Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 397 takich demotywatorów

 –  Siedzę sobie ostatnio w samochodzie pod marketem i czekam na żonę. Podchodzi bezdomny i puka w szybę. Opuszczam ją i słyszę: "Przepraszam bardzo, ale czy nie ma pan przypadkiem 30 groszy? Brakuje mi tyle do herbaty..." Wyciągnąłem portfel i wysypałem mu na rękę wszystkie drobniaki jakie miałem. Na co on do mnie: "Za dużo, potrzebuję tylko 30 groszy". Wziął tyle ile potrzebował i poszedł.Siedzę sobie dalej i oglądam coś na telefonie. Kolejne pukanie w szybę... Znowu to samo. Otwieram. "Bardzo dziękuję, naprawdę mi pomogłeś" - powiedział. I pokazał mi paczkę herbaty.Pierwszy raz trafiłem na takiego uczciwego
- Robisz wrażenie zdrowoodżywiającej się osoby- Oszczędzasz na kawie i mleku- Nie musisz proponować słodyczylub ciasta- Nie będą chcieli więcej- Nie odwiedzą cię ponownie –
Bluza z przesłaniem –
 –
Nadszedł ten czas, gdy kubek gorącej herbaty rozgrzewającej dłonie cieszy równie mocno jak zimny napój w letnie upały. –
Oszczędzanie wody- poziom ekspert –
Niektóre koty przynoszą swoim właścicielom upolowane myszy czy ptaki... Mój przynosi mi torebki herbaty –
Zaparkuję i spokojnie wypiję sobie herbatkę –
Kazimierz Kutz: Kiedyś z Kubą Morgensternem i Januszem Weychertem przegapiliśmy termin jednego z egzaminów u ANTONIEGO BOHDZIEWICZA – Dał nam szansę: mamy przyjść do niego w środę o szóstej. No tośmy poszli. W gabinecie swojego mieszkania miał nad biurkiem szafkę z szufladkami, w których na karteczkach miał posegregowane złote myśli - wspaniale przemawiał, a zawsze zaczynał od jakiegoś cytatu i kończył też cytatem.- Panowie napiją się herbaty? - pyta.My, że owszem, bardzo chętnie.Zanim nam ją podał, zrobił krótki wykład o herbatach. W końcu zaparzył, podał i mówi:- Będziecie uzasadniać, po co chcecie być reżyserami. Równocześnie. Ten, który pierwszy zamilknie, dostanie lufę.Po czym odwrócił się do nas dupą, skierował w stronę otwartego okna, nabił i zakurzył fajkę, a my jęliśmy gadać jeden przez drugiego. Zapierdalamy, zapierdalamy, rzecz nie ma końca, bredzimy, ale brniemy. W końcu się odwrócił i mówi:- Dobra, po trói macie. Wypierdalać.Taki gość Dał nam szansę: mamy przyjść do niego w środę o szóstej. No tośmy poszli. W gabinecie swojego mieszkania miał nad biurkiem szafkę z szufladkami, w których na karteczkach miał posegregowane złote myśli - wspaniale przemawiał, a zawsze zaczynał od jakiegoś cytatu i kończył też cytatem.- Panowie napiją się herbaty? - pyta.My, że owszem, bardzo chętnie.Zanim nam ją podał, zrobił krótki wykład o herbatach. W końcu zaparzył, podał i mówi:- Będziecie uzasadniać, po co chcecie być reżyserami. Równocześnie. Ten, który pierwszy zamilknie, dostanie lufę.Po czym odwrócił się do nas dupą, skierował w stronę otwartego okna, nabił i zakurzył fajkę, a my jęliśmy gadać jeden przez drugiego. Zapierdalamy, zapierdalamy, rzecz nie ma końca, bredzimy, ale brniemy. W końcu się odwrócił i mówi:- Dobra, po trói macie. Wypierdalać.Taki gość.
