Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 309 takich demotywatorów

Tak wyobrażam sobie zachowanieludzi podczas końca świata –
Patrz co przetrwał twój ojciec! –
To nieludzkie! –  Koniec świata 1 lutego,zbliża się asteroidaJebane clickbaity, dają ludziomnadzieję
 –
Będzie o czym rozmawiać w długie zimowe wieczory –  wwNienormalny Białystok23 min.XWyobraźcie sobie akcje, że ojciec przychodzido domu wkurzony i mówi: „Koniec światamusi będzie. Dziś w Biedronce pod Piątnicą wkolejce jakiś chłop łysy stał, opalony na wągiel.Jescze tatuaże na oku miał. Coś po angielskugadał do córki sołtysa! Tej co szkoleagrobiznesu w Łomży kończyła to tam trochęrozumiała co on pier****). Podobno z Amerykipo gołębi do Piontnicy przyjechał. Coś gadała,że on to w sumie do jednego aktora podobny,co z Tygrysem w jednym filmie chodził nasmyczy. Co za czasy".A potem odpłacasz neta i orientujesz się, żetwój ojciec spotkał Mike Tysona w PiątnicyKomentarze: 3 Udostępniono 3 razy48
Oto najstarsza kotka na świecie – Ile lat ma najstarsza kotka na świecie? Jeśli pod uwagę weźmiemy „ludzki” wiek, to kocia seniorka już dawno zostawiła w tyle 118-letnią Francuzkę Lucile Randon, czyli najstarszą aktualnie żyjącą osobę świata. Pod koniec listopada ubiegłego roku na liście rekordzistów, w kategorii „najstarsza kotka na świecie”, pojawiło się imię Flossie. To pochodząca z Wielkiej Brytanii kocia seniorka. Ile ma lat i gdzie mieszka? Szylkretowa kotka na co dzień mieszka w Londynie. Opiekunką Flossie jest 27-letnia Vicki Green, która przyszła na świat w tym samym roku, co jej futrzana przyjaciółka. – Od początku wiedziałam, że Flossie jest wyjątkowym kotem, ale nie wyobrażałam sobie, że będę dzielić dom z rekordzistką Guinnessa – zdradziła Green. - Byliśmy w szoku, gdy dane weterynarza wykazały, że Flossie ma prawie 27 lat! – dodaje zaskoczona właścicielka. W chwili wpisania do Księgi Rekordów Guinnessa kotka miała 26 lat i 316 dni. W przeliczeniu na wiek ludzki to około 120 lat. Warto wspomnieć, że Flossie nie jest najdłużej żyjącym kotem w historii. Ten tytuł od 17 lat należy do innej kotki, Creme Puff. Rekordzistka z Teksasu żyła dokładnie 38 lat i 3 dni. Urodziła się 3 sierpnia 1967 roku, a zmarła 6 sierpnia 2005 roku. Jej właścicielem był Jake Perry, który opiekował się także inną kocią seniorką, 34-letnią Granpą.
12 listopada 1833 roku miał miejsce deszcz meteorów tak intensywny, że co godzinę można było zobaczyć nawet 100 tys. meteorów na niebie. Wiele osób wierzyło wówczas, że to koniec świata –
"Synom Albionu" do awansu wystarczał remis i właśnie bezbramkowym remisem - w czym duża zasługa operującego na środku obrony Terry’ego Butchera - spotkanie się zakończyło – W pierwszych minutach meczu defensor reprezentacji Anglii starł się z jednym z rywali w walce o górną piłkę, w wyniku czego doznał rozcięcia skóry na czole. Rana została w pośpiechu zszyta i zabandażowana przez lekarzy angielskiej kadry. Butcher szybko wrócił na boisko i - nie zważając na kontuzję - wciąż walczył jak lew o każdą piłkę. Raz po raz wybijał futbolówkę głową, co spowodowało rozsunięcie się bandaży i ponowne otwarcie rany, która stopniowo powiększała się.Butcher, pomimo utraty krwi, nie opuścił boiska. Pod koniec spotkania ubroczona była nie tylko jego twarz, ale także niemal cała koszulka, której biały kolor tylko dodawał widokowi rannego piłkarza dramatyzmu.Z tego powodu w następnym roku FIFA zabroniła zawodnikom kontynuowania gry w zakrwawionych koszulkach.Koszulka jest dziś przechowywana w Scottish Football Museum w Glasgow umbroumbro
 –
0:11
