Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 146 takich demotywatorów

 –
 –
 –
Według bardzo starej legendy żył kiedyś mężczyzna, który zrozumiał kobiety i pojął ich logikę – Niestety nie podzielił się z nikim swoją wiedzą, bo umarł ze śmiechu
Zdjęcie zrobione w Amsterdamie –

Oto casting na rolę czarnego kota w filmie "Tales of Terror", który odbył się 15 grudnia 1961 roku.

Oto casting na rolę czarnego kota w filmie "Tales of Terror", który odbył się 15 grudnia 1961 roku. – Jak się pewnie domyślacie po tytule samego filmu, czarny kot nie grał tam jakiejś wyjątkowo wesołej roli. W jednej ze scen miał zostać omyłkowo zamurowany we wnęce piwnicy. Oczywiście, biały kot w żadnym wypadku nie zagrałby tak dobrze tej kreacji. Ani też żaden inny. Czarne koty są bowiem owiane złą sławą od kilku stuleci i doskonale nadają się do odgrywania mrocznych postaci oraz złowieszczych omenów. Jednak, wbrew pozorom, ich kulturowe konotacje wciąż stanowią ogromny problem, i to nie tylko w masowym odbiorze na wielkim ekranie. Zarówno bowiem statystyki, jak i dane naukowe jednoznacznie wskazują na to, że to właśnie czarne koty spędzają najwięcej czasu w schroniskach, najrzadziej są adoptowane i najczęściej poddawane są eutanazji. Wygląda więc na to, że to nie ludzie mają pecha z powodu kotów, lecz koty z powodu, cóż, ludzi.Jak to się właściwie zaczęło? Otóż, według pewnej brytyjskiej legendy sprzed pięciuset lat, pewnego razu wędrujący nocą ojciec i syn natknęli się na czarnego kota, który przeciął im drogę. Nagłe pojawienie się w ciemnym lesie małej i podejrzanej kreatury z odblaskiem w oczach i sierścią w kolorze przywołującym najgorsze sceny z piekieł zrobiło na wędrowcach niemałe wrażenie. Oczywiście, negatywne wrażenie. Przestraszyli się oni tak bardzo, że rzucili się na kota z kamieniami. Zranione i spłoszone zwierzę czym prędzej czmychnęło do pobliskiej chaty, którą - jak na ironię losu - zamieszkiwała kobieta, w otoczeniu uznawana za pustelniczkę. Kiedy rankiem kolejnego dnia odkryto, że jest ona poraniona i kuleje, bez wahania wydedukowano, że z pewnością musi być czarownicą umiejącą przeobrazić się w kota. Czarnego kota, bo to przecież ewidentna ingerencja sił nieczystych.No i tak to się właśnie zaczęło. A przynajmniej, tak twierdzi legenda. Przekonanie o tym, że niektóre kobiety są w stanie zamieniać się w koty i później z powodzeniem hasać sobie po miejskich ulicach lub po lasach było jednym z powodów, którymi motywowano polowanie na czarownice, tak rozpowszechnione w XVII wieku. Oczywiście polowano także na czarne koty wierząc, że są nimi zaklęte wiedźmy. Dane historyczne wskazują na to, że we Francji do 1630 roku miesięcznie palono regularnie aż kilka tysięcy kotów! Co ciekawe, w żadnym stopniu nie wpływało to na zmniejszenie się liczby narodzin czarnych osobników.Oczywiście, z czasem polowań zaprzestano, jednak przesąd o czarnym kocie przetrwał i pozostał żywy w kulturze wielu krajów. Żywy do tego stopnia, że wciąż stanowi realny problem. Kwestia utrudnionej adopcji to tylko jeden aspekt tego absurdalnego casusu. Niektóre schroniska w Stanach celowo zawieszają lub ograniczają adopcję czarnych kotów w okolicach Halloween, z obawy, że zwierzęta będą wykorzystywane do tortur lub do "żywych dekoracji", a następnie - porzucane. Czarne koty dużo częściej są także zwracane do schronisk, ponieważ - o zgrozo! - nie fotografują się tak dobrze, jak osobniki innego koloru, co dla niektórych właścicieli, lubujących się we wspólnych selfie z pupilem, jest warunkiem sine qua non. Dane? Królewskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (RSPCA) podaje, że w ciągu ostatnich lat aż 70% porzuconych kotów, które trafiły pod jego opiekę miało czarne umaszczenie.I to właśnie z powodu tego jakże przykrego "syndromu czarnego kota" włoskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt i Środowiska oraz Ruch Obrony Czarnych Kotów zdecydowały się wyznaczyć w kalendarzu Dzień Czarnego Kota, który w Polsce obchodzimy właśnie dzisiaj. Jego celem jest poprawa losu i wizerunku czarnych kotów, które z powodu zupełnie absurdalnych ludzkich wymysłów cierpią, choć nie zrobiły niczego złego.
