Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 395 takich demotywatorów

Kiedy zabierasz przyjaciółkę na przekłucie pępka, żeby dodała ci odwagi, ale ona sama wymięka –
"Jeśli wszystko dookoła mnie jest tylko wytworem mojej wyobraźni, to ty jesteś najlepszą rzeczą, jaką mógłbym sobie wymyślić". Odebrało jej mowę na dobrych pięć minut –
 –
I wiecie co? Jest w szczęśliwym małżeństwie, jeździ Mercedesem, a ja nadal jestem biedakiem –
Koleżanka z pracy dostała taki tort na pożegnanie –  You're dead to us now
 –
Czy to nie powinno podchodzić pod znęcanie się nad zwierzętami? –
Polski rynek pracy AD 2019, niekoloryzowane –  m.olx.pl/mojolx/odpowi2agataOstatnio online wczoraj o 23:33ID:545592499księgarnia zatrudni studentkę sezonowoSzanowni Państwo, Przedstawionaoferta pracy wydaje mi się interesująca.Bardzo proszę o więcej informacji na jejtemat- wymiar godzin, dyspozycyjnośćoraz stawkę. Bede wdziecznaPozdrawiam12:5304 sienie nauczyli pania w szkole jak przebiegaproces rekrutacji najpierw wysyla pani cvi to pracodawca podejmuje decyzje czypania zaprosi na rozm.kwalif.tamdowiaduje sie pani wszystkiego niejestem pani kolezanka zeby sobie zpania mailowac widac ze byla pani tylkona rekrutacji do budy z kebabem tamwlasnie to tak wyglada podziekuje panicv pewnie puste albo kelnerka zawsze potym poznaje23:33
Źródło: Screen z grupy Moje Piaseczno
 –  Obowiązkowe zajęcia dodatkowe dla dzieci Moja koleżanka nauczycielka została ostatnio zapytana przez jedną z mam: - Na jakie zajęcia dodatkowe zapisać dziecko od nowego roku? - Dwa razy w tygodniu godzina gotowania z mamą w kuchni i dwa razy w tygodniu godzina majsterkowania z tatą w garażu. I proszę to sobie wpisać w wasz tygodniowy grafik, a potem przestrzegać tak, jakbyście państwo za to zapłacili - brzmiała odpowiedź. Czy w ogóle jakoś to komentować? Coraz częściej spotykam ludzi, którzy mają więcej pieniędzi niż czasu dla swoich dzieci
Powinna się cieszyć, że za 5 dych pozbyła się takiej debilki –  A ja nie masz to przeŚlij 30 a 20 doslesz po wypłacie Sorry Marysia mi tez jest głupio, serio uwierz ze nie upomniałabym się g• bym nie 'ata._ Jutro pieniądze będziesz miała Aniami pożyczy prawdziwa koleżanka I powiedziała żebyś spis-dala ja mówię to sarno. Nara
Sosnowiec to styl życia jednak. 9 miesięcy żyła w nieświadomości –  Spotted: Sosnowiecniedziela o 23:22 .4%Cześć wam mam do was prośbę koleżanka dziśurodziła a nie byla na to przygotowana czy miałby ktośmoże do oddania podkladny ,pampersyDla noworodkatakie podstawowe rzeczy bo naprawdę nie mamy nato pieniędzy bo kolezanka ma jeszcze jedno dziecko ijest im naprawdę ciężkoLubię toSkomentuj UdostępnijD 67
9 miesięcy w ciasnej, klaustrofobicznej macicy, taplanie się we własnych szczochach, potem wypychanie do nieznanego świata, a po tym wszystkim ona Ci mówi, że Cię nie zaszczepi, bo u fryzjera słyszała, że koleżanka sąsiadki baby od paznokci zaszczepiła dziecko i teraz nie toleruje laktozy –
Koleżanka zaprosiła mnie na śniadanie. Myślicie, że coś sugeruje? –
Kiedy pierwszy raz jedziesz z koleżanką, która dopiero co zdała prawko –
