Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 131 takich demotywatorów

Kamil Stoch przekaże 120 tys. złotych premii za złoty medal igrzysk w Pjongczangu sztabowi szkoleniowemu polskiej kadry. – Bez nich nie byłoby mojego złota – powiedział mistrz na Gali Olimpijskiej w Warszawie – Ogromny szacunek dla Kamila!
Po licznych facebookowych nagraniach i oskarżeniach trenerów reprezentacji Polski, Jan Ziobro został wyrzucony z kadry – Co by nie mówić, to w sporcie najlepszym adwokatem są wyniki

Selfie Stick zamiast broni. Kadry z tych filmów wyglądają obłędnie (24 obrazki)

60 lat temu Polacy pokonali ZSRR na Stadionie Śląskim. Bohaterem został Gerard Cieślik – 20 października 1957 roku reprezentacja Polski odniosła jedno z najważniejszych zwycięstw w swojej historii. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-Czerwoni pokonali Związek Radziecki 2:1. Bohaterem został wtedy Gerard Cieślik, strzelec dwóch bramek.Edward Szymkowiak, Stefan Floreński, Roman Korynt, Jerzy Woźniak, Ginter Gawlik, Edmund Zientara, Edward Jankowski, Lucjan Brychczy, Henryk Kempny, Gerard Cieślik i Roman Lentner - tak wyglądała jedenastka Biało-Czerwonych na to spotkanie. Bohaterem został Gerard Cieślik, który zdobył obie bramki dla Polski. Pierwszą tuż przed przerwą, a drugą kilka minut po wznowieniu gry. 30-letni wówczas zawodnik Ruchu Chorzów stał się ulubieńcem Polaków. Do dziś jest jedynym piłkarzem, który znalazł się w Klubie Wybitnego Reprezentanta mimo braku odpowiedniej liczby meczów. Bilans Cieślika w kadrze zamknął się w 45 meczach i 27 golach. - To istny diabeł - mówił o nim legendarny golkiper ZSRR, Lew Jaszyn.Cieślik w kadrze znalazł się w ostatniej chwili. -  Żaden z nas nie myślał na boisku, żeby mścić się za narzucenie nam komunizmu czy też sowiecki najazd na Polskę w czasie wojny. Nam chodziło tylko o sport, o to żeby wygrać. Ruscy mieli świetny zespół. A my? Drużyna nam się wtedy udała. Chociaż ja znalazłem się w tej ekipie w ostatniej chwili. Zostałem dodatkowo powołany. Wróciłem z pracy, jem obiad i nagle w drzwiach staje Ewald Cebula. Wcześniej już w radiu słyszałem, że mam się stawić na zgrupowaniu, ale nie dałem mu tego po sobie poznać. Jak Ewald zdradził radosną nowinę, to łyżka zawisła w powietrzu, nad talerzem zupy - powiedział po latach bohater polskiej kadry w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".Kibiców zachwycił również Edward Szymkowiak. Bramkarz Polonii Bytom imponował swoimi interwencjami. Obronił wiele groźnych strzałów przeciwników i tylko raz dał się pokonać. Po meczu Szymkowiak rozpłakał się. Miał osobistą satysfakcję z pokonania Rosjan, gdyż w Katyniu zamordowany został jego ojciec, oficer Wojska Polskiego.Po ostatnim gwizdku kibice wbiegli na murawę i na rękach nosili piłkarzy reprezentacji Polski. Świętowanie przeniosło się na ulice śląskiej aglomeracji, choć fani nie mogli zbytnio obnosić się z tym, że cieszą się z pokonania ZSRR. W przypadku naruszenia porządku interweniować mogła milicja, a do tego groziły fanom nawet represje ze strony Służby Bezpieczeństwa
Na facebook'owym profilu Polskich Linii Lotniczych zawrzało. "No i niech ktoś powie, że nasze stewardesy nie są najpiękniejsze!", "To macie takie dziewczyny? Było mówić to bym oszczędzał na latanie", "Polska rządzi!" – komentowali internauci – LOT pokazał zdjęcia z pokładu samolotu i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie oryginalnie ubrana załoga i wyjątkowi goście - piłkarze reprezentacji Polski w piłce nożnej.Stewardesy w sportowych koszulkach i z wymalowanymi flagami na policzkach w miłym geście wyraziły wsparcie dla naszej kadry, która 1 września rozegra mecz w eliminacjach do Mistrzostw Świata "Rosja 2018" z Danią w Kopenhadze
Podpułkownik Krzysztof Świderski został nowym dowódcą 14. Dywizjonu Artylerii Przeciwpancernej w Suwałkach – Ciekawe jak zdał egzamin sprawnościowy...
Jaelene Hinkle odmówiła gry w reprezentacji USA w piłce nożnej, gdy na koszulkach kadry pojawiła się tęcza LGBT –
Myślisz, że twoje bogate CVcokolwiek znaczy?? – Mylisz się! Nie, gdy kadrowe trzymają stołek dla kogoś z rodziny!

