Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 45 takich demotywatorów

Trzeba umieć kombinować, żeby się napić –
0:17
 –  Panie Kurski.Proszę zablokować wszystkie programy TVPpodobnie, jak zrobit to Canal+.Jeżeli będę miał życzenie oglądać te pańskiezasrane programy wykupię kartę.Jeżeli to panu nie odpowiada, placę zatelewizję kablową i proszę zwrócić się dooperatora, aby płacit mój abonament pańskiejtelewizji, i przestań pan kombinować, jakbymnie finansowo ujebać za pańskie programy,których nie oglądam i mam w dupie.Telewidz
Wpływ dzieciństwa na dorosłość: – – Michałku, zjedz rosołek!– Nie chcę.– Zjedz, już pora na obiad.– Ale nie chcę.– Babcia specjalnie dla Ciebie ugotowała.– Ja nie lubię.– Nie lubisz?! Na pewno lubisz, zobacz, jaki pyszny!– Nie, nie chcę.– Michałku, specjalnie kupiłam ci wiejską kurę, ten rosołek jest bardzo zdrowy, on ci pomoże.– Ale ja nie potrzebuję pomocy…– Babci będzie przykro, jak nie zjesz…– Babciu, ale ja nie chcę…– Mieliśmy iść na plac zabaw, ale jak nie zjesz, to nie pójdziemy.– No dobrze… daj… zjem…______________________________________________– Michał, masz!– Dzięki, nie chcę.– Stary, wszyscy już brali, najwyższy czas na ciebie.– Nie, ja nie chcę.– Stary, specjalnie skołowałem na dzisiaj!– Ale ja nie chcę.– Idealny towar, czyściutki, w sam raz!– Nie, stary, ja nie biorę.– Chyba żartujesz! Nawet nie wiesz, jak musiałem kombinować, żeby go załatwić.– To twoja sprawa.– Stary, potrzebujesz się wyluzować, to ci pomoże.– Nie, dzięki za taki luz.– Tak mi się wydawało, że z ciebie jest mega sztywniak.– Może i tak…– Ludzie daliby się pokroić za taki towar!– Może i tak…– Stary, mieliśmy iść razem do Krzyśka, ale jak ty jesteś taki drętwy, to nie ma sensu. Jak nie bierzesz, to nie idziesz.– Dobra, daj…
 –  Zaneta Walczak »500 Plus, ZasiłelkRodzinny, Alimenty i Inne ZasiłkiPogawędki Cała Polska4 min temuWitam, czy znajdzie sie ktos kto przeliczy midochod na osobe? Pobieram 500+ na dwojke dzieci,zasilek rodzinny 219zl i alimenty po 500zlRozWodu ieszcze nie mam(czekam na terminsprawy),maz pracuje na czarno. Czy jesliposzlabym na staz (ok 970zl netto) to dochod miprzekroczy czy nie? Z gory dziekuje za odpKomentarze: 2Lubię to!Dodaj komentarzMagdalena CegielskaNie ma nic o sytuacji dochodowej w 2017a to bardzo istotneNapisz komentarz..
Wszędzie mówi się o "patoli" która dostaje 500+ i żyje z zasiłków sponsorowanych przez podatników – Ja znam ludzi gdzie matka siedzi w domu, mąż pracuje, na umowie ma tyle że 500+ i wszystkie inne zasiłki należą się na wszystkie dzieci...a pod stołem dostaje 6 tysięcy. Znam też takie rodziny gdzie mąż zarabia 2500zł , urodziło się dziecko, kredyt na mieszkanie, opłaty, samochód...a 500+ nie dostają bo dochód przekracza o 100zł. Dobra zmiana, jak umiesz kombinować to Cię państwo dosponsoruje, jak nie to Twój pech.
