zarzucił Agnieszce i Małgorzacie Foremniak: – „Jak zadzwoniłem do Agnieszki i do Gosi, że odchodzę z "Mam talent", to obie powiedziały: "Odchodzimy z tobą!". A jak było później, to chyba wiemy... Ja nie wierzę w taką lojalność!” agnieszka.chylinskaMANZŁYZIE):kuba_wojewodzki_officialBagnieszka.chylinska Drogi Kubo.O Twoim odejściu z programu Mam Talent dowiedziałamsię z mediów.Ani się Chłopie ze mną nie pożegnałeś, ani niepowiedziałeś dlaczego. Dlatego - zarzucając minielojalność - po ludzku kłamiesz.Przychodziłam do Twojego programu na wyraźne Twojezaproszenie. Wtedy było wszystko cacy, bo miałeś fajnąoglądalność i taaak bardzo mnie lubiłeś. Jeszcze kilka dnitemu dzwoniłeś do mojej agentki z pytaniem czy mogęznowu do Ciebie wpaść. I wiesz? Pomyślałam: pójdę.Ale jak przeczytałam dzisiaj o mojej rzekomej nielojalnościwobec Ciebie, to pomyślałam sobie, żeś dwulicowy ikłamliwy a Tatuś mi mówił, żeby od takich trzymać się zdaleka.Idź i nie kłam więcej.PS. A może po prostu MIAŁEŚ ZŁY DZIEŃ
 –  SKĄD MAMY WIEDZIEĆ, ŻE NIE ODEJDZIESZ PO MIESIĄCU?PRACUJĘ ZA PIENIĄDZE, MOŻNA DAĆ MI WIĘCEJ
 –

Psia lojalność:

 –
 –
0:13
A ty od dawna szukasz nowej pracy, tylko nigdzie nie chcą cię przyjąć –
Niezwykła historia, której głównym bohaterem jest pies Bobbie – Bobbie urodził się w 1921 roku jako mieszaniec owczarka szkockiego krótkowłosego i owczarka angielskiego. Mieszkał w domu rodziny Brazier w mieście Silverton w stanie Oregon na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.W sierpniu 1923 roku rodzina Brazierów, w celu odwiedzenia swoich krewnych, wyruszyła samochodem w daleką podróż do znajdującego się, według współczesnych map, około 3700 km na wschód miasteczka Wolcott w stanie Indiana.Podczas pierwszego z postojów w wyżej wymienionym stanie Indiana Bobbie przestraszył się i uciekł po tym, jak został zaatakowany przez trzy lokalne psy. Po bezskutecznych, wyczerpujących poszukiwaniach Brazierowie kontynuowali podróż, spodziewając się, że już nigdy nie zobaczą swojego psa.W lutym 1924 roku, czyli pół roku po zaginięciu, stało się coś niespodziewanego – Bobbie powrócił do Silverton. Brudny, wychudzony i ze zniszczonymi pazurami, wykazywał wszelkie oznaki przejścia z Wolcott do swojego rodzinnego miasteczka. Pies przeszedł co najmniej 4105 kilometrów równin, pustyni i gór w czasie zimy. Co więcej, zdarzało się nawet, że przepływał rzeki. Nie minęło wiele czasu, a Bobbie stał się sensacją na skalę całego kraju. Jego niesamowita podróż została opisana w wielu najpopularniejszych gazetach, przez co usłyszały o nim niemal całe Stany Zjednoczone w latach 20. XX wieku. Bobbie żył jeszcze 3 lata, a po śmierci w 1927 roku pochowano go z honorami na cmentarzu zwierząt domowych Oregon Humane Society w Portland
Próbując kupić lojalność ludzi, możesz stracić zarówno pieniądze, jak i ludzi –
Źródło: widok na Połoninę Caryńską, Bieszczady
W 30 lat przejechał ponad 1,6 mln km. Właśnie dostał nowe auto od producenta – Ten rekordowy wynik spotkał się z uznaniem producenta – Volvo Cars USA. W podziękowaniu za tak długotrwałą lojalność wobec marki Jim O’Shea otrzymał kluczyki do nowego Volvo S60.Mimo że ojciec i wujek zarządzali salonem Forda, Jim O’Shea z Missouri zdecydował się na inną markę – Volvo 740 GLE. Członkowie rodziny nie odzywali się do niego przez kilka dni.W trakcie 30 lat użytkowania Volvo 740 nie obyło się bez awarii. Co prawda nigdy nie