Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 395 takich demotywatorów

Wszyscy księża pełniący posługę w kościele w Sulowie zostali zakażeni, a sanepid poszukuje teraz wiernych, którzy przyjmowali komunię świętą w dniach 12-14 marca –
Ja próbujący ogarnąć, co się do cholery dzieje w państwie, w którym patologia żyje z dzieci, nie ciężkiej pracy, wójt małopolskiej gminy dysponuje wieloma posiadłościami, księża nie muszą płacić podatków, a pokojowo protestujące kobiety są pałowane –
0:02
„To moja żona podczas drzemki. Za godzinę się obudzi, założy fartuch i przygotuje się do pracy. – Wszystko to, co potrzebuje do jej wykonywania zostanie przez nią zebrane i skrupulatnie sprawdzone. Szybko zrobi sobie makijaż i ogarnie włosy. Będzie też narzekać, że wygląda okropnie. Wtedy ja zdecydowanie się z nią nie zgodzę i podam jej filiżankę kawy.Ona usiądzie na kanapie krzyżując nogi i będzie próbowała wypić kawę z radośnie bawiącym się i pełzającym po niej maluchem.Od czasu do czasu zamyśli się na moment podczas naszej rozmowy. W myślach będzie przygotowywała się do nadchodzącej zmiany. Myśli, że tego nie widzę.Potem pocałuje dziecko, mnie i wyjdzie zająć się innymi ludźmi. Tymi, którzy przeżywają jedne z gorszych dni w ich życiu. Ofiary wypadków samochodowych, ludzi z ranami postrzałowymi, tych, którzy doświadczyli oparzeń i stłuczeń. Specjaliści w różnej dziedzinie, bezdomni, księża, narkomani i prostytutki. Matki, ojcowie, synowie, córki i całe rodziny. To nie ma znaczenia, kim jesteś i co ci się przydarzyło.Ona się Tobą zaopiekujeWróci do domu po 14. godzinach i zdejmie buty, z obolałych nóg, by zostawić je na zewnątrz.Czasami nie chce o tym rozmawiać. Czasami wręcz nie może się doczekać, aby o tym porozmawiać.Czasami będzie się śmiać, innym razem zacznie płakać. Jednak niezależnie od wszystkiego pójdzie do pracy na kolejną zmianę.Moja żona jest pielęgniarką. Moja żona jest bohaterką."

Aktorka teatralna, Agnieszka Matan złożyła wniosek o apostazję. Tak uargumentowała swoją decyzję:

Aktorka teatralna, Agnieszka Matan złożyła wniosek o apostazję. Tak uargumentowała swoją decyzję: – "Złożyłam dzisiaj wniosek o apostazję. Od momentu podjęcia przeze mnie decyzji do wykonania tej administracyjnej czynności minęło półtora roku. Mogę to zwalać na lenistwo albo na to, że nie lubię papierów, kiedy nawet odebranie awizo to wyzwanie. Ale myślę, że musiałam do tego dojrzeć, bo jednak przez 20 lat byłam dość zaangażowana w życie religijne. Zrobiłam sobie sentymentalną podróż po starym osiedlu, poszłam do mojej dawnej parafii i sama procedura odbyła się w dużym szacunku, może trwała 10 minut. Proboszcz musi z Wami chwilę pogadać. Proboszcz, z którym gadałam, był ok. Życzył mi, żebym też pamiętała dobre chwile. I w dniu, kiedy oficjalnie zadeklarowałam, że nie chcę być częścią kościoła katolickiego, pozwolę sobie kilka tych dobrych chwil wspomnieć.Od dziecka kręciła mnie perspektywa, że TAM w niebie mieszka MÓJ OJCIEC, który mnie kocha. „Takiego, jakim jestem, raduje się każdym moim gestem”. Nie miałam za bardzo taty, a jak był, to był kompletnie najebany, więc fajny gość z nieba absolutnie realizował moje potrzeby. Przedstawicielami taty z nieba są księża i do nich też miałam zawsze szczęście. Lubiłam to wszystko – lubiłam msze dla dzieci, lubiłam drogi krzyżowe, kochałam takie eventy jak procesja na Boże Ciało. W podstawówce należałam w kościele na osiedlu Jadwisin do „Krucjaty parafialnej”, którą prowadziła siostra Angela. Siostra Angela była groźna, ale kochała dzieci. I bardzo nie nadawała się do przygotowywania mszy, wiec z