Nauczyciel, który próbuje wmówić uczniom, co powinni myśleć o Bogu zostaje postawiony do pionu przez bystrego ucznia – Aby zademonstrować, że Bóg nie istnieje, pan Nowak zapytał Adama:– „Adamie, czy widzisz to drzewo na podwórku?”– „Tak” – odpowiedział chłopiec.– „Adamie, czy widzisz ten trawnik pod drzewem?”– „Tak” – odpowiedział chłopiec ponownie.– „Teraz wyjdź na podwórko i popatrz w niebo” – stwierdził nauczyciel.Chłopiec pokiwał głową i wyszedł na zewnątrz. Popatrzył w górę i wrócił do klasy.– „Czy widziałeś Boga?”– „Widziałem niebo” – odpowiedział Adam.– „Ale czy widziałeś tam Boga?”– „Nie, nie widziałem.”– „Właśnie. Nie możemy zobaczyć Boga, bo go nie ma. Po prostu nie istnieje” – powiedział nauczyciel z uśmiechem wyższości.Nagle koleżanka Adama, Eliza podniosła rękę, a nauczyciel pozwolił jej mówić:– „Adamie, czy widzisz to drzewo na podwórku?” – zapytała.– „Tak” – odpowiedział chłopiec.– „A czy widzisz ten trawnik?”– „Tak.”– „A czy widzisz niebo?”– „Tak!” – odpowiedział chłopiec, już zirytowany tymi pytaniami.– „A czy widzisz pana Nowaka?”– „Tak” – odpowiedział z zaciekawieniem Adam.– „A czy widzisz jego mózg?”– „Hmm, nie” – powiedział Adam.Eliza uśmiechnęła się do nauczyciela i powiedziała:– „Więc według tego, co stara się nam pan przekazać, panie Nowak, nie ma pan mózgu.”"Nic nikomu do tego w co wierzysz. Jeśli nie wierzysz w nic, to też jest w porządku..."
O włos od tragedii w wesołym miasteczku w Gryfinie – Na facebookowym profilu INFO Szczecin zamieszczono wideo z zajścia w jednym z gryfińskich wesołych miasteczek."Moja koleżanka zdecydowała się na skok w kuli. Już podczas przygotowania było dziwnie, bo pan z obsługi był niemiły. Koleżanka wsiadła, została przypięta i po chwili 'wystrzał' w niebo. Przeciążenie, atrakcja, adrenalina.....Filmowałam skok, żeby potem jej pokazać, jak to z dołu wygląda. W pewnym momencie zobaczyłam, że uprząż się odpięła i dynda sobie pod kulą. Byłam przerażona, gdy patrzyłam na obracającą się kulę. Koleżanka nie wypadła, bo trzymała się rur zabezpieczających, ale to właśnie uprząż jest zabezpieczeniem awaryjnym".Organizatorzy imprezy nie chcą na razie komentować zdarzenia.Jednym słowem, większość polskich wesołych miasteczek to po prostu syf, kiła i mogiła, a same sprzęty swoje lata świetności mają już dawno za sobą.Oczywiście póki tragedia się nie wydarzy, to wszystko jest w porządku...
0:24
Kiedy chcesz się popisać przed koleżankami z klasy – I w efekcie sam zostajesz koleżanką
0:04
Kiedy po 5 latach spotykasz koleżankę ze szkoły, która kiedyś ci się podobała –  Nie, to nie są dwa różne zwierzaki.Gulabi to wyjątkowy rodzaj kozy, któraw dzieciństwie jest przepiękna, a jakwydorośleje, to przeobraża sięw potwora
Byłem dziś u kolegi. Siedzimy w kuchni i przy kawie gadamy o jednej z nowych gier komputerowych – Nagle wchodzi jego córka i mówi „Tato, ja chyba przestanę jeść mięso, rozmawiałam z koleżanką i powiedziała mi, że na początku nie bardzo się lubi te warzywa i w ogóle ale jak się je dłużej je to człowiek się przyzwyczai, to zaczynają nawet smakować”.Kumpel ze stoickim spokojem odpowiedział „przynieś mi swojego nowego iphona co ci ostatnio kupiliśmy”, a ona pyta „po co?”. Na co kumpel „Dam ci moją starą motorole, na początku nie zbyt się ją lubi, ale jak będziesz dłużej używać i się przyzwyczaisz to nawet ją polubisz”. Dziewczyna otworzyła lodówkę i urwała kawałek jakiejś kiełbasy po czym ugryzła kęsa jak lwica i powiedziała „dobra!! Niech ci będzie!!”.No mistrz!
Dzisiaj wyciągnęła z torebki garść baterii i powiedziała, że od tamtej pory nosi je na wypadek, gdybym ich potrzebowała i to szczerze mówiąc najmilsza rzecz, jaką ktokolwiek dla mnie zrobił –