Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 143 takie demotywatory

Rodzice oburzeni warsztatami prowadzonymi w bibliotece w Kielcach – Niektórzy z nich uważają, że prowadząca warsztaty pani namawia dzieci do latania na miotle oraz do przyrządzenia eliksiru szczęścia, a przecież takich rzeczy nie ma w realnym świecie. "To powrót do średniowiecza - oburza się jedna z matek."Inna matka była zbulwersowana tym, że w czasie zajęć dzieci uczyły się zaklęć po łacinie i tworzyły rozświetlającą kulę. "Autorka książek, pani Rowling sama się chwali, że para się białą magią i że treści zawarte w jej książkach są używane przez dorosłych".Polska A. D. 2019 Halrly PotterK. ROWIINGKatarzyna Czyż, pracownik Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej wyjaśnia, żepoprzez warsztaty chciała pobudzić wyobraźnię dzieci, zachęcić je doczytania książek. Aleksander PiekarskiGrupa rodziców uczniów kieleckich szkół nie zgadza się z tym, abyich dzieci uczestniczyły w warsztatach „Szkoły Magii", któreodbywają się w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Kielcach napodstawie książek o Harrym Potterze. Proszą w tej sprawie owyjaśnienie i interwencję. Czy słusznie?
Ile on ma palców?!15 u każdej dłoni? –
Przedwczoraj w Australii spadł potężny grad. Kule gradowe miały średnice nawet 6 centymetrów –
Nie jesteśmy grubi. Jesteśmy pancerni –
Takie zjawisko powstaje w efekcie działalności porywistego wiatru, wysokich fal oraz niskiej temperatury –
 –
Okazało się, że chłopak celował do kartonu stojącego na oknie, ale zupełnie nie pomyślał o tym, że przebijające go kule lecą dalej... na plac zabaw – Kompletna bezmyślność, która mogła jakiemuś dziecku wyrządzić sporą szkodę
 –  „żyj i daj  żyć innym"mówią ludzie zabijając tychco innym żyć nie dają„człowiek strzela pan hog kule nosi"mówią ludziecelując starannie miedzy oczy„pan "bog da dzieci da i na dzieci"mówią ludziepożyczając pieniądze na skrobankę„przysłowia są mądrością narodów"mówią ludziedziwiąc się własnej głupocieŁukasz Borsuk ludzie mówią
Nasi lekkoatleci nie przestają zadziwiać. W Warszawie Michał Haratyk posłał kulę na odległość 22 metrów i 32 centymetrów, co jest nowym, kosmicznym rekordem Polski! Od 30 lat nikt w Europie tak daleko nie rzucał. Powtórzenie tego wyniku jest niemal gwarantem złota na każdej olimpiadzie –
Dziwnie o tym myśleć, że noc jest naturalnym stanem wszechświata, a dzień jest jedynie spodowodowany przez niewielką, promieniującą kulę ognia –
Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze wraz z postępującym globalnym ociepleniem –
 –  Spotted: Z TM Metropolia 1 hr•G ZTA Od Spotterki: Niepozdrowienia dla chłopaka o kulach co nie chciał ustąpić i, kobiecie w ciązy miejsca siedzącego w 820 powiedział mi, żebym oszukała gdzie indziej miejsca siedzącego. teraz mówię do tego pana: amana noga to nie choroba! ja cie grzecznie poprosiłam a ty mi, kobiecie w ąžy odmówiłeś mówiąc zebym gdzie indziej spróbowała! przeciez mi w iazy ciezko stać całą godzine w podrózy a co dopiero ja mam łažic i prosić laske innych pasażerów? pomyśl troche 298 Like Comment 174 comments 8 shares Share
