Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 368 takich demotywatorów

Kandydaci na prezydenta okiem Make life harder:

 –  W niedzielę będziemy wybierać prezydenta i tym samym zdecydujemy o przyszłości świata. Z tej okazji nasz LATARNIK WYBORCZY.ANDRZEJ DUDA. Odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie, jak by to było, gdyby Rysiu z „Klanu” został raperem. Lepiej niż na Forum Ekonomicznym w Davos odnajduje się na Tik Toku, a sprawniej niż po meandrach angielszczyzny porusza się po Beskidach na swoich rossignolach. Uprawia papieski styl prezydentury: chętnie odwiedza miasta i spotyka się z wiernymi. Podobno jeśli wygra wybory, prezes obiecał, że kupi mu papa mobile. Sympatią cieszy się zwłaszcza wśród osób, które na dźwięk “LGBT” lubią walnąć pięścią w pufę. Co prawda krytycy zarzucają Dudzie rozbudzanie nienawistnych nastrojów bez liczenia się z konsekwencjami, ale pan Andrzej uspokaja, że na jesień wychodzi jego debiutancka płyta. Ostatni raz samodzielną decyzję podjął w 2011, kiedy prezes kazał mu przeparkować auto. Prywatnie podobno robi świetne zupy, a jego popisowe danie to krem z dyni z własnoręcznie wypiekanym groszkiem ptysiowym. Znajomi twierdzą, że gdyby nie został sekretarką Kaczyńskiego, prawdopodobnie zajmowałby się domem albo prowadził sklep z dewocjonaliami.DLA KOGO: Za najważniejszą wartość na świecie uważasz rodzinę. Niestety ze swoją pokłóciłeś się w 2007 o in vitro i od tego czasu nie rozmawiasz nawet z matką. Wiesz, czym się różni Boże Ciało od Środy Popielcowej i potrafisz w pamięci obliczyć, kiedy wypadnie Wielkanoc w 2035. Za największe zagrożenie współczesnego świata uważasz WOŚP i braci Sekielskich. Od kilku lat na Allegro polujesz na pukiel włosów Jarosława Kaczyńskiego. W głębi duszy kibicujesz, żeby po tym wszystkim Andrzej oświadczył się Jolce.PLUS PREZYDENTURY DUDY: Na pewno dużo nowych memów.MINUS: Następne 5 lat.---ROBERT BIEDROŃ. Dla jednych wielka nadzieja lewicy, dla drugich „ten znajomy Joanny Krupy”. Złośliwi twierdzą, że polityczna działalność Roberta Biedronia sprowadza się do udzielania wywiadów w kolorowych pismach. Ale to nieprawda. To są również wywiady w telewizji, wywiady w radio, sesje zdjęciowe oraz posty na Instagramie. Jedyny kandydat w zestawieniu, który swój program będzie wdrażał za pomocą uśmiechu i pozytywnych wibracji. W życiu najbardziej ceni otwartość i szczerość. Chyba że chodzi o deklarację dotyczącą zrzeczenia się mandatu europosła, to wtedy tylko otwartość. Eksperci są zgodni, że gdyby za każde wypowiedziane w kampanii zdanie „Jestem prostym chłopakiem z Krosna” Robert Biedroń musiał zjeść jednego pączka, dziś ważyłby więcej niż Pałac Kultury.DLA KOGO: Jesteś osobą tolerancyjną. Potrafisz godzinami rozmawiać ze znajomymi o tym, jak bardzo się ze sobą zgadzacie. Mimo że jesteś z wielkiego miasta, to oczywiście bardzo szanujesz ludzi z małych miejscowości, ale nie na tyle, by się z nimi witać, kiedy obsługują cię w Starbucksie. Żadna ludzka krzywda nie wzrusza cię bardziej niż zdjęcia bezdomnych psów wrzucane na Facebooka. Gdybyś miał być jakimś przedmiotem, byłbyś biodegradowalnym opakowaniem.PLUS PREZYDENTURY BIEDRONIA: Miny polskich skinheadów.MINUS: W połowie kadencji wszyscy mielibyśmy zajady od uśmiechania się.