Ekstremalnie mroźne i dynamiczne kadry Denisa Klero (6 obrazków)

Europa, 2016 rok, ale patrząc na stan szpitala i podejście kadry,to początkowe lata 90 – Niby chcą pomóc, ale chyba nie są zadowoleni, że wnocy przerywam im drzemki, bo chce mleka dla córki 10 lat płacenia składek, zawsze dentysta, dermatolog czyortopeda prywatnie, nawet morfologią krwi robiłem wprywatnej placówce. Niebawem będę zasłużonymhonorowym dawcą krwi. I co? I gówno. Człowiek trafia zcórką do szpitala(wcześniak, zapalenie płuc) i napotykaprzed sobą ścianę. Wszystko trzeba mieć swoje. Papiertoaletowy, mydło, czajnik. Cieszę się, że łóżko dostałem, bokoleżanka z dzieciakiem na oddziale hematologii dostałapusty pokój i na szybko materac kupowała. Pampersyprzynieś, kremy przynieś, płyn do mycia dziecka przynieś...Kadra traktująca z góry, Pan się nie zna, lekarze rentgen woczach, o wszystko trzeba się prosić lub stanowczo żądać.Dziecko głodne, ale karmienie przewidziane na innągodzinę. Znowu trzeba się przebić przez ścianę, żeby dostać90ml mleka. I tak co 2-2,5h. Spałem chyba w piątek. Żebysię dostać do szpitala to oczywiście droga przez ściany.Pierwszy lekarz zero zainteresowania, kaszel i duszności?Panie... pewnie kolka. 5h później młoda leży w inkubatorze.Jak stąd wyjdę to na kobietę skargę napiszę do samegoministra zdrowia. Drugi lekarz nic nie podejrzewał, aleproblemy z oddychaniem = zagrożenie życia i mamydzwonić po pogotowie. Dyspozytor w formie: a nie możeciesami do tego szpitala jechać? Tak, kurwa. Z duszącym siędzieckiem pojadę 20km do szpitala, gdzie nawetnie wiem jak trafić.
Widzę potencjał na nowego piłkarza naszej kadry –
Müller to prawdziwy buc –  Thomas Müller wyraził niezadowolenie z faktu konieczności gry z takimi zespołami jak San Marino w eliminacjach Mistrzostw Świata. Na odpowiedź ze strony europejskiego outsidera nie musiał długo czekać.- Mecze z rywalami takimi jak San Marino nie mają nic wspólnego z profesjonalnym futbolem. Nie rozumiem znaczenia takich spotkań, szczególnie w napiętym terminarzu. Wiem, że dla nich starcie z mistrzami świata to szczególny moment. Dla nas obrona tytułu może zdarzyć się tylko dzięki ciężkiej pracy, a takie spotkania tylko prowadzą do niepotrzebnego ryzyka - powiedział zawodnik po zwycięstwie reprezentacji Niemiec z San Marino 8:0.Wypowiedź piłkarza Bayernu Monachium wywołała sporo kontrowersji i odniósł się do niej między innymi rzecznik kadry San Marino - Alan Gasperoni. Na swoim profilu na Facebooku napisał list otwarty skierowany do Thomasa Müllera, w którym podaje 10 powodów, dla których takie mecze są potrzebne.- Najdroższy Thomasie Müllerze. Masz rację. Takie mecze, jak ten w piątkowy wieczór, są pozbawione sensu. Dla ciebie. (...) Chciałbym podać Ci 10 powodów, które potwierdzają, że spotkania takie jak San Marino - Niemcy są przydatne... Po pierwsze ten mecz pokazał ci, że nawet z tak słabymi drużynami, jak nasza, nie potrafiłeś zdobyć bramki. I nie mów, że nie byłeś wkurzony, gdy Aldo Simoncini powstrzymał cię przed strzeleniem gola - zaczął ostro Gasperoni.- Ten mecz posłużył wszystkim, żeby udowodnić twoim szefom, że piłka nożna nie należy do nich, ale do tych, którzy ją kochają i pośród nich czy tego chcecie, czy nie jesteśmy także my. Takie spotkania mają przypomnieć dziennikarzom, że istnieją jeszcze chłopcy, którzy podążają za swoimi marzeniami, a nie za waszymi czekami. Twoje słowa potwierdzają, że mentalność Niemców nigdy nie ulegnie zmianie. Historia Wam już pokazała, że znęcanie się nad innymi nie daje gwarancji sukcesu. Ten mecz pozwolił Twojej Federacji (naszej też) zainkasować pieniądze ze sprzedaży wizerunku i dzięki temu może budować obiekty sportowe dla dzieci, bezpieczne stadiony czy szkoły piłkarskie - kontynuował Sanmaryńczyk uderzając we wszystkich Niemców.- Zdradzę Ci sekret - nasza Federacja zbuduje nowe boisko w zapomnianej miejscowości Acquaviva. Ty mógłbyś zbudować to za sześć miesięcy swojej pensji, a my zrobimy to za pieniądze pochodzące ze sprzedaży praw do transmisji jednego meczu. Nieźle, prawda? (...) Chciałbym, żebyś zrozumiał, że nawet jeśli nosisz najlepszy model butów Adidasa, to w środku możesz być gościem, który założy białe skarpetki do sandałów - dodał na koniec, zarzucając zawodnikowi brak klasy.
