Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 146 takich demotywatorów

Cud narodzin –
A to cwany grzyb –  I WTEDY MU POWIEDZIAŁEMŻE WYBACZ, ALE KSIĘŻNICZKAJEST W INNYM ZAMKU!
Dzieciństwo zniszczone –  Chcecie mi powiedzieć, że całe moje dzieciństwo to kłamstwo? Dorastałem myśląc, że ten ziomek jest grzybem

Taka sytuacja...

Taka sytuacja... –  Yolanthe @yolanthe 7.8mZaproponowałam ateiście modlitwę.Odmówil32tukasz Grzyb@GrzybUkaszW odpowiedzi do @yolanthe 7Ale odmówit i nie odmówił czy nieodmówit iodmówil?08.07.2017, 11:10
To nie deser, to kolczakówka piekąca - grzyb występujący także w Polsce –
Najdroższy grzyb świata? Biała trufla sprzedana za 85 tys. euro – Na aukcji we włoskim mieście Alba sprzedano rzadką białą truflę o masie 850 g. Anonimowy nabywca z Hongkongu kupił ją za 85 tys. euro, czyli około 365 tys. zł.Jest tak droga, ponieważ im większa trufla, tym wyższa jest jej cena, a tak duże okazy są rzadkością.Aukcja trufli organizowana jest w mieście Alba od 88 lat
Myślał, że się schowa przede mną... –
Kiedy przypadkowo zauważysz dorodnego prawdziwka –
0:06
Dziwny Pan ze Stockupokazuje swojego grzyba –
Lek na raka istnieje! –  Raczej ci to nie pomoże ale jednak wolę napisać.. Jeśli dowiesz się kiedyś że masz raka i będzie on jeszcze "mały"(? serio nie wiem w każdym razie nie tak bardzo rozwinięty) zacznij spożywać miód z sodą oczyszczoną pomaga. Bo rak to nic innego jak grzyb. Miodem z sodą wyrównasz czy coś tam ph. I szybciej wyzdrowiejesz. Lekarz praktycznie NIGDY ci tego nie powie bo nie może to u nich zabronione. A ty trzymaj się tam jakoś i nie puszczaj z godz. Len Lubię to! Odpowiedz
Lekarze jej nienawidzą! Dokonała odkrycia w dziedzinie nowotworów po kilku dniach oglądania filmów z żółtymi napisami, a specjaliści z miliardami na badania nawet nie zbliżyli się do odpowiedzi! –  AngeRak to grzyb i są na niegolepsze metody nizchemioterapia czyradioterapia21 m Lubie to! Odpowiedz
 –
 –
Chora 54-latka poszła do sanepidu po pomoc z zagrzybionym mieszkaniem. Dostała atlas grzybów – Kobieta od pewnego czasu zauważyła, że na ścianach w mieszkaniu pojawia się grzyb, a kilka dni temu zauważyła go także na drewnianej ramie okna. Postanowiła go zeskrobać i zanieść do sanepidu.Miała nadzieję, że ktoś jej pomoże lub chociaż sprawdzi, co to jest. Kobieta podejrzewała, że to właśnie przez niego jej córka źle się czuje, kiedy przebywa w domu. Niestety, jak sama wyznaje, reakcja urzędniczek bardzo ją rozczarowała:Śmiały się te babki, że przyszłam z czymś takim. Odesłały mnie do drugiego sanepidu, w którym zajmują się grzybami. A tam pani powiedziała, że nie wie, co to jest i że mam sobie poszukać w książeczce, którą mi dała.Szukałam, ale nie znalazłamMimo rzekomego zachowania urzędniczek, ta sytuacja ma też dobrą stronę. Kobieta otrzyma pomoc.Ma się dla niej znaleźć nowe, ogrzewane mieszkanie
I co? Czujesz już coś? –

Najlepsze teksty z protokołów polskich ubezpieczycieli:

 –  CZ. 1acając do domu podjechalem do złego domu i zderzylem się zdrzewem którego nie mam.Inny samochód zderzyt się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazalo się, że jestpodniesione kiedy wystawilem przez nie rękę.Zderzylem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej zonyOdholowalem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową iuderzylem w nasyp.Przechodzierń uderzyt we mnie i przeszedł pod moim samochodemFacet byl na calej drodze i wiele razy próbowalem go wyminqe zanimuderzyłem w niego.Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowalem zjechać jej z drogiuderzyta w mój przód.Nie chcąc zabić muchy wjechalem w budke telefoniczną.Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąlem za kółkiem imialem wypadek.Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mnąMój samochód byt legalnie zaparkowany kiedy wjechal w inny pojazd.Mój samochód byt prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.Nagle znikąd pojawil się niewidoczny samochód, uderzyt w mójBylem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na druga stronę ulicykiedy go stuknąlem.Przechodzień nie miał zadnego pomyslu którędy uciekać, więc goprzejechalem.Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ bylenmkompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczególów proszęzwracać się do policjiKiedy wróciłam do samochodu to okazalo się, że on umyśinie albonieumyśinie zniknąl.Jechalem do lekarza z chorym kręgoslupem, kiedy wypadk mi dysk,powodując wypadek.Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.Dalem sygnal klaksonem, ale nie dzialal, poniewa zostal skradziony.Pośrednią przyczyną wypadku byt maly człowieczek w malymsamochodzie z dużą buzią.Zdałem sobie sprawę, ze może być nieciekawie. Golf jedzie nam wmaskę. Spojrzalem na zegarek-byla 7:05.miedzy kabine cietarówki iW pewnym momencie drzewo dostalo siprzyczepę.ałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowala mnie wysepkatramwajowa.Caly dzień bylem na zakupach-kupowalem rośliny. Gdy wracalem dodomu, to żywoplot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi polewidzenia w taki sposób, że nie zobaczylem nadjeżdżającegoMój samochód przelecial przez barierkę i wylądowal w kamieniołomie.Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.Kiedy dojezdalem do skrzyzowania, nagle pojawit si znak drogowy wmiejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawial i nie zdążylenmWjeżdżając na parking, uderzylem w ogromną, plastikową myszUbezpieczony nie zauważyt końca mola i wjechat do morza.Jechałemzaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąlem, uderzyłem się w twarz,straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechalem do rowu. Gdyprzyjechalem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęlo.powoli, usilując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, któraOstrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapit, więc goTen pieszy strasznie latal po szosie, musialem kilka razy wykręcać,zanim na niego wpadłem.he osądzilem kobietę przechodzącą przez jezdnię.Kierowca, który przejechał człowieka: "Podszedłem do leżącegopieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mniePoszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowaurazy. Powiedzial, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jegożonę aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala.
Daj mu tego grzyba, a nie będzie głodny do końca życia –

Jak to jest być młodym lekarzem w Polsce:

 –  1. Kupujesz od kumpla seicento. Czujesz się królem życia. 2. Robisz pierwszą gastroskopię/zakładasz cewnik do dializ/diagnozujesz dystrofię mięśniową/przerywasz napad migotania przedsionków. Czujesz się królem życia.3. Nie udaje ci się zrobić pierwszej gastroskopii/założyć cewnika do dializ/rozpoznać dystrofii mięśniowej/odróżnić migotania od trzepotania przedsionków. Uważasz, że nie nadajesz się do tego zawodu.4. Nie umiesz niczego innego.5. Pospałbyś.6. Bardzo późnym wieczorem albo bardzo wczesnym rankiem ze zmęczenia odburkujesz albo pokrzykujesz na pacjentów. Nie lubisz się za to. Trzy lata temu obiecałeś sobie, że nigdy nie będziesz jednym z tych grubiańskich gnojków, którzy na izbach przyjęć drą się na Bogu ducha winnych chorych.7. Do perfekcji opanowałeś sztukę mówienia do pacjenta i pisania jednocześnie.9. Nabyłeś kompetencje w zakresie polubownego rozwiązywania sporów kolejkowych za drzwiami twojego gabinetu.10. Niespodziewanie umiera ci pacjent. Przez dwa kolejne popołudnia leżysz na tapczanie i patrzysz w sufit zastanawiając się, czy dało się zrobić coś inaczej.11. Może się dało, a może się nie dało. Nikt z tobą o tym nie gada (oprócz żony, która jednak jest klarnecistką albo politolożką i nie do końca umie wesprzeć cię merytorycznie).12. Raz na pół roku idziecie z rezydentami na piwo. Po trzecim zaczynacie opowiadać sobie historie o pacjentach, którzy wam umarli i nie wiecie, czy dało się zrobić coś inaczej. 13. Dwie i pół godziny później wciąż opowiadacie sobie historie o o pacjentach, którzy wam umarli i nie wiecie, czy dało się zrobić coś inaczej.14. Popracowałbyś mniej.15. Popatrzyłbyś na zdrowych ludzi.16. Z rozrzewnieniem wspominasz czasy, kiedy twój rytm dobowy nie był jeszcze rozregulowany.17. Masz jeden wolny weekend w miesiącu. W piątek wieczorem dzwoni do ciebie koleżanka, która ma jutro mieć dyżur. Jest chora i ma chore dziecko. Ty jesteś zdrowy. Nie masz dzieci. Lubisz tę koleżankę. Kiedyś ci pomogła. W tym miesiącu znów nie masz żadnego wolnego weekendu.18. Pracujesz na bloku operacyjnym, gdzie kręcili ten film o początkach kariery Religi. Na potrzeby filmu blok trzeba było nieco zmodernizować. 19. W robocie jest brzydko. Odpada tynk. Grzyb zjada sufit. W komputerze zepsuł się wentylator i głośno szumi. Na bloku operacyjnym buty są tylko w rozmiarze 37 albo 44. Klimatyzacja działa w lutym. Klimatyzacja nie działa w lipcu. 20. Już trochę nie robi na tobie wrażenia noszenie stetoskopu na szyi.21. Wciąż robi na tobie wrażenie, że w aptece wydają leki na receptę, pod którą się podbiłeś.22. Wciąż bardzo lubisz, kiedy pacjent powie do ciebie „dziękuję za pomoc”.23. Zaskakująco dużo czasu pochłania ci obsługa następujących urządzeń: dziurkacz, zszywacz, spinacz biurowy, klej, drukarka, długopis, pieczęć. Drukarka ciągle wciąga papier. 24. Czasem dostajesz do ręki koagulację, ssak albo laryngoskop. To miły czas, takie święto. Koagulacja nie działa. Ssak nie ssie. Laryngoskop mruga zamiast świecić.25. Rozwiązujesz trzydzieści problemów zdrowotnych w ciągu czterech godzin.26. O trzeciej trzydzieści znieczulasz do operacji kobietę z pękniętym wrzodem żołądka. Jesteś na nogach od siódmej rano. Od dziewiątej bez przerwy udzielasz świadczeń zdrowotnych. Odkręcasz tlen. Rozpoczynasz znieczulenie. Maska do wentylacji upada ci na ziemię. Za nią upada filtr antybakteryjny. Bardzo powoli schylasz się i podnosisz oba te przedmioty z ziemi. Wpatrujesz się w nie przez dobre trzydzieści sekund, żeby przypomnieć sobie, jak właściwie łączyło się je w jedną całość. W końcu się udaje. Czujesz się, jak byś był literalnie wypity. 27. Nie - nie jesteś wypity. Kiedy niby miałbyś pić, skoro nie udało ci się nawet zjeść niczego oprócz dwóch snickersów?28. Jedzenie jest super, choć oczywiście nie tak super jak sen.29. Uświadamiasz sobie, jak wiele problemów sprzętowych można rozwiązać przy użyciu przylepca i bandaża dzianego.30. Uświadamiasz sobie, że zajmujesz się w pracy rozwiązywaniem problemów sprzętowych przy użyciu przylepca i bandaża dzianego.31. Bardzo umiesz spać na siedząco.32. Masz gorączkę. Kaszlesz. Bolą cię mięśnie. Leci ci z nosa. Dzwonisz do ordynatora i informujesz go, że nie przyjdziesz przez najbliższe trzy dni do pracy. Po rozłączeniu się masz poczucie winy. W pracy bowiem wciąż powtarza się, że nie ma kim robić.33. W znajomych na fejsie masz koleżankę, która specjalizację rozpoczęła w Szkocju. Zaskakująco często wrzuca zdjęcia z zagranicznych wakacji. Ukrywasz ją, żeby się nie denerwować.34. Powiedziałeś ostatnio przez pomyłkę do profesora „panie doktorze”. Od tamtego czasu profesor patrzy na ciebie spod oka.35. Patryk Vega twierdzi, że koncerny farmaceutyczne sponsorują twoje wyjazdy na safari.36. Po dyżurze pojechałeś drugą klasą TLK do Bydgoszczy na piętnaście godzin, żeby odwiedzić brata.37. Koncerny farmaceutyczne przestają przynosić długopisy, więc zaczynasz kupować własne.38. Jak masz chwilę, to wystarcza ci mocy intelektualnych na obejrzenie skrótu meczu Arka Gdynia - Piast Gliwice albo newsów na Pudelku. 18-letnia kuzynka Kardashianek walczy o popularność na Instagramie. Będzie gwiazdą?39. Bardzo chciałbyś przeczytać książkę. W liceum czytałeś książki.40. W ogóle to tak jakbyś nieco schamiał, przedstawicielu inteligenckiego zawodu.41. Nie bierzesz łapówek.42. Nikt nie chce ci dawać łapówek (i to jest ok).43. Wczoraj po raz pierwszy od trzech tygodni wstałeś bez budzika. O dziewiątej. Wyspany. Nieprzyzwyczajony do takiego zasobu sił poważnie rozważałeś przebiegnięcie maratonu (z marszu) lub zdobycie ośmiotysięcznika (bez tlenu).44. Krzysztof Ziemiec mówi w „Wiadomościach”, że chodzi ci o to, żeby zarabiać ponad dziewięć tysięcy.45. W telewizyjnych relacjach z głodówki lekarzy co chwilę miga znajoma twarz. 46. Głodująca koleżanka wraca do pracy, bo ma dyżur. Pytasz koleżanki, czy podczas protestu podjadają na lewo kanapki w kiblu. Koleżanka zaprzecza.47. Oglądasz w telewizji Konstantego Radziwiłła. Pamiętasz go z czasów bycia prezesem NRL. Pamiętasz go z zajęć na uczelni. Pamiętasz go z kongresów naukowych. Bardzo rozsądny chłop. Był.48. Twoi starsi koledzy mówią „Młody musi zapierdalać”.49. Zapierdalasz.50. Popierasz protest głodowy lekarzy.
 –
Grzyb wyrósł w szyjce od rozbitej butelki – Pełną butelkę do lasu targasz a pustej i lżejszej do domu nie weźmiesz. Wstyd!