Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 199 takich demotywatorów

Tyle jest warta ta rządowa propaganda –
0:09
U nas kosztuje jeszcze więcej. Izera jest na dzień dzisiejszy przestarzała wobec konkurencji, a jedyne co mamy to jeżdżące atrapy samochodu i wycięty las pod fabrykę. – A przypomnę że na nas nikt embarga nie nakładał, nie tracimy setek żołnierzy dziennie, nasza gospodarka nie jest spustoszona przez braki dostaw, zagraniczne koncerny nas nie opuściły. I mimo tylu sprzyjających okoliczności jedyne co potrafimy to założyć spółkę, wyciąć las, naopowiadać bajek ludziom, zgarnąć premie, zakończyć projekt a koniec końców fabrykę bądź teren pod fabrykę opchnąć za parę groszy zagranicznemu koncernowi.

„Zapytałem znajomego, który przekroczył 70 i zbliża się do 80, jakie zmiany odczuwa w sobie? Odpowiedział:

„Zapytałem znajomego, który przekroczył 70 i zbliża się do 80, jakie zmiany odczuwa w sobie? Odpowiedział: – 1. Po tym, jak pokochałem moich rodziców, rodzeństwo, współmałżonka, dzieci i przyjaciół, zacząłem kochać siebie.2. Zrozumiałem, że nie jestem „Atlasem”. Świat nie spoczywa na moich barkach.3. Przestałem targować się ze sprzedawcami warzyw i owoców. Parę groszy więcej mnie nie złamie, ale może pomóc biedakowi zaoszczędzić na czesne dla córki.4. Zostawiam kelnerce duży napiwek. Dodatkowe pieniądze mogą wywołać uśmiech na jej twarzy. Ona zarabia na życie dużo ciężej niż ja.5. Przestałem opowiadać starszym, że już wiele razy opowiadali tę historię. Historia sprawia, że ​​idą ścieżką wspomnień i przeżywają na nowo swoją przeszłość.6. Nauczyłem się nie poprawiać ludzi, nawet jeśli wiem, że się mylą. Obowiązek uczynienia wszystkich doskonałymi nie spoczywa na mnie. Pokój jest cenniejszy niż doskonałość.7. Swobodnie i hojnie prawię komplementy. Komplementy poprawiają nastrój nie tylko obdarowanej osobie, ale także mnie. I mała wskazówka dla odbiorcy komplementu, nigdy, NIGDY go nie odrzucaj, po prostu powiedz „Dziękuję”.8. Nauczyłem się nie zawracać sobie głowy zagnieceniem lub plamą na koszuli. Osobowość przemawia głośniej niż pozory.9. Odchodzę od ludzi, którzy mnie nie cenią. Może nie znają mojej wartości, ale ja znam.10. Zachowuję spokój, gdy ktoś gra nieczysto, aby wyprzedzić mnie w wyścigu szczurów. Nie jestem szczurem i nie należę do żadnej rasy.11. Uczę się nie wstydzić swoich emocji. To moje emocje czynią mnie człowiekiem.12. Nauczyłem się, że lepiej porzucić ego niż zerwać związek. Moje ego będzie mnie trzymać z daleka, podczas gdy w związkach nigdy nie będę sam.13. Nauczyłem się żyć każdym dniem tak, jakby był ostatnim. W końcu może być ostatni.14. Robię to, co mnie uszczęśliwia. Jestem odpowiedzialny za swoje szczęście i jestem to sobie winny. Szczęście to wybór. Możesz być szczęśliwy w każdej chwili, po prostu dokonaj wyboru!Dlaczego musimy czekać na 60, 70 lub 80 lat, dlaczego nie możemy tego praktykować na każdym etapie iw każdym wieku?”
Ropa najtańsza od roku, ale paliwa (prawie) nie tanieją. O co tu chodzi? – Na światowych giełdach obserwujemy silne obniżki notowań zarówno ropy naftowej, jak i gotowych paliw. Tymczasem benzyna i olej napędowy na polskich stacjach wciąż kosztują niewiele mniej niż kilka tygodni temu. Oznacza to, że koncerny paliwowe zwiększają marże kosztem kierowców.Po raz ostatni tak „tanią” (bo w ujęciu historycznym obecne ceny wciąż nie należą do niskich) ropę widzieliśmy w styczniu. Litr benzyny Pb95 kosztował wtedy średnio 5,72 zł i to przy 23-procentowej stawce VAT! Teraz to samo paliwo jest o ponad 80 groszy na litrze droższe, mimo że stawka VAT wynosi (przynajmniej do końca roku) tylko 8%. Widać więc, że coś tu nie gra i że ceny detaliczne są znacznie wyższe, niż wynikałoby to z czynników rynkowych. W tym samym okresie hurtowa cena benzyny w PKN Orlen została obniżona tylko o 6,7% i to pomimo faktu, że w międzyczasie doszło do umocnienia złotego. Od kilku dni płocka rafineria prawie w ogóle nie schodzi z cen pomimo ostrej przeceny gotowych paliw na świecie.
