Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 115 takich demotywatorów

 –  Miesięczny kontrakt Instytutu Matki i Dziecka: 7,9 mln 'i Ilość przyjętych pacjentów w ciągu miesiąca: 0,3 tys. osób Miesięczny kontrakt Szpitala Narodowego: 21,5 mln zł Ilość przyjętych pacjentów: od 25 do 40 pacjentów
To uczucie, kiedy po 3 latach oczekiwania na wizytę u specjalisty, 3 miesiące przed nią, przychodzi SMS, że przychodni skończył się kontrakt z NFZ –  wczoraj • 14:51Dzien dobry. Wizyta w poradniendokrynologicznej z dnia29.01.2021 nie bedzie moglabyc zrealizowana z powoduwygasniecia kontraktu z NFZ.Leczniceśr., 14:51DEMOTYWATORY.PLTo uczucie, kiedy po 3 latachoczekiwania na wizytę u specjalisty,3 miesiące przed nią, przychodzi SMS, że przychodni skończył siękontrakt z NFZ.
Szacunek dla tej mamy, która chce być w świecie swojego dziecka i go wspierać –  OgłoszeniaNauczyciel FortNITEWymiar pracySezonowa / tymczasowa /dodatkowaWynagrodzenie brutto (od)1 000 złRodzaj umowyKontraktBranża / kategoriaEdukacja / naukaCharakter pracyStacjonarna,Poziom stanowiskaAsystentPraca w terenieStatus studentaTakAktualizacja: 5 dni temuWitam,chciałabym znalezc kogo kto nauczy mnie grać w Fortnite. Jestemmamą i chciałabym zrobić synowi niespodziankę. Nauka gry napc lub xboxie.forma I wysokość wynagrodzenia do USTALENIAzapraszam na mailaМ.Informacje o firmieNauczyciel Fortnite poszukiwany!
Znany rugbysta, Israel Folau jako jedyny nie klęknął na inaugurację sezonu rugby w Wielkiej Brytanii w ramach wsparcia protestów BLM. W ubiegłym roku było z kolei głośno o nim, kiedy skierował w stronę osób homoseksualnych słowa "piekło czeka" - za co zerwano z nim kontrakt –
Tym sposobem Robin Williams chciał dać ludziom drugą szansę, by znaleźli odpowiednią drogę –
San Escobar? –  Emrant To ja finansuję@Emigrant2006Znacie jakiś cywilizowany kraj, wktórym ministerstwo negocjujekontrakt wart 5 milionów złotychz pieniędzy podatników z osobą,która nie ma nawet działalnościgospodarczej?
Brawo Jurek! –  Jurek Owsiak...3 godz. · 6Łóżka gotowePierwszych 50 nowoczesnych łóżek do intensywnej terapii dosłownie zakilkadziesiąt godzin ruszy do szpitali jednoimiennych. Za moment kolejnapartia 100 łóżek, które właśnie są w Polsce, składane i oklejaneserduszkami WOŚP, także pomknie do wytypowanych przez Fundację iMinisterstwo Zdrowia szpitali.Fundacja zamówiła dzisiaj 37 respiratorów. Uwierzcie, kupić dzisiajrespirator to rzecz granicząca z cudem! Nie jesteśmy agendą rządową,jesteśmy tylko Fundacją, organizacją pozarządową. Przez wiele lat naszejdziałalności respirator i aparat do wspomagania oddychania to jedna z tychkategorii urządzeń, które najczęściej kupowaliśmy. Dzisiaj światowyproducent znalazł dla nas tych 37 respiratorów. Urządzenia będą pod koniecmaja, na początku czerwca. Wiemy, że trzeba czekać, ale zamówiliśmy, bonieprzerwanie także napływają do nas błagalne prośby ze szpitali o tewłaśnie urządzenia.Jest też kolejna dobra wiadomość. Firma Philips podarowała nam 25ultrasonografów z opcją badania klatki piersiowej. Super!!!Dzisiaj skupiamy się mocno nad organizacją logistyki przywozu naszegopierwszego zamówienia na 50 000 pakietów indywidualnej ochronybiologicznej oraz 50 000 masek ochronnych. Ale także finalizujemy osobnykontrakt na maseczki chirurgiczne - 500 000 sztuk! Każda godzina jestdynamiczna. Jutro także pracujemy!Zobaczcie, jak pięknie wyglądają łóżka i oby każdy pacjent, który będzie znich korzystał, wrócił szczęśliwie do domu!W momencie kiedy piszę te słowa, o godzinie 10:00, na naszym funduszuinterwencyjnym (https://www.wosp.org.pl/pomagamy/fundusz-interwencyjnyO jest 6.367.790,00 złotych, w tym Wasze wpłaty przez internet –744.470,00 złotych. Dziękujemy!STIEGELMEYERSTIEGELMEYER2020DARFUNDACI2020SDAR FUNDA
Jeden z najbogatszych Polaków Jerzy Starak postanowił wesprzeć służbę zdrowia i przekazać sto respiratorów na potrzeby polskich szpitali – W ramach projektu realizowanego przez Polpharmę, podpisał już kontrakt i zapłacił za dostawę 90 sztuk. Wartość sprzętu zakupionego przez Jerzego Staraka szacuje się na 7 mln zł. Szacunek!