Te igrzyska to jak na razie jedna, wielka prowizorka: – - Jeśli chodzi o warunki, mamy tutaj spartakiadę młodzieży - śmiał się prezes Polskiego Związku Kolarskiego Wacław Skarul przed startem wyścigu szosowego. - Na start czekaliśmy na krawężnikach, potem sobie sami zorganizowaliśmy krzesełka, ale nam zabrali, nie wiem czemu - mówi nam prezes. - Wszystkie ekipy tak miały, szykowały się do startu na ulicy.Zabrakło też jednego numeru startowego dla Rafała Majki. Każdy kolarz musi mieć z tyłu przyklejone dwa numery, po każdej stronie. Majka dostał tylko jedną "60". Czyli, zgodnie z regulaminem, nie miałby prawa stanąć na starcie. Oczywiście Polacy zawsze mogliby się bronić zaniedbaniem organizatora, ale to byłoby niepotrzebne ryzyko. Więc trener kadry Piotr Wadecki wziął flamaster i numer na prawy bok Majki wymalował sam. A kolarz w ramach przygotowań do startu operował nożyczkami, przycinając sobie oba numery tak, by zmieściły się na koszulce.
Jedni kończą swoje kariery, Messi strzela focha w wieku 29 lat i mówi, że więcej nie zagra dla Argentyny, Ronaldo składa podobne deklaracje... – A tymczasem Gianluigi Buffon ma 38 lat, wciąż gra w klubie, wciąż gra dla reprezentacji, hymn zawsze śpiewa najgłośniej, gdy koledzy z kadry strzelą bramkę, to potrafi przebiec całe boisko jak wariat, by mu pogratulować. Nic nie wspomina o końcu kariery
Polska reprezentacja zyskała wiernego fana w osobie Russella Crowe'a, więc PZPN postanowił zaprosić go na następny mecz naszej kadry, a zdobywca Oskara przyjął zaproszenie! – Z Gladiatorem po naszej stronie, Szwajcarzy nam niestraszni!
Na Facebooku powstał apel do trenera Nawałki o założenie rękawiczek na mecz z Niemcami – Patrząc na zachowanie trenera niemieckiej kadry, Joachima Loewa, to wcale nie jest głupi pomysł
Zdobywasz medale, jesteś wysoko w rankingu, dokładasz na zawodach konkurentom 2- 3 minuty. Możesz czuć satysfakcję z dobrze wykonanej pracy – Tym bardziej, że nie masz komfortowych warunków, by nie powiedzieć cieplarnianych, jak zawodnicy objęci centralnym szkoleniem. Nie startujesz w zawodach międzynarodowych i Pucharze Świata, gdzie przelicznik punktowy jest razy dziewięć. Startujesz w kraju, w Pucharze Polski i potrafisz zebrać tyle punktów, że kadrowicze są daleko za twoimi plecami. Jeszcze większą masz satysfakcję z tego, że dokładasz im na dystansie 2-3 minuty. Po takim sezonie czekasz, aż dostaniesz nominacje do kadry. Przecież zasłużyłem! Czekasz na potwierdzenie i… ze zdumieniem dowiadujesz się, że ty z drugiego miejsca w rankingu nie jesteś w dziewiątce wybrańców. Podkreślić trzeba w dziewiątce! Przecierasz oczy ze zdumienia i nie dowierzasz. Zastanawiasz się; „co trzeba jeszcze zrobić, by zostać objęty centralnym szkoleniem”? Czy jest sens uprawiania narciarstwa biegowego?Andrzej Pradziad, bo o nim mowa nie dostał się do kadry narodowej w biegach narciarskich!Panie Tajner - żenada!
Jeśli w Polsce na ulicy usłyszysz zdanie: - Co za pedały! – To na 1% ktoś tak wyraża się o gejach. W pozostałych 99% chodzi zapewne o Straż Miejską, członków rządu lub piłkarzy Kadry Narodowej.
Ciekawy paradoks – Zostać po południu trenerem kadry, wieczorem grać mecz pucharowy jako zawodnik
Artur Boruc strzela pięknego gola podczas zgrupowania kadry – Chyba problem z napastnikami mamy już za sobą