Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 18 takich demotywatorów

W dziurach powstałych na drodze łowił ryby, sadził kwiatki, czy też wykorzystywał je jako miejsce do grillowania. Łącznie filmiki wygenerowały 7 milionów wyświetleń. No i zadziałało! – Czwartego dnia na ulicy pojawiła się ekipa z ciężkim sprzętem, która załatała wszystkie dziury. "Nawet Najman tak szybko nie klepie jak Leszno działa w temacie dróg!" - dodał mieszaniec i zapowiedział kolejne takie działania TikTok@dabakss1
0:44
 –
Majówka 2021. W Warszawie wprowadzono zakaz grillowania. Ograniczenia w 7 dzielnicach – - W siedmiu warszawskich dzielnicach istnieje ryzyko przekroczenia poziomu docelowego dla benzo(a)pirenu w pyle zawieszonym PM10 - poinformował stołeczny ratusz. Benzo(a)piren jest jednym z głównych składników zanieczyszczenia powietrza. Dla mieszkańców dzielnic Wawer, Wesoła, Ochota, Włochy, Wola, Mokotów i Ursus oznacza to wprowadzenie ograniczeń m.in. w rozpalaniu grilli czy ognisk. Decyzja obowiązuje od 26 kwietnia 2021 roku aż do 31 grudnia 2021 roku. Na wskazanym obszarze obowiązują działania określone przez Zarząd Województwa w Programie ochrony powietrza dla poziomu 1 (kolor żółty) - ryzyko przekroczenia poziomu docelowego dla benzo(a)pirenu w pyle zawieszonym PM10, tj.: ograniczenie rozpalania grilli i ognisk, zakaz korzystania z instalacji do spalania biomasy drzewnej (kominków, piecyków kominkowych, piecyków ozdobnych) - nie dotyczy, gdy jest to jedyne źródło ciepła lub gdy do lokalu nie jest dostarczana energia elektryczna wskutek awarii), zakaz używania dmuchaw do liści"
Niedługo rusza sezon grillowania. Może ten projekt cię zainspiruje –
Mistrzowie grillowania –
0:18
 –
W końcu specjalne miejsce dla miłośników grillowania –
 –  Słomiany WdowiecPomimo tego, że co krok różne fundacje, osoby publiczne i wszelkiej maści autorytety nagłaśniają problem dyskryminacji i dominacji jednej płci nad drugą, końca walki o równe prawa i obowiązki nie widać. Niektórym przeszkadza powtarzanie tego samego wątku w kółko, innym nie. Mimo wszystko sądzę, że każde wspominanie o tym jakże trudnym temacie powoli przybliża nas do wizji społeczeństwa pełnego szacunku, empatii i równości. Cieszy mnie to, że nagłaśnianie tego problemu przynosi rezultaty i coraz częściej widzę sceny nieugiętej walki o wolność i godność. Nie dalej jak wczoraj w okolicznym markecie, w dziale z pieczywem widziałem faceta wybierającego bułki. Typowy widok, który zapewne dobrze znacie. Kartka w ręku i wzrok błądzącym pomiędzy sporządzoną na niego dyspozycją od żony a sklepową półką. Niby nic, ale w nagłym zrywie męskiej dumy niespodziewanie poślinił palec i zaczął wycierać nim fragment kartki. Krytycznie ocenił efekt i z przelotnym uśmiechem sięgnął po pszenne. Widząc to, już słyszałem jego wieczorne tłumaczenie: "Ależ kochanie. Rozmazało się. Naprawdę tam było napisane "żytnie"? Przepraszam. Następnym razem na pewno się nie pomylę". Być może żona mu uwierzy. Być może nie. Ale ja widziałem ten uśmiech. Przez tą jedną chwilę był zwycięzcą. Królem życia. Heroizm godny podziwu.Takie dramaty i małe zwycięstwa zdarzają się codziennie. Chciałbym Was prosić, abyście nie byli obojętni na los uciśnionych mężczyzn i wspierali ich walkę. Oni też powinni mieć prawo podejmowania samodzielnych decyzji. Oni też powinni być dopuszczani do głosu. Niektórym może to się