Potrafimy wykłócać się z kasjerką o kilka groszy, bo była inna cena na półce, ale jak władza rżnie nas inflacją, cenami energii i paliw, to siedzimy cicho – Co z nami jest nie tak?
Przedsiębiorco! Czy wypełniłeś już swoje oświadczenie o tańszy prąd? – Masz czas do końca listopada, więc jeśli nie chcesz przepłacać za prąd, to odwiedź stronę internetową swojego dostawcy prądu.Niestety, nie zrobisz tego w przerwie meczowej, bo ustawodawca zadbał o to, byś się nieźle napocił przy wypełnianiu. Do tego czasu też nie zostało zbyt wiele (gospodarstwa domowe mają czas do końca czerwca 2023 - jeśli mają wyższy limit zużycia, ale PiS już nie raz pokazał, że przedsiębiorców ma gdzieś).Powodzenia Wzór: Przedsiębiorcy nie wiedzą, że muszą do 30 listopada 2022 r. złożyć oświadczenie o tanim prądzie [79 groszy/kWh]
Tylko dlatego, że zapłacimyza nią 70 groszy –
Zakładając nawet, że straty energii to 50%, to wytworzenie 1 kWh kosztuje 6 groszy. Jesteśmy od lat oszukiwani i milczymy potulnie jak baranki – Kliknięcie na źródło demotywatora i wyszukajcie "200"
Wypłacanie tzw. groszowych emerytur jest sprzeczne z ideą, czym jest świadczenie emerytalne - mówi prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska –
0:41
Do osiągnięcia wieku stanu spoczynku, czyli 65 roku życia będą dostawali 100% dotychczasowej pensji, czyli ponad 20 000 zł miesięcznie. Przysługuje im też odprawa, czyli 6x pensja –  Imię i nazwisko	Data urodzin	Czas do wieku emerytalnego	Wynagrodzenie do wieku emerytalnego + 6-miesięczna odprawaJarosław Duś	09.06.1976	18 lat i 10 miesięcy	5 274 209 złotych i 12 groszyJacek Wygoda	01.02.1965	7 lat i 6 miesięcy	2182 431 złotych i 46 groszyKonrad Wytrykowski	11.05.1976	18 lat i 9 miesięcy	5 251 475 złotych i 46 groszyPiotr Niedzielak	01.02.1966	8 lat i 6 miesięcy	2 455 235 złotych i 28 groszyPaweł Zubert	15.01.1976	18 lat i 5 miesięcy	5160 540 złotych i 82 groszeAdam Tomczyński	10.01.1966	8 lat i 5 miesięcy	2 455 235 złotych i 28 groszyRAZEM		86 lat i 4 miesiące	22 miliony 756 tysiqce 393 złotych i 70 groszy
 – Marża rafineryjna PKN Orlen wzrosła w czerwcu o ponad 40%, więc na takie propagandowe reklamy pieniędzy im nie brakuje. A my mamy się cieszyć, bo dostaliśmy 30 groszy zniżki...
0:30
Podnieś ceny o 60% z 5 zł na 8 zł podnosząc sobie też marże o 363%. Po kilku tygodniach obniżasz cenę o 4% (30 groszy) i wszyscy zajebiście zadowoleni. Witajcie w Polsce –
0:36
A Ty co zrobisz, aby wyżebrać kilka groszy? –  Co tam synu?