Nie chciał, żeby to marki decydowały o projekcie koszulek. Tak więc w tym roku klub nawiązał współpracę z firmą "Armani" i jego marką "EA7", aby produkować sprzęt według własnego projektu – I tym sposobem Napoli zaprezentowało nową koszulkę, zaledwie kilka dni przed pierwszą rocznicą śmierci Diego Armando Maradony. Będzie używany przez klub podczas wszystkich listopadowych meczów Serie A na cześć swojej legendy!
"My nie jesteśmy bogaci, to ja jestem bogaty" – To nie jest tak, że ich odcinam od siebie, powiedziałem im żeby skończyły studia, zostali lekarzami, finansistami albo prawnikami. Chętnie zainwestuję w ich firmy, ale muszą na to zasłużyć i zapracować, niczego nie dostaną na tacy.Nie jestem celebrytą i nie nazywajcie mnie tak. Celebryci są szaleni. To jak traktują ludzi, co mówią jest okropne. Nie chcę żeby ktoś mnie zaliczał do ludzi takiej kategorii".- Shaquille O'NealMajątek legendy NBA jest szacowany na około 400 milionów dolarów
Christopher Schwarzenegger pokazał siłę swojego charakteru. Syn hollywoodzkiej gwiazdy kina udowodnił, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. 24-latek pokonał otyłość i stracił wiele kilogramów. Potomek legendy kina miał dotychczas wyraźne problemy z nadwagą, co wytykały mu tabloidyz całego świata –
Lekcje zdobyte w ciąguostatnich kilku dni: – 1. Chiny wygrały III wojnę światową bez wystrzelenia pocisku2. Europejczycy nie są tak wykształceni jak się wydaje3. Bogaci ludzie są w rzeczywistości mniej odporni niż biedni4. Żaden ksiądz, ani inna persona, ani nawet astrolog nie jest w stanie uratować żadnego pacjenta5. Pracownicy służby zdrowia są warci więcej niż piłkarskie legendy6. Ropa naftowa jest bezwartościowa w społeczeństwie bez konsumpcji7. Zwierzęta najprawdopodobniej czują się tak samo w zoo, jak my podczas kwarantanny8. Planeta szybko się regeneruje bez ingerencji człowieka9. Większość ludzi może wygodnie pracować z domu10. Każdy może przetrwać bez śmieciowego jedzenia11. Prowadzenie higienicznego życia nie jest wcale trudne12. Mężczyźni też potrafią gotować13. Media są przepełnione propagandą polityczną jeszcze bardziej niż do tej pory14. Życie jest tak kruche, że warto je przewartościować 1. Chiny wygrały III wojnę światową bez wystrzelenia pocisku2. Europejczycy nie są tak wykształceni jak się wydaje3. Bogaci ludzie są w rzeczywistości mniej odporni niż biedni4. Żaden ksiądz, ani inna persona, ani nawet astrolog nie jest w stanie uratować żadnego pacjenta5. Pracownicy służby zdrowia są warci więcej niż piłkarskie legendy6. Ropa naftowa jest bezwartościowa w społeczeństwie bez konsumpcji7. Zwierzęta najprawdopodobniej czują się tak samo w zoo, jak my podczas kwarantanny8. Planeta szybko się regeneruje bez ingerencji człowieka9. Większość ludzi może wygodnie pracować z domu10. Każdy może przetrwać bez śmieciowego jedzenia11. Prowadzenie higienicznego życia nie jest wcale trudne12. Mężczyźni też potrafią gotować13. Media są przepełnione propagandą polityczną jeszcze bardziej niż do tej pory14. Życie jest tak kruche, że warto je przewartościować