Trafione w samo sedno –  00 Schabowy po lubelsku Wczoraj o 13:26 G Wnuk Lecha Wałęsy pobił jakąś laskę do nieprzytomności. Dziewczyna ma krwiak i wstrząs mózgu. Sąd zasądził śmiesznie niski wyrok - sześć miesięcy zamiatania ulic w wymiarze 20 godzin miesięcznie, czyli godzinka dziennie. Sędzia Magdalena Czaplińska w uzasadnieniu napisała, że wybryk miał "niską szkodliwość społeczną". Typki (jak widać po zdjęciu młodego Wałęsiątka - zwykłe bandziory) zasadzili się SPECJALNIE na laskę, bo ta ŚMIAŁA ŚMIEĆ odrzucić awanse jednego z nich. Czyli ogólnie dostała srogi wpierdol za to, że nie chciała być obiektem seksualnym koleżki Walęsiątka. Mamy premedytację, mamy planowane złamanie prawa, pobicie kobiety, uszkodzenia ciała. I niską szkodliwość. No i co tam dziewuchy z KOD i Czamych Marszów? Jak by to ugryźć? Macie kobietę na bardzo wysokim stanowisku, wydającą niezawiśle wyrok który jasno mówi, że pranie was po ryju ma "niską szkodliwość społeczną". Klawy precedens... Czy może macie niezawisłego sędziego, członka niezwykle etycznej kasty, który ulega magii nazwiska byłego prezydenta, daje wyjątkowo niesprawiedliwy wyrok byle chronić "swojego", a potem kuriozalnie go uzasadnia. Też mamie jakoś to wygląda. Wygląda wręcz, że sądy nie są tak niezawisłe i apolityczne jak byście chcieli nam wmawiać. ... k/ PS. A przy okazji: do pobicia doszło w 2015. Wyrok jest teraz. I jak tu bronić takich sądów? Serio, jakbym miał w tej sytuacji kombinować jak tu bronić jakości polskiego sądownictwa , to pewnie właśnie próbowałbym się z frustracji ugryźć we własną dupę.
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Łukasz Srokowskl . ,4,45 • Uwielbiam polską kreatywność. Prowadzę sobie szkolenie. Jak rzadko, tyto razem nie w pełto własnego autorstwa, ale na bazie skryptu, który dostałem od zamawiającego (z zagranicy - to ważne). W skrypcie między innymi proste zadanie. Cytuję: "Daj uczestnikom puzzle z dowolnym obrazkiem, powiedz, żeby zrobili z nich akwarium. Ponieważ szybko się zorientują, że na obrazku nie ma akwarium, zaczną budować fizycznie akwarium z puzzli. Omów polem zadanie pod kątem procesu wyłaniania się lidera w grupie." Ważne jest to, że w skrypcie nie była przewidziana inna możliwość niż fizycznej budowy akwarium - w rozmowie z autorem dowiedziałem się, że wszystkie grupy brytyjskie i niemieckie robią zawsze akwarium w postaci trójwymiarowej budowli z puzzli. No więc dałem instrukcję, zgodnie ze skryptem. Co zrobili moi polscy uczestnicy? -jedna grupa ułożyła z puzzli napis "Akwarium" -jedna wzięła woreczek od puzzli, napełniła go wodą i wrzuciła do środka puzzel, twierdząc, że to rybka - dwie zbudowały sarną ramkę, a w środku ułożyli kształt rybek z pozostałych puzzli. Vive la polskie podejście do rozwiązywania problemów. Serio. Gdybyśmy tylko umieli pracować długodystansowo, nie zrywowo i nauczyli się sobie ufać, bylibyśmy potęgą gospodarczą.
 –  Daj mu spokój LouieKtoś kto jedzie tak szybko nie ma czasu na mandat
Co się z tymi ludźmi dzieje? – 7 kwietnia, koło godziny 18:00 poszliśmy z żoną i Piesełem na spacer. Taki normalny, 5 kilometrów, bo Pieseł lubi takie spacery. Przy okazji mieliśmy za zadanie kupić małemu boczku na grilla.Jeżdżę na wózku inwalidzkim, co będzie ważne w dalszej części historii. Odwiedziłem Lidla po drodze - masakra, pandemonium. Ludzi tłumy. Boczku, jak pani powiedziała, nie mają od 10 rano, bo promocję mieli i się ludzie rzucili.Poszliśmy dalej do Biedry. Ochroniarz powiedział, że to samo - zrobili promocję boczku na grill i ludzie rano po 10 paczek wynosili. Na szczęście były jeszcze 2 paczki boczku wędzonego, jakoś na grilla się nada.Wziąłem 1 paczkę i będziemy kombinować. Co się z tymi ludźmi dzieje? Wystarczy magiczne zdanie promocja i wybierają wszystko jak leci? Ale co z lodówkami, że takie puste? Aha, no tak. Wolna niedziela. Kolejki do kas sporawe.Pani kasjerka powiedziała mi, żebym pojechał do kasy obok z pierwszeństwem dla wózków inwalidzkich i szerszej, bo tu się mogę nie zmieścić, gdyż wąsko jest. Mówię, że dziękuję, postoję, bo już widziałem wzrok dwóch szalonych madek w kolejce obok i słyszałem ich komentarze, że wszyscy sprawiedliwie stoją. Kasjerka zadzwoniła po ochroniarza, ten mnie wziął do kasy obok i szybko uciszył dwie mocno plujące się panie w kolejce. Powiedział im "Nie chcecie stać w kolejce? Jazda po wózki inwalidzkie, nogi wam połamię gratis. Nie będziecie musiały stać". Przycichły w trymiga.
