Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 11 takich demotywatorów

 –  Wyjdę na sknere, skąpca i "zła ciotkę" alemuszę się poskarżyć i zapytać co robić i jakreagować?Chodzę z córką na wiejski plac zabaw kolonaszego bloku, jesteśmy na nim praktyczniedwa razy dziennie i za każdym razem mała maze sobą wodę w butelce i jakaś przekąskę typuzwykła sucha bułka, jakiś mus czy chrupki... naprzeciw tego placu mieszka rodzina z trójkadzieci, to że dzieci często są na placu czynawet ulicy obok placu same to inna sprawaale one dzień w dzień dosłownie WYMUSZAJĄ"jedzenie" i jak z początku dzieliłam się z nimitak powoli zaczyna mnie to irytować zwłaszczapo tym jak najmłodszy chłopiec wczorajUKRADŁ mojej córce butelkę z wodą ze stolikana którym ja postawiłam gdzie gdy zapytał czymoże to stanowczo odnowiłam żeby się jejnapił- wiadomo, że z jednej butelki obce dziecipic nie powinny.Jak reagować, matka nie raz widziala jak dziecizebrały o sucha bułkę od nas czy zwykłegochrupki kukurydzianego i nic z tym nie robi...Odmawiać? Dzielić się? Jak reagować?Tamte dzieci są "brudne" ale nie widać aby były"zaglodzone"...
Coraz częściej zaczyna mnie irytować kult produktywności. Za każdym razem, gdy pada pytanie: "A ty co dzisiaj robiłeś?", mam ochotę odpowiedzieć: – "Leżałem cały dzień i miałem na wszystko wyj*bane. Chciałem naładować swoje baterie społeczne i zrobiłem to, a jeśli ty masz ochotę robić 100 różnych rzeczy w tym czasie, to sobie rób, ale mi tym dupy nie zawracaj"
Lipiec 2017, Echmiadzin koło Erywania, dorośli grają w tryktraka, dzieci w piłkę, czyli ostatnie chwile przed wybuchem kolejnej wojny światowej… Niesamowity moment uwiecznia Maciej Dakowicz, prowadzący w Armenii tygodniowe warsztaty fotografii ulicznej. – W małym, sennym miasteczku niewiele się dzieje, więc polski fotograf i dwóch uczestników jego zajęć wybierają pozornie mało interesującą popołudniową scenkę na osiedlu. Dakowicz usadawia się w taki sposób, by partię tryktraka mieć na pierwszym planie, panów siedzących pod sklepem w tle i bawiące się dzieci po prawej stronie kadru. Ustawia elektroniczną migawkę, tak aby nie irytować grających odgłosem klikania i już po dwóch minutach ma swoje fantastyczne ujęcie, o czym w tym momencie jeszcze nie wie: „A o tym co stanie się za chwilę… można przeczytać w podręcznikach historii”.
Kobieta wybrała się na zakupy wraz ze swoim kilkuletnim synkiem – Zamiast pilnować dziecka, wpadła w wir zakupów i przestała interesować się tym, co robi chłopczyk. Spuściła go z oczu na kilka minut. Pozbawiony uwagi mamy maluch zaczął się nudzić i irytować.Szybko jednak znalazł sobie zajęcieW oczy wpadła mu pokaźnych rozmiarów szafa z cieniami. Wziął je za farbki i zabrał się za rysowanie. Ale to nie były produkty dla dzieci, tylko duża kolekcja profesjonalnych kosmetyków. Gdy skończył się nimi „paćkać”, nie nadawały się już do niczego. Co zrobiła jego matka?Rozwiązała ten problem w dość dziwny sposób. Nie myślała nawet o płaceniu za uszkodzone towary lub choćby o przeprosinach. Chwyciła za rękę kreatywnego dzieciaka i bez słowa uciekła ze sklepu. Straty, które spowodował maluch, wyceniono na 1300 dolarów (4,6 tysiąca złotych).Drogie mamy, proszę nie zabierajcie na zakupy do takich sklepów swoich małych pociech. To żadna frajda dla was… dla nich… ani dla drogiego produktu.Internauci nie pozostawili na niej suchej nitki, a Ty co o tym sądzisz?
A ty co wybierasz? –  Rodzinka PLBigosWywołuje zażenowanieWywołuje uśmiech na twarzy-Z każdym odcinkiem coraz gorsza-Zawsze dobry-Irytujący aktorzy-Nie potrafi nic robić więc nie ma jakirytowaćOklepane żarty-Można jeść bez niczego, z chlebem,ziemniakami, na ostro lub łagodne-Tomasz Karolak-Nie znajdziesz w nim ani trochęKarolakaWywołuje wyłącznie ironicznyśmiech-Odbiera chęć do życia-Kurwa Bigosik
Stało się! W końcu z naszych Facebooków znika funkcja, która denerwowała nas wszystkich - wysyłanie zaproszeń do gier i aplikacji – Kiedyś były te czasy, że wszyscy grali w Candy Crush czy Farmville. Każdy pisał do siebie “Ej wyślij mi życie” albo “Daj mi te marchewki, wysłałem ci zaproszenie”. Jednak gry te po czasie zaczęły się nudzić i ciągłe dostawanie powiadomień, że “Janek wysłał ci życie w Candy Crush” zaczęło po prostu irytować.Dlatego właśnie zespół Marka Zuckerberga ogłosił, że od lutego 2018 roku nie będziemy mogli wysyłać już zaproszeń do facebookowych gier. Tyczyć się to też będzie aplikacji Messenger w której powiadomienia do złośliwych aplikacji i gier czasami uniemożliwiały normalne korzystanie z aplikacji.Dodatkowo Facebook ma zamiar pozbyć się dublowania komentarzy oraz zniknie opcja “śledzenia” danego użytkownika. Jesteście zadowoleni z takich zmian?