 –
Według miejscowej legendy, w czasie wojen napoleońskich niedaleko miasta Hartlepool w Wielkiej Brytanii rozbił się francuski statek. Gdy mieszkańcy odnaleźli wrak, jedynym ocaleńcem okazała się małpa kapitana. Miejscowi, jako że nie widzieli nigdy Francuzów, uznali... że tak po prostu wyglądają tamtejsi ludzie, a sam zwierzak potraktowany został jako francuski szpieg. – Odbyło się przesłuchanie, a po nim oficjalny proces, który zakończył się niestety wyrokiem śmierci przez powieszenie za szpiegostwo. Do dziś nie wiadomo ile jest w tej legendzie prawdy, ale wielu teoretyzuje że tak naprawdę "małpą" był mały chłopiec, których często zatrudniano na statkach do obsługi armat, oraz potocznie określano mianem "powder monkeys"
Legendy komediiFlip & Flap –
Wzruszające pożegnanie Gorana Pandeva - legendy macedońskiego futbolu. W wieku 37 lat Pandev postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę. Przed meczem otrzymał od Georginio Wijnalduma koszulkę rywali z numerem 122. To właśnie tyle meczów przez 20 lat gry uzyskał w kadrze Macedonii – Schodząc z boiska, koledzy z drużyny utworzyli mu pożegnalny szpaler. Widać było też na trybunach wzruszonego Wesleya Snijdera - dawnego kolegę z czasów wspólnej gry w Interze Mediolan
 –
Według legendy, pewnego dnia wybuchł ogromny pożar w lesie. Wszystkie zwierzęta uciekały w przerażeniu, bo ogień był straszny. – Nagle jaguar zobaczył kolibra nad głową, który zmierzał w przeciwnym kierunku, czyli w kierunku ognia. Potem leciał w przeciwnym kierunku. Koliber latał tam i z powrotem . Jaguar obserwował jak koliber przylatuje i odlatuje wielokrotnie, dopóki nie zdecydował się zapytać ptaszka, ponieważ uznał to za dziwne zachowanie:Co robisz kolibrze? zapytał Lecę nad jezioro - odpowiedział - nabieram wody dziobem i lecę do lasu, aby ugasić pożar.Jaguar uśmiechnął się.Oszalałeś? - powiedział. Myślisz, że zdołasz ugasić sam taki ogromny pożar , tylko  swoim małym dziobkiem?Nie - odpowiedział koliber - wiem, że nie dam rady. Ale ten las to mój dom. Karmi mnie, daje schronienie mnie i mojej rodzinie i jestem za to wdzięczny. A ja pomagam mu rosnąć zapylając jego kwiaty. Jestem jego częścią, a on częścią mnie. Wiem, że  nie mogę ugasić tego ognia, ale muszę zrobić swoją część.W tym momencie duchy lasu, które słuchały kolibra, poczuły się bardzo poruszone przez małego ptaszka i jego oddanie dla lasu. I cudownie wysłali silną ulewę, która ugasiła ogień.Babcie opowiadały tę historię swoim wnukom kończąc:′′Chcesz przyciągnąć cuda do swojego życia Rób swoje!"
Legendy mówiły prawdę... –  WIDZISZ? MÓWIŁEM CI,ZIMA NAPRAWDĘ ISTNIEJE!WIĘC JEDNAKNIE OSZUKIWAŁEŚ MNIEPRZEZ TE WSZYSTKIE LATA,OJCZE...