---SZYMON HOŁOWNIA. Podobno decyzję o starcie w wyborach podjął dlatego, bo nie chciał, aby po wygooglowaniu „Szymon Hołownia” na pierwszym wyskakiwało „Mam talent”. Sympatyczny, uśmiechnięty, najchętniej nie ma zdania. Na pytanie, czy wolałby jajecznicę czy jajeczko na miękko odpowiada, że nie jest dyktatorem sumień i odsyła pytanie do ponownego rozpatrzenia. Jego żona już naprawdę nie wie, co mu robić na śniadanie. Co prawda napisał więcej książek niż przeciętny Polak ma miejsca na półkach, ale wszystkich najbardziej interesuje, jak mu się pracowało z Małgorzatą Foremniak. Jest za równością wszystkich Polaków. Chyba że chodzi o gejów, to wtedy odesłałby do ponownego rozpatrzenia. Większość kampanii spędził na kłótniach z Kosiniakiem-Kamyszem o to, kto jest wyższy. Podobno jak wygra wybory, to szefem jego kancelarii zostanie Marcin Prokop.DLA KOGO: Dla ludzi, którzy chętniej niż w niuanse programów wyborczych zagłębiają się w skomplikowaną tkankę relacji między uczestnikami Ameryka Express. Co prawda średnio się interesujesz polityką i ciągle jeszcze nie znalazłeś czasu, aby sprawdzić, czy Macron to rodzaj makaronu czy rumuńskie wino, ale coraz bardziej czujesz, że w tym kraju potrzebna jest zmiana. Czasem gdy włączasz tv i słyszysz, jak PO kłóci się z PiS-em, to zamykasz oczy i wyobrażasz sobie, jakby to było, gdyby królową Polski była Magda Gessler.PLUS PREZYDENTURY HOŁOWNI: W końcu mielibyśmy prezydenta, który potrafi spotkać się z sekretarzem ONZ na szczycie klimatycznym, a wieczorem na lajcie poprowadzić galę rozdania Fryderyków w Kongresowej.MINUS: Łatwo go złamać. Rozkleja się na widok Konstytucji.---KRZYSZTOF BOSAK. Nieślubne dziecko Marine Le Pen i Brandona z „Beverly Hills 90210”. Nie tylko świetnie prezentuje się przed kamerą, ale potrafi też złapać arabską rodzinę na lasso. Zdecydowany i pewny siebie, w czym niewątpliwie pomaga mu fakt, że niedawno pozbył się trądziku. W skrócie chodzi o to, że jak podatki, to tylko niskie; jak rodzina, to tylko tradycyjna; a jak LGBT, to tylko w łagrach. Podobno w swoim gabinecie ma na biurku pozłacaną figurkę Kai Godek, ale wszystkim mówi, że to Milton Friedman. Zamiast żydowsko brzmiących jonagoldów, wybiera polskie papierówki. Co prawda lubi czasem opierdolić durum donera z fetą, ale zawsze później wchodzi na TripAdvisora i zostawia jedną gwiazdkę.DLA KOGO: Przynajmniej raz w tygodniu wpisujesz na YouTube „masakra lewaka” i z przyjemnością oglądasz wszystkie 450 filmików. Uważasz, że podatki to zalegalizowana kradzież. Ilekroć po rozliczeniu PIT-a okazuje się, że masz niedopłatę, to w ramach protestu przez miesiąc kradniesz mydło z kibla w urzędzie skarbowym. Lubisz się śmiać, ale tylko z innych. Kiedyś na imprezie niechcący zaśmiałeś się z memu z Korwina i potem przez dwa tygodnie miałeś biegunkę. Zamiast do pornhuba – masturbujesz się do wizji Polski bez VAT-u.PLUS PREZYDENTURY BOSAKA: Ładna dykcja.MINUS: Szariat.---WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ. Zdaniem jednych sympatyczna twarz konserwatyzmu, zdaniem innych – proboszcz lokalnej parafii w marynarce slim fit. Ciężko cokolwiek o nim powiedzieć poza tym, że z całą pewnością ciężko coś o nim powiedzieć. Kiedy głowy polityków zaprzątają takie sprawy, jak pandemia, zmiana klimatu czy LGBT – pan Władysław snuje melancholijną opowieść o tym, z czym najlepiej smakują gotowane ziemniaczki, do czego koperek, a do czego skwarki. Idealny jako zięć. Podobno nigdy się nie garbi, nawet jak wiąże buta. W kampanii miał swoje 5 minut, kiedy Hołownia poszedł do fryzjera, a Kidawa nie była pewna, czy jeszcze kandyduje czy już się może wycofała.DLA KOGO: Dla ludzi, których bardziej niż prawa transgender interesują tegoroczne zbiory rzepy. Na pytanie „TVN czy TVP?” – zawsze odpowiadasz, że Polsat. W życiu cenisz spokój, tradycję i polskie jedzenie. Raz spróbowałeś sushi i myślałeś, że umrzesz. Ilekroć słyszysz rozmowy polityków, od razu chce ci się spać. Budzisz się dopiero na hasło „dopłaty bezpośrednie dla rolników”.PLUS PREZYDENTURY KOSINIAKA: Ciepłe buraczki do każdego obiadu.MINUS: Istnieje ryzyko, że będzie ściągał buty przed wejściem na salę plenarną ONZ-u.---RAFAŁ TRZASKOWSKI. Hollywoodzki uśmiech, pięć języków, podobno poci się Calvinem Klinem. Do listy swoich sukcesów dopisał również fakt, że w zeszłym tygodniu po raz pierwszy jechał komunikacją miejską. Jak patrzysz na Trzaskowskiego, od razu widzisz, że nie tylko ma kartę multisportu, ale też bez problemu rozróżnia wytrawne cabernet sauvignon od półsłodkiego fresco. Podobno jak ma zły dzień i chce się rozweselić, puszcza sobie filmiki, na których ludzie źle wymawiają „croissant”. Jednocześnie rzadki przypadek polityka, który po angielsku mówi lepiej niż ¾ polityków po polsku, dlatego wolny czas dzieli między rodzinę, prywatyzowanie działek w centrum Warszawy a udzielanie korepetycji rdzennym mieszkańcom Virginii. Od początku kampanii wzbudza tak duży entuzjazm, że nawet Andrzej Duda postanowił poświęcić mu 80% czasu w swoich spotach wyborczych, a TVP zadedykowało mu ostatnie 47 wydań „Wiadomości”.DLA KOGO: Lubisz trzymać rękę na pulsie. Co prawda podczas skrolowania Onetu bardziej cię interesuje felieton o wybielaniu zębów olejkiem kokosowym niż analiza kryzysu migracyjnego, ale to ci nie przeszkadza uchodzić w swojej głowie za eksperta. W rozmowach często używasz takich zwrotów jak „zamach na Sąd Najwyższy” i „upolityczniona KRS”, ale to jedynie mgliste określenia na to, że w głębi serca jesteś po prostu kurewsko zmęczony tym całym pierdoleniem przez ostatnie 5 lat i na koniec dnia chciałbyś po prostu włączyć telewizję bez konieczności słuchania o tym, że Sasin przejebał 70 milionów na wybory, które się nie odbyły, i nie poniesie za to żadnych konsekwencji.PLUS PREZYDENTURY TRZASKOWSKIEGO: Delegalizacja TVP Info + voucher na kurs sommelierski dla każdego.MINUS: Radość Grzegorza Schetyny.---Na koniec krótko: heheszki heheszkami, ale pamiętajcie, że wybory to tak naprawdę jedyna okazja, żeby powiedzieć politykom, co tak naprawdę o nich myślimy. Jak głosi napis na murze: jak masz wyjebane, to masz przejebane. Dlatego niezależnie od sympatii i poglądów – idźmy wszyscy. Podobno jak będzie sto procent, każdy dostanie po wozie strażackim. Do zobaczeniach przy urnach.