siostrą Angelą zawsze były jakiś śmieszny przypały. Podobno sporo piła, ale ja tego nie zauważyłam. Spotykaliśmy się co niedzielę, siostra rozdzielała zadania – ja najbardziej lubiłam modlitwę wiernych i kiedy parafie odwiedzał jakiś specjalny gość, wtedy dawałam kosze z prezentami i mówiłam wiersze (to był mój WAŻNY moment z mikrofonem w kościele). Siostra Angela zakładała nam tez takie żółte chusty – to był znak rozpoznawczy naszej krucjaty. Zawsze zazdrościłam dziewczynkom śpiewającym psalm. Żałowałam za grzechy, spowiadałam się, uwielbiałam wszystkie religijne piosenki i te dla starych ludzi i te młodzieżowe. Moje ulubione kościelne szlagiery z dawnych lat, to „Idzie mój Pan”, „Jesteś królem”, Twoja miłość jak ciepły deszcz” (to jest grube, polecam posłuchać w wykonaniu Mietka Szcześniaka) i jeszcze była taka bardzo mało popularna piosenka, która zaczynała się tak: „Pewnej nocy łzy z oczu mych, otarł dłonią swą Jezus i powiedział mi nie martw się, jam przy boku jest twym” – kochałam całym sercem totalnie. Siostra Angela czasem organizowała nam też w salce parafialnej dyskoteki – była przeterminowana oranżada i boombox. Było bardzo fajnie. Czułam się dobrze z innymi dziećmi. No i wszyscy byliśmy dziećmi pana boga.Potem zmieniłam parafię i jako nastolatka chodziłam już do porządnej oazy, tam się dużo modliliśmy, czekaliśmy na to, jak przyjdzie do nas Duch Święty i znów dużo śpiewaliśmy w czasie mszy. Tu już bywało różnie, przed mszą ukradkiem paliłam papierosy, a koleżanki z grupy mówiły mi, że nie powinnam malować rzęs do kościoła, ale bardzo chciałam z nimi być – no i być blisko boga. A potem jeszcze dwa razy poszłam na pielgrzymkę i tylko raz oszukałam i przejechałam jedna stację autobusem, ale padał deszcz. Poznałam na pielgrzymkach wiele bardzo fajnych osób. I co się naśpiewałam, to moje. Zdziwiłam się tylko, gdy po kilkunastu dniach marszu, już w Częstochowie, przywitał nas na Jasnej Górze kardynał Glemp kazaniem o pornografii. Myślałam, że tam na nas będzie czekał anielski orszak, trąby jerychońskie i super piosenki, a było dość niemiło. Lubiłam Jezusa, podobała mi się jego filozofia, bardzo chciałam być dobra. Nie zazdrościć, nie krzywdzić nikogo, wyspecjalizowałam się w nastawianiu drugiego policzka. Czułam, że robię dobre rzeczy. Często wychodziłam z kościoła bardzo szczęśliwa. I bardzo wszystkim, którzy się do tego przyczynili, za te momenty dziękuję.To były moje dobre wspomnienia.Dziś wypisuje się z kościoła, bo od lat jestem osobą niewierzącą. Bo oprócz tych dobrych chwil, ta instytucja miała także ogromny wpływ na moje życie ze względu na regularne pogłębianie poczucia winy, wmawianiu mi, że jestem grzeszna i że sama z siebie nie będę wiedziała, co jest dobre, a co złe. Całe religijne życie bałam się kary, bałam się, że ten kochający bóg obrazi się na mnie, jak coś źle zrobię. Już dawno temu powiedziałam sobie, że nie jestem złą osobą i że nie będę się bać. Wypisuje się, bo nie chce być członkinią organizacji, która zbudowana jest na przemocy, której przedstawiciele jawnie dyskryminują kobiety i mniejszości seksualne, a przede wszystkim - regularnie krzywdzą dzieci. W której nie ma miejsca na inność, na wolność i na radość. W której chciwość i władza zastąpiły miłość. To jest moje zdanie i moje poczucie. Nikogo nie namawiam. Mogę tylko powiedzieć, że sama procedura jest bardzo prosta i na stronie apostazja.info znajdziecie wszystkie informacje. Zdobycie odpisu aktu chrztu to też jest prosta sprawa. Trudnej jest się zebrać i przezwyciężyć lęk, jeżeli tyle lat go w nas pielęgnowano.Do widzenia siostro Angelo!"
