Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 191 takich demotywatorów

Dobrze, że mam kurtkę –
Tak się reklamuje kurtki w Finlandii –
Źródło: Włącz głos
Prawdopodobnie najsłodsze zdjęcie jakie zobaczysz dzisiaj w internecie –
Wiosna przyszła. Uwielbiam to uczucie, gdy w kieszeni wiosennej kurtki znajduję zapomniane pieniądze. Najważniejsze jest jednak, żeby właściciel kurtki się nie zorientował –

Pielęgniarka to jeden z najbardziej wymagających zawodów. Ten list anonimowej pielęgniarki pokazuje, z czym na co dzień muszą się zmagać. List zatytułowany jest „List otwarty do rodziców dziewczyny, której zgon ogłosiłam dziś rano.”:

Pielęgniarka to jeden z najbardziej wymagających zawodów. Ten list anonimowej pielęgniarki pokazuje, z czym na co dzień muszą się zmagać. List zatytułowany jest „List otwarty do rodziców dziewczyny, której zgon ogłosiłam dziś rano.”: – „Byliście całkowicie zdewastowani. Zszokowani. Dziś rano Wasza córka znalazła się na izbie pogotowia. Nie było z nią kontaktu. Straciliśmy ją już wtedy, gdy przybyła do szpitala, ale ponieważ miała tylko 18 lat, i tak chcieliśmy spróbować. Ciężko pracowaliśmy przez 45 minut.Każdy w sali wiedział, że nie da się dojść do siebie po takim urazie czaszki, ale i tak próbowaliśmy.Nie powiedzieliśmy Wam tego, ale wysuszyliśmy jej włosy, żebyście nie zobaczyli, jak poważna była jej rana. Żaden rodzic nie powinien widzieć swojego dziecka w takim stanie.Musiałam stać obok lekarza, który w jak najlepszy sposób wyjaśnił, co się stało. Poprawka: nie ma ‘najlepszego sposobu’. To wyczerpujące, przerażające i straszne. Na świecie nie ma już jednej osoby.Nie, prawdopodobnie nie cierpiała. Wypadek samochodowy wydarzył się tak szybko, że nie mieli czasu mrugnąć, zanim się skończył. Jedno z nich, Wasza córka, odniosło poważne rany. Pozostałe dwie dziewczyny odniosły lżejsze obrażenia, takie jak złamane żebra i obtłuczenia.Upadliście na brudną podłogę szpitalnego korytarza nie dbając o znajdujące się na niej bakterie. Cały Wasz świat się rozpadł. Byliście zrozpaczeni. A ja stałam tam z chmurnym wyrazem twarzy i dłońmi zaplecionymi na brzuchu. Przytulaliście się. Krzyczeliście. Płakaliście.”„Nie wzdrygnęłam się. Zaoferowałam pomoc, jaką mogłam zaoferować. Odmówiliście i mocniej się przytulaliście, a ja niezręcznie stałam obok Was. Podałam Wam chusteczkę. Szklankę wody. Stałam tam, wspierając Was.Stałam tam, jako współczujący filar, który próbował Was pocieszyć w najtrudniejszej chwili życia. Kiwałam głową, potrząsałam nią i delikatnie masowałam Wasze plecy.W końcu musiałam pójść. Więcej rodzin przybyło – być może czekało na nich to samo.To, czego nie wiecie, to fakt, że jestem zrozpaczona.Płakałam całą drogę do domu. Znalazłam Waszą córkę na Facebooku. Była piękna. Dopiero skończyła liceum. Miała przed sobą całe życia i świat u stóp. To niesprawiedliwe.”„Gdy zaparkowałam na podjeździe, w gniewie uderzyłam kierownicę. Rzuciłam kurtką w kuchni. Upadłam na podłogę tak, jak Wy wcześniej, i płakałam.Mimo, że jestem zbyt młoda, by mieć dzieci w wieku Waszej córki, mam młodszego brata, który ma 18 lat. Robi dokładnie te same rzeczy, co Wasza córka: szlaja się po ulicach ze znajomymi w nocy. Z łatwością to on mógłby być tym, kogo samochód zawinął się na lampie przy drodze.Jest mi bardziej przykro, niż Wam się wydaje. I, szczerze mówiąc, tak jest lepiej. Ale ja wiem. I mam nadzieję, że Wasza córka również. Nie znałam jej, ale i tak ją opłakiwałam.My, pielęgniarki, nie okazujemy tego – ale czujemy to. Codziennie, cały czas.”
 –
Umiesz szybciej ubrać kurtkę – Najłatwiejszy sposób dla przedszkolaka