Źródło: Foto moje własne
 –
 –

Pewien internauta opowiedział historię, która pozwala zachować wiarę, że są jeszcze na Ziemi ludzie honoru, którzy wiedzą, kiedy ktoś potrzebuje pomocy i potrafią jej udzielić:

Pewien internauta opowiedział historię, która pozwala zachować wiarę, że są jeszcze na Ziemi ludzie honoru, którzy wiedzą, kiedy ktoś potrzebuje pomocy i potrafią jej udzielić: – "To chyba była najfajniejsza sytuacja, jaką widziałem. Rozumiecie, jak o starych filmach mówią "kobiety go chcą, faceci chcą być tacy jak on". Ja jestem facetem i zaklinam na wszystko, że chciałbym być nim.A było to tak.Byłem z dziewczyną na kolacji i za nami siedziała para na randce. Nie szło im dobrze. Facet był raczej obleśny, rzucał komentarze mocno nie na miejscu, dziewczyna wyglądała na zniesmaczoną.Dziewczyna szybko zakończyła przekąskę, pewnie chciała jak najszybciej mieć to spotkanie za sobą. Koleś nie odmówił sobie komentarza: "Przynajmniej wiem, że umiesz połykać". Głośno.Dziewczyna zrobiła się purpurowa i mówi mu, że to było niewłaściwe, on dosłownie machnął ręką, jakby odganiał natrętną muchę, i mówi "oj, spokojnie, i tak za parę godzin bym się o tym dowiedział".Nie wiem co dokładnie powiedziała, bo przeszła na szept, ale oczywistym było, że to było coś w stylu "odpi*ol się". On na to "Skarbie, przyjechałem po ciebie, wiem gdzie mieszkasz". Pobladła i nic nie powiedziała.Nie jestem typem mieszającym się w cudze sprawy, ale w takiej sytuacji nie byłem w stanie usiedzieć w miejscu. Wstaję. Nie wiem co zrobię, ale mam 23 lata, jestem sprawny fizycznie i mam ochotę wyje*ać tego sku*wiela przez ścianę.Byłem w połowie podnoszenia się, kiedy dobrze zbudowany facet koło pięćdziesiątki spokojnie położył dłoń na moim ramieniu i powiedział "Wyluzuj, zajmę się tym". Z absolutną, totalną pewnością siebie...Podszedł do ich stolika, przysunął sobie krzesło ze stolika obok i usiadł. Następnie... wyjął legitymację policyjną i położył na stole. Teraz pobladł koleś.- Siedzę sobie z rodziną przy stoliku ciesząc się z urodzin córki i słyszę, że grozisz tej młodej damie, masz jakąś wymówkę? - powiedział gliniarz.- Ja, eeee... no... bo wie pan...- Tak właśnie myślałem. Widzisz, takie zachowanie jest bardzo źle widziane, teraz zastanawiam się, czy chce mi się dzwonić po kolegów, żeby ciebie zabrali.- No nie, ale... - próbuje kombinować koleś.- Ale to zepsułoby posiłek wszystkim obecnym, więc może po prostu podasz mi swój dowód, bo nie chciałbym, żebyś mi uciekł, następnie podejdź do kelnera i ureguluj rachunek... Cały, oczywiście, ta młoda dama nie powinna wychodzić głodna z powodu twojego braku manier. Albo możemy wrócić do pierwszej opcji, twój wybór.- Nie, nie! To rozwiązanie mi pasuje. - Podał policjantowi dowód tożsamości, wstał i szybko udał się w kierunku lady.- Przepraszam za tę sytuację, panienko - powiedział policjant spisując sobie dane typa. - Mam nadzieję, że się nie wtrącałem niepotrzebnie, ale sprawiała pani wrażenie, że przyda się pani pomoc. Proszę się nie martwić, jeśli chce pani pociągnąć sprawę dalej, mogę poprosić kolegów, żeby zgarnęli go w drodze do domu i zdecydowanie możemy pchnąć sprawę dalej.- Nie, bardzo dziękuję - odpowiedziała dziewczyna. - Chciałam wyjść już 30 minut temu, ale on mnie tu przywiózł.Policjant nagle się zmienia z twardego gliniarza w typ czułego ojca.