 –  1 mar o 14:08 .Jestem influencerką i zarabiam, publikując zdjęciaz wakacji na Instagramie. Piszę to zwierzenie,ponieważ zaczynam się bać o swoją przyszłość.Z powodu epidemii koronawirusa musiałamodwołać wyjazd na rajskie wczasy, przez coprzepadł mi kontrakt. Jeśli koronawirus sięrozprzestrzeni, to praktycznie przestanępodróżować, a bez sponsorów i ładnych zdjęćjestem bezużyteczna. Nie mam studiów i raczejnie znajdę normalnej pracy, a do pracy fizycznejteż nie pójdę.Apeluję do rządów wszystkich państw, by znalazłysposób na wygaszenie tej epidemii. Chcę dalejpodróżować i zarabiać w taki sposób jakdotychczas.
 –  TY TAM Z TYŁU W KOSZULCE SHELLWYPIERDALASZ CZYMAM SIĘ DO CIEBIE PRZEJŚĆ?
To właśnie Asseco Central Europe, spółka zależna Asseco Poland miała za 400 mln koron opracować system elektronicznych winiet, który czescy programiści zrobili za darmo – Według informacji czeskich mediów Asseco Central Europe dostało ten kontrakt bez przetargu i w trybie niejawnym, przez co stanowisko stracił minister transportu Vladimir Kremlik.- Nie można w ten sposób rozporządzać środkami podatników i urzędnicy nie mogą robić, co chcą, podczas gdy obowiązuje ich ustawa o służbie państwowej - uzasadnił premier Czech Andrej Babisz.Asseco przekazała już czeskiemu Państwowemu Funduszowi Infrastruktury Transportowej, że zamierza rozwiązać umowę bez żadnych roszczeń. Uzasadnia, że zdecydowała się na to, ponieważ jej reputacja została mocno nadszarpnięta
Japończyk Kazuyoshi Miura, który w lutym skończy 53 lata przedłużył kontrakt z klubem Yokohama FC. Będzie to jego 35. sezon w karierze –
Polsat szykuje reality show, w którym zawodnicy MMA będą mieszkać razem i bić się o pozostanie – Wiosną Polsat wyemituje nowe reality show pt. Only one. Tylko jeden. Uczestnikami programu będą zawodnicy-amatorzy MMA. Zostaną oni zamknięci w jednym domu, a o tym, kto odpada, będą decydować walki. Nagrodą dla zwycięzcy będzie kontrakt z federacją KSW i opieka nad jego dalszą karierą. Premiera przewidziana jest na 6 marca
Vikki Gabor właśnie wygrała nowy kontrakt z Play, a także występ podczas Sylwestra w Zakopanem –  Vi ki Gabor wygrywaEurowizję Junior 2019!Dział MarketinguPlay Junior Box

Bez względu na to czy jesteś w małżeństwie czy nie, powinieneś to przeczytać

Bez względu na to czy jesteś w małżeństwie czy nie, powinieneś to przeczytać – Kiedy wróciłem do domu, żona podała kolację.Wziąłem ją za rękęi powiedziałem, że muszę jej coś powiedzieć. Usiadła i jadła w milczeniu.Znów widziałem strach w jej oczach.Nagle byłem przerażony, nie byłem w stanieotworzyć ust. Ale musiałem jej powiedziećco myślę: chcę rozwodu. Żonanie była porywcza i zdenerwowana, tylkocichym głosem zapytała mnie o powód.Chciałem unikać odpowiedzi na to pytanie.To ją rozgniewało. Rozrzuciła wokół sztućcei krzyczała na mnie, że nie jestem mężczyzną. Tej nocy nie rozmawialiśmy już ze sobą. Płakałaprzez całą noc. Wiedziałem, żechce się dowiedzieć, co się stało z naszym małżeństwem, ale nie mogłem dać jej zadowalającej odpowiedzi:zakochałem się w Jane. Mojej żony już nie kocham.Z głębokim poczuciem winy, przygotowałemKontrakt małżeński, w którym zaoferowałem jej nasz dom, samochód, i30% naszej firmy. Przeglądnęła gokrótko, a następnie podarła go. Kobieta, zktórą spędziłem dziesięć lat mojego życia,była mi obca. Było mi przykro, za jej czas i energię, które zmarnowała ze mną, ale nie mogłem