Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 1 taki demotywator

Kiedy miałem 14 lat, pracowałem w sklepie spożywczym i pewnego dnia dostałem zadanie zapakowania zakupów Stephena Kinga i oczywiście, będąc małym fanem horrorów, byłem kompletnie oszołomiony – Myślę, że przypuszczał, że poproszę o autograf, bo nawet się nie gapiłem, tylko byłem wniebowzięty i podskakiwałem, a on ciągle na mnie patrzył z wahaniem, jakby chciał powiedzieć dzieciak, odpieprz się.W każdym razie w końcu udało mi się wydukać, że jestem wielkim fanem i poprosiłem o radę w sprawie pisania, "jak mam pisać tak dobrze jak ty?" w moim okropnym, grubym niemieckim akcencie i łamanym angielskim, a on dał mi najlepszą radę dotyczącą pisania jaką kiedykolwiek otrzymałem:"Cholera, dzieciaku, przestań się martwić o to, jak  inni to robiąi po prostu napisz swoją historię''

1