Dziś poniedziałek, spodziewajcie się kilku z tych rzeczy –
Kiedy przestali dawać darmową herbatę w PKP –

"Stałem w kolejce do kasy, przede mną stała taka mała starowinka. Trzęsły jej się ręce, miała kompletnie zagubiony wzrok, mocno tuliła do piersi malutką portmonetkę - taką zrobioną na szydełku - widzieliście może kiedyś takie portmonetki? Ja widziałem u swojej prababci… I zabrakło jej 4 zł, żeby zapłacić za zakupy, a w koszyku miała chleb, mleko, jakąś kaszę i maciupeńki kawałeczek pasztetowej

"Stałem w kolejce do kasy, przede mną stała taka mała starowinka. Trzęsły jej się ręce, miała kompletnie zagubiony wzrok, mocno tuliła do piersi malutką portmonetkę - taką zrobioną na szydełku - widzieliście może kiedyś takie portmonetki? Ja widziałem u swojej prababci… I zabrakło jej 4 zł, żeby zapłacić za zakupy, a w koszyku miała chleb, mleko, jakąś kaszę i maciupeńki kawałeczek pasztetowej – A kasjer był bardzo niemiły i rozmawiał z nią po chamsku. Staruszka stała taka przybita, ze łzami w oczach, no i nie wytrzymałem, dałem kasjerowi te 4 złote i zwróciłem mu uwagę, że nie wolno tak źle traktować żadnego człowieka.Ale serce mało mi nie wyskoczyło z piersi i nagle wziąłem staruszkę za rękę i poszedłem z nią z powrotem do sklepu. Babulinka szła pokornie ze mną, a ja wkładałem do koszyka produkty dla niej, te co myślałem, że będą najbardziej potrzebne: mięso, porcje rosołowe, jajka, kasze różne, a ona szła obok i wszyscy się na nas patrzyli. Doszliśmy do owoców i zapytałem ją, jakie lubi, a staruszka patrzyła na mnie w milczeniu wielkimi oczami i mrugała. Wziąłem wszystkiego po trochu, mam nadzieję, że starczy jej na długo.Wróciliśmy do kasy, ludzie się rozstąpili, puścili nas bez kolejki. No i przy kasie zrozumiałem, że nie mam przy sobie dość pieniędzy, by zapłacić za jej zakupy i za swoje, więc swój koszyk zostawiłem, zapłaciłem za zakupy babulinki, cały czas trzymając ją za rękę. Wyszliśmy na zewnątrz. Spojrzałem staruszce w twarz i zobaczyłem łzy na policzku… Zapytałem, dokąd ja zawieźć, zaprosiłem do samochodu, a ona zaproponowała, ze w domu poczęstuje mnie herbatą. Zaniosłem jej zakupy. Staruszka poszła do kuchni robić herbatę, a ja rozglądałem się po bardzo ubogim, ale czystym i przytulnym wnętrzu. A kiedy postawiła na stole dwie obtłuczone filiżanki i talerzyk, na którym leżały dwa pierożki z cebulą - to nagle dotarło do mnie jak żyją nasi staruszkowie… Wyszedłem od niej, wsiadłem do samochodu i wtedy już nie wytrzymałem. Płakałem chyba z kwadrans"
Trzymasz w ręku filiżankę kawy, gdy nagle ktoś podchodzi i wpada na Ciebie, sprawiając, że rozlewasz kawę wszędzie – Dlaczego rozlałeś kawę? Rozlałeś kawę, ponieważ w filiżance była kawa. Gdyby w filiżance była herbata, rozlałbyś herbatę. Sedno sprawy tkwi w tym, że cokolwiek jest w filiżance, to wyleje się na zewnątrz. Dlatego, gdy życie tobą wstrząśnie (co się zdarzy), to co jest w tobie, wydostanie się na zewnątrz. Łatwo jest to ukrywać, dopóki nie zostaniesz poturbowany. Musimy więc zadać sobie pytanie: "Co jest w moim kubku?". Kiedy życie staje się trudne, co wylewa się na zewnątrz? Radość, wdzięczność, pokój i pokora? Czy może gniew, gorycz, ostre słowa i reakcje? Ty wybierasz! Dzisiaj pracujmy nad tym, aby napełnić