uczestniczyło w wypadku, poza tym, że żona Jima trzy razy obiła je na podjeździe, to przy przebiegu 585 tys. mil (941 466 km) trzeba było wymienić silnik. Miliona mil nie wytrzymała także fabrycznie zainstalowana skrzynia biegów — wymieniano ją dwa razy Ten rekordowy wynik spotkał się z uznaniem producenta – Volvo Cars USA. W podziękowaniu za tak długotrwałą lojalność wobec marki Jim O’Shea otrzymał kluczyki do nowego Volvo S60.Mimo że ojciec i wujek zarządzali salonem Forda, Jim O’Shea z Missouri zdecydował się na inną markę – Volvo 740 GLE. Członkowie rodziny nie odzywali się do niego przez kilka dni.W trakcie 30 lat użytkowania Volvo 740 nie obyło się bez awarii. Co prawda nigdy nie uczestniczyło w wypadku, poza tym, że żona Jima trzy razy obiła je na podjeździe, to przy przebiegu 585 tys. mil (941 466 km) trzeba było wymienić silnik. Miliona mil nie wytrzymała także fabrycznie zainstalowana skrzynia biegów — wymieniano ją dwa razy
Nic na świecie nie może się równać z miłością i lojalnością psa do jego właściciela –
Kilka prób adopcji psa nie powiodło się, ponieważ nie chciał on opuścić swojego miejsca i czekał tam przez siedem lat aż do swojej śmierci. Miasto nieformalnie zaadoptowało go i postawiło na jego cześć pomnik "Lojalność" na jego cześć –
 –
Hachikō codziennie odprowadzał swojego pana, gdy ten wychodził do pracy i czekał na niego wieczorami na pobliskiej stacji – W maju 1925 Ueno zmarł nagle w miejscu pracy. Hachikō nadal codziennie czekał na niego na stacji, pojawiając się tam przed przyjazdem wieczornego pociągu przez następne 10 lat. Dzięki oddaniu, jakie Hachikō okazywał swojemu zmarłemu panu, nadano mu przydomek „wiernego psa”.Były student profesora Ueno często odwiedzał psa i opublikował kilka artykułów opisujących niezwykłą lojalność Hachikō. W 1932 jeden z tych artykułów, opublikowany w dzienniku „Asahi Shimbun”, spowodował ogólnokrajowe zainteresowanie psem. Hachikō stał się sensacją narodową. Jego wierność pamięci pana wywarła wielkie wrażenie na Japończykach jako przykład wzorowej lojalności w stosunku do rodziny.Hachikō zmarł 8 marca 1935 z powodu robaczycy serca i płuc. Jego spreparowane szczątki są przechowywane w Narodowym Muzeum Przyrody i Nauki w Ueno w Tokio.Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości co do tego, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka?
 –  •Paweł Kukiz 31 października 2015 - QWłaśnie dostałem informację od naszej posłanki, Eli Borowskiej, Ze dzwoniła do niej posłanka PiS Barbara Bartuś proponując "bliską współpracę" czyli de facto poddanie się PiSowsloej "jedynie słusznej" linii—Elu _ Bardzo dziękuję Ci za lojalność wobec naszego Obywatelskiego Ruchu. Za wiarę w naszą drogę ku Państwu dla Obywateli. Za nieuleganie pokusom "władzy dla władzy" i profitów z tego płynących.A pani Barbarze Bartuś powiem jedno - jeśli ten telefon był wynikiem pani "przemyśleń" to pól biedy. Jeśli zaś taki prikaz dostała pani "z góry" to proszę pamiętać, żeby nie mierzyć wszystkich swoją miarą. Znaczy PiSowską. Nie wszyscy na świecie są zwolennikami prostytucji.Politycznej oczywiście. I nie wszyscy są prostytutkami. Politycznymi.A na okrasę zdjęcie pani poseł Bartuś. Po co? A po to, żebyście wiedzieli jak wygląda stręczycietka (polityczna
Bezdomny mężczyzna w Brazylii został przewieziony do szpitala. Cztery psy, którymi się opiekował, czekały na niego przy wejściu do szpitala. –