Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 250 takich demotywatorów

Dziewczynka trzymała dwa jabłka. Jej mama podeszła do niej i zapytała z uśmiechem - kochanie, dasz mamie jedno jabłuszko?Dziewczynka spojrzała na mamę i chwilę się zastanowiła, po czym szybko ugryzła oba jabłka. Mama z trudem ukrywała rozczarowanie – Wtedy dziewczynka podała mamie jedno z ugryzionych jabłek mówiąc - proszę mamusiu. To jest słodsze.Morał tej historii jest taki - nieważne ile masz lat i doświadczenia, zawsze poczekaj z osądem innych. Nie wszystko jest takie jakie na pierwszy rzut oka się wydaje. Nie oceniaj pochopnie

Na najwyższym piętrze ...

Na najwyższym piętrze ... –  Na najwyższym piętrze PałacuKultury stoją: Polak, Rusek, Francuzi arab. Rusek wyciąga z plecakabutelkę wódki, bierze łyka, zakręca iresztę wyrzuca przez okno.- Co robisz?- odzywają się pozostali.- U nas tego pełno. - odpowiadaRusek.Wtedy polak wyciąga jabłko, bierzegryzą, resztę wyrzuca przez okno.- Co robisz? - odzywają siępozostali.- U nas tego pełno. - odpowiadaPolak.Nagle Francuz spogląda na arabai krzyczy:- Nie! Proszę, poddaję się!
Babciu, to ty? –
Już niedługo w Polskich sklepach: – Banany o smaku jabłek PINEBERRYWHITE DREAM
Przepraszam, musiałem to z siebie wyrzucić –  nwm (Nie wiem), cb (Ciebie), tb (Tobą,Tobie), bd (Będę), wgl (W ogóle), sb(Sobie), jt (Jutro), kt (Który)... Ja rozumiemskróty które są od lat typu: cd (Ciąg dalszy)itd (I tak dalej), itp (I tym podobne)... No ależeby słowo składające się z czterech liter"Będę" skracać do dwóch "bd" to jużAWRUK przesada Pieprzone, leniwegimbusiarskie pokolenie cofające się dojaskiń. Tylko patrzeć jak taki jeden zdrugim będzie paluchem na jabłkopokazywać wydobywając z siebie jedynie"yyy, uuu, ooo" JASKINIOWCY
Co dosłownie znaczy"jabłko ziemne" –
 –  25 grudnia 1642 w Woolsthorpe-by-Colsterworturodził się Isaac Newton.Na pamiątkę tych wydarzeń każdego roku ludzie wieszają na choince bombki symbolizujące jabłko, które spadło Newtonowi na głowę i obserwują opadające z choinki igły, mające przypominać o prawie powszechnego ciążenia.Potem wszyscy próbują zwiększyć swoją masę poprzez spożywanie wysokokalorycznego pożywienia, aby przyciągać się silniej. Świętujemy przez trzy dni na pamiątkę trzech zasad dynamiki.
Dzieci po raz kolejny udowadniają, że mają czasami więcej serca niżniejeden dorosły –  Mój synek miał wtedy6 lat. Zauważyłam, żesiedzi w salonie nakanapie i trzyma dwaduże jabłka.Podeszłam do niego ispytałam, czy podzielisię ze swoją mamą iodda mi jedno? Synekspojrzał na mnie iugryzł szybko jednojabłko.Zrobiłam zawiedzioną minę, a on bezemocji ugryzł szybko drugie...Przyznam, że poczułam się dosyćrozczarowana i momentalnie zrobiłomi się smutno, kiedy synekprzeżuwał po kawałku z obu jabłek,zamiast się ze mną podzielić... Wtedyon wyciągnął rękę i podał mi jedno znich ze słowami: "Masz, mamo - tojest słodsze".

Wałęsa motywował od zawsze

Wałęsa motywował od zawsze –

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku: – 1-3 miesiąc 1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co. 2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad. 3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę. 4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej! 5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko. 6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę. 8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta. 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania. 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.3-6 miesiąc1.Do brzucha przywiąż materac z wodą. 2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty. 3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku! 4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej. 5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody. 6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną. 7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale. 8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga. 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś? 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj! 6-9 miesiąc 1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.2. Dolej wody do materaca. 3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę. 4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy. 6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem! 7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający. 8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko! 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania. 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie? The end No, dobra, żartowaliśmy, wiemy, że jest to niemożliwe do wykonania. Po prostu odwiedź po raz dwudziesty znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę... już on wie, gdzie. Teraz oddychaj głęboko i mocno przyj. Udało się uwolnić od pomarańczy? Wyśmienicie! Możesz już pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.
Jabłko – Niby takie zdrowe, ale jakby wyjebać witaminy to już nie będzie
Apple na skalę moich możliwości –
Witold Gombrowicz obrał jabłko, zjadł je, a następnie zjadł obierki. Zapytany, dlaczego to zrobił, odparł: – - Dałem matce słowo honoru, że będę obierał owoce
W końcu przepis dla mnie –
Teraz dzieciaki będą włamywać się do ogrodów, żeby łapać pokemony –
Niedaleko pada jabłko od jabłoni –
Skoro Bóg jest wszechmogący i wie wszystko, co się wydarzyło i co się wydarzy – to czemu w raju umieścił to drzewo poznania dobra i zła, skoro wiedział, że Ewa sięgnie po to jabłko i naznaczy ludzkość grzechem pierworodnym?
Praktyczny żarcik na nudny dzień w pracy –
Tak wygląda prawdziwy skład naturalnego jabłka –

Masz więc odwagę przeciwstawić się utartym schematom i naśladowaniu reszty małp?