Mężczyzna: Co się stało?Kobieta: Nic. Dobranoc. –

Czy powinieneś obchodzić Dzień Dziecka? Zrób sobie krótki test:

 –  PigOut· 8 min ·  Mamy Dzień Dziecka, więc standardowo robimy test, czy nadal jest to "nasze" święto. Zasady są następujące -> poniżej zarzucę kilka objawów "starości", a wy odhaczacie te, które was dotyczą. Jeśli wyjdzie wam poniżej 5 trafień, oznacza to, że nadal jesteście piękni, młodzi i zasługujecie na prezent w postaci zestawu "Lego: Gwiazda Śmierci", wszak to nadal wasze święto. Powyżej 5 trafień -> mentalnie jesteście starymi kapciami i to wy wyskakujecie dziś z zestawu "Lego" + na wszelki wypadek lajkujecie profil Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom. Jedziemy:* Dzieci sąsiadów i gimbusy (te lepiej wychowane) mówią Ci "Dzień dobry” zamiast “Eluwina” i zwracają per “Pan/Pani” zamiast "Ej ziom"* Twoje ulubione piosenki z młodości są już "Złotymi przebojami"* Ktoś mówi “10 lat temu” i myślisz o latach 90-tych (klasyk)* Okoliczności życiowe wymuszają, żeby wygodne Air Maxy zmienić na trumniaki (Jeśli robisz to z własnej woli, to już w ogóle zaklepuj mogiłę).* Okoliczności życiowe wymuszają, żebyś maila: PussyDestroyer69@buziaczek.pl zmienił na JanKowalski@gmail.com* Rozmawiasz z ludźmi przekonany, że jesteś najmłodszy w towarzystwie, wtem okazuje się, że jesteś 15 lat starszy (nadal mnie to szokuje)* Nic ci nie wychodzi tak jak włosy* Ktoś od pół godziny opowiada ci o Tik Toku, na co ty: "Czym do jasnej anielki jest Tik Tok?"* Piłkarze, którym kibicowałeś są już uznanymi trenerami (Guardiola, Zidane)* Twoi ulubieni aktorzy aktualnie... mają procesy w ramach "Me Too"* Pamiętasz filmy z Morganem Freemanem, w których był młody (żarcik, Morgan nigdy nie był młody)* Sprawdzanie pogody staje się rytuałem* Poczucie ciepła wyceniasz wyżej niż swoją godność i w mroźny dzień zakładasz kalesony/pończochy* Napierdalasz miotłą w sufit, kiedy sąsiedzi robią imprezę* Oglądając programy z “celebrytkami”, zaczynasz komentować: “Dzizas, ta to już do wszystkiego się pcha”* Interesujesz się polityką* Interesujesz się kursem franka, ceną baryłki ropy i zawartością glutenu w żarciu* Wiesz czym był Walkman, kaseta VHS, telegazeta i dyskietka* Pamiętasz czasy przed denominacją złotego* Nadal uważasz, że zajebiście byłoby pojechać na Woodstock, po czym wizualizujesz sobie tłum, hałas, namiot, toj toja i zaczynasz się z siebie śmiać* żarłeś Vibovit na sucho….. w ogóle wiesz, co to Vibovit* zbierałaś karteczki* Jarałaś się The Kelly Family* Przez 2 dni nosiłeś kolczyk, który był gratisem do "Bravo"* Domowe obiadki kręcą Cię bardziej niż fastfood* Do apteki zamiast po gumy i test ciążowy, chodzisz po pigułki na zgagę i krem Corega* Bliscy trącają Cię kijem, żeby sprawdzić czy tylko śpisz, czy już nie żyjesz* Świeczki na twoim torcie urodzinowym dodają +50 do globalnego ocieplenia* Twoi znajomi zdążyli się hajtnąć… rozwieść… i jeszcze raz hajtnąć ... i jeszcze raz rozwieść* Wstajesz tak wcześnie, że w Maku serwują jeszcze ofertę śniadaniową* “Murator” kręci Cię bardziej niż “CKM”* Wiesz kto to Klaudiusz i Gulczas* Kiedykolwiek zacząłeś zdanie od „za moich czasów”* Przynajmniej raz w życiu zadzwoniłeś/aś po Straż Miejską* Zamiast pisać „aśenaebaem” wrzucasz na fejsa printscreena z Endomondo* Nie ogarniasz mody i trendów -> Serio ludzie w tym chodzą?