My kierowcy się ze szczęścia posramy bo obniżkę o 5 groszy mamy –  Prezes Orlenu o wakacyjnychobniżkach. "Postaramy się"
Zapytano człowieka, który przekroczył siedemdziesiątkę i zmierza do osiemdziesiątki, jakie zmiany odczuwa w sobie? – 1. Po pokochaniu moich rodziców, rodzeństwa, małżonki, dzieci i przyjaciół, teraz zacząłem kochać samego siebie.2. Zrozumiałem, że nie jestem "Atlasem". Świat nie spoczywa na moich barkach.3. Przestałem targować się ze sprzedawcami warzyw i owoców. Kilka groszy więcej mnie nie zbogaci, ale może pomóc biedakowi zaoszczędzić na czesne dla córki.4. Zostawiam kelnerce duży napiwek. Dodatkowe pieniądze mogą wywołać uśmiech na jej twarzy. Ona zarabia na życie o wiele ciężej niż ja.5. Przestałem mówić osobom starszym, że już wiele razy opowiadały tę historię. Ta historia sprawia, że idą w dół uliczki pamięci i ponownie przeżywają swoją przeszłość.6. Nauczyłem się nie poprawiać ludzi, nawet jeśli wiem, że się mylą. Nie na mnie spoczywa obowiązek uczynienia wszystkich doskonałymi. Pokój jest cenniejszy niż doskonałość.7. Prawię komplementy swobodnie i szczodrze. Komplementy poprawiają nastrój nie tylko osobie, która je otrzymuje, ale także mnie. I mała wskazówka dla odbiorcy komplementu: nigdy, NIGDY nie odmawiaj, po prostu powiedz "Dziękuję".8. Nauczyłem się nie przejmować zagnieceniami czy plamami na koszuli. Osobowość przemawia głośniej niż pozory.9. Odchodzę od ludzi, którzy mnie nie cenią. Oni mogą nie znać mojej wartości, ale ja tak.10. Zachowuję zimną krew, gdy ktoś gra nieczysto, by wyprzedzić mnie w wyścigu szczurów. Nie jestem szczurem i nie biorę udziału w żadnym wyścigu.11. Uczę się nie wstydzić swoich emocji. To moje emocje czynią mnie człowiekiem.12. Nauczyłem się, że lepiej jest porzucić ego, niż zrywać związki. Moje ego będzie mnie trzymać na dystans, podczas gdy w związkach nigdy nie będę samotny.13. Nauczyłem się przeżywać każdy dzień tak, jakby miał być ostatnim. W końcu to może być ostatni.14. Robię to, co mnie uszczęśliwia. Jestem odpowiedzialny za swoje szczęście i zawdzięczam je sobie. Szczęście to wybór. Możesz być szczęśliwy w każdej chwili, wystarczy, że się na to zdecydujesz!
Chciałbym wziąć to pokolenie dzieciaków za rękę na jakieś 12 godzin i teleportować się z nim, gdzieś do roku 2002 – Obudzić się z nimi w sobotę i instynktownie włączyć telewizor, w którym leciałoby muzyczne notowanie Viva Polska, a zaraz po nim Dextera i Krowa i Kurczak na Cartoon Network. Zjeść z nimi paczkę maczug za 60 groszy, wyrzuć metr hubby bubby i napić się oryginalnego frugo, które potrafiło wykrzywić  buzie największego cwaniaka.Spędzić z nimi dzień na podwórku bez tych nędznych telefonów, by pokazać im, że kiedyś każdy z nas wiedział gdzie i o której znaleźć się na dworze, aby pograć w piłkę lub poskakać z dziewczynami w gumę. Walkman, ławka, słonecznik, vansy z targu, gra w kolory, wyliczanki, posiniaczone kolana, bazy w krzakach, pukawki na jarzębine, oranżada w butelce i lody kolorki. Chciałbym im pokazać jak można było zjeść obiad z prędkością światła, żeby nie tracić czasu na siedzenie w domu. Chciałbym ubrać ich w swoje spodnie na niedziele i ostrzec by mówili wszystkim, że nie mogą się dziś brudzić. Pokazać zwykły trzepak do dywanu, który był najlepszym placem zabaw, gdy nie miało się komputera i konsoli. Chciałbym, aby poczuły wspaniały  smak kanapki z masłem i cukrem.Chciałbym pograć z nimi w zbijanego, a nawet i ponownie strzaskać szybę w oknie sąsiada, aby pokazać im jak szybko dzieci potrafiły uciekać ze strachu, gdy groziło im się ojcem lub policją. Chciałbym, pokazać im co to znaczy mieć kumpli ze trzepaka i ile należy się przygotowywać do starcia w śmigusa dyngusa. Jak krzyczeć do mamy, aby rzuciła z okna dwa złote na chipsy i picie... i jak bardzo dzieci lubiły, gdy zrzucała nam frytki w woreczku.  Chciałbym spędzić z nimi chociaż te 12 godzin, by pokazać im na czym polegało kiedyś życie. Jak zwalniał czasy, gdy patrzyło się na życie wolnymi oczami, wspinało po drzewach wolnymi rękami i cieszyło się wolnym duchem, gdy rodzice pozwolili zostać wieczorem godzinę dłużej na dworze. Chciałbym, aby wiedzieli, że najgorsze kiedyś słowa brzmiały "wracaj już do domu!".Chciałbym, aby ten jeden dzień pozostał w ich sercach, po to, aby wiedzieli ile to wszystko dla nas kiedyś znaczyło.