Karl Bushby to Brytyjczyk, który w 1998 roku postawił sobie za cel obejść kulę ziemską bez zmieniania obranej przez siebie trasy. Oszacował, że zajmie mu to około 8 lat, a jednak w 2019 dalej wędruje – Podróż rozpoczął w Chile, a jego końcową destynacją ma być Wielka Brytania. Pokonał między innymi okryty złą sławą przesmyk Darien między Kolumbią a Panamą, którego niepisanymi właścicielami są przemytnicy kokainy. Pokonał też cieśninę Beringa między Ameryką Północną a Rosją
O włos od tragedii w wesołym miasteczku w Gryfinie – Na facebookowym profilu INFO Szczecin zamieszczono wideo z zajścia w jednym z gryfińskich wesołych miasteczek."Moja koleżanka zdecydowała się na skok w kuli. Już podczas przygotowania było dziwnie, bo pan z obsługi był niemiły. Koleżanka wsiadła, została przypięta i po chwili 'wystrzał' w niebo. Przeciążenie, atrakcja, adrenalina.....Filmowałam skok, żeby potem jej pokazać, jak to z dołu wygląda. W pewnym momencie zobaczyłam, że uprząż się odpięła i dynda sobie pod kulą. Byłam przerażona, gdy patrzyłam na obracającą się kulę. Koleżanka nie wypadła, bo trzymała się rur zabezpieczających, ale to właśnie uprząż jest zabezpieczeniem awaryjnym".Organizatorzy imprezy nie chcą na razie komentować zdarzenia.Jednym słowem, większość polskich wesołych miasteczek to po prostu syf, kiła i mogiła, a same sprzęty swoje lata świetności mają już dawno za sobą.Oczywiście póki tragedia się nie wydarzy, to wszystko jest w porządku...
0:24
 –  Pan chodzio kulach?Nie ku*wa,uprawiamnordic walking!
Piękny gest polskiej reprezentacji w AMP futbol – Reprezentanci Nigerii po zakończonych mistrzostwach świata - z braku własnego sprzętu - poprosili o dwie kule. Nasi reprezentacji nie żałowali, a sprzęt przekazali w ręce Yomiego, który na co dzień występuje w naszej Amp Futbol Ekstraklasie
 –  Matina Bocheńska Zostałam wyrzucona z pracy. Pierwszy raz w życiu. Bo przez kontuzje CHWILOWO chodzę o kulach. Bo ktoś, kto porusza się w taki sposób na planie reklamy prestiżowej marki nie wpasowuje się w ogólny fashion look. krępuje. A teraz opowiem Wam coś. Kiedy byłam dzieckiem mama powtarzała mi: „jesteś wyjątkowa. A wyjątkowych ludzi się nie akceptuje. Pamiętaj, ze musisz stąpać po ziemi twardo, nie potykać się. Nawet tam gdzie są wyboiste kamienie o które każdy się potyka. Każdy się potknie. Ciebie wskażą palcem bo się wyróżniasz." Nauczyłam się chodzić z podniesiona głową i patrzeć pod nogi. Z biegiem lat okazało się, że nie jestem tak wyjątkowa. Nie muszę mierzyć się z takimi trudnościami jakie zapewne znała z autopsji moja Mama. Nie przypuszczałam nawet, ze kiedyś przypomnę sobie te przyjacielskie rady. A jednak. Stało się. Wystarczyła zwykła kontuzja, na jakiś czas kule i... Wyróżniam się. -Nie tym, że cierpię (nic mnie nie boli i nie cierpię). -nie tym, ze potrzebuje pomocy (nie potrzebuje) -nie tym, że sobie nie radzę (Radzę sobie. NORMALNIE PRACUJĘ. Taka różnica, że wolno przenoszę herbatę i uczę się nie zapominać) Wyróżniam się, bo przez jakiś czas muszę chodzić o kulach. Wyróżniam się tym, że ludzie nie radzą sobie ze swoją wyobraźnią i empatią. I żeby było jasne. Na plan na wszelki wypadek, gdyby okazało się, ze nie jestem sprawna tj zwykle wzięłam ze sobą asystentkę, z którą rozliczam się OSOBIŚCIE