* Łapiesz poważną kontuzję, bo... krzywo spałeś/aś* Zaczynają pękać Ci plecy #SyndromHydraulika* Przychodzi piątek i snujesz imperialne plany w stylu: "Łooo Panie czego ja nie zrobię i jak bardzo się nie odkuję w ten weekend". Rzeczywistość -> zasypiasz przed 21. (W Sylwestra jedziesz na zgrzewce energetyków)* Nic cię nie cieszy, tak jak wymiana starej gąbki do naczyń na nową* Cieszysz się, że jest ciepło i słonecznie... bo szybciej wyschnie pranie* Cieszysz się, że pada deszcz... bo ogródek podleje się za darmo* Myślisz sobie: "Ale bym se kupił taką myjkę ciśnieniową Karchera. OMG, ale bym zmył całe zło z podjazdu"* Jedziesz na ryby... i nie dość, że wracasz z rybami, to jeszcze trzeźwy* Mimo iż masz brzuch większy niż bęben w pralce, uznajesz, że przywdzianie slipów w rozmiarze XS to doskonały pomysł, po czym jak zły wbijasz na plażę w Mielnie i zaczynasz się prężyć* Robisz sobie trwałą* Patrzysz w lustro na swoją trwałą i uznajesz, że wyglądasz zajebiście* Osobą, która powiedziała: "A masz już jakąś koleżankę/kawalera hehe" jesteś ty* Masz czarny pas z obsługi korkociągu* Twoi rodzice przestają się bać, że zajdziesz w nieplanowaną ciążę…. dają na mszę w tej intencji* Wymiociny, które sprzątasz nie są twoje* Maję Sablewską/Projekt Lady/etc. oglądasz bo lubisz, a nie z powodu kaca* Twój konkubent pyta czym jest cellulit, a ty zamiast tłumaczyć, po prostu mu go pokazujesz* W twoim życiu jest więcej niż jeden kot* Jeździsz komunikacją miejską z torbą na kółkach
Nie ma to jak dziecięca szczerość –  Konduktor:Dzieci do lat 7 jeżdżą za darmoJa:Szkoda, że mam już 8 latMoja mama:Pojebany, no pojebany
Trochę mi żal atrakcyjnych ludzi, którzy teraz muszą się komunikować samymi słowami po raz pierwszy w życiu i do których dotarło, że nie mają osobowości –

Etapy odmrażania życia prywatnego:

 –  Próbujesz założyć normalne spodnie Godzisz się z myślą, że jednak nie dokończysz tych puzzli ze sklepieniem kaplicy sykstyńskiej Zmniejszasz dystans do partnera/partnerki, z którym/g mieszkasz do jednego metra Po raz pierwszy od 3 miesięcy wkładasz stanik Zaczynasz tak już poważnie myśleć, że przydałby ci się karnet na siłownię czy coś Dotykasz swojego nosa po raz pierwszy od miesiąca Nie wstrzymujesz oddechu, przechodząc obok drugiej osoby ASZ dziennik ETAP -15 Jakiś jogging czy coś Zdalne lekcje w ZTM: komunikacja miejska - istota i podstawy działania dla początkujących Unsub kanałów o jodze na YouTube Planujesz egzotyczną wyprawę do Piaseczna Myślisz, o tym, że ciężko będzie wrócić do pracy, ale na szczęście już jej nie masz Zostawiasz na telefonie tylko jedną z 4 apel< dowożących jedzenie Powoli ograniczasz rozmowy z rodziną, by było jak dawniej ETAP III Prawie dopinasz normalne spodnie Jest ci przykro, bo naprawdę miałeś zamiar zaoferować pomoc na grupie Widzialna Ręka, no ale teraz to już za późno Matka nie krzyczy, jak się wygadasz, że zaprosiłaś kogoś do domu Wiadomości TVP wracają