wydawać zabawne, że na pozór silni faceci są zakrzyczani w domu i zdominowani przez partnerki, ale czy byliście na dziale warzywnym? Spojrzeliście kiedyś w oczy mężczyzny, który stoczył walkę o wrzucenie do koszyka paczki jarmużu i przegrał? To złamany człowiek. Pozostaje mu mieć nadzieję, że dostanie go razem z kanapkami do pracy. Ewentualnie zaproponować zrobienie chipsów z jarmużu i sabotować cały proces przestawiając piekarnik na 250° i opcję grillowania. Inaczej znowu czeka go ta nieludzka tortura. Musimy pamiętać, że takie znęcanie się nad mężczyzną to też jest przemoc w rodzinie.Jeśli widzicie mężczyznę kupującego odtłuszczone mleko, koktajl warzywny albo paczkę sojowych kotletów nie bójcie się podejść i zaproponować mu pomoc. Czasami wystarczy tylko drobna zachęta, by znalazł w sobie siłę i przeciwstawił się takiemu traktowaniu. W niektórych wypadkach konieczna jest jednak terapia. I tutaj też widzę coraz większy postęp. Specjalistyczne punkty dostępne dla utrapionych mężczyzn czynne 24h można już spotkać niemal na każdym rogu. Nie ma dnia, by w rejonowych poradniach nie odbywało jakieś spotkanie grupy wsparcia.Raczej staram się nie poruszać tak poważnych tematów, ale o pewnych rzeczach trzeba wspominać, abyśmy nie stali się na nie obojętni. Tą refleksją życzę wszystkim piątku jasnego i pełnego nadziei.
Pies przeżył pożary w GrecjiUkrył się w nietypowym miejscu – Niewielki biały pies uniknął śmierci, chowając się w piecyku pozostawionym przez turystów w mieście Mati. Przerażony pudel został znaleziony przez wolontariuszkę przeszukującą kurortPies był w fatalnym stanie i miał problemy z oddychaniem. Kobieta, która go znalazła, powiedziała, że wyglądał jak "spalony, kudłaty dywan".Zwierzę wpełzło do ceglanej dziury za ogrodowym miejscem do grillowania. Dzięki temu udało mu się uciec przed śmiercionośnymi pożarami.Nawet jego rzęsy są spalone, zastanawiam się, jak on w ogóle przeżyłNadzieja umiera ostatnia...
Sezon na grillauważam za otwarty! – MIĘSO CZAS PIECZENIA:polędwica wieprzowa:  6-8 minutkarkówka: 5-6 minutkiełbasy wieprzowe (warto je ponacinać): 5-6 minutżeberka: 15-25 minutPODAWAĆ ZE SCHŁODZONYM PIWEM!7 zasad zdrowego grillowania:- zawsze myj starannie ruszt,- stosuj specjalne brykiety z węgla drzewnego,- kupuj świeże mięso,- nie piecz jedzenia z puszek i mrożonek,- używaj ziół,- tłuste potrawy kładź na tackach,- zastąp pieczywo warzywami,- poczęstuj sąsiada - niech nie marudzi, że kopcisz.Nie używaj szkodliwych dla zdrowia chemicznych specyfików do rozpalania grilla - lepiej użyj żony do dmuchania!
0:00

To dopiero nazywa się prawdziwa miłość:

To dopiero nazywa się prawdziwa miłość: – Siedzę w kuchni i jem obiad, okno otwarte na oścież bo ciepło, nagle pod blokiem jakiś typ zaczyna zaczyna piłować ryjaPAULINA!PAULINAAA!PAULINAAAAAAAA!Przywołało mi to wspomnienia z dzieciństwa, jak jeszcze nie było komórek i tak się wywoływało kolegów na granie w gałę, ale przecież teraz komórki są, więc dziwna sprawa. Myślę, że może typowi bateria padła, albo szybka pękła a wymiana droga, ale zaraz się okazało, że to jednak jakaś grubsza opcja, bo nawoływacz zaraz dodałKTO CIĘ DYMA JAK MNIE NI MA?!I od początku: PAULINA! KTO CIĘ DYMA JAK MNIE NI MA?!I tak raz za razem. Pomyślałem, że to typowy osiedlowy zawód miłosny, typ się najebał, bo w końcu długi weekend, pokrzyczy z 5 minut, żeby upuścić nieco goryczy