 –  Oglądam "WładcęPierścieni" w wieku 20 lat -chciałabym takiegoAragorna. Albo Legolasa. 9:57Oglądam w wieku 35 lat -chciałabym takiego Sama,miłego i wiernego co powieod czasu do czasu "masz,zrobiłem zupę z królika" 9:58A dostaniesz takiego jak Frodo - coójdzie na koniec świata byle sięuwolnić od pierścienia
Tony Bennett zmarł w Nowym Jorku w piątek nad ranem czasu lokalnego.     W 2016 roku zdiagnozowano u niego chorobę Alzheimera, nagrywał i występował do 2021 roku a swój debiut miał pod koniec lat 40 tych XX wieku. – Nagrywał m.in. z Lady Gagą, Amy Winehouse czy Dianą Krall. Frank Sinatra nazywał go "największym piosenkarzem świata"
Źródło: TVN 24
NASA nie doprecyzowała czy zwykłych czy przegubowych, ale wciąż można ją określić jako wielką w ch*j –
To zdjęcie powinno wisieć na ścianie każdego, kto ma możliwość przeprowadzenia ataku nuklearnego... niestety, prawdopodobnie nie odstraszyłoby to zbytnio niektórych ludzi –
Szacun dla zawodowych kierowców! –  SławomirZ życia kierowcy...Wśród zawodowych kierowców pędzących swoimi wielkimimaszynami przez szosy całego świata istnieją dwa typy. Jednito ludzie o mocnych charakterach, twardziele...ludzie żonaci,mający dzieci i chcący zapewnić im jakiś normalny byt czyodrobinę luksusu własnym kosztem. Kosztem swojego życia,kosztem rozłąki z rodziną, kosztem swojego zdrowia iniejednokrotnie życia chcą, aby ich rodziny będące w domu namiejscu miały chociaż finansowy spokój. Czy to jestpoświęcenie??? Zdecydowanie tak.Praca kierowcy to duże obciążenie psychiczne, są zdani samina siebie na załadunkach i rozładunkach. Ich dysponenci nakoniec swojej pracy zazwyczaj wyłączają telefony i prowadząswoje normalne życie. Mało tego kierowca wszędzietraktowany jest jak zło konieczne, piąte koło u wozu. Tylkodlaczego? Czy oni są czemuś winni? Wykonują jedną znajniebezpieczniejszych prac na ziemi. Gdy ty śpisz oni walcząz czasem, żeby twój posiłek był dostarczony na czas do sklepulub wiozą towar do twojej firmy żebyś ty mógł od ranaspokojnie pracować, albo wiozą paczki do twojej poczty, abytwoje dzieci na czas otrzymały prezent...a ty masz czelność naautostradzie go otrąbić, wyhamować, zwyzywać odnajgorszych...od np. brudasów. Masz czelność wygonić go zestrefy przemysłowej, bo nie podoba Ci się, że zasłania Ciwidok z okna!!! Masz czelność nie przyjąć od niego towaru półgodziny przed końcem pracy w piątek i nie interesuje Cię, żeuwaliłeś go na weekend i on nie zobaczy swoich dzieci, żony,Tobie nie chciało się poświęcić te 15 minut więcej...To są prawdziwi twardziele. Zawodowy kierowca wie, że wprzypadku braku możliwości manewru przy zderzeniuczołowym zjedzie drogi ryzykując swoim życiem żebyś TYPRZEŻYŁ!!! A mógł przejść po Tobie jak po większej dziurze. ZCiebie nie zostałoby z pewnością nic, on by przeżył...ale maświadomość, że ty w zderzeniu z 40 tonami nie ma żadnychszans i wybiera mniejsze zło. Czy warto ich szanować? Czy tonapewno zło konieczne??? Pomyśl sam, pomyśl ile rzeczy wTwoim spokojnym, beztroskim życiu jest zależnych odtransportu drogowego. Kierowcy sobie w czasie świąt życzątyle samo powrotów co wyjazdów. Pamiętajmy o nich nie tylkow tym świątecznym okresie.Szerokiej panowiew śr. Lubię to! Odpowiedz WięcejOX
 –  1
Pod koniec lutego na stadionie Barcelony mogliśmy z kolei zobaczyć Sarę James. Spotify jest sponsorem Barcelony i w ten sposób promuje artystów z różnych zakątków świata –
Oskar Kwiatkowski mistrzem świata w bardzo efektownej i olimpijskiej konkurencji slalomu równoległego na snowboardzie! – Natomiast Aleksandra Król brązową medalistką w tej samej konkurencji. A to jeszcze nie koniec mistrzostw!