do emisji pasków o pazernych lekarzach Dzwonisz do swojego dostawcy pizzy i zrywasz z nim relację. Zaznaczasz, że to nie jego wina Zapominasz, jak się piecze chleb Powiadomienie od Map Google "Zobacz, jak ci minął maj" już nie wkurwia ASZ ziennik WinFLAP IV Kupujesz nowe spodnie Kasłanie ludziom prosto w otwarte usta już nie jest faux pas Mycie rąk po toalecie ma niższy priorytet Wreszcie można znowu lizać poręcze w tramwajach i deski klozetowe w samolotach ASZ dziennik
 –  Kazimierz Przerwa Tetmajer
Jak bezpiecznie poruszać się komunikacją miejską –
Teraz pierdzę, żeby zagłuszyć kaszel –
Czesi walczą jak mogąz koronawirusem – Od północy 17.03.2020 bez maseczki nie będziemożna korzystać z transportu publicznego
Ale rolnicy pracują dalej, komunikacja jeździ, transport żywności działa, policjanci są na ulicy, a lekarze w szpitalu –

Internauta opowiada o swojej żonie, która pracuje jako położna. Wielkie ukłony dla takich osób

 –  Lemingopedia3 godz. • OŻona jest położną. O świcie zadzwonił budzik.Odwiozłem ją do pracy, bo komunikacją –wiadomo. W trasie rozmawiamy. Prosi, żebymsię pomodlił. Dostaję buziaka i słyszę "setne"przypomnienie, żebym nie dotykał teraz twarzydłońmi i po powrocie od razu umył ręce.Boję się o nią jak cholera. O tę drobną,wspaniałą kobietę z sercem i duszą anioła. Oten "cały mój świat".Rozmawialiśmy wczoraj. Bała się... o mnie.Bała się, że "nie wie kto do mnie przyjdzie" ijeśli się zarazi, to zarazi też mnie. Pisze zinnymi położnymi. W szpitalach brakujepersonelu. Zdarza się, że położna dostaje"odcinek" nawet z 20 położnicami. Te kobietysą odpowiedzialne za czyjeś życie, a właściwiedwa życia. Spędzają na nogach kilkanaściegodzin. Zdarza się, że muszą zastąpićkoleżanki i wtedy pracują przez całą dobę. Ajeszcze ile razy zmagać się z taką czystą"roszczeniowością"..- A szpitale? Pewnie nieprzygotowane, co? -pytam.Na coś takiego żaden szpital nie będzieprzygotowany. Będzie brakować wszystkiego.Ludzi brakuje, bo przez zamknięte szkołydziewczyny musiały brać wolne. Przecież ktośmusi zająć się dziećmi – odpowiada.Czy ryzykowałbym aż tyle? Za takie pieniądze?Nie wiem. Do tego trzeba chyba byćpowołanym. I powiem Wam szczerze, żejestem pełen uznania. Lekarzom,pielęgniarkom, położnym, ratownikommedycznym, ludziom z Głównego InspektoratuSanitarnego, laborantom - ogromne brawaZa odpowiedzialną, dojrzałą postawę w czasiekryzysu. Wykonują swoją pracę na miaręmożliwości. Mimo wszystko.Liczymy na Was! A w razie by zabrakłomaseczek czy czegokolwiek innego topamiętajcie, że macie nas. W razie potrzeby, tu"z Lemingopedii" będziemy szyć te maseczki wdomachJesteśmy Polakami. Zawsze staniemy nawysokości zadania. W takich chwilach zawszedawaliśmy z siebie 250% i wiem, że teraz teżtak będzie. Bądźmy odpowiedzialni. Jedni zadrugich. Damy radę!1 856Komentarze: 76 • Udostępniono 96 razy
To nie żart. Wrocław nominowany do europejskiej nagrody za najlepszą komunikację miejską – Wrocław może dostać europejską nagrodę za to, jak zorganizował komunikację w mieście. W jury zasiadają rowerzysta, pieszy i pasjonat komunikacji miejskiej. Już nie mogę się doczekać ogłoszenia wyników...