ze złamanego serca i sobie pójdzie na kebaba albo automaty.Ale nie. PAULINA, KTO CIĘ DYMA JAK MNIE NI MA?! - krzyczał już kurwa z 20 minut, aż zaczęło intrygować kim jest rozpustna Paulina i kto w istocie rzeczy ją dyma. Postanowiłem pójść na dół popatrzeć co się dzieje, ale jako, że w Polsce za patrzenie się na różne rzeczy można dostać wpierdol, to postanowiłem przy okazji wyrzucić śmieci, chociaż kosz był prawie pusty - będzie wyglądało, że od tak sobie idę do śmietnika i po drodze niby przypadkiem zobaczę co i jak, ale niby mnie to zbytnio nie interesuje. Wyrzucanie śmieci to obok grillowania czynność na tyle u nas usankcjonowana społecznie, że w jej trakcie się wpierdolu nie dostaje, a przynajmniej ja się nigdy nie spotkałem z taką sytuacją.No to wziąłem worek i idę na dół, wychodząc z klatki odpaliłem szluga i okrążam blok. Jak zobaczyłem typa, któremu rogów przyprawiła Paulina, to już wiedziałem, że będzie grubsza inba.Wiecie jak wygląda Ninja z Die Antwoord? Jak ktoś nie wiem to zamieszczam zdjęcie. W każdym razie jakby Ninja z Die Antwoord nie mieszkał w RPA czy tam Kalifornii, tylko w Polsce na skrzyżowaniu Konopnickiej i Wyzwolenia i nie był raperem, tylko w czasie awantury domowej by zabił konkubinę siekierą i poszedł za to na 20 lat do więzienia, to by potem wyglądał jak ten typ xDPatolog na 1000%, na mordzie wydziarane jakieś kropki i sztylety, na szyi blizna jakby ktoś mu próbował poderżnąć gardło, na łydce wytatuowane HWDP itd. Na oko miał z 50 lat, z czego większość ewidentnie spędził w różnego rodzaju instytucjach izolujących go od społeczeństwa. Jego kolekcja patologiczny tatuaży, blizn i innych znamion - jak określił to Peja - życia kureskiego, była wyeksponowana bardzo dobrze, bo był tylko w klapkach i krótkich spodenkach, z których kieszeni wystawało nadpite pół litra. Aha, co ciekawe, miał ze sobą też łopatę xD za pomocą której jak sądziłem zamierzał zakopać ciało niewiernej Pauliny i jej kochanka, gdy już ustali kto nim jest xD Wkrótce okazało się jednak, że łopata nie miała służyć do zakopywania kogokolwiek, a wręcz odwrotnie.Gdy patolog zobaczył mnie idącego ze śmieciami i szlugiem to zawołał, że ej młody daj szluga bo się wkurwiłem. Oczywiście dałem, bo obawiałem się, że w przeciwnym razie moje szczątki spoczną w zbiorowej mogile z Pauliną i jej gachem xD Patolog odpalił szluga, zaciągnął się, wypuścił dym, zadumał na sekundę, po czym rozwiązał zagadkę, która w tym momencie frapowała już pewnie wszystkich mieszkańców bloku.JA WIEM KTO CIĘ DYMA! DYMA CIĘ TEN ZBOCZENIEC, PEDOFIL I KULFON!Chciałem delikatnie zapytać, po co drze ryja od pół godziny, skoro wie kto dyma Paulinę, ale w tym momencie na jeden z balkonów na pierwszym piętrze wyszedł rzeczony pedofil i zboczeniec, który widocznie poczuł się wywołany do tablicy i krzyknął, że Patolog sam jest Kulfon, a on Paulinę będzie dymał ile będzie chciał, bo to jego żona. Patolog na to krzyczy, że tak, to zejdź tu kurwo na dół to zobaczymy, a Pedofil krzyczy, żeby to on wszedł na górę to wtedy zobaczymy. Ten wpierdolowy pat trwałby pewnie tyle co bitwa nad Sommą, gdyby na balkon nie wyszła Paulina we własnej osobie, żeby zapytać Pedofila co tu się odpierdala - Patolog jak ją zobaczył to powiedział EEEE, TO NIE TA PAULINA TYLKO INNA, SORY XD Paulina z mojego bloku okazała się więc być zupełnie porządną kobietą, a Pedofil najpewniej