Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 300 takich demotywatorów

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że tym celebrytom stuknie w tym roku czterdziestka? (20 obrazków)

Źródło: brightside.me

Jesteś za młoda, za gruba, za brzydka, nie masz talentu, wracaj tam, skąd przyszedłeś- to teksty, które usłyszeli dzisiejsi gwiazdorzy na początku swojej kariery (16 obrazków)

Źródło: brightside.me
Na pewno każdy z was zna memy z panami na powyższym zdjęciu. A czy kiedykolwiek zastanawialiście się kim są i czym się zajmują? – Otóż T. (chłopak bez okularów) odniósł wielką karierę. Już w 2004 roku jako student UW zainkasował 50.000 dolarów w konkursie programistycznym. Owy sukces rozpoczął jego informatyczną karierę. Wyjechał do Stanów gdzie przez 7 lat pracował w.. Google! Czy może być lepiej? Może. Po latach przeszedł do firmy Space X, należącej do Elona Muska!! Co lepsze, miał swój udział w wystrzeleniu w kosmos rakiety Falcon Heavy z kabrioletem Tesla na pokładzie.M. (na zdjęciu pierwszy z prawej) jest światowej klasy programistą. Pracuje w dziale rozwoju Tieto - międzynarodowej firmy wytwarzającej oprogramowania. W latach 2013- 2017 był analitykiem w amerykańskiej firmie Intergraph.P. (trzeci z lewej) z kolei jest bardzo poważanym naukowcem, mieszka w Kanadzie gdzie wykłada Matematykę i Statystykę na Uniwersytecie w Montrealu.Niestety nie wiadomo co z J. Widząc poczynania poprzednich kandydatów jedno jest pewne - raczej nie zmarnował swojej kariery
Adam Zdrójkowski pochlipując żegna się z planem "Rodzinki.pl": "Już jutro tego wszystkiego tutaj nie będzie" – Aktor, który przez przeszło 10 lat wcielał się w rolę Kuby Boskiego postanowił po raz ostatni odwiedzić plan anulowanego serialuRodzinka.pl była emitowana na antenie Telewizji Polskiej przez ponad 10 lat. To właśnie dzięki serialowi rozpoczęły się kariery Macieja Musiała, Adama Zdrójkowskiego, Julii Wieniawy oraz Wiktorii Gąsiewskiej. Mimo że perypetie rodziny Boskich od zawsze cieszyły się zainteresowaniem widzów, TVP niespodziewanie podjęło decyzję o anulowaniu produkcji
Źródło: Www.na żywo.pl
Wspinał się na wielkie szczyty od 31 lat – Urubko to jedna z legend światowego himalaizmu.Kilka dni temu Denis Urubko podjął próbę zdobycia Broad Peak. 46-latek nie osiągnął jednak celu."Zdobywanie gór najwyższych to sztuka życia, esencja ludzkiego humanizmu, bo nie chodzi tu o sam wynik sportowy, choć nie wiem, czy ludzie "na wysokościach" są lepsi. Dla mnie himalaizm to także realizacja własnej drogi, pasji i marzeń "Po 31 latach ogłosił zakończenie kariery
W 2006 roku jego syn zginął w wypadku samochodowym. Wczoraj Mohamed - już jako trener - zdobył mistrzostwo z Monterrey –  Czasem piłka to coś więcej niż zwykła gra - na FB
Niewolnik ma jednego pana. Człowiek ambitny ma ich tylu, ilu jest ludzi potrzebnych mu do zrobienia kariery –
Źródło: Jean de La Bruyere
Jeżeli bardzo się postarasz, Twój dom będzie tak sterylny, jak Twoja dusza –

Zobacz, jak wyglądały legendy kina na początku swojej kariery, a jak wyglądają dziś (19 obrazków)

Źródło: brightside.me

Co słychać u Hollywoodzkich przystojniaków, którzy skradli serca milionom fanek na całym świecie (11 obrazków)

