Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 59 takich demotywatorów

Może komuś kozę? Na włoskiej wyspie Alicudi władze zachęcają do adopcji kóz, gdyż ich liczba przewyższa liczbę mieszkańców – Niesie to ze sobą problem wchodzenia do domów i niszczenia prywatnych działek w poszukiwaniu pożywienia. Obecnie na wyspie żyje około 600 dzikich kóz.Każdy, kto posiada łódź i jest zainteresowany adoptowaniem maksymalnie 50 kóz, może złożyć wniosek. Nie ma wymogu posiadania doświadczenia w hodowli kóz. Jedynym warunkiem jest posiadanie łodzi, która umożliwi transport zwierząt z wyspy.
I po to są zakazy hodowli,byśmy jedli sztuczne mięso –  CAL
Wpadli dlatego, że lampy niezbędne dla hodowli tych roślin, powodowały topienie się śniegu na dachu –
Za swoje komentarze otrzymała prawie 300 tys. zł w 2023 roku –  Komentatorka TVP Infoporównała dzieci z invitro do hodowli psów.Sprawa trafi do sąduAnna Derewienko, komentatorka wprogramie TVP Info "Jedziemy" odpowieprzed sądem za komentarz, w którymporównała dzieci z in vitro do psów zhodowli.Publikacja: 16.08.2022 09:42
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego odkryli, że proces hodowli mięsa w laboratorium ma 25 razy większy wpływ na globalne ocieplenie, niż tradycyjna produkcja wołowiny. Wynika to ze skomplikowanego procesu produkcyjnego. – Metan, który generuje hodowla bydła, rozkłada się 10 lat, a metan paliwowy - 100 lat. Prawdziwe mięso lepsze niż sztuczne?
 –  "ROLNICZA DWUNASTKA"PS#PSLPrzeciw ograniczeniu hodowli zwierzątgospodarskich w PolsceOkiemWiaryPrzeciw ograniczeniu produkcji mięsaZa interwencyjnym odbiorem zwierzątprzez instytucje państwowe"WYBORY DLA ZWIERZĄT 2023"razem zieloni IPL LEWICA 2050 .NOdejście od chowu klatkowegoDetergyZakaz sprzedaży żywych rybZakaz eksportu zwierząt gospodarskichdo krajów trzecich, gdzie nie obowiązująnormy UE17WORONICZA16:00TVP INFO IWANIA GRZEGORZA BORYSA NA PODSTAWIE LISTU GOŃCZEGO 10:11
Hodowca buldogów francuskichz Holandii został ukarany grzywną – Holenderski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) ukarał hodowcę buldogów francuskich grzywną w wysokości trzech tysięcy euro za naruszenie holenderskiego zakazu hodowli psów o krótkich pyskach.To pierwsza taka grzywna od wprowadzenia nowego prawa.Przepisy przewidują kary od 1500 euro do maksymalnejkwoty 9000 euro Holenderski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) ukarał hodowcę buldogów francuskich grzywną w wysokości trzech tysięcy euro za naruszenie holenderskiego zakazu hodowli psów o krótkich pyskach.