wcale nie być zboczeńcem, ani tym bardziej pedofilem.Patolog patrzy na mnie, potem na mój worek ze śmieciami i mówi, że worek prawie pusty. To ja potwierdzam, że owszem, jakiś bardzo pełny to nie jest. Patolog na to, że TO SIĘ ELEGANCKO SKŁADA, CHOĆ MŁODY NA CHWILKĘ ZE MNĄ TU KAWAŁEK BO MUSZĘ KURWA PSA WYKOPAĆ A NIE MAM GO KURWA W CO WZIĄĆ POTEMNawet gdyby brzmiało to mniej abstrakcyjnie, to i tak nie miałbym pewnie ochoty nigdzie z półnagim Patologiem chodzić, więc mówię, że niestety jestem zajęty, ale on powiedział NO DAWAJ KURWA JAK CIĘ CZŁOWIEK PROSI, więc już nie miałem zbytnio wyjścia xD Idąc odkopywać psa poznałem zarówno historię tej misji, jak i sprawę z Pauliną.Z Pauliną było tak, że była konkubiną Patologa przed jego ostatnim pobytem w więzieniu, który trwał aż 7 lat i był konsekwencją pobicia towarzysza libacji ze skutkiem śmiertelnym. Jak Patolog przekraczał bramę zakładu karnego to Paulina obiecywała, że będzie na niego czekać, ale widocznie przez te 7 lat zmieniła zdanie, bo jak wyszedł kilka miesięcy temu z więzienia to nigdzie jej nie było. Dzisiaj spotkał pod sklepem jakiegoś koleżkę, który powiedział mu, że Paulina podobno mieszka na osiedlu obok, czyli u mnie, jednak nie precyzując adresu. Planem Patologa było więc pójście pod każdy blok na moim osiedlu (a akurat w drodze po psa przechodził koło mojego) i nawoływanie Pauliny, aż ta sama się zdekonspiruje, ale jak widać nie wziął pod uwagę, że kobiet o tym imieniu może być więcej xDZ psem sprawa była jeszcze bardziej kuriozalna, a przedstawiała się następująco - Patolog miał sąsiadkę, która nazywała się TA STARA Z PARTERU. Sąsiadka miała psa, a właściwie sukę, która nazywała się Picia. Picia była jedynym towarzyszem życia sąsiadki, która owdowiała dekadę temu, a dzieci to wiadomo, już na swoim, życiem zajęte. Picia kilka tygodni wcześniej zdechła, a sąsiadka nie czując się na siłach fizycznych ani psychicznych do własnoręcznego zakopania jej, najęła do tego patologa, który za ten pogrzeb przyjął korzyść rzeczową w postaci pół litra alkoholu. Sąsiadka jednak tak bardzo tęskniła za Picią, swoją jedyną towarzyszka, a pies zaczął nawet objawiać się w jej snach i rozmawiać z nią po Polsku. W tej sytuacji sąsiadka zdecydowała się na krok radykalny i poprosiła Patologa, żeby Picię wykopał i przyniósł z powrotem xD Patolog się zgodził, ale że tym razem zlecenie było znacznie bardziej nietypowe, to za wykonanie go zażądał aż litra wódy, w tym pół litra płatnego z góry, bo inaczej nie powie gdzie jest pies pogrzebany, jak to się mówi xD To właśnie była wystająca z jego kieszeni flaszka.Gdy słuchałem tych opowieści zdążyliśmy już dojść na miejsce pochówku Pici, czyli nieużytki pomiędzy Aleją Wilanowską a torem łyżwiarskim Stegny w Warszawie. Teraz już tam budują gdzieniegdzie jakieś nowe osiedla, ale ogólnie większość to nadal dzikie pola. Patolog zaczyna kopać, z 10 minut machał łopatą ale nic nie ma, to mówi, weź młody tu pokop z boku bardziej, bo ja się zmęczyłem. Jako, że byłem w odludnym miejscu sam na sam z typem, który już kiedyś kogoś zabił, to wolałem nie wspominać, że miałem tu być tylko w charakterze posiadacza prawie pustego worka na śmieci, tylko kopałem xD również bez skutku.Potem Patolog powiedział, żebym dał łopatę, bo to chyba jednak bardziej w drugą stronę i faktycznie po kilku wbiciach łopaty zaczęło jebać jak ja pierdolę, co