 –
0:32

Smutna i pouczająca historia człowieka, który stracił mnóstwo kasy na kryptowalutach:

 –  Cześć,Mam na imię Michał i od lat jestemczytelnikiem Komputer Świata, dlatego wiem,że w przeszłości często poruszaliście tematgórnictwa kryptowalut. Może zainteresujeWas moja historia, która powinna byćprzestrogą dla wszystkich szukającychłatwego zarobku. Nie ukrywam, że niestetybyłem jedną z osób, otumanionych przezkryptowalutowych guru z Twittera iYouTube'a. Według nich miały być ciągłewzrosty, stabilny zarobek z kopania Ethereumi wysoki zwrot z inwestycji. Niestety szybkookazało się, że uwierzyłem w bajki.Swoje koparki zacząłem budować dość późno,bo pod koniec 2021 r. Kupowałem głównieużywane RTX-y 3060, 3060 Ti i RTX 3080.Wybierałem modele bez blokady kopania(wersje LHR - przyp. red.), bo jak wiecie,tylko te zapewniały pełną szybkość kopania.W sklepach trzeba było ich szukać ze świecą, aceny na aukcjach nawet mnie przerażały.Kurs Ethereum był jednak wtedy bardzowysoki i sądziłem, że dzięki temu nie będę miałproblemu ze zwrotem inwestycji.Na początku wydawało mi się, że tak właśniebędzie. Każda z kart z pierwszej partiizarabiała bez problemu po kilka dolarówdziennie, co miesięcznie dawało nawet kilkatysięcy złotych zysku. Zarobek był całkiemniezły, dlatego zacząłem dokładać kolejneGPU, dokupując już nawet modele z blokadąkopania. Zachęciły mnie do tego ich ceny orazznacznie lepsza dostępność, a mi zależało naszybkiej rozbudowie kopalni. W tym samymczasie na rynku kryptowalut zaczęły pojawiaćsię pierwsze większe tapnięcia ceny ETH.Szybkie odbijcie w kwietniu 2022 r. uspokoiłomnie na tyle, że dokupiłem trochę sprzętu.Jakże byłem wtedy głupi!Gdy od połowy maja zaczął się kolejny dużyzjazd, zacząłem sobie zdawać sprawę, że niema już żadnych szans, bym w ogóle cokolwiekzarobił na zbudowanej kopalni. Liczyłemjeszcze, że mające nadejść latem przejście naPOS wyhamuje spadek ceny Ethereum, a pozmianie algorytmu, wartość ETH zacznieszybko rosnąć. Dlatego odłożyłem dużą częśćwykopanych tokenów, by w założeniusprzedać je później z zyskiem, godząc się naduże chwilowe koszty. W międzyczasieopłacalność kopania malała z dnia na dzień, aja zacząłem odpinać kolejne karty ze swoichkoparek, które wystawiałem na Allegro.Liczyłem, że na sprzęt szybko znajdą sięchętni, z czym przecież jeszcze niedawno niebyło żadnych problemów. Niestety byłem wbłędzie. Sprzedanie RTX 3060 w przyzwoitejcenie stało się prawdziwym wyzwaniem, bonastąpił wysyp używek, pochodzących zresztągłównie z koparek. Zdarzało się, że nawetkilka razy w tygodniu zmieniałem cenę i naniewiele się to przydało. W pierwszychofertach wspominałem jeszcze, że kartypochodzą z koparki, ale w kolejnych musiałemjuż ten fakt wręcz zatajać. Inaczej niesprzedałbym żadnego sprzętu. Nie wiem,dlaczego ludzie tak alergicznie podchodzą dopokoparkowych kart.Obecnie jestem w sytuacji, że nadal mam usiebie w domu około 20 kart, których nikt niechce kupić. Klienci wolą nowy sprzęt zgwarancją, który niestety dla mnie jestsprzedawany w porównywalnej cenie. Nabudowie koparek i opłatach za prąd straciłemponad 30 tys. złotych. Tych pieniędzynajpewniej nie odzyskam, nawet jeśli jakimścudem uda mi się sprzedać pozostałe GPU.Wszystkie wykopane Ethereum jużupłynniłem i nie zamierzam w to wchodzićdrugi raz. Dla mnie przygoda zkryptowalutami skończyła się na dobre i odteraz przestrzegam wszystkich, którzy myślą opójściu w moje ślady. Przez mój cudownypomysł na biznes pogorszyły się też relacje zrodziną, która cierpi przez moją głupotę.Proszę Was, żebyście w miarę możliwościopublikowali ten list w całości. Może ktośdzięki niemu wyciągnie wnioski, których janie potrafiłem odpowiednio szybkowyciągnąć, i nie zniszczy sobie życia, licząc nałatwy zarobek.Pozdrawiam Redakcję,Michał
 –  Koniec świata w 2023roku? Niestety na towygląda "Czeka nasprzebiegunowanienaszej planety"