Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 368 takich demotywatorów

Miejsce siedzące w autobusie jest jak szacunek! – Należy się tym, którzy na to zasługują... a nie tym,którzy się tego domagają!
Większość pasażerów komunikacji miejskiej w Polsce nie ustępuje miejsca kobietom w ciąży. Dlaczego? – Wyniki sondażu pokazują, że... boją się je urazić
Początkowo telefon służył do dzwonienia i wysyłania wiadomości. – Dzisiaj mało kto o tym pamięta i chyba wszyscy zapomnieli, że połączenie można odebrać, a na SMS-a odpisać.
Ale przygrzało, niepotrzebnie kurtkę wziąłem –
Źródło: moje prywatne
Krótka historia jak śnieg pomaga w komunikacji interpersonalnej –
Expresowa ścieżka rowerowa – Czyli 38 przejść dla pieszych na 1 km
Dezodorant, który dostałem na święta najwyraźniej ma możliwość korzystania z Wi-Fi. – Obejrzałem go dokładnie kilka razy i nadal nie wiem do czego miałoby to służyć.
Tymczasem w autobusie w Krakowie –
Najnowsze badania dowodzą, że codzienna kąpiel... – ...znacząco podnosi komfort podróży innych użytkowników komunikacji miejskiej
Ludzie w Japonii stoją w kolejkach do środków komunikacji miejskiej jeden za drugim przed drzwiami i ustępują miejsca wysiadającym – Które zachowanie jest dziwniejsze:ludzi w Japonii czy tych w Polsce?
Środki masowego przekazu –
Kiedyś jazda komunikacjąto były emocje, nie to co teraz – A jaka frajda była jak jechałeś w przyczepie ogórka...
Źródło: autobus linii 101, relacji Gdańsk-Gdynia. ZKM Gdynia
Podczas sesji łódzkiej Rady Miejskiej w autobusie MPK – Radni trafili na tłok uniemożliwiający sprawdzenie listy obecności oraz utkwili w korku

17 historii usłyszanych w polskiej komunikacji miejskiej (17 obrazków)