nasze kubki wdzięcznością, przebaczeniem, radością, słowami afirmacji, dobrocią, łagodnością i miłością do innych Dlaczego rozlałeś kawę? Rozlałeś kawę, ponieważ w filiżance była kawa. Gdyby w filiżance była herbata, rozlałbyś herbatę. Sedno sprawy tkwi w tym, że cokolwiek jest w filiżance, to wyleje się na zewnątrz. Dlatego, gdy życie tobą wstrząśnie (co się zdarzy), to co jest w tobie, wydostanie się na zewnątrz. Łatwo jest to ukrywać, dopóki nie zostaniesz poturbowany. Musimy więc zadać sobie pytanie: "Co jest w moim kubku?". Kiedy życie staje się trudne, co wylewa się na zewnątrz? Radość, wdzięczność, pokój i pokora? Czy może gniew, gorycz, ostre słowa i reakcje? Ty wybierasz! Dzisiaj pracujmy nad tym, aby napełnić nasze kubki wdzięcznością, przebaczeniem, radością, słowami afirmacji, dobrocią, łagodnością i miłością do innych
Oficer P. Ray uratował dziewczynkę, gdy ta zakrztusiła się monetą. W podzięce dziewczynka o imieniu Bexley przygotowała swojemu bohaterowi przyjęcie herbaciane. –
Takich zawodów jest naprawdę wiele, nie tylko medycy. Tak czy siak ogromne wyrazy uznania za ciężką pracę i poświęcenie –  Właśnie wyszli ode mnie z domu medycy, których wezwała moja żona. Jakie oni mają zmęczone twarze! Zaproponowaliśmy im herbatę. Jeden z medyków mówi, że nie mają w zwyczaju korzystać z gościnności pacjentów, ale w sumie to nikt im nie zaproponował herbaty od 5 rano... (u mnie byli około 22).Wypili szybko herbatę, czekając aż spadnie mi ciśnienie po zastrzykach w dupę. Zaproponowali, że mogą mnie zawieźć do szpitala. Jak na złość moja żona jest na diecie i żadnych ciastek w domu nie mieliśmy, chociaż zawsze były... Wyciągnęliśmy czekoladę i położyliśmy podzieloną na talerzyku. Widać było po nich, że potrzebują odpoczynku, ale znowu dostali zgłoszenie. Ciężka praca, która wymaga dużej odpowiedzialności... Podziękowali za gościnę i wybiegli szybko z domu do kolejnego pacjenta, nawet nie zdążyłem powiedzieć, że też bardzo im dziękuję.Najbardziej niedocenione zawody w naszym kraju to medycy i nauczyciele. Martwię się o nich.
Nareszcie szklanka do herbaty, którą się nie poparzysz –
Źródło: filing.pl
Kawa, herbata czy piwo podawana w plastikowym kubku będzie o złotówkę droższa. Tak zakłada projekt ustawy wprowadzający tzw. opłatę produktową – Na maksymalnie 1 zł ustanowiono opłatę, jaka będzie doliczana do wydawanych klientom np. jednorazowych kubków - wynika z opublikowanego w RCL projektu resortu klimatu i środowiska. Pieniądze mają trafiać na zagospodarowanie takich odpadów."Opłata ma na celu zniechęcenie konsumentów do nabywania opakowań jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego na rzecz produktów z alternatywnych materiałów lub produktów wielokrotnego użytku" - czytamy w ocenie skutków rozporządzenia.Projekt przewiduje, że opłatę np. za jednorazowy kubek, w którym wydawana jest kawa, herbata czy piwo będą pobierały jednostki handlu detalicznego, hurtownie, bądź lokale gastronomiczne
 –
Jak widać Polska jest wyjątkowo oryginalna –
Na autostradzie A8 w Niemczech jedna z lokalnych piekarni postanowiła zadbać o kierowców ciężarówek, którzy stoją w korku spowodowanym intensywnie padającym śniegiem i przybyli na autostradę z ciepłą herbatą i kawą – Szacunek!