Żeby rozwiać wszelkie spekulacje na Ziemi po śmierci księdza Andrzeja Dymera, Niebo wydało wczoraj oficjalne oświadczenie, w którym poinformowało, że liczba księżych dusz się nie zmieniła i pozostaje na tym samym od lat bardzo niskim poziomie –
Źródło: demotywator zainspirowany komentarzem użytkownika U99 https://demotywatory.pl/5056497/PiS-owsy-urze…
Pedofilia w Kościele jest jak góra lodowa – Tego czego nie widzimy to bezkarni biskupi przerzucający przestępców z parafii na parafię; księża, którzy woleli milczeć; parafianie, którzy udawali, że nie widzą problemu i w końcu sami zboczeńcy, których sprawy udało się zamieść pod dywan
Kościół zamiast na inną parafię zaczął przenosić na inny świat? –  Reportaż TVN o abp Wesołowskim. Wkrótce po emisji Wesołowski umiera. Reportaż TVN o abp Gulbinowiczu. Wkrótce po emisji Gulbinowicz umiera. Reportaż TVN o ks. Dymerze. Wkrótce po emisji Dymer umiera
"Księża będą zawsze wykorzystywać ignorancję i przesądy Ludu, posługiwać się (proszę w to nie wątpić) religią jako maską przykrywającą ich hipokryzję i niecne uczynki" – Dziś obchodzimy 275. rocznicę urodzin Tadeusza Kościuszki
Brak powołań kapłańskich to jeden z największych problemów, z jakim musi mierzyć się Kościół w XXI wieku. Jeszcze 2007 roku w płockim WSD nauki pobierało 94 przyszłych księży - w 2021 roku jest ich zaledwie 19. Odpowiedzią na ten kryzys ma być modlitwa – Z całą pewnością pomoże...
Jestem ciekaw, jaki procent katolickich księży korzysta z pornografii i prostytucji –
Parafianie są zdegustowani – "Tą kolędą ludzie są oburzeni bardzo. W innych parafiach księża nie chodzą" - mówi nam parafianka. "W Sarnakach nie ma pandemii" - ironizuje inna. "On nie odpuści takiej okazji do zarobku" - słyszymy. To nie wszystko. W ulotce ksiądz nie pozostawia szansy na anonimowość - mają się tam znaleźć nazwiska członków rodziny. Już wcześniej ksiądz proboszcz ignorował takie drobiazgi, jak tajemnica danych osobowych i założył "zeszyt z kopertą" Moja odpowiedź i poszczegól-nych Członków naszej rodzinyco do dalszych prac w nowymkościele i jego otoczeniu:Tak Nie1. Chcę kontynuacji prac | |2. Będę ofiarował:a) Modlitwęb) Umartwieniec) OfiaręTak   Jak często? Nicką możesz zadeklarować ofiarę na 2021 r.:a) Jednorazową w wysokości.....................b) Raz w miesiącu w wysokości......c) Co niedzielę na tacę w wysokości......d) Inną - np. 1 zl dziennie od osoby czyrodziny
 –  GARNPrzyszliśmyz Panem Bogiempo kolędzie.Pan Bógwchodziresztawypierdalać
W związku z tym, czy powinni być zaszczepieni w priorytetowej grupie "zero"? –
 –  Dziś ksiądz nie chciał mnie wpuścić do kościoła, bo bylam "nadliczbowa". Obeszłam budynek, weszłam tyłem do zakrystii, a stamtąd do samego kościoła, udało mi się. Niemniej bylo to przeżycie traumatyczne. Drodzy Księża, nie róbcie tego! Wpuśćcie na Mszę każdego, bo to nie jest prawo, to bezprawie!
Gdzieś w Polsce, przy świątecznym stole: – Babcia: Jak to dobrze, że nasz ukochany rząd w końcu się zajął obroną życia! Zwyciężyła wola Boża! Nareszcie!Wnuczka: Ale przecież Bóg dał ludziom wybór i wolną wolę, a politycy i księżą chcą nam ją zabrać. Przecież oni w ten sposób walczą z Bogiem.Babcia: A lekcji do odrobienia nie masz?!?Wnuczka: Skończyłam studia w zeszłym roku!Babcia: Ne pyskuj smarkulo!!!
 –  WYBACZAM TY MAŁA KUREWKO
Księża, pomimo, że stanowią 0,1% populacji Polski, odpowiadają za 13% zgłoszonych do Państwowej Komisjids. pedofilii przestępstw –
Rodzice wypisują dzieci z troski o dobro Kościoła – Nie chcą, żeby ich zboczone dzieci wiodły na pokuszenie biednych księży Praga Południe Rekordowa skala rezygnacji uczniów z religii w szkole
Chrońcie księży! –
Źródło: Sztuczne Fiołki
Pozytywny gest ze strony księży. Księża z diecezji sosnowickiej ufundowali 50 laptopów do nauki zdalnej dla dzieci ze szkół specjalnych i ośrodków szkolno-wychowawczych – "To dar serca, którym księża chcą nie tylko okazać solidarność z uczniami, to realna odpowiedź na realne potrzeby" - powiedział ks. Przemysław Lech