Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 23 takie demotywatory

Niech jeszcze postawią krematoriumdla wypalonych zawodowo –  ASZ:Ruszyła pierwsza kostnica dlaludzi, którzy czują się martwiw środku
To dopiero przebudzenie po imprezie –
Kobiety nie zapominają –  Napotkałemzwłoki mojej byłejw kostnicy w której pracuję.To było dziwne.51BEST COMMENTS18Share7hNadal się do ciebie nie odzywa?Reply40
 –  ŚMIAŁOPIJ I PROWADŹf  '$$1 WIĘZIENIE''S SZPITAL—► KOSTNICA
Buckingham Palace oficjalnie potwierdził, że książę Filip został dziś zwolniony z kostnicy i czuje się dobrze –
Takie rzeczy tylko w Rosji – 56-letni mężczyzna obudził się w kostnicy po 3 dniach od stwierdzenia u niego zgonu. Po prostu wstał i sobie wyszedł
Nic się nie zmieniło –  Zastałem ciało swojej byłej wkostnicy w której pracujębyło bardzo niezręcznie1 51181 ShareBEST COMMENTS7hNadal jest taka chłodna?Reply40Wróciły wspomnienia cichych dni29Seks powinien być taki sam21DEMOTYWATORY.PLNic się nie zmieniło
Takie rzeczy tylko w Rosji. 81-letnia Zinaida Kononova została uznana za zmarłą po operacji usunięcia niedrożności jelit, po której trafiła do szpitalnej kostnicy – Jaki szok musiał przeżyć pracownik kostnicy, kiedy następnego dnia, o 8 rano znalazł Rosjankę na podłodze ŻYWĄ
Wierny trzem paskomdo samego końca –
Chu...owy złodziej –
Ja na jego miejscu to bym się spaliłaze wstydu za taki numer –
Pewna kobieta opisała na twitterze prawdopodobnie najbardziej koszmarną randkę w historii. Nie ma pewności, czy to wydarzyło się naprawdę, ale jeśli tak, to nie zazdrościmy dziewczynie – Ta dziewczyna wybrała się na randkę z Tindera z pewnym facetem. To było ich pierwsze spotkanie.Randka przebiegała całkiem miło, więc wylądowali w łóżku. Chłopak doszedł na jej buzi i piersiach. Po wytrysku pojawiła się na jej skórze wysypka, więc dziewczyna postanowiła wybrać się do lekarza.Ten stwierdził, że nie jest to choroba weneryczna i zalecił jej wizytę u dermatologa.Dziewczyna zgodnie z zaleceniem idzie więc do dermatologa i tam dowiaduje się, że ma pod skórą pasożyty. Dokładnie w tych miejscach, na których znajdowała się sperma.W tym miejscu ta historia robi się naprawdę zwariowana.Dermatolog tłumaczy jej bowiem, że istnieją tylko dwa sposoby, by takie pasożyty znalazły się w męskiej spermie.Pierwszy sposób: facet uprawia seks ze zwierzętami. Drugi: z martwymi ludźmi.Dziewczyna sprawdza więc na Facebooku, GDZIE TEN KOLEŚ PRACUJE.W kostnicy
Takie znaki powinny być wszędzie –  ŚMIAŁO PIJ I PROWADŹWIĘZIENIESZPITALKOSTNICA
Ten pies od rana czeka na swojego pana, który jest w kostnicy – Na szczęście, jego pan za 30 minut kończy pracę i wychodzi
U nas jak najszybciej!  –
Miejski Szpital Zespolony w Częstochowie – Cała prawda - okiem pacjenta
Przemawia do wyobraźni lepiej niż zakazy –
Sprawa może ciagnąc się latami – Miejmy nadzieję, że czas okaże się dla niej łaskawym
Polakom – Nawet zmartwychwstania nie są obce
Aż strach umierać... –  W sobotę miał się odbyć pogrzeb 91-letniej Janiny Kołkiewicz z Ostrowa Lubelskiego. Tymczasem kobieta obudziła się w chłodni zakładu pogrzebowego, gdzie leżała 11 godzin! - Ta pani formalnie nie żyje. Pomożemy jej unieważnić akt zgonu - mówi "Wyborczej" prokuratorka. Śledczy sprawdzą też działania lekarki, która orzekła zgon 91-latki- Jesteśmy w szoku - mówi "Dziennikowi Wschodniemu" Bogumiła Kołkiewicz. Jest krewną 91-letniej pani Janiny. Opiekują się starszą kobietą wspólnie z mężem.Zimna jak lódW czwartek 6 listopada rano Bogumiła Kołkiewicz wróciła z pracy. Chciała zrobić śniadanie swojej cioci. - Mąż zauważył, że w jej pokoju jest za cicho, że się nie odzywa. Myśleliśmy, że zasłabła, bo już dwa razy była taka sytuacja. Teraz ciocia się nie ruszała. Nie oddychała, nie wyczuwałam żadnego tętna. Miała zamknięte usta i oczy - opowiada "DW".Bliscy 91-latki wezwali lekarkę rodzinną, a te nie miała wątpliwości i stwierdziła, że Janina Kołkiewicz zmarła. Po dwóch godzinach zimne jak lód ciało zabrała firma pogrzebowa. Była godz. 11.30.Zaczęły się przygotowania do pogrzebu. Został wyznaczony na sobotę, rozwieszono klepsydry. W czwartek późnym wieczorem Bogumiła Kołkiewicz odebrała telefon z chłodni: - Pani ciocia żyje!Pracownicy zakładu pogrzebowego ok. godz. 22.30 zauważyli, że worek ze zwłokami 91-latki się rusza. Janina Kołkiewicz była jak najbardziej żywa, tylko zziębnięta. Trzeba ją było ogrzać termoforem.11 godzin w lodówce- Policja pod nadzorem prokuratury rozpoczęła dochodzenie w kierunku art. 166 Kodeksu karnego. Będziemy sprawdzać, czy nie doszło ze strony lekarki, która wystawiła kartę zgonu do narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia 91-letniej kobiety. Według naszych wstępnych ustaleń ta pani spędziła w chłodni aż 11 godzin - mówi "Wyborczej" Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.Doktor, która uznała Janinę Kołkiewicz za zmarłą, ma 28-letni staż. Zapewnia, że nigdy coś podobnego jej się nie przydarzyło.91-latka ma teraz jeszcze inny - bardzo poważny - problem. Urząd Stanu Cywilnego w Ostrowie Lubelskim zdążył wystawić akt zgonu Janiny Kołkiewicz. - Zamierzamy pomóc pokrzywdzonej go unieważnić, ponieważ aktualnie w sensie formalnym ta kobieta nie żyje - wyjaśnia prokurator Syk-Jankowska.Śledczy będą więc reprezentować Janinę Kołkiewicz w postępowaniu cywilnym. Zmarli - co logiczne - nie mogą pobierać od państwa świadczeń ani też korzystać np. z publicznej opieki zdrowotnej.