Polska komunikacja miejska – Tutaj nawet przystanek woli iść pieszo
Matka roku –
Czasem w przypadku komunikacji potrzeba nam tych najprostszych rozwiązań –
Za głupotę płaci... –  Lubię w dzieciach to, że w odróżnieniu od dorosłych, płacą za swoją głupotę. Jeśli dziecko pomyśli, że świetnym pomysłem jest schodzić po 3 czy 4 schodki na raz, to pewnie złamie nogę. I nie ma do nikogo o to pretensji, po prostu płaci złamaną nogą. Dorosły jak jedzie komunikacją miejską i zamiast trzymać się, jak Pan Jezus powiedział, klepie zawzięcie na messengerze, to przy ostrym hamowaniu powinien płacić wybitymi zębami. Tymczasem dorosły szuka świadków na złą jazdę kierowcy i pisze skargi do ZTMu. Dorośli o własną głupotę obwiniają cały świat, bo przecież głupi nie są.
Niektórzy popierają zakaz handlu w niedziele argumentując, iż nie jest to niezbędne i można się bez tego obejść.W sumie komunikacja publiczna też nie, więc motorniczowie i kierowcy też mogliby mieć wolne – A że staruszki nie będą miały jak do kościoła pojechać? Przecież nie jest to niezbędne, mogą sobie pójść w inny dzień
Kto jeździ komunikacja miejską, ten zna ten ból, gdy z powodu tłoku trzeba stać koło starego dziada, który chyba nigdy w życiu nie mył zębów –
0:03
Źródło: giphy.com
"Taki widok z domu mają członkowie mojej najbliższej rodziny w Australii. – Trzymają się resztkami sił, niemożliwe jest już oddychanie na zewnątrz. Z nieba sypie się popiół, wszystkie drogi ewakuacyjne są już zajęte ogniem, pozostało im tylko ewakuacja drogą wodną, jeżeli sytuacja będzie już całkowicie beznadziejna. Moja babcia ma 94 lata i trzeba będzie ją na rękach do wody wnieść, jeśli ogień dojdzie do nich. Są miasteczkiem na ostatniej linii obrony, centra ewakuacyjne przepełnione. Komunikacja staję się coraz trudniejsza.Zginęło 500 milionów zwierząt, niektóre gatunki tylko żyjące w Australii, wyginęły już na zawsze. Spustoszenie ekologiczne. Dramaty ludzkie. Stężenie smogu kilkakrotnie wyższe niż najbardziej zanieczyszczone miasta w Indiach.Australia będzie plonęła w najlepszym wypadku jeszcze miesiąc a prawdopodobnie jeszcze 3-4 miesiące.A co w wiadomościach mogliśmy dzisiejszego wieczoru zobaczyć? Wyniki skoków narciarskich, kolejne niusy polskiej polityki i podsumowanie wiadomośći to historia pewnego Pana i jego konia. Oczywiście Iran gdzieniegdzie.Płonie mój kraj, następne 24-48 godzin będą krytyczne. Okaże się, czy moi bliscy będą mieli domy a nawet czy nie stracą całego miasteczka. Bądźcie z nami, jesteśmy zdruzgotani. Bądźcie z Australią"