Głównym celem operacji jest wypuszczenie nosorożców na starannie zarządzane i bezpieczne obszary poprzez utworzenie nowych populacji lub uzupełnienie istniejących – Będzie to jedno z największych na świecie przedsięwzięć polegających na ponownym zdziczeniu jakiegokolwiek zwierzęcia na całym kontynencie
 –  OLX+:100 złZbroja dla kota na bitwę podGrunwaldemKujawsko-pomorskie, LipnoNazwa hodowli: PodgrunwaldemNazwa stowarzyszenia (związku): Mocniiwaleczni
Vanilla urodziła się i przez pierwsze dwa lata życia przebywała w owianym złą sławą Laboratorium Medycyny Eksperymentalnej i Chirurgii u Naczelnych w Nowym Jorku – Gdy w 1997 roku ośrodek, w którym przetrzymywano zwierzęta w okropnych warunkach na rzecz różnych "badań", został zamknięty szczęście ponownie nie uśmiechnęło się do naszej bohaterki. Została przeniesiona do Kalifornii, do prywatnej hodowli, gdzie przez ponad dwadzieścia lat przebywała w niedużej klatce, z kilkoma innymi szympansami, bez dostępu do światła dziennego.Po latach gehenny została uratowana i aktualnie przebywa w ośrodku "Save the Chimps" na Florydzie. W miejscu tym na powierzchni 150 hektarów żyje 226 szympansów uratowanych z laboratoriów, cyrków, hodowli, czy prosto z handlu na czarnym rynku. Uczą się życia w stadzie, nabywają nowe umiejętności, po prostu cieszą się każdym kolejnym dniem, poznają świat.Taki los mógł zgotować Vanilli tylko człowiek, a właściwie coś na wzór człowieka, inaczej bowiem nie można tego nazwać. Nacieszmy oczy tym pięknym widokiem uratowanego i uradowanego stworzenia, podobnie jak Vanilla nacieszyła swoje, pierwszy raz widząc jak piękne może być to co nas otacza
 –  mruczenie x26848 pkt. 6 miesięcyowocem,Cytryna nie jest naturalnie występującymw rzeczywistości jest hodowana z kwaśnej pomarańczy ilimonki, a sama kwaśna pomarańcza jest hodowana zpomelo i mandarynki. Więc nie jest to produkt ewolucji, aleselektywnej hodowli.Kyle The Scientist > x2Więc życie nie dało nam cytryn?7653 pkt. 6 miesięcy▾ Podatki taksonomiczneKiedy życie nie daje Ci cytryn,wymyślasz je samdawid →Konsekwencje tego objawienia są ważniejsze, niżmyślę, że wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę.6459 pkt. 6 miesięcy1261 pkt. 6 miesięcy
Świat zafascynowany specyficznie pojętą ochroną środowiska, zachłysnął się możliwością produkowania mięsa w laboratoriach – Miało być wegańsko, ekoaktywistycznie i sterylnie od gazów cieplarnianych, produkowanych tysiącami metrów sześciennych przez zwierzęta hodowlane (stada dzikich zwierząt ich prawdopodobnie nie wytwarzają). Nie mówiąc o ratowaniu życia dostawców mięsa. Miało być też oszczędnie. Ale... Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego po przeprowadzeniu szczegółowych badań doszli do wniosku, że "proces hodowli mięsa w laboratorium ma 25 razy większy wpływ na globalne ocieplenie, niż tradycyjna produkcja wołowiny". Jest to spowodowane tym, że do hodowli komórek mięsnych potrzebny jest bogaty w składniki odżywcze bulion, a każdy z jego składników wymaga dostarczenia energii. Produkcja mięsa na masową skalę (tak jak każda produkcja czegokolwiek na masową skalę) pochłonie ogromne ilości energii, którą trzeba skądś wziąć i jakoś dostarczyć, a zarazem wygeneruje znaczny ślad węglowy, czyli to, co pomysłodawcy chcą z założenia wyeliminować Fot. MurcotiptonWikipedia