wskazywało, że ekshumacja zmierza we właściwym kierunku.A propos ekshumacji, to dosłownie 5 minut na piechotę od miejsca, w którym kopaliśmy my, kiedyś kopał IPN, bo tam UB potajemnie zakopywało swoje ofiary w latach 40-tych i 50-tych, więc cały czas miałem nadzieję, że i my jednej z tych ofiar nie odkopiemy, bo Patolog zdecydowanie wyglądał na człowieka zdolnego do zapakowania w mój worek na śmieci szczątków jakiegoś AK-owca i wciśnięcia ich swojej sąsiadce jako Pici w zamian za kolejne pół litra, a ja mimo wszystko nie czuł bym się komfortowo biorąc udział w takim procederze xDPo chwili kopania było już jednak pewne, że odkopaliśmy jamnika, tylko w umiarkowanym stadium rozkładu. Jebało tak, że kurwa oczy mi zaszły łzami i prawie wyrzygałem ten obiad, co dopiero zjadłem xD Patolog jebnął jeszcze solidnego grzdyla wódy po czym załadował Picię na łopatę a potem do mojego worka, który szczelnie zawiązał. Z tym pakunkiem wyruszyliśmy do sąsiadki po zapłatę. Po drodze zastanawiałem się, które wydarzenia z mojego życia doprowadziły do sytuacji, w której idę przez miasto z recydywistą-mordercą, zgniłymi zwłokami psa w worku na śmieci i łopatą, żeby dostać od jakiejś starej baby pół litra i to nawet nie dla mnie xDKolejną rzeczą, która mnie trapiła było, że mam uczulenie na pyłki, najgorsze właśnie w czerwcu, więc większość moich śmieci stanowił zużyte chusteczki, bo mi cieknie z nosa - jak sąsiadka wyjmie Picię z worka to sobie pomyśli, że jestem jakimś nałogowym onanistą xD ale potem pomyślałem, że to ona trzyma w domu rozkładające się zwierzęta, więc jeżeli ktoś się tu powinien wstydzić to na pewno nie ja xDDDDoszliśmy do bloku patologa, sąsiadka wychodzi na klatkę, łapie kurwa ten worek i zaczyna go przytulać PICIA! MOJA PICIA KOCHANA! Myślę sobie, srogie grzyby kurwa. Wtedy z mieszkania na przeciwko wychodzi jakaś baba i mówiCZYLI JEDNAK SIĘ PANI ZDECYDOWAŁA WYKOPAĆ PANI MALINOSKA? JA TAM SIĘ PANI NIE DZIWIĘ, JAK MOJA TEKLA ZDECHŁA TO TEŻ BARDZIEJ TĘSKNIŁAM NIŻ ZA MOIM STARYM JAK UMARŁ. BO PIES, PROSZĘ PANI, TO KOCHA BEZWARUNKOWO
Powoli zbliża się czas grillowania –
Bareja wiecznie żywy – Zakaz grillowania w styczniu ma... zmniejszyć smog. Pisma z wiadomością o wprowadzonym zakazie grillowania na balkonach i tarasach rozwieszono na klatkach schodowych m.in. na Janowie i Olechowie. Jak wynika z ich treści, wprowadzony zakaz ma pomóc... w walce ze smogiem
Zamiast wysyłać różne bzdety w świat – Poświęć chwilę i choć raz wyślij coś sensownego HISTORIA PRAWDZIWA:Podczas „grillowania” Ingrid się potknęła i upadła.Zaproponowano jej wezwanie karetki pogotowia, jednakona zapewniała każdego, że wszystko jest OK, a potknęłasię o kamień tylko z powodu nowych butów. Ponieważwydała się ona trochę blada i drżąca, osoby wokół niejpomogły jej się oczyścić i przyniesiono jej nowy talerz.Ingrid spędziła resztę wieczoru pogodnie i wesoło.Mąż Ingrid zadzwonił później z domu i zawiadomiłwszystkich, że jego żona została zabrana do szpitala.O 23.00 Ingrid zmarła. Jak się okazało, w czasie„grilowania” doznała udaru mózgu. Gdyby jej przyjacielewiedzieli, jak można rozpoznać oznaki wskazujące naudar, Ingrid żyłaby nadal. Niektórzy ludzie nie umierająnatychmiast. Często żyją długo w sytuacjibeznadziejnej i są zdani na pomoc innych ludzi.PRZECZYTANIE PONIŻSZEGO TEKSTUZAJMIE Cl TYLKO CHWILĘ:Jeden z neurologów powiedział,że jeżeli dotrze w