Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 13 takich demotywatorów

 –  AVIKALU
U syna Adrienne i Aarona zdiagnozowano autyzm, gdy chłopiec miał 14 miesięcy – Zaczął mówić, gdy miał 4 lata, nie był w stanie zrobić testu IQ, aby określić stopień niepełnosprawności intelektualnej do 8. roku życia, do 12 roku życia cierpiał na nietrzymanie kału, miewał silne ślinotoki i opóźnienia synaptyczne.  Chłopak mierzył się także z dysleksją, dysgrafią, ADHD, zaburzeniami słuchu i deficytami językowymi wyższego rzędu.  Ten sam chłopak ukończył szkołę będąc zawsze wśród najlepszych w klasie, jest kapitanem uniwersyteckiej drużyny pływackiej, rozwiązuje równania różniczkowe i właśnie dostał się na swój wymarzony uniwersytet! Wielkie gratulacje!

I na co idzie te 500+? Takiej patologii w polskich domach niestety nie brakuje

 –  Czasami podczas interwencji zastanawiamy się czy zabezpieczaćdziecko czy może jeszcze dać szanse opiekunom i nie zabierać impociech. Zdarza się jednak, że już po kilku chwilach wiemy, żeodebranie dziecka jest koniecznością.Piękny sierpniowy dzień. Gdy niektóre dzieciaczki są na spacerze zrodzicami a inne szykują się do niedzielnego obiadu pięcioletni Krzyśz okna swojego mieszkania woła, że jest głodny. Jak się okazujechłopczyk od kilku godzin jest sam w domu. Stowo "dom" jest w tymwypadku nie na miejscu. W tym czymś, przesiąkniętym zapachem kałui brudu nie powinno zostawić się szczura a co dopiero mówić okilkuletnim dziecku.
 –  BARDZO WAŻNEWiadom< chwili'Rząd postanowił że każdy zobywateli w Polsce może sięprzebadać bezpłatnie naobecnośćKORONOW1RUSA niewychodząc z domu.Wystarczy wysłać próbkękału minimum 200gram naadres:Prawo i Sprawiedliwośćul. Nowogrodzka 84/8'02-018 Warszawa
Teraz nagle bombelka zabije jeden pyłek w mieszkaniu lub polizanie przez psa... –  Mamuśki, pomocy bo zwariuję !!!!#niemowlę#piesDzisiaj moje 5 miesięczne dziecko polizałpies, który dawno nie był szczepiony iodrobaczanynie jest brany do domu. Wkoło leżąkości. Martwię się czy mojemu maluszkowinic nie będzie! Wściekałam się na wujka, zetak blisko podszedł i pies wylizat buźkęmojemu dziecku!! Na dodatek mój synek miałPies podwórkowy,języczek na wierzchutaką sytuację? Panikuję, czy powinnam zrobićza miesiąc posiew kału i jakieś inne badania?Jeżeli tak to jakie? Naczytałam się winternecie ile takie psy mogą przenosićchorób odzwierzęcych... pewnie byłtobyinaczej gdyby to był pies domowy... dziękujęapomoci umieszczenie posta!!!!miała któraś z WasMadkaBombelka
Chciałbym wiedzieć co tam się wydarzyło... –  UWAGA! PRZYPOMINAMY! TOALETA SŁUŻY DO WYDALANIA KAŁU!
 –  SZANOWNI MIESZKAŃCY W związku z. planowanym na kwietnia marszem organizowanym przez środowisko LGBT+ zalecamy, aby zachować ostrożność. Według statystyk zdecydowana większość pedofili jest jednocześnie homoseksualistami, a to właśnie oni stanowią liczną reprezentację środowiska LGBT+. Mając na uwadze dobro mieszkańców (a szczególnie najmłodszych), zalecamy szczelnie zamknąć okna i drzwi, a w przypadku konieczności opuszczenia mieszkania, zalecamy, aby zaopatrzyć się w specjalne korki uniemożliwiające potencjalne nieuprawnione próby dostania się przez osoby homoseksualne do Państwa części ciała przeznaczonych do wydalania kału. Pamiętaj 13 kwietnia CHROŃ DZIECI!
 –  POBIERANIE KAŁU DO BADAŃ
 –  Pojebane sny i odjechane historie9 maja o 19:34 · 25 maja 2018 roku- Dzień dobry! - słyszę w słuchawce. - Dzień dobry, w czym mogę pomóc? - Wczoraj wieczorem przechodząc koło pana biura zrobiłem kupę – rzecze mężczyzna. - Co? - pytam nie będąc pewien, czy dobrze zrozumiałem. - Na trawniku, po lewej stronie od wejścia. Postawiłem takiego średniej wielkości balasa – wyjaśnia mój rozmówca spokojnym cierpliwym głosem.Z telefonem przy uchu wychodzę z biura i patrzę na trawnik. Rzeczywiście dwa metry od wejścia do mojego biura leży brązowy balas. Obok niego kawałek brudnej serwetki. Rozglądam się wokół w obawie czy to nie jakaś prowokacja. Ludzie przechodzą jednak obojętnie i nikt nie patrzy w moim kierunku. - Bardzo brzydko się pan zachował – oceniam mojego rozmówcę. - Dzwoni pan, żeby przeprosić, czy może zapytać kiedy może pan posprzątać? - dopytuję. - Nie w tym rzecz – odpowiada mężczyzna. - Dziś weszły nowe przepisy dotyczące danych osobowych. RODO. Słyszał pan o tym? - Tak. Byłem nawet na szkoleniu – przyznaję nie bardzo wiedząc do czego mój rozmówca zmierza.