Pelikan różowy to ptak, którego zazwyczaj można spotkać w Afryce. W Polsce taki widok to rzadkość, tym bardziej, że ptak zachowuje się zupełnie jak bocian – "To prawdziwa ornitologiczna sensacja. Dzisiaj na jednym z dachów w Pieniężnicy wylądował... pelikan. Te ptaki w środowisku naturalnym nie żyją w Polsce (sporadycznie pojawiały się na Śląsku), najbliżej można je spotkać na południu Europy. Być może ten pieniężnicki pochodzi z jakiejś hodowli. Nie jest on jednak zaobrączkowany. Zdjęcia pelikana, które zamieszczamy na stronie wykonała Anna Niżyńska. Dziękujemy" Dawid Sucharski
Dzieło życia pszczelarza zniszczone przez podpalaczy, którzy zniszczylijego ule, szopy i szklarnię –
 – Firma jest jedynym producentem takiego mięsa na świecie, który ma możliwość sprzedaży swojego produktu. FDA stwierdziła, że produkt przewyższa bezpieczeństwem mikrobiologicznym mięso z hodowli drobiu, nie wymaga też stosowania antybiotyków. Ma wysoką zawartość białka i zbilansowany skład. W Singapurze w handlu mięso pojawiło się w styczniu 2023 r. Cena hamburgera to ok. 50 zł czyli dość tanio jak na ceny w tym kraju.Z sondażu firmy w Singapurze, wynika, że 70% Singapurczyków, którzy spróbowali hodowanego kurczaka GOOD Meat, stwierdziło, że smakuje równie dobrze lub lepiej niż konwencjonalny kurczak. Prawie 90% z nich stwierdziło, że zastąpiłoby konwencjonalnego kurczaka kurczakiem z hodowli komórkowej. Około 90% operatorów restauracji stwierdziło, że byliby otwarci na sprzedaż mięsa komórkowego LAB-GROWNCHICKENLAB-MEAT-69330.50CULTUREDMEATMeat produced by in vitro cellculture of animal cells.CRUELITY FREE SAFE | HEALTHYENVIRONMENTALLY FRIENDLYEat meat with a clear conscience.NET WT. 170Z (482g)
Historia żubrów – 20 tysięcy lat temu żubry zamieszkiwały prawie cały kontynent europejski, a w XIX wieku naszej ery można go było spotkać tylko na ziemiach polskich i w górach Kaukazu. W 1919 roku w Puszczy Białowieskiej zginął ostatni żyjący na wolności osobnik żubra nizinnego, a w 1925 zginął ostatni żubr górski na Kaukazie.Na Międzynarodowym Kongresie Ochrony Przyrody w 1923 roku Polska zaapelowała o ratowanie żubrów. Udało się przekonać przyrodników z innych państw i tego samego roku założono Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra. Los gatunku zależał od kilkudziesięciu osobników, które ocalały w zoo i prywatnych zwierzyńcach. Po II Wojnie Światowej Polska stała się światowym centrum hodowli żubra.
Wszystkie fermy w tym krajuzostały zamknięte – Nastąpiło to szybciej, niż zakładano.Zakaz hodowli zwierząt na futro w Norwegii wchodzi w życie w 2025 roku, ale już teraz żadna ferma futrzarska w tym kraju nie funkcjonuje.Fakt, że klatki są puste dwa lata przed terminem, uratował tysiące zwierząt przed cierpieniem. Wreszcie 30-letnia bitwa dobiegła końca, a Norwegia jest wolna od ferm futrzarskich Nastąpiło to szybciej, niż zakładano.Zakaz hodowli zwierząt na futro w Norwegii wchodzi w życie w 2025 roku, ale już teraz żadna ferma futrzarska w tym kraju nie funkcjonuje.Fakt, że klatki są puste dwa lata przed terminem, uratował tysiące zwierząt przed cierpieniem. Wreszcie 30-letnia bitwa dobiegła końca, a Norwegia jest wolna od ferm futrzarskich
Włochy zakazują hodowli i zabijania zwierząt na futra – Komisja Budżetowa Senatu zatwierdziła poprawkę zakazującą hodowli norek, lisów, szopów, szynszyli i innych zwierząt dla przemysłu futrzarskiego. Przepis wejdzie w życie 1 stycznia.Nowe prawo będzie obejmować zakaz hodowli, rozmnażania w niewoli i zabijania jakichkolwiek zwierząt dla pozyskania futra Komisja Budżetowa Senatu zatwierdziła poprawkę zakazującą hodowli norek, lisów, szopów, szynszyli i innych zwierząt dla przemysłu futrzarskiego. Przepis wejdzie w życie 1 stycznia.Nowe prawo będzie obejmować zakaz hodowli, rozmnażania w niewoli i zabijania jakichkolwiek zwierząt dla pozyskania futra