W ciągu niespełna dwóch lat mężczyzna zarobił prawie 1700 zł. na połączeniach od firm marketingowych –
Przysięgam, chciałbym wziąć to pokolenie dzieciaków za rękę na jakieś 12 godzin i teleportować się z nim, gdzieś do roku 2000 roku. – Obudzić się z nimi w sobotę i instynktownie włączyć telewizor, w którym leciałoby muzyczne notowanie Viva Polska, a zaraz po nim Dexter, Krowa i Kurczak na Cartoon Network. Zjeść z nimi paczkę maczug za 60 groszy, wyżuć metr hubby bubby i napić się oryginalnego frugo, które potrafiło wykrzywić  buzie największego cwaniaka.Spędzić z nimi dzień na podwórku bez tych nędznych telefonów, by pokazać im, że kiedyś każdy z nas wiedział gdzie i o której znaleźć się na dworze, aby pograć w piłkę lub poskakać z dziewczynami w gumę. Walkman, ławka, słonecznik, vansy z targu, gra w kolory, wyliczanki, posiniaczone kolana, bazy w krzakach, pukawki na jarzębine, oranżada w butelce i lody kolorki. Chciałbym im pokazać jak można było zjeść obiad z prędkością światła, żeby nie tracić czasu na siedzenie w domu. Chciałbym ubrać ich w swoje spodnie na niedziele i ostrzec by mówili wszystkim, że nie mogą się dziś brudzić. Pokazać zwykły trzepak do dywanu, który był najlepszym placem zabaw, gdy nie miało się komputera i konsoli. Chciałbym, aby poczuły wspaniały  smak kanapki z masłem i cukrem.Chciałbym pograć z nimi w zbijanego, a nawet i ponownie strzaskać szybę w oknie sąsiada, aby pokazać im jak szybko dzieci potrafiły uciekać ze strachu, gdy groziło im się ojcem lub policją. Chciałbym, pokazać im co to znaczy mieć kumpli ze trzepaka i ile należy się przygotowywać do starcia w śmigusa dyngusa. Jak krzyczeć do mamy, aby rzuciła z okna dwa złote na chipsy i picie... i jak bardzo dzieci lubiły, gdy zrzucała nam frytki w woreczku.  Chciałbym spędzić z nimi chociaż te 12 godzin, by pokazać im na czym polegało kiedyś życie. Jak zwalniał czas, gdy patrzyło się na życie wolnymi oczami, wspinało po drzewach wolnymi rękami i cieszyło się wolnym duchem, gdy rodzice pozwolili zostać wieczorem godzinę dłużej na dworze. Chciałbym, aby wiedzieli, że najgorsze kiedyś słowa brzmiały "wracaj już do domu!".Chciałbym, aby ten jeden dzień pozostał w ich sercach, po to, aby wiedzieli ile to wszystko dla nas kiedyś znaczyło. Dzieciństwo, czy pamięta ktoś jeszcze?Co się stało z nami, dzieciakami z tamtych lat?
 –
Ostatnio zostałem wezwany do szkoły. Moje dziecko sprzedawało chipsy innym uczniom, za symboliczne kwoty 20-50 groszy. Mało tego, Jurek twierdził, że są to chipsy życia, które są ciałem boga Chipsosa. Na spotkaniu obecna była też oburzona katechetka – Zaczęła ona coś mówić o magii, zabobonie, i niesmacznym, wykrzywiajacym standarty etyczne i estetyczne zachowaniu. Odpowiedziałem, żeby nie prześladowała mojego syna na tle religijnym, i uszanowała jego wiarę, przecież każdy ma prawo wierzyć w co chce. Odpowiedziała, że nawet jeśli tak jest, to szkoła to nie miejsce na religijną agitację. Gdy tylko to powiedziała, ugryzła się w język. Gdy dopytałem, co w takim razie ona tu robi, wszak sama agituje za religią, cała zrobiła się purpurowa. Oczywiście porozmawiałem z synem, na pytanie gdzie nauczył się tak oszukiwać, odpowiedział - w kościele