Źródło: brightside.me
Z cyklu "Co robią polscy piłkarze po zakończeniu kariery" –  Były zawodnik Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski Mariusz Ś. został prawomocnie skazany za nielegalne składowanie odpadów.
 –  WOJSKOWY MODEL KARIERYPICIEROZMOWYPRACAPODRÓZOWANIEGENERALPULKOWNIK2001KAPITAN1993MAJORPORUCZNIK198920061998DEMOTYWATORY.PLWykres kariery w polskim wojsku
 –
Po czterech latach "błyskotliwej kariery sejmowej" wyborcy dali mu "ciumka"na do widzenia –
Zespół Perfect kończy działalność! – Na początku 2020 rusza na ostatnią już trasę koncertową, po której jak śpiewał Grzegorz Markowski, schodzą ze sceny „Niepokonani”.
 –  Gdy w latach 80-tych z szarych bloków wybiegali jako młode chłopaki naboisko, każdy chciał być jak Marco van Basten. Diego Maradona, MichelPlatini. Bo oni mieli wyniki. Oni wygrywali- A na bramce zawsze stał gruby.Gdy chodzili na siłownię ze skrzypiącymi maszynami i czarno-białymizdjęciami Schwarzennegera na ścianach, porównywali, kto wyciśniewięcej na klatę albo zrobi cięższy przysiad. Rywalizowali i tak wyłanialilidera.Gdy nadchodziły wakacje, nosili butelki do skupu albo zbierali w upaletruskawki na polach. Było wiadomo, że ma się tyle, ile się zarobi. Nikt nicnie dostawał za darmo.Gdy kłócili się z pijącymi czy krzyczącymi na matki ojcami, to stawali wobronie kobiet. Przysięgali sobie wtedy, że nigdy nie będą tacy, jak ichoni. Szybko wyprowadzali się z domów. Jeśli nie boisz się własnego ojca,to naprawdę jesteś już dorosły.Gdy chodzili na inne podwórka, zwykle wracali z limem pod okiem.Uśmiechnięci, bo dumni, że nie stchórzyli. Że się odważyli. Gdy szli poulicy i jakiś idiota uderzał ich ramieniem, zatrzymywali się i leciały bluzgi.Honor był ważniejszy niż złamany nos.Gdy w szkołach w pierwszych ławkach kujony podlizywały sięnauczycielom, przypatrywali się i uczyli szacunku do siebie samych.Nigdy nie można było się sprzedawać. To zawsze kończyło się tonieodpowiednim zachowaniem.Minęły lata. Wiele lat.Gdy zakochiwali się w kobietach, byli bezbronni wobec uczuć, które nimizawiadywały - miłością, wrażliwością, bliskością. Uczyli się czuć, boodebrano im to w dzieciństwie. Nauczyli się.Gdy dostawali pracę, harowali w niej zawsze więcej, niż trzeba było. Etospracy, sprawczości, zaradności był tak głęboko zakorzeniony, że nikomunie przyszło do głowy by narzekać czy wybrzydzać. Wszystko byłoszansą, bo jak się kiedyś nie miało nic, to potem z wszystkiego można sięcieszyć.Gdy rodziło się dziecko, zaczynali dbać o siebie. Po raz pierwszy w życiuczuli, że powinni. Bo stali się ważni, ale nie dla siebie... Oni nigdy nieumieli być ważni dla siebie. Wyzywani w szkołach od idiotów zapopełnione błędy, wściekli na ojców, zdradzeni przez system,zakompleksieni po wyjechaniu na Zachód po otwarciu granic, oni nieumieli nigdy być ważni dla siebie samych, bo uważali się za nic. Ale gdypojawiało się dziecko... Zaczynali być ważni. Ale nie dla siebie - dla niego.Wtedy rzucało się palenie, inaczej wydawało pieniądze. Brało tę całą żółćspołeczną, poniżanie, odrzucanie i krytykowanie i trzymając to dziecko wrękach obracało