wrócić, zbyt mocno kochałem Jane.Wreszcie wybuchnęła głośno na moich oczachłzami, takiej reakcji się spodziewałem.Te łzy dały mi jakoś poczucie ulgi.Przez dłuższy czas myślałem nad rozwodem, miałem obsesję na punkcie tej myśli.Teraz to uczucie jest jeszcze silniejszei byłem pewien, że jest to dobra decyzja.Następnego dnia wróciłem do domu późno i zobaczyłem jąsiedzą przy stole coś piszącą. Byłem bardzo zmęczony tegowieczoru, więc poszedłem bez kolacji prosto do łóżka. Wiele godzin spędzonych z Jane mnie wyczerpały.Obudziłem się i zobaczyłem, krótkoże nadal siedzi przy biurku i pisze. To nie miało dla mnie znaczenia, więc odwróciłem się i natychmiast zasnąłem.Rano dała mi swoje wymagania odnośnierozwodu: nie wymaga niczego,jednak chce byśmy przez miesiąc żyli normalnie i udawali że nic się nie stało, zanim ogłosimy rozwód.Powód był prosty: Nasz syn pisze za miesiącprace klasowe i nie chce go naszymzepsutym małżeństwem obciążać.To mogłem zaakceptować. Ale poszła dalej:Chciała, żebym sobie przypomniał, jakw dniu naszego ślubu na rękach niosłem ją przez próg.Chciała żebym codziennie z naszej sypialni do drzwiwyjściowych nosił ją na rękach przez miesiąc. Myślałem, że ona całkowicie oszalała. Lecz by nasze ostatnie dni były przyjemne, jak tylko było to możliwe, zgodziłem się.Później powiedziałem Jane o warunkachmojej żony. Roześmiała się głośno ipowiedziała, że to absurd. "Nieważne co ona za sztuczkizastosuje, musi zaakceptować rozwód" powiedziałai szydziła.Po tym jak powiedziałem żonie, żechce się rozwieść, nie mieliśmywięcej kontaktu ciała. Więc nic dziwnego, żew pierwszy dzień nieznane uczucie było, kiedyniosłem ją na rękach. Nasz syn stał za nami ioklaskiwał. "Tato trzyma mamę w rękach," radował się. Jego słowa mnie zraniły. Od sypialni do drzwi salonu - Poszedłem10 metrów z nią w moich ramionach. Powoli zamknęłaoczy i szepnęła do mnie: "Proszę nie mów naszemuSynkowi o naszym rozwodzie. " skinąłem głową iprzygnębiające uczucie mnie napadło.Na drugi dzień wszystko przyszło o wiele łatwiej. Pochyliłagłowę na mojej piersi. Czułemzapach jej bluzki. Uświadomiłem sobie, że przez długi czas nie dostrzegałem jej.Uświadomiłem sobie, że nie jest już tak młoda, jakbył na naszym ślubie. Widziałem małe zmarszczki na jej twarzy, a także pierwsze siwe włosy. Nasze małżeństwo pozostawiło na niej ślad. Przez chwilę, zadałem sobie pytanie, co za krzywdę jej wyrządziłem.Kiedy w czwartym dniu wziąłem ją na ręce, zauważyłem,że poczucie komfortu powstało ponownie.To była kobieta, która poświęciła mi dziesięć lat swojego życia.Piątego dnia zauważyłem, że zaufanie wzrasta.Nie powiedziałem Jane o tym. Z dnia na dzień, łatwiej byłomi ją nosić. Może to codziennie ćwiczenie uczyniło mnie silniejszym.Pewnego ranka, widziałem ją, jak myślała,w co się ubrać. Przymierzyła kilka stroi, ale nie mogła się zdecydować.Potem powiedziała z westchnieniem: "WszystkieUbrania są coraz większe. "NagleZdałem sobie sprawę, że ona znacznie schudła.Więc to było powodem, że noszenie jej stało się łatwiejsze!Nagle uderzyło mnie jak cios: Miała takwiele bólu i goryczy w swoim sercu!Podświadomie pogłaskałem ją po głowie.W tej chwili nasz syn i powiedział:"Tato, to już czas, trzeba mamę z pokojuprzenieść ". Ważną częścią jego życia było zobaczyć, jak tato mamę niesie na rękach z pokoju.Moja żona powiedziała do naszego syna, żeby bliżej podszedł.Gdy to zrobił, wzięła go w ramiona. Odwróciłem głowę, ponieważ obawiam sięzmienić zdanie w ostatniej chwili.Wziąłem ją w ramiona i zaniosłem z sypialni przez salon do korytarza. Jej ręka opadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach. To było jak w dniu naszego ślubu.Martwiłem się, bo waży mniej i mniej.Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć.Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej, żezauważyłem, że w naszym życiu brakowało intymności.Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go- na to było brak czasu. Bałem się, że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję.Pobiegłem po schodach.Kiedy podszedłem, Jane otworzyła drzwi. "Przepraszam, ale nie chcę się już rozwodzić"Powiedziałem.Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła."Czy masz gorączkę?" zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem: "Przykro mi, Jane, nie będę się rozwodzić. Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne, boona i ja nie docenialiśmy się, a nie dlatego, że nie kochamy się!Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, kiedy na naszym ślubieprowadziłem ją przez próg, ślubowałem jej lojalność i wiernośćdopóki śmierć nas nie rozłączy ".Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz, trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół do kwiaciarni.Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony.Ekspedientka zapytała mnie, conapisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem:Każdego ranka będę nosić cię przez próg, dopóki śmierć nas nie rozłączy.Kiedy przyjechałem po południu do domu, miałem uśmiech na ustach i bukietkwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach,moja żona była w łóżku - martwa.Walczyła kilka miesięcy z rakiem a ja byłemzbyt zajęty z Jane, żeby to zobaczyć. Wiedziała, że wkrótce umrzei chciała mnie uratować od negatywnego uczucia naszego syna do mnie.Przynajmniej w oczach mojego syna, pozostanę kochającym mężem.Drobne gesty w związku, tak naprawdę mają największe znaczenie, nie duży dom, samochód lub góra pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życiewzbogacić, ale nigdy nie są źródłem Szczęścia.To te małe akcenty dbają o bezpieczeństwo i poczucie bliskości.Żyj w szczęśliwym związku!
Kuba Błaszczykowski podpisał kontrakt z Wisłą Kraków na pół roku. Otrzymywać będzie 500 złotych miesięcznie. Całość tej kwoty Kuba będzie przekazywał na bilety dla podopiecznych Domów Dziecka – Szacunek!
Polska - kraj chorej biurokracji i wyrzucanych w błoto pieniędzy. Załamać się można... –  Zgorzelec: Oddział radioterapii kosztował 60 milionów złotych, ale pacjentów nie przyjmujeZamiast leczyć chorych na nowotwory, oddział w Zgorzelcu, mimo że jest jednym z najnowocześniejszych w kraju, nie przyjmuje pacjentów, bo nie ma kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.Nowoczesny oddział radioterapii w Zgorzelcu zamiast leczyć chorych na raka stoi pusty. Wszystko przez brak kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wybudowany za 60 milionów złotych obiekt od czerwca jest gotowy, ma zatrudniony personel i nie działa. Placówka powstała przy centrum leczenia nowotworów w szpitalu w Zgorzelcu. Wybudowała ją prywatna firma, która ma podobny ośrodek w Krakowie. Jednak z powodu kłopotów w czasie budowy, szpital nie zdołał na czas wystąpić o kontrakt. Konkurs NFZ rozstrzygnął w kwietniu. Oddział był gotowy dwa miesiące później.