Ładna kurtka

Ładna kurtka –  MOŻE TA KURTKA NIEJEST NAJCIEPLEJSZA, ALEWYGLĄDA SUPER...PATRZ, ZMARŁ ZWYCHŁODZENIAALE TRZEBA PRZYZNAĆ,ŻE WYGLĄDA SUPER
Z łódzkiego Spotted:Chciałbym pozdrowić 3 gości z czarnego BMW, którzy ok północy z niedzieli na poniedziałek zabrali do weterynarza z ulicy szczecińskiej na granicy Łodzi i Zgierza zamarzającego lisa okrywając go własną kurtką – Panowie, przywracacie wiarę w ludzi!
 –  SZARE WŁOSY NARYSOWANE BRWI OBRYSOWANE USTA BUTY Z LAMY SPODNIE KRÓTSZE NIŻ DUPA KURTKA KHAKI Z RÓŻOWYM FUTERKIEM
Najważniejsze to modnie wyglądać –
Trochę zimno na zewnątrz,lepiej ubiorę kurtkę –
Jestem przygotowana na zimę –
 –  KURTKA, SPODNIE.CZAPKA, RĘKAWICZKI,SZALIK, ZWARCI I GOTOWIDO WYJŚCIAMAMO, SIKU!
 –
I niech mi ktoś powie,że kobieta jest człowiekiem! –  Polak - człowiek.Polka - taniec.Japończycy - ludzie.Japonki - klapki.Fin - człowiek.Finka - nóż.Ziemianin - człowiek.Ziemianka - taka chatka.Węgier - czlowiek.Węgierka - śliwka.Graham - pisarz.Grahamka - buka.Anglik - dżentelmen.Angielka - długa bułka.Kanadyjczyk - człowiek.Kanadyjka - rodzai kajaka.Rumun - chłop jak każdy inny.Rumunka - tirówka.Szwed - człowiek.Szwedka - kurtka.Filipińczyk - człowiek.Filipinka - gazeta.Hiszpan - człowiek.Hiszpanka - grypa.Amerykanin - człowiek.Amerykanka - mebel.Estończyk - człowiek.Estonia - internetowy pasożyt jedzą-cy kartofleCzesi - ludzie.Czeszki - komunistyczne obuwie. któ-re nosiło sie na wuefie.Bawarczyk - pan w ósmym miesią-cu ciąży, spodziewający sie beczki pi-wa. koniecznie w spodenkach na ezei-kach i kapeluszu z piórkiem - znaczyczłowiek.Bawarka - herbata z mlekiem.
Gdy czujesz się bardzo samotny –
Dżentelmeni jeszcze nie wymarli –
Dzieci – Nie wszystkie ci się udadzą

Nie ma lekko, gdy wyjedzie żona

Nie ma lekko, gdy wyjedzie żona –  Zona wyjechała na delegacje wlec musiołem rano samwyprawić potomko 2 przedszkola Po dłuższej walce z kurtka -wkłodoliśc* kiedyś Żywa ośmiornice do notki’ No to spróbujcieWtedy zrozwiiecie jak to wygladoło - przyszedł czos no bucikiPosadziłem dzieciaka no ławeczce i z obrotem s»c za zakłodomewysokich zimowych butów Po 10 mmutoch szarpano sic,^ ciagmecio i wetskomo w końcu weszły Usiadłem spocony napodtedze i słyszę jak syn zoczyna płakoó- Czego płaczesz?- Bo mam bucki odwrotnoKurrr faktycznie Lewy no prawy, prawy na lewy To dlatego mechciały wleźó Wziąłem trzy głęboko wdechy i zabrałem s»c zaodsznurowywono bucików, luzowano i w końcu ściągnąłem razemze skarpetkomiZołożytem ponownie synkowi skarpetki i mozolnie wcisnąłem buckina nó2ki Tym razem zwracajac baczno uwoge oby ich mezomiemć Otarłem rekowem pot z czoło bo m cholery lżej me byłoi widzę jok ten mały sodysto śmieje so ze mno- I CO cie tok bowi???• Bo to no sa moje buciki- Jak "nie twoje"?l?- Nie, bo to sa buciki mojego bratałCholera Przeciez no pamiętam czyje buty sa czyjel TrudnoOdwiazołem bucki, ściągnąłem je z nóżek - tak, ze skarpetkami -i odłożyłem na bok.	-	To	gdzo mama schowoła twoje bucki do przedszkola’Mr	* Tut0J'	M7v	-	Ale	te	sa przecoz twojego bratalll- Tok, ale mamo kazoła mi je nosió bo na nogo sa juz za małeOstatkiem sił powstrzymołem potok przekleństw by uchronićnowmny umysł dzocka Zoło żyłem po raz kolejny skarpetki iostatkiem sił wcisnąłem bucki na nóżki dziecka sopiac przy tymjak parowóz Czułem jak spocona koszula juz klei mi sie dopleców Po kolejnych 10 minutach waki włościwe bucki były nawłościwych nóżkach Uf f f Odczekałem, oz rece przestana mi sietrząść a mroczki sprzed oczu znikną Zacząłem przetrząsaćszafki- No dobrze A gdzie masz rękawiczki’- Mama zawsze mi je chowa w buckach zeby sie me zgubiły!* Zadzwoniłem do biura, ze dziś me przyjdę