to wszystko o 180 stopni i dawało mu miłość, akceptację,życzliwość i ciepło, którego się samemu nie dostało. Syf, który oniprzeżyli, miał jednak sens.Gdy przyjaciel miał tarapaty, to mu pomagali. Było ich niewielu, ale gdywisiał na skraju przepaści to chwytało się go za rękę i nigdy, nigdy, nigdynie puszczało. Wyrażenie "liczyć na kogoś" miało szczególne znaczenie -oni wiedzieli, co to znaczy, bo sami mogli liczyć tylko na siebie. Tegonauczyło ich życie. I choć było trudne, momentami koszmarnie trudne, to itak się do tego nie przyznawali. Chcieli... Musieli być silni.Minęły lata. Wiele lat.I coś się zmieniło. Poznali kobiety, za które są w stanie oddać życie.Urodziły się im dzieci, dla których zrobią wszystko. Poznali ludzi, którychmożna zobaczyć po wielu latach rozłąki i mimo tego czuć tak, jakbywidziało się ich wczoraj. Porobili kariery, osiągnęli sukcesy i zwojowaliświat materialny. Jak się startuje z samego dna, nigdy nie boi się do niegowrócić, ale zrobi się wszystko, by już go nigdy nie dotknąć.Z gówniarzy ganiającymi za kobietami stali się przewodnikami, a przeżytyzawód i wściekłość przekuli na pracę. By być, zaczęli robić. By robić,zaczęli walczyć. Walczyć by ich żony, dzieci, pracownicy nie musieliprzechodzić przez to, co oni. Przez syf.Tęsknię za tymi Mężczyznami. Imponują mi. Są odpowiedzialni. Gotowido poświęceń. Słowo "honor" nie jest dla nich puste. Stawiają rozwójwyżej niż laury. Podejmują nowe wyzwania. Przecierają ścieżki. Są gotowibronić słabszych. Osiągają rzeczy w życiu. Nie boją się mówić, co myślą iczują. Można na nich liczyć. Dotrzymują słowa. Wysiłek jest dla nichsposobem życia. Noszą krzyż większy od siebie. I nie swój, ale wielu.Tęsknię za nimi, bo takich mężczyzn jest coraz mniej. Coraz rzadziej sięich spotyka. Dobrobyt nie wymusza ciężkiej pracy, egocentryzm nakazujemyśleć o sobie i unika poświęceń, a internet stawia prawdziwe autorytetyna równi z cyfrowymi awatarami mającymi do zaoferowania historię bezfaktów. Zmieniły się wartości, stało się łatwiej i przez to płycej. Ma byćprzyjemnie i szybko.Ci mężczyźni są szczególnym gatunkiem. Jak dadzą słowo, to godotrzymają, a nie zmienią bo "coś wypadło". Jak przegrają z kimślepszym, to okażą mu szacunek, a nie obrobią dupę w internecie. Niekręci ich władza, choć ją dostają. Nie imponują im pieniądze, choć jemają. Nie potrzebują podziwu, choć go dostają. Tam chodzi o cośzupełnie innego, co zrozumie tylko garstka nielicznych.Im chodzi o bycie wzorem.Wybrali cel, któremu nigdy nie sprostają.Ale znając ich, to umrą próbując. Dlatego gdy kiedyś ich spotkacie, to ichpozdrówcie. Potrzebują tego, choć nigdy Wam tego nie powiedzą.MDr Mateusz Grzesiak25 września o 21:02
Tak wyglądały początki kariery Dawida Podsiadło. 16-letnia przyszła gwiazda śpiewa w bibliotece –
W wieku 80 lat zmarł Karel Gott - najbardziej znany czeski piosenkarz w historii, który w ciągu całej swojej kariery wydał ponad 180 albumów –
Tom Hanks ma zostać uhonorowany za całokształt 30-letniej kariery i jego wkład w świat rozrywki podczas gali Złotych Globów. Którą jego rolę najlepiej wspominacie? –