Masz więc odwagę przeciwstawić się utartym schematom i naśladowaniu reszty małp? – Może jednak nie każda próba samodzielnego myślenia i działania kończy się zimnym prysznicem? Czy zastanawiałeś się kiedyś czemu bezmyślnie przestrzegamy tradycji? Czemu powtarzamy utarte schematy i wzorce zachowań, bez próby zrozumienia czemu to robimy? Czemu, niczym maszyny, bezwiednie naśladujemy resztę tłumu i nawet nie staramy się stanąć czasem z boku i pomyśleć  czy kierunek, w którym ludzka masa podąża na pewno nam odpowiada?W gruncie rzeczy pod tym względem wcale nie różnimy się od małp. A dowiódł tego pewien niecodzienny eksperyment.Epizod IW klatce zamknięto 5 małp. Po bliższym zapoznaniu się z wnętrzem okratowanego pomieszczenia, zwierzęta z ukontentowaniem spostrzegły, że tuż przy suficie powieszono na sznurku dorodnego banana. Ba, żeby łatwiej go można było zdjąć, postawiono nawet drabinę. Nic tylko wejść na górę, zdjąć owoc i szybko go spałaszować (lub też uczciwie podzielić pomiędzy członków stada).I tak też, po chwili, jedna z małp wlazła na drabinę i ruszyła na spotkanie z żółtym owocem. Niestety, nie spodziewała się podstępu przygotowanego przez naukowców. W momencie kiedy banan był już w zasięgu małpiej ręki, badacze uruchomili mechanizm i z ukrytych rur trysnęła lodowata woda, która kompletnie zmoczyła wszystkich pięciu rezydentów klatki.I tak też pięć mokrych, zdezorientowanych małp telepało się z zimna i na chwilę zapomniało o nieszczęsnym owocu. Po chwili, kiedy futra nieco się osuszyły, kolejny śmiałek postanowił spróbować swych sił i zdjąć upragniony łup. Jednak i tym razem, kiedy zwierzak wspinał się po drabinie, z rur poleciała zimna woda i tak jak poprzednio, po chwili całe towarzystwo reprezentowało sobą iście żałosny widok.Pewne więc było jedno – próba zdjęcia banana kończy się źle. Lepiej więc darować sobie próby jego zdobycia.Epizod IINaukowcy postanowili wyjąć z klatki jedną z małp i wstawić tam innego osobnika. Jako że nowy członek stada nie zdawał sobie sprawy z bananowej pułapki, dość szybko odkrył smaczny kąsek, dopadł do drabiny i... błyskawicznie został z niej ściągnięty, a następnie dotkliwie pobity przez resztę grupy.  Tak więc, biedna, sprana na kwaśne jabłko, małpa od teraz wiedziała – "banan jest be, nie można po niego sięgać." Zamianę kolejnych małp powtórzono trzy razy i za każdym razem niewtajemniczeni nowicjusze dostawali straszliwyłomot od wszystkich innych mieszkańców klatki. W pewnym momencie większość mieszkańców zakratowanego pomieszczenia z bananem dyndającym przy suficie stanowili „nowi”, którzy powtarzali wzorzec zachowania boleśnie im pokazany przez pierwotnych rezydentów.Banan stał się więc prawdziwym tabu. Każda próba naruszenia go kończyła się gwałtowną reakcją reszty małpiej społeczności (podobną sytuację mieliśmy kiedyś z pewnym krzyżem). Epizod IIIDo klatki wprowadzono nowego gościa. Po krótkim zapoznaniu się z pozostałymi urzędującymi tam człekokształtnymi, nowy rzucił się ku drabinie. Oczywiście od razu dostał lanie od reszty małp. Dotkliwie poobijana ofiara spojrzała pytającym wzrokiem na swoich oprawców. „Ale o co wam chodzi? Dlaczego skopaliście mi dupsko, wy chędożone pawianiesyny?”.  Agresorzy spojrzeli na siebie ze sporym zakłopotaniem. Wszakże żadna z małp nie wiedziała właściwie dlaczego wspinanie się po drabinie z zamiarem sięgnięcia banana karane jest tak surowym łomotem, bo żadna z nich nigdy nie doświadczyła lodowatej wody lejącej się na łeb. A więc czemu?