W meksykańskim Chihuahua znajduje się niewielki sklepik z sukniami ślubnymi. Od ponad 80 lat w witrynie stoi niezwykły manekin, o którym krążą ponure legendy

W meksykańskim Chihuahua znajduje się niewielki sklepik z sukniami ślubnymi. Od ponad 80 lat w witrynie stoi niezwykły manekin, o którym krążą ponure legendy – Niektórzy twierdzą, że to zabalsamowane zwłoki córki właścicielki sklepu, zmarłej tragicznie w dniu ślubu. Ponura legenda narodziła się 25 marca 1930 roku, kiedy manekin o dość nietypowym wyglądzie pojawił się w witrynie La Popular, jednego z najbardziej znanych sklepów z modą ślubną w Chihuahua. Mieszkańcy niemal od razu zauważyli, że coś nie jest z nim do końca w porządku: niezwykle realistycznie odwzorowane zmarszczki na dłoniach, "ludzkie" paznokcie, piękne naturalne włosy i przeszywające spojrzenie szklanych oczu sprawiało, że manekin przypominał raczej żywą osobę, zatrzymaną w czasie. Albo – zmarłą. W końcu ludzie zaczęli doszukiwać się podobieństw między lalką i córką właścicielki, Pascuali Esparzy, którą w dniu jej własnego ślubu miała ukąsić Czarna Wdowa. Miejscowi zaczęli szeptać, że piękny manekin, który uzyskał przydomek La Pascualita, to wcale nie lalka, ale zabalsamowane ciało córki Esparzy. Oczywiście właścicielka sklepu zaprzeczyła tym pomówieniom, ale na rozwiewanie plotek było już za późno. Historia zaczęła żyć własnym życiem. Dziś, choć minęło ponad 80 lat, Pascualita wciąż spogląda z okna sklepu swoimi szklanymi oczyma. Spośród wszystkich pracowników sklepu, zaledwie dwojgu wolno zmieniać jej suknie i to wyłącznie za zamkniętymi drzwiami. Podsyca to plotki, a chętnych do oglądania niezwykłej "modelki" nie brakuje, przyjeżdżają z daleka obejrzeć niezwykłą piękność. Tymczasem nawet sami pracownicy twierdzą, że czują się przy niej nieswojo. Pocą im się ręce, nie są pewni, czy mają do czynienia z manekinem, czy może jednak z prawdziwą osobą. Jeden z pracowników stwierdził w wywiadzie, że żylaki na nogach i zbyt realistyczne ręce przeczą twierdzeniu, by La Pascualita mogła być zwykłą lalką. Niektórzy pracownicy sklepu po otwarciu z rana zauważali także, że zmieniała ona pozycje. A goście? Niektórzy traktują niezwykłą modelkę jak świętą, zostawiają przed sklepem świece, proszą ją o wstawiennictwo i szczęście. Kobiety kupujące suknie zawierzają jej w kwestii wyboru i nie tylko. Pascualita miała nawet uratować życie pewnej dziewczynie, która pokłóciła się z narzeczonym i została przez niego postrzelona. Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czym jest Pascualita. Plotek nie chce rozwiać nawet obecny właściciel sklepu, ale z drugiej strony – dlaczego miałby to zrobić? Legenda napędza mu klientów, mały sklepik jest sławny na cały kraj, turyści ściągają ze Stanów, a nawet z Europy, żeby przekonać się na własne oczy. I wielu najbardziej sceptycznych odchodzi z krwią zmrożoną w żyłach, bo Pascualita robi ponoć niesamowite wrażenie
Japonia w ciągu 15 lat zrezygnuje ze sprzedaży nowych samochodów benzynowych – Chcą w ten sposób wyjść z kryzysu klimatycznego i podnieść gospodarkę dotkniętą pandemią koronawirusa.Mam tylko nadzieję, że nie przestaną produkcji benzynowych jednostek na eksport, bo ciężko mi sobie wyobrazić takie legendy motoryzacji jak Honda, Nissan, Mitsubishi czy Toyota, jeżeli musiałyby tworzyć same elektryki...
Według legendy, w Wigilię zwierzęta mówią ludzkim głosem – Niestety, na temat tego, by ludzkim głosem mówili także ludzie, legenda milczy