Kiedy dowiedział się, że jest śmiertelnie chory zrozumiał, że „życie to coś więcej niż tylko pieniądze”

Kiedy dowiedział się, że jest śmiertelnie chory zrozumiał, że „życie to coś więcej niż tylko pieniądze” – Przesłanie, które  dociera i inspiruje nie tylko młodych lekarzy, ale każdego, kto próbuje odnaleźć spełnienie i szczęście.Singapurski lekarz- chirurg plastyczny, zdążył przekazać swoją wiadomość, zanim przegrał walkę z rakiem płuc w październiku 2012 roku:„Jestem typowym produktem dzisiejszego społeczeństwa” – powiedział w swoim przemówieniu. „Od najmłodszych lat przekonywano mnie, że do szczęścia prowadzi tylko droga sukcesu. Sukces natomiast oznacza bogactwo. Swoje życie kreowałem, więc zgodnie z tym mottem”.Pracował w okulistyce i przeszedł na chirurgię plastyczną. Zgarniał grube miliony już w pierwszym roku praktyki„Wiesz, ironią jest to, że ludzie nie widzą bohaterów w zwykłych lekarzach rodzinnych. Tworzą bohaterów z ludzi bogatych i sławnych” – powiedział Teo. „Są ludzie, którzy nie będą chcieli zapłacić 20 dolarów singapurskich (15 USD) za wizytę u lekarza rodzinnego, później te same osoby nie będą miały żadnych skrupułów, płacąc 10 000 dolarów singapurskich (7310 USD) za liposukcję czy 15 000 dolarów singapurskich (10 970 USD) za powiększenie piersi”.„Byłem u szczytu swojej kariery. Myślałem, że mam wszystko pod kontrolą”.11 marca 2011 roku zdiagnozowano u niego nieuleczalnego raka płuc i dano mu od trzech do czterech miesięcy życia. W najlepszym scenariuszu miał jeszcze 6 miesięcy.„Nie mogłem tego zaakceptować. Mam ponad stu krewnych po obu stronach, mojej mamy i taty… I żaden z nich nie miał raka.” – powiedział Teo, próbując zrozumieć przyczynę choroby, która rozprzestrzeniła się na jego mózg i kręgosłup.Z bezsilności wpadł w ciężką depresję„Ironią jest fakt, że wszystkie te rzeczy, które osiągnąłem, sukces, trofea, wszystkie moje samochody, mój dom, wszystko. Myślałem, że to przyniesie mi szczęście. Jedyne co z tego miałem to myśli o moich osiągnięciach i własnościach zaprzątające mi głowę, one jednak nie przyniosły mi upragnionego spełnienia. Nie było tam radości.”Z czasem zdał sobie sprawę, że to nie Ferrari ani kolejna „gwiazdka Michelina” podana na talerzu przynosi mu radość„To, co naprawdę sprawiło mi radość w ciągu ostatnich 10 miesięcy, to interakcja z ludźmi, moimi bliskimi, przyjaciółmi, ludźmi, którzy naprawdę o mnie dbają, śmieją się i płaczą ze mną, są w stanie zrozumieć ból i cierpienie, przez które przechodziłem”.Sam rozumiał teraz innych pacjentów chorych na raka – choroba nauczyła go czegoś, czego nigdy nie doświadczał jako lekarz, którego głównym celem był zysk„Nie wiedziałem, co tak naprawdę czują, dopóki sam nie stałem się pacjentem. Jeśli zapytasz mnie teraz, czy byłbym innym lekarzem, gdybym mógł na nowo przeżyć swoje życie, odpowiem, że tak. Teraz naprawdę rozumiem, jak tacy pacjenci się czują i przez co przechodzą. Czasem jednak, żeby coś pojąć trzeba tego doświadczyć na własnej skórze”„Nie ma nic złego w osiąganiu sukcesu czy w byciu bogatym, nie ma tu absolutnie nic złego. Jedyny problem polega na tym, że wielu z nas, tak jak ja, nie potrafi sobie z tym poradzi攄Wpadłem w taką obsesję, że nic innego nie miało dla mnie większego znaczenia. Pacjenci byli tylko źródłem dochodów, a ja starałem się wyciskać z nich każdego centa”.Na łożu śmierci dodał jeszcze:„Kiedy stanąłem naprzeciwko śmierci, kiedy już musiałem, rozebrałem się ze wszystkiego co miałem i skupiłem się tylko na tym, co ważne. Ironią jest fakt, że bardzo często dopiero kiedy zbliżamy się do śmierci, uczymy się, jak żyć”