Historia psa, który z łzami w oczach pokonał dystans 200 km, by odnaleźć swoich właścicieli

Historia psa, który z łzami w oczach pokonał dystans 200 km, by odnaleźć swoich właścicieli – Historia Maru, bulmastiffki z rosyjskiej hodowli jest poruszająca, tym bardziej że od tego pięknego, spokojnego psa wprost bije smutek i zwątpienie.Maru miała cztery miesiące, kiedy została kupiona przez parę z Krasnojarska i przez 6 miesięcy żyła życiem każdego szczęśliwego szczeniaka. Ganiała za piłką, chodziła na spacery, gryzła kapcie swoich właścicieli. Po tym czasie jednak jej rodzina doszła do wniosku, że jednak nie mogą pozwolić sobie na psa i tłumacząc się alergią na sierść, postanowiła ją oddać.Skontaktowali się z Allą Morozovą, właścicielką hodowli, w której Maru przyszła na świat i poprosili ją, by przyjęła psiaka z powrotem do siebie."Umówiłam się z nimi, że Maru wraz z opiekunem pojedzie pociągiem z powrotem do Nowosybirska. W ten sposób miała wrócić do mojej hodowli" – relacjonuje Alla. Jak wyjaśniła przed sprzedaniem małej Maru podpisała z jej nowymi właścicielami umowę, która nakazała im kontakt, w razie, gdyby z jakiegoś powodu nie chcieli się nią już dłużej opiekować. Psiak miał jednak inne plany. Maru nie chciała porzucać swojej rodziny, przy pierwszej lepszej okazji uciekła z pociągu.Właściciele odstawili Maru na pociąg, więcej nic ich już nie obchodziło. Mieli problem z głowy. Pod opieką pracownicy Alli, Maru wyruszyła koleją do Nowosybirska. Kiedy pociąg zatrzymał się na maleńkiej stacji niedaleko Achinska, uciekła od opiekunki. Kopnęła łapą drzwi i „wyskoczyła jak kula armatnia” w noc. Udało jej się uciec z pociągu, opiekunka wołała za nią, ale Maru nie wróciła. Jak stwierdziła Morozowa, pies miał atak paniki, właściciele zniknęli mu z oczu i chciał do nich wrócić. Problem był jeden – pociąg zdążył ujechać ponad 200 kilometrów!Rozpoczęły się poszukiwania bulmastiffki. Alla Morozova chciała w nie zaangażować byłych właścicieli psiaka, ale odmówili. – Oddali psa i przestał ich obchodzić – stwierdziła właścicielka hodowli. Jak powiedziała, wcale nie zależało im na losach Maru, która błądziła nocą po rosyjskich lasach. To już nie był ich problem. Morozova uruchomiła wszystkie swoje kontakty, by znaleźć zgubę. Rozdawała ulotki, powiadomiła media. Szczęśliwie zwierzę znalazło się zaledwie dwa i pół dnia później w przemysłowej dzielnicy Krasnojarska – gdzie Maru mieszkała ze swoimi właścicielami.Właścicielka hodowli powiedziała, że ​​to „szczęście”, że podczas tej podróży Maru nie zaatakował żaden niedźwiedź ani wilk. Przypuszczała, że Maru musiała wędrować z powrotem wzdłuż torów, aż do rodzinnego miasta. Na stacji, gdzie ją porzucono, nikt jednak nie czekał. Gdy ją znaleziono, Maru była niesamowicie zmęczona. Miała poranione, zdarte łapy i pyszczek. Wolontariusze, którzy ją odnaleźli powiedzieli, że w jej oczach szkliły się łzy. Aktualnie Maru znajduje się w swojej dawnej hodowli w Nowosybirsku. Tam otrzymała właściwą pomoc medyczną, a Alla Morozova robi wszystko, aby pomóc wrócić jej do normalnego życia."Gdy będzie na to gotowa, zacznę szukać jej nowego domu. Nigdy więcej nie pozwolę jej nikomu skrzywdzić" – zapowiada.
W 2040 r. w Polsce ma zacząćobowiązywać całkowity zakazhodowli zwierząt – Co za tym idzie, nie zjemy nigdywięcej mięsa u nas w kraju Sylwia Spurek 41 @SylwiaSpurek 992023: zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, delfinariach + zakaz polowań, w tym wędkarstwa 2 2 0 2 5 : zakaz otwierania nowych hodowli -T2030: zakaz badań z wykorzystaniem zwierząt "T 2040: 100% zakaz hodowli zwierząt -T TERAZ: ochrona zwierząt w Konstytucji #Nowa5dlaZwierząt