Riyad Mahrez podpisywał kontrakt w towarzystwie swojej mamy:"Kiedyś nie miałem pieniędzy nawet na jazdę pociągiem. Mama dawała mi oszczędności bym ćwiczył i trenował, a ja jej mówiłem, że zostanę profesjonalnym piłkarzem i wszystko oddam" –

Wyjazd integracyjny

 –  Znajomy ziomeczek zaprosił mnie na wyjazd integracyjny od niego z roboty. Ponoć towarzystwo jakieś niemrawe (ze niby wiecie, "sportowcy" hehe) - a że ja z alkoholem akurat bardzo dobrze współżyje i potrafie rozkręcić nawet stype - to mówi: "dawaj, co sie bedziesz nudził, ja stawiam". Wiecej mnie przekonywać nie trzeba. Na miejscu patrzę, kurde faktycznie, same chłopy, ponure miny, przynajmniej ośrodek od*ebany jak Szpak na Eurowizje. Jeszcze na początku kumpel mówi do mnie: "tylko na spokojnie - jutro mamy ultra ważne spotkanie z pracy, niech sie po prostu wyłuzuja". No to jedziemy z tematem - oczywiście najpierw zadbałem o własne bezpieczenstwo - a po zaopatrzeniu się w niezbędne narzędzia mojej "pracy" rozpocząłem krucjate po pokojach gosci. Na poczatku spokojnie, że ja niby na bajerke, że akurat z whisky przechodziłem, że na papieroska. Pokój za pokojem, towarzystwo się rozkrecało, generalnie pomyślałem: "jest ok". I to był mój błąd - że nie zatrzymałem tej karuzeli spie*dołenia póki jeszcze mogłem... Kurde! Gdybyście wiedzieli jakie zło czai sie w ludziach i co ten zloty trunek potrafi z człowieka wyciągnąć! Nie minelo parę h a z przykładnych mężów, chłopaków i ojców nagle miałem do czynienia z bandą totalnie na*ebanych wariatow! Jeden typ zaczął biegać po korytarzu i coś pie*dolić do obcych gości hotelowych. Drugi wdal sie w jakąś aferę na baletach poniżej. Kolejny zarzygał pół korytarza, a szambo dopiero zaczynało wybijać... Nawet ku*wa nie wiem skąd się tam wziely dziwki - nagle do pokoju wbija stado prostytutek, a ci dopiero co grzeczni i ułożeni kolesie rwą sie do nich, jak stare baby do komunii! To byl ten moment, kiedy zdałem sobie sprawe, że machina którą stworzyłem juz sie nie zatrzyma... Kumpel śmiertelnie obrażony wykrzyczał, że przeze mnie jutro spie*dolą cale spotkanie i stracą ultra ważny kontrakt - wku*wil się i zamknął w swoim pokoju. Kiedy wróciłem do towarzystwa na stole leżał już koks. Naprawde nie mam pojecia jak się tam znalazł. Chłopaki dopiero wrzucali na 2-gi bieg. Ktos wpie*dolił się do basenu. Ktoś poturbował DJ-a. Ktoś dorwał piłę do nogi i ku*wa zaczeęli sobie grać o 3-ciej w nocy xD Oczywiście tak na*ebani, że aż jeden typ sie połamał. Nastepnego dnia nie chciałem sie obudzić. Nie dlatego, że bolała mnie głowa, czy goście hotelowi patrzyli się jak na trędowatego - nie mogłem znieść myśli ze będę dziś musiał spojrzeć w oczy mojemu kumplowi... Liczyłem, że może sie nie spotkamy, ale niestety wpadłem na niego na śniadaniu o 13 - spojrzał na mnie totalnie zimnym wzrokiem i szepnął tylko "dzieki" Czułem sie potwornie. W głębi duszy liczyłem tylko, żęby te ich ultra ważne spotkanie z pracy poszło dobrze... Niestety, tego dnia przegrali aż 0:3, a załamany kumpel szepnął mi tylko: "Sławek - to koniec, wracamy"...