przeciągu3 godzin do ofiary udaru mózgu,to może cofnąć skutki udaru.Jednak najważniejsze, aby trafnierozpoznać udar, zdiagnozowaći leczyć pacjenta w ciągu tych3 godzin, choć nie jest to łatweROZPOZNANIE UDARU MÓZGUistnieją 4 kroki, którymi należy się kierować:Lekarze twierdzą, że osoby towarzyszące mogą sięzorientować czy chodzi tu o udar mózgu, jeżelidanej osobie postawią 4 proste zadania:1) poprosić osobę, aby się uśmiechnęła(nie będzie w stanie się uśmiechnąć)2) poprosić osobę, aby powiedziała proste zdanie(na przykład: „ładna dziś pogoda”)3) poprosić osobę, aby uniosła ramiona(nie będzie potrafiła, uniesie tylko częściowo)4) poprosić osobę, aby pokazała język(kiedy język jest zakrzywiony i wije się z lewado prawa i na odwrót, to jest to równieżznak udaru mózgu)Gdyby osoba miała problemy z wykonaniemchoć jednej z tych czynności, to należy bezzwłoczniezawołać lekarza pogotowia ratunkowego i opisaćww. oznaki osobie przy telefonie.Przesyłając niniejszą instrukcję przynajmniejto osobom można mieć pewność, że jakieśżycie (może i nasze) uda się przez to ocalić
Pierwsza zasada grillowania: – Dym zawsze leci tam, gdzie Ty jesteś
Prawdziwych pasjonatów grillowania nic nie powstrzyma –
Źródło: fishki.net
Niedługo w Krakowie zakażą oddychania – W końcu to też emituje dwutlenek węgla.
Źródło: wprost.pl
Zamiast wysyłać różne "bzdety" w świat – Poświęć chwilę i choć raz wyślij coś sensownego HISTORIA PRAWDZIWA:Podczas „grillowania" Ingrid się potknęła i upadła.Zaproponowano jej wezwanie karetki pogotowia, jednakona zapewniała każdego, że wszystko jest OK, a potknęłasię o kamień tylko z powodu nowych butów. Ponieważwydała się ona trochę blada i drżąca, osoby wokół niejpomogły jej się oczyścić i przyniesiono jej nowy talerz.Ingrid spędziła resztę wieczoru pogodnie i wesoło.Mąż Ingrid zadzwonił później z domu i zawiadomiłwszystkich, że jego żona została zabrana do szpitala.O 23.00 Ingrid zmarła. Jak się okazało, w czasie„grilowania" doznała udaru mózgu. Gdyby jej przyjacielewiedzieli, jak można rozpoznać oznaki wskazujące naudar, Ingrid żyłaby nadal. Niektórzy ludzie nie umierająnatychmiast. Często żyją długo w sytuacjibeznadziejnej i są zdani na pomoc innych ludzi.PRZECZYTANIE PONIŽSZEGO TEKSTUZAJMIE CI TYLKO CHWILĘ:Jeden z neurologów powiedział,że jeżeli dotrze w przeciągu3 godzin do ofiary udaru mózgu,to może cofnąć skutki udaru.Jednak najważniejsze, aby trafnierozpoznać udar, zdiagnozowaći leczyć pacjenta w ciągu tych3 godzin, choć nie jest to łatweROZPOZNANIE UDARU MÓZGUistnieją 4 kroki, którymi należy się kierować:Lekarze twierdzą, że osoby towarzyszące mogą sięzorientować czy chodzi tu o udar mózgu, jeżelidanej osobie postawią 4 proste zadania:1) poprosić osobę, aby się uśmiechnęła(nie będzie w stanie się uśmiechnąć)2) poprosić osobę, aby powiedziała proste zdanie(na przykład: „ładna dziś pogoda")3) poprosić osobę, aby uniosła ramiona(nie będzie potrafiła, uniesie tylko częściowo)4) poprosić osobę, aby pokazała język(kiedy język jest zakrzywiony i wije się z lewado prawa i na odwrót, to jest to równieżznak udaru mózgu)Gdyby osoba miała problemy z wykonaniemchoć jednej z tych czynności, to należy bezzwłoczniezawołać lekarza pogotowia ratunkowego i opisaćww. oznaki osobie przy telefonie.Przesyłając niniejszą instrukcję przynajmniej10 osobom można mieć pewność, że jakieśżycie (może i nasze) uda się przez to ocalić

1