w razie gdyby okazało się, że w CZYMKOLWIEK moja praca odstawała od tego, co potrafię z siebie dać na codzień bez kontuzji. Kto mnie zna ten wie, że jestem wysportowana, gibka. I tak jest tu. Daje rade, ogarniam. Mimo, że jestem absolutnie zadowolona ze swojej pracy i nie odbiega ona od normy, mimo to, ze Ewa Drobiec (główna charakteryzatorka, której bardzo dziękuje za odwagę i LUDZKIE zachowanie) nie ma do mojej pracy zastrzeżeń na kolejne dni postanowiłam nadal pracować z zatrudnionym asystentem. Tym razem nie dlatego, ze czuję się niepewnie ale dlatego, ze ludzie patrzą mi czujnie na ręce i wyczekują pretekstu, błędu. (Tak jak w radzie mojej Mamy do ludzi wyjątkowych). Wiem, że jakikolwiek (nawet nieznaczący nic na planie) by się wydarzył: będzie wina. Winę poniesie to, że chodzę o kulach. Na początku zasugerowano głównemu charakteryzatorowi (do mnie ciężko się było zwrócić) żebym nie poprawiała aktorów (podchodziłam z asystentka, która przytrzymywała kijki gdy robiłam poprawki). Nie było uzasadnienia. Ale „Ok" pomyślałam. Martwią się. Niech będzie. Kable itp, wyobraźnia pracuje: Forma średnia, ale da się zrozumieć. Przestałam podchodzić do aktorów. Pilnowałam planu przy podglądzie mówiąc asystentce co jest do zrobienia. Okazało się, że nadal jest to passe. Po co kaleka przyszła i siedzi na planie? Następnego dnia powiedziano mi, żebym nie przychodziła na plan. Nie było uzasadnienia. Po prostu, mam się nie pokazywać ludziom. To dla nich niesmaczny widok. Było to już mniej zrozumiałe, ale starając się nie rodzić konfliktów (mimo dyskomfortu gdy nie wiem, ze wszystko jest ok w kadrze-dziewczyna ucząca się nie musi wszystkiego umieć) zgodziłam się. To za mało. Przeszkadzam nawet pracując w makeup busie. Kaleka tu po prostu nie pasuje. Nadal widać coś, co jest brzydkie. jedząc obiad tam gdzie wszyscy, wychodząc do toalety, przed autobus. TRĘDOWATA. Zostałam zwolniona. Nikt nie rozmawiał o tym ze mną bezpośrednio. W sposób nieprzyjemny zostałam poinformowana o tym i zrozumiałam, że reklama to nie jest miejsce dla ludzi brzydkich. I może nie pisałabym o tym, gdyby nie fakt, że nagle poczułam się niezaradna, koślawa, kulawa. Zaczęłam się wstydzić siebie. Chować za samochodami. Bo przecież „nikt nie chce patrzeć na coś takiego". To uczucie było kurwa straszne. Pomyślałam o ludziach (sprawnie działających ludziach), którzy maja kule czy wyróżnia ich coś innego na codzień. Powiedzcie mi. Jak mogę milczeć. Tu nie chodzi o kasę. Tu nie chodzi też o pieprzone kule. Dla mnie są tylko na jakiś czas. Tu chodzi o zwykła przyzwoitość ludzką. Jak mogłabym to przemilczeć w świecie w którym wszystkie wielkie marki popisują się tym jakie zwierzątka i ludzi wspierają robiąc sobie z tego kampanie. Gdy tak w modzie jest być „ludzkim" na ekranie jednocześnie na zapleczu gardząc i brzydząc się tym, który WYDAJE SIĘ SŁABSZY.
Nigdy nie zrozumiem kobiet –
 –  KUCHCIŃSKI, CO TY OD#%"!#"%5Z?! SŁYSZAŁEM, ŻE NIE WPUSZCZASZ DO SEJMU LUDZI O KULACH!!! OD GODZINY STOJĘ PRZED BRAMA!!! PAWEŁ KRYŃSKI
 –  Cuda jednak się zdarzają Mateusz Kijowski na spędzie Wolności jako niepełnosprawny a po spędzie wolności popędził cudownie uzdrowiony po browary do Lidia