Wielki karny kutas dla wszystkich, którzy nie wiedzą czym są słuchawki i puszczają prawilne, badziewiarskie rapy z telefonu w komunikacji miejskiej –
Kolejny mistrz marketingu – Punto na sprzedaż Mam do sprzedania moją bestię czyli Punto 1.1 Pojazd skutecznie udaje normalne auto, pod warunkiem że jest ciemno i ogląda się go z daleka. Sam kupiłem ten sprzęt jako przejściowy, po tym jak straciłem swój normalny samochód i kilkakrotnie musiałem skorzystać z urokliwej i miażdżąco zawodnej Bachowskiej komunikacji miejskiej. Sprzedaję, ponieważ uzbierałem na "normalne" auto. Z góry uprzedzam że nie będę ubarwiał i słodził jaki to fenomenalny sprzęt sprzedaję. W tej kategorii cenowej jest jeszcze kilka maluchów, kilka dwudziestoletnich francuskich trupów, być może jakiś ładny i dobrze utrzymany mebel ogrodowy ze stajni alfa romeo, bądź też dobry znajomy każdego mechanika, czyli ford Ka w pełnej opcji. Jeżeli ktoś się spodziewa super fury w cenie złomu, to polecam popatrzeć na ogłoszenia od jakichś magików gdzie indziej. Zalety: - Odpala - Jeździ, skręca i hamuje - Posiada niedawno zrobiony przegląd (w normalnej stali diagnostycznej, a nie u jakiegoś znajomego za browara i sztangę fajek) - Tuż po zakupie (trzy miesiące temu) został wymieniony olej w silniku i jakieś inne eksploatacyjne detale, gdzieś nawet miałem na to rachunek, jak komuś bardzo będzie zależeć to spróbuję znaleźć, ale trzymanie papierologii dotyczącej mojego bolidu nigdy nie było moim priorytetem Wady (uwaga, słabsi nerwowo powinni przestać czytać): - na aucie miejscami malowniczo zaznacza się rdza, w najróżniejszych miejscach i konfiguracjach, coś dla autentycznych fanów sztuki nowoczesnej. Nie dociążałem auta szpachlą żeby nie psuć jego nieposkromionej dynamiki - słowami mechanika który robił przy zawieszeniu: "niech pan sobie za dużo nie obiecuje od tego auta". Toteż nie obiecuję za wiele po zawieszeniu, ani sobie, ani nikomu innemu. - klamki to jedna wielka pomyłka w tym modelu, jeżeli ktoś chce jeździć tym sprzętem dłużej (po porządnym remoncie zawieszenia i odświeżeniu wnętrza jest to jakiś pomysł), to zalecam wymienienie tej zbrodni na sztuce motoryzacyjnej (tj klamek, przynajmniej z przodu) na coś co nie grozi kontuzją dłoni - auto posiada opony wielosezonowe z tyłu oraz zimówki z przodu. Tył jest jeszcze znośny, ale przód wypadałoby wymienić w najbliższej przyszłości żeby uniknąć przyspieszonego kursu tańca na jezdni - auto nie jest szczególnie zadbane. Kilku ostatnich właścicieli traktowało to auto jako środek przetransportowania się z punktu A do punktu B przy najmniejszym możliwym wysiłku i minimalnym koszcie. Ostatni kosmetyk samochodowy jaki ten sprzęt widział znajdował się na mijanej obok przydrożnej reklamie. Dodatkowe informacje: Auto ma absolutnie nieweryfikowalny przebieg (przynajmniej dla takiego laika jak ja). Licznik jest pięciocyfrowy, i wskazuje ok 69000 km, co równie dobrze może oznaczać 169k, 269k albo i nawet 569k km. Mi to nie przeszkadzało, dojrzałej damy o wiek się nie pyta, zwłaszcza jak to jest włoszka @ Bestia posiada tylko jeden kluczyk, który na dłuższą metę można na stałe zostawiać w stacyjce - żaden szanujący swoje życie złodziej nie zaryzykuje brawurowej ucieczki tym sprzętem albo robienia ciasnych winkli na ręcznym żeby zgubić pościg. Auto w ciągłej eksploatacji . Dwa razy zostawiłem je na włączonych światłach (brak dźwiękowej 'przypominajki) i w związku z tym dwa razy musiałem odpalać na pych, kiedy to doceniłem niską wagę auta. Nie licząc tych dwóch przypadków wynikających tylko i wyłącznie z mojego roztargnienia, auto nie marudziło nigdy i zawsze odpalało, co zresztą było dla mnie głównym celem kiedy sam je kupowałem - transport bardziej niezawodny niż wrocławska komunikacja miejska. Przyznaję, nie jest to wysoko postawiona poprzeczka, ale zawsze... Samochód poddałem optycznemu tuningowi - zamontowałem najtańszą nakładkę na kierownicę jaką znalazłem. Na koniec - przepraszam wszystkich uczulonych na szczerość, tak już mam i nic na to nie poradzę. Jeżeli NIE JESTEŚ już zainteresowany kupnem mojej srebrnej, wściekłej fury, ale doceniasz wysiłek jaki włożyłem w jego szczery i bezpośredni opis, zawsze możesz przelać mi 5 zł na konto, na metaforyczne piwo, w podzięce za ten przejaw artystycznej ekspresji oraz odsłonięcie wszystkich najskrytszych i najszczerszych uczuć jakimi darzę to auto.
Źródło: facebook
Zwiedzanie starego miasta – Dawniej - w poszukiwaniu zabytków.Dzisiaj - w poszukiwaniu sygnału Wi-Fi
Zarząd MPK zachęca: – Dbaj o zdrową atmosferę w środkach komunikacji miejskiej
W sumie to logiczne – W więzieniu dostanie jeść, będzie miała dach nad głową i nie będzie musiała jeździć na gapę W Warszawie wsadzają do więzienia za jazdę bez biletuTrzy przejazdy na gapę mogą skończyć się w Warszawie kilkunastodniowym więzieniem. Przekonała się o tym młoda mieszkanka stolicy.O sprawie 23-letniej Klaudii poinformowała telewizja Superstacja. Kobieta trzykrotnie została złapana na jeździe bez biletu w komunikacji miejskiej. Teraz ma się stawić w więzieniu. Zostanie zamknięta na 15 dni.Wszystko jest efektem przepisów, które mówią, że takie zachowanie traktowane jest jako próba wyłudzenia i są skazuje w takich przypadkach na odsiadkę. Kobieta próbowała zamienić karę na grzywnę albo dozór elektroniczny. Na nic się to zdało i w poniedziałek musi stawić w Areszcie Śledczym na Grochowie.
Przyjemne uczucie "brać udział"w tym wydarzeniu – Coś niesamowitego dzieje się na naszych oczach Historyczny moment za nami! Misja New Horizons wykonana? Dowiemy się za kilka godzinDokładnie o 13.49 wystrzelona w 2006 roku sonda New Horizons przeleciała w odległości 12,5 tys. km od Plutona. Nie weszła na orbitę, ale - miejmy nadzieję - wykonała zdjęcia i zebrała dane, dzięki którym lepiej będzie można poznać skład powierzchni i atmosfery Plutona. Na rezultaty będzie trzeba jednak poczekać. Pierwszy kontakt z Ziemią sonda nawiąże prawdopodobnie w środę nad ranem.New Horizons zbliżyła się do powierzchni Plutona z prędkością 13,78 tys. km/s. Podróż na peryferie Układu Słonecznego zajęła jej 9,5 roku. Na wyniki badań i zdjęcia jednak poczekamy. W nocy z wtorku na środę sonda przekaże Ziemi informację na temat swojego stanu technicznego. Pierwsze zdjęcia wysokiej rozdzielczości powinny spłynąć kilka godzin później, czyli prawdopodobnie około 4 rano. Na ten moment kontrolerzy misji będą czekać z wielką niecierpliwością - sygnał sondy musi pokonać odległość niemal 5 mld km. Ze względu na odległość komunikacja odbywa się z „zawrotną prędkością”: sygnał radiowy podróżuje na Ziemię aż 4,5 godziny, a transfer danych to od 600 do 1200 bitów na sekundę.Dzisiejsza data jest symboliczna: dokładnie 50 lat temu nad Marsem przeleciała sonda Mariner, która po raz pierwszy sfotografowała Czerwoną Planetę. Prochy odkrywcy Plutona w kapsule sondyNa pokładzie New Horizons oprócz urządzeń badawczych znalazły się dwie płyty CD ze zdjęciami naukowców, którzy nadzorują misję oraz nazwiskami dokładnie 434738 osób, które w odpowiednim czasie zgłosiły się i zarejestrowały online. Sonda zabrała w Kosmos również prochy amerykańskiego astronoma Clyde'a Tombaugha – odkrywcy Plutona, który zmarł w 1997 roku. - Myślę, że mój tata byłby bardzo przejęty misją New Horizons. Zresztą kto by nie był? Kiedy patrzył na Plutona przez teleskop, był on zaledwie jasną plamką – powiedziała córka astronoma Annette.