Para obchodziła rocznicę w restauracji. Obsługa kelnerska była słaba, ale kiedy zobaczyła notatkę na rachunku - była w szoku – W 2014, Makenzie i Steven Schultz obchodzili szóstą rocznicę ślubu. Poszli na wykwintny obiad w Cedar Rapids, Iowa. Ale obchody nie były takie, jak się tego spodziewali…Makenzie i Steven poznali się 10 lat temu, gdy oboje pracowali jako kelnerzy w restauracji. Oboje wiedzieli, jak żmudna to praca i zauważyli, jak zestresowany był ich kelner.Przeczytaj post na Facebooku napisany przez Makenzie – jest powód, dlaczego przeczytano go ponad 1,500,000 razy!„Ok, sprawa wygląda tak: obsługa dzisiaj była bardzo zła. 20 minut czekaliśmy na wodę, 40 na przystawki i ponad godzinę na główne danie. Ludzie dookoła głośno krytykowali restaurację i to, jak złą ma obsługę.”Problem był widoczny goły okiem i był nim brak wystarczającej ilości pracowników, a nie sam kelner. Biegał jak szalony i wydawał się nie irytować słysząc docinki.„W pewnej chwili policzyliśmy, że ma 12 stolików i do tego bar. Więcej, niż jedna osoba jest w stanie obsłużyć!”„Gdy tam siedziałam obserwując, jak biega tam i z powrotem, przepraszając ludzi za zwłokę, powiedziałam do Stevena: ‘Wow. To kiedyś byliśmy my. Kelnerzy.’Nie tęsknię za tym, nigdy nie lubiłam tej roboty. Robiłam to dla napiwków.Steven i ja zgodziliśmy się, że dobrze byłoby poprawić humor temu chłopakowi, bo prawdopodobnie dostanie minimalne lub zerowe napiwki za wolną obsługę.”Na rachunku, małżeństwo Schultzów napisało: „Byliśmy na Twoim miejscu kiedyś. Przekaż dalej. :)” i zostawili 100 dolarów (ok. 364 zł) napiwku dla zestresowanego kelnera.Makenzie kończy post ważnymi słowami:„Wyszliśmy, zanim on zobaczył rachunek i nie piszę o tym, byście mnie chwalili. Chcę tylko przypomnieć, żebyście spojrzeli na cały obraz, zanim kogoś ocenicie.I zawsze, zawsze pamiętajcie, gdzie sami zaczynaliście.”
Sam zaznaczył na początku, że uprawia zdrowy styl życia – biega prawie codziennie rano, a alkohol pije okazjonalnie, bardzo rzadko –  Najpierw poszedł do lekarza i postanowił sprawdzić stan swojego zdrowia. Po 30 dniach, kiedy to codziennie będzie pił piwo, miał powtórzyć badania. Pierwszy dzień był przyjemny – dobry humor, zimne piwko.Pierwszy tydzień. Po kilku dniach codziennie bolała mnie głowa, nie zdarzało mi się to nigdy wcześniej. Zauważyłem, że moje ciało się zmienia i to nie w dobrym kierunku. Twarz zrobiła się opuchnięta, a pod oczami zrobiły mi się cienie. – Relacjonuje pierwszy tydzień regularnego picia Sam. Nie zachęca prawda? A to dopiero początek.Drugi tydzień. Nagle pójście spać, a także wstawanie zrobiło się sto razy trudniejsze niż zwykle. Odkryłem, że potrzebuję 40 minut, żeby zasnąć. Rankiem nie wstawałem z pierwszym budzikiem, ale powtarzałem alarm (przez to zasypiałem i spóźniałem się do pracy). Zanim  byłem w pełni gotowy do pracy, traciłem godzinę i musiałem wypić kubek kawy.Trzeci tydzień. Zacząłem szybko się irytować. Łapałem się na tym, że gapiłem się dłuższą chwilę w ekran i nic nie robiłem. Wcześniej mogłem pracować 4 godziny bez przerwy. Teraz co godzinę potrzebuję chwili odpoczynku, co chwilę patrzę na zegarek, kiedy ten dzień się skończy. Czwarty tydzień. Byłem zbyt zmęczony, by biegać co rano. Musiałem się wysilać, żeby rano wstać i wyjść z domu. Wcześniej biegałem nawet przy złej pogodzie. Podczas mojego eksperymentu z piwem zmniejszyłem dystans o połowę. Na końcu miesiąca okazało się, że wybrałem się biegać tylko 5 razy! A zawsze było to przynajmniej 14 razy w miesiącu. Co zaskoczyło mnie najbardziej? Naprawdę szybki przyrost masy ciała, pomimo że nie przestawałem ćwiczyć, waga wzrastała, a brzuch się zaokrąglił. Kiedy eksperyment się skończył, poszedłem do lekarza dowiedzieć się, jak bardzo zaszkodziłem mojemu organizmowi. Okazało się, że mój krótki oddech i obrzęk twarzy były spowodowane przepełnieniem naczyń krwionośnych. Wydęty brzuch był oznakami problemów układu trawienia i endokrynologicznego.  DZIEŃ 1 DZIEŃ 30
Wydaje ci się, że możesz bezkarnie drażnić lwa? –
Jeśli zacznie się wiercić i irytować to znak, że twoje podejrzenia były słuszne –
Rodzina – Może cię irytować, ale zawsze będziesz do niej wracał

1