Wiwat socjalizm! – Niech ludzie dalej sobie wmawiają, że czterdzieści lat płacą składki aby na starość mieć godną opiekę medyczną. Nikt z pokolenia PRLu nie chce zrozumieć, że taniej jest dać prywatnie kasę lekarzowi do ręki, niż przepuszczać tę kasę przez 10 urzędników i 5 przetargów. Jednak co ja mogę wiedzieć, przecież młody jestem, gówno się znam... Z zycia rejestratorki medycznejW przychodni w której pracuję znajduje sięrehabilitacji (NFZ i prywatnie)Mamy kontrakt z NFZ-tem opiewający na pewną sumę. Tęsumę dzieli się na 12 miesięcy i wychodzi kwota, którą NFZpłaci miesięcznie za rehabilitację pacjentow, posiadającychna nie skierowanie od lekarza rodzinnego lub specjalistyoddziałPrzeważnie przyjmujemy 10-15% więcej, mimo tego, że NFZza tych pacjentów nie zapłaci. Są to osoby pilniepotrzebujące rehabilitacji np. po operacjach ortopedycznych(szybko rozpoczęta rehabilitacja zmniejsza ryzyko powikłań iskutkuje pelnym powrotem funkcji). Natomiast pacjentow zchorobami przewlekłymi (przewlekłe bóle, reumatyzm i innenie powodujące pogorszenia ogólnego stanu zdrowiapacjenta) rejestruje się na pierwszy wolny (planowy) terminPIEKIELNW praktyce terminy na rehabilitację wyglądają tak: na masażczeka się poł roku, na terapię indywidualną (czyli tak wskrócie odpowiednio dobrane i prowadzone ćwiczenia)około 5 m-cy, na zabiegi fizykoterapeutyczne (prądy, laser,lampy i inne wykonywane za pomocą maszyn) około 2-3m-ce. I nie jest to spowodowane tym, że fizjoterapeutom niechce się pracowac. Powod jest taki, ze nie mogą przyjmowac"nadprogramowych" pacjentów, bo nikt za to nie zaplaci idyrekcja się potem burzyPrywatne zabiegi wykonuję się w zasadzie od ręki (za tozdanie pewnie posypią się hejty ;) no ale taka jest prawda i janic na to nie poradzę)Sytuacja właściwa: Przychodzi (P)ani ze skierowaniem narehabilitację. Na skierowaniu masaż, terapia indywidualna izabiegi fizykalne. Oczywiscie ejestrowac jaknajszybciej. Wchodzę w system i widzę, że pierwszy wolnytermin to 23.06.2014 (to i tak cud, bo rejestrowała się końcemlutego pewnie ktoś w między czasie zrezygnował)Informuję o tym fakcie pacjentkę. W tym samym momenciekolezanka (fizjoterapeutka) poszła do socjalnego zrobicsobie kawę i (na nieszczęście) zapytała czy ja tez chcę. Jaksię domyślacie P puściły w tym momencie nerwy i cała jejzłość skumulowała się na mnie...Na skiechce się zarP: Robić wam się nie chce?!Ja: Proszę pani, tu nie chodzi o nasze chęci, takie są terminyzabiegow finansowane przez Narodowy Fundusz ZdrowiaP: (jakby nie słyszała co do niej mówię) Czas na kawę tomacie, ale zeby człowiekowi pomoc to juz nie ma czasu!!!Ja: (mówię spokojnie, bo rozumiem jej zdenerwowanie, ale itak nie mogę jej wcześniej zarejestrować) Proszę na mnie niekrzyczec, to nie ja decyduję o terminach przyjęc. NFL...P: Nieroby jesteście!! Tylko kawki wam w głowie, aczłowiekowi pomóc nie ma kto!ll Ja to zgłoszę!l! Pani jużdługo nie popracuje!!! Odechce się pani tej kawy!!!PİEKİE LNNic już nie powiedziałam, bo i tak bym jej nie przekonałaPacjentka wyszła, krzycząc, ze juz więcej tu nie wrocIWrócilła. Wczoraj. Jednak nigdzie indziej nie było miejsc nawcześniejszy termin. Tyle, że od jej ostatniej wizyty minęłytrzy tygodnie i jak się domyślacie, termin na rehabilitację teżsię zmienił - na początek sierpniaA teraz proszę przeczytajcie dialog powyżej jeszcze raz;)P.s. Teraz wiemskąd się wzięło hasło: nic nie robią, tylkokawę piją (choc to głownie ourzędnikach chyba)PIEKIEL Nİ.PL
Źródło: http://piekielni.pl/ - Painkiler