- Jestem tu z córką, która jest mniej więcej w twoim wieku, może zechciałabyś skończyć posiłek z nami? Jeśli chcesz, odwieziemy cię później do domu, chyba że wolisz po kogoś zadzwonić?- To miło z pana strony, dziękuje bardzo!Wraca typek, wraca również twardy glina.- Już zapłaciłem rachunek, mógłbym dostać z powrotem dowód?- Proszę bardzo... Mam tu wszystko zapisane, więc szczerze sugeruję nigdy więcej nie zbliżać się ani nie kontaktować się z tą młodą damą.- Oczywiście, jeszcze raz przepraszam.Ogólnie rzecz biorąc, koleś niemal uciekł z restauracji, a dziewczyna przysiadła się do stolika policjanta i jego rodziny. Kiedy wychodziliśmy z dziewczyną, nadal siedzieli razem, rozmawiali i się śmiali.To był najlepszy sposób poradzenia sobie z jakąkolwiek sytuacją, jaki kiedykolwiek widziałem.Ten gliniarz jest moim bohaterem!"
Będą dwie opłaty w ustawie medialnej: - 15 zł za oglądanie TVP - 30 zł za zwolnienie z tego obowiązku... –
Źródło: aszdziennik
Po co kombinować z jakimś odpadowym kartonem, kiedy można zasypiać w swoim wygodnym łóżeczku –
Ludzka natura – Tworzymy zakazy i nakazy, by później kombinować jak je ominąć
Kombinować trzebazawsze do końca –  Pewna pani wybrała się do Afryki na safari I zabrała ze sobąswojego pupila • pudelka.W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt niezauważył.Piesek biegł za samochodem, biegi, biegi... ale auta niedogonił...Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzegazbliżającego się lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczamiprzeleciało mu cale życie.Strach jak cholera, rozgląda się w poszukiwaniu ratunku -jest! Kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzaneszczątki...- Może nie wszystko stracone - myśli pudelek I dopadapadliny.Lampart wyłazi z krzaków, patrzy, tam jakiś dziwaczny małystwór coś wpierdala, ciamka. mlaska.Lampart już - Już ma na niego skoczyć, ale słyszy Jak stwórmruczy do siebie:- Mmmm... jaki smaczny ten lampart... rarytas... mięsko palcel!zać...a kosteczki - co za rozkosz...Lampart przeraził się i dal nura w krzaki.• Cale szczęście, że mnie nie widział ten maty diabeł, bozżarłby mnie jak dwa razy dwa - myśli uciekając.Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzimałpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bominę ma zdziwioną. No i oczywiście małpa puszcza siębiegiem za lampartem i wrzeszczy.Co robić?Małpa faktycznie dopada lamparta I opowiada mu. Jak tozostał wystrychnięty na dudka. Lampart wkur*il sięstrasznie.Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą napolankę, żeby była świadkiem tego. Jak rozprawi się z tymstworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony nagrzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie:• Gdzie do cholery ta małpa? Wysiałem ją po kolejnegolamparta a ta cl*a. nie wraca I nie wraca...
Jeśli umiesz kombinować, twoje życie stanie się o wiele łatwiejsze –
By sprzedać kawałek kabla w Rosji trzeba nieźle kombinować –
Gorylica zbyt długo przebywała z ludźmi – i oprócz języka migowego nauczyła się też kombinować

"Pismo obrazkowe" XXI wieku

"Pismo obrazkowe" XXI wieku – ...żebyś nie musiał kombinować jak cię spręży do pośpiechu
Źródło: dla mnie...sznurek the best