- To świetnie – głos w słuchawce stał się bardziej ożywiony i trochę weselszy. - Nie muszę więc panu tłumaczyć czym są dane osobowe?- Są to wszelkie informacje, dzięki którym bezpośrednio lub pośrednio można zidentyfikować osobę – odpowiadam coraz bardziej zaintrygowany tą dziwaczną rozmową. - Czy po stolcu można zidentyfikować osobę? – pyta niespodziewanie mój rozmówca. - Gdyby ktoś popełnił przestępstwo i zostawił na miejscu zbrodni swoją kupę to czy policja robiąc badania DNA mogłaby ustalić kim jest ta osoba? - uzupełnił pytaniem pomocniczym, o które wcale nie prosiłem.Patrzę na leżącego w trawie balasa i z trudem przełykam ślinę. - Sądzę, że tak...- W rozumieniu Rodo mój stolec jest daną osobową – ucieszył się mężczyzna w słuchawce. - Dopóki leży na pańskim trawniku jest pan administratorem moich danych osobowych. Podrapałem się po głowie nie wiedząc co powiedzieć. - Tak czy nie? - usłyszałem w słuchawce. - No chyba tak... - przyznałem niechętnie. - Mam prawo do przenoszenia danych – głos mężczyzny stał się jeszcze bardziej pogodny. - Wykonując prawo do przenoszenia danych osoba, której dane dotyczą, ma prawo żądania, by dane osobowe zostały przeniesione przez administratora bezpośrednio innemu administratorowi – wyszeptałem zdanie zapamiętane ze szkolenia. - O ile jest to technicznie możliwe – dodałem z nadzieją w głosie.- Weźmie pan łyżkę i słoik, zgarnie mój stolec z trawnika i zaniesie do laboratorium, które jest po drugiej stronie ulicy – usłyszałem w słuchawce. - Potrzebuję zrobić badanie kału, a nie bardzo mam czas by dziś podjechać do przychodni.- Czy pan sobie jaja ze mnie robi!? - wykrzyknąłem do słuchawki. - Jeśli pan jako administrator moich danych osobowych będzie stwarzał przeszkody złożę skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych – zagroził mężczyzna. - Wie pan jak wysokie są kary?Rozejrzałem się nerwowo po ulicy, otarłem pot z czoła. - Za chwilę wyślę panu smsem swoje imię i nazwisko wraz ze zgodą na administrowanie moimi danymi dla potrzeb przeniesienia moich danych osobowych z trawnika do przychodzi – usłyszałem w słuchawce. - Miłego dnia.Mój rozmówca rozłączył się, a telefon zawibrował w mojej ręce. Otrzymałem sms. Wszedłem z powrotem do biura. - Coś się stało? - zapytała zaniepokojona sekretarka. - Wszystko w porządku – odpowiedziałem spokojnym głosem. - Mamy łyżkę i słoik?
„To jest metro w Polsce… zauważyliście coś?” – zapytał dziennikarzwstawiając zdjęcie – Do dyskusji włączyli się Europejczycy, którzy nie mogą nadziwić się, że w Warszawie jest… tylu białych.Najlepsze odpowiedzi na zdjęcie:– Tak wygląda życie pośród białych ludzi.– Czysto, schludnie, biało.– Niech zagadnę – oni wszyscy to Polacy.– Co oni tacy spokojni i pokojowi? Przecież to nienormalne!– Nie rozumiem. Gdzie są śmieci i kałuże moczu?– Nadal czytają papierowe książki podczas jazdy?– Tylko tam siedzą. Nikt nie próbuje nikogo zabić. Jakie to dziwne. Na pewno to na tej planecie?– Dlaczego nie ma kału ani moczu czy czarnych palących skręty?– Oni nie są agresywni? To tak można?
Źródło: polskaracja.com
A jak brzmią komentarze? – - Tak wygląda życie tylko wśród białych ludzi- Nadal czytają papierowe książki podczas jazdy?- Czysto, schludnie, biało- Tylko tam siedzą tam. Nikt nie próbuje nikogo zabić. Jakie to dziwne. Na pewno to na tej planecie?- Dlaczego nie ma kału ani moczu czy czarnych palących skręty?- Nie rozumiem. Gdzie są śmieci i kałuże moczu?- Nie ma maczet?- Gdzie są migranci muzułmańscy, którzy tarzają się po podłodze, gwałcąc białe kobiety?- Nie wybuchają
Producenci nie tylko sprzedają nam cukier waniliNowy udający waniliowy, ale nie mówią też o tym, że produkują go z... – "W 2006 roku grupa japońskich badaczy kierowana przez Mayu Yamamoto opublikowała informacje o możliwości wyizolowania z kału bydła domowego waniliny. Wytwarzanie tego związku (używanego w przemyśle spożywczym i kosmetycznym) tą metodą jest tańsze, niż pozyskiwanie go z wanilii" "
W końcu jakaś konkretna informacja... – ...pewnie wkurzyli się jak ktoś przyniósł pełen słoik po ogórkach

1