Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 100 takich demotywatorów

Niesmaczna sytuacja w sklepie:

 –  Niesmaczna sytuacja w sklepie:7 min ·Okropna niesprawiedliwość mnie dzisiajspotkała. Byłem w supermarkecie kupić sobiecoś na kolację. 10 minut do zamknięcia, więctylko jedna kasa czynna. Już tylko jeden facetprzede mną, więc zaraz pik-pik-pik-pik i dodomu jeść. Nagle wpada wyraźnierozgorączkowany typ i podchodzi prosto dokasy od przodu sklepu (czyli tam, gdzie sięnormalnie od kasy odchodzi) i wyskakuje dokasjera>PAMIĘTA MNIE PAN?>NIE>PAN SIĘ PRZYJRZY>NIE>DOBRZE SIĘ PAN PRZYJRZY! JA TUDZISIAJ BYŁEM, TAK PO 13:00, FLACZKIKUPOWAŁEM>TU SIĘ MILIONY POLAKÓW CODZIENNIEPRZEZ TĘ KASĘ PRZEWIJAJĄ. JAK JAMAM WSZYSTKICH PAMIĘTAĆ?>NIE UDAWAJ PAN TERAZ GŁUPIEGOTYLKO PATRZI wyciąga z reklamówki słoik z flakami, tak dopołowy zjedzony.>NO I PO CO MI TO?>NO POWĄCHA PAN! ZEPSUTE!Otwiera ten słoik, zajebało trupem na półsklepu, ale nie wiem, czy to kwestia upływuterminu przydatności do spożycia, czy teflaczki tak pachną fabrycznie.>JAK TAKIE ZEPSUTE, TO PO COŚ PANPOŁOWĘ ZEŻARŁ?>NIC NIE ZJADŁEM, MI JESZCZE ŻYCIEMIŁE! W GARNKU MAM, BO PRZELAŁEMŻEBY PODGRZAĆ I WTEDY POCZUŁEM>A SKĄD JA MAM WIEDZIEĆ, ŻE PAN NIEZJADŁEŚ, A TERAZ REKLAMUJESZ?>SPOKOJNIE SPOKOJNIE, ŻONA JUŻ TUZA MNĄ IDZIE, TYLKO POWOLI, BOGORĄCE, ŻEBY SIĘ NIE OBLAĆMyślę sobie, nie no kurwa, aż czegoś takiegoto chyba nie będzie xDPo chwili się okazało, że jednak będzie, bo dosklepu włazi kobieta trzymająca przezściereczkę kuchenną garnek z flakami –rzeczywiście gorącymi, bo aż para leciała.Podchodzi do tej naszej kasy, kładzie garnek,wyciąga z niego taką drewnianą łyżkę i jąpodsuwa kasjerowi pod nos.>NO SAM PAN SPRÓBUJ I POWIEDZ:ZEPSUTE CZY NIE?Teraz już tym flaczkami zaczęło klepać wcałym sklepie tak, aż facet co przede mnąstał, a miał pulpety tej samej firmy, to je wziął idyskretnie odłożył na tę półeczkę, gdzie sągumy do żucia, kondony i baterie alkaliczne wrozmiarach małe paluszki i duże paluszki.Kasjer mówi, że on nie jest jakimśdegustatorem jak Gessler, tylko trzebanormalnie datę ważności sprawdzićumieszczoną na opakowaniu. Chciał temutypowi zabrać słoik żeby zobaczyć, ale onchyba nie zczaił, bo go zapomniał puścić i wefekcie jeden ciągnął w jedną, a drugi w drugąi słoik się wyślizgnął i potłukł.Właściciel flaczków się rozjuszył i krzyczy, żeto jest zacieranie dowodów zbrodni, kryminałpo prostu, i teraz on się będzie sądził iprywatnie z nim o zniszczenie połowy słoikaflaków i cywilnie ze sklepem o oszustwo naprzeterminowanym produkcie. No jednymsłowem, żeby mu dwa razy płacili.Wtedy się niespodziewanie włącza ten klientco stał przede mną i odłożył pulpety, i mówido kasjera, żeby się nie dał zaszczuć, że onjest z rodziny prawniczej, bo ma wujkakomornika i się zna na prawie, i ogólnie już odstarożytnego Rzymu jest taki przepis, że niemożna karać dwa razy za to samo. A Polskajest demokratycznym państwem prawa i chuj.Gość od flaczków już był wkurwiony iwidocznie coś źle zrozumiał, bo mówi do tegokuzyna komornika, że jak ty się bydlaku tomojej żony odzywasz? A ten mówi, że dobrzesłyszał, że chuj. No to flaczkarz już do niegoleci z łapami, już ma być awantura, a tu naglekasjer wstaje, ściąga czapkę, mówi, że on topierdoli, że on już dłużej w tej robocie niemoże, że on odchodzi. Jebnął czapkę we flakina podłodze aż plasnęło, popłakał się iwychodzi ze sklepu.Żona – ta, co garnek przyniosła – mówi dotego swojego mężaWIDZISZ MARIAN CO ZNOWUNAROBIŁEŚ? LEĆ SIĘ Z PANEMPRZEPROŚ!I widać było, że się wszystkim zamieszanymzrobiło głupio, nerwy opadły momentalnie, aMarian poszedł za sprzedawcą i mu mówi, żew gruncie rzeczy to się nic nie stało, to tylkojakieś tam głupie flaki za 10 złotych i jakoś sięna pewno dogadają. Sprzedawca otarły łzy ipyta TAK?To Marian mu mówi, że tak, że jasne. To sięjeszcze włączył ten gość z rodziny prawniczeji powiedział, że on służy pomocą jakomediator i w tradycji prawnej istnieje cośtakiego jak sądy pokoju, a żona Marianamówi, że to jest bardzo piękne i wzruszająceokreślenie i jeżeli mają w sklepie jakiś czajnikto może ona by herbaty zaparzyła i by sobiewszyscy na spokojnie porozmawiali, amogliby i flaków zjeść, bo w gruncie rzeczy tonie są takie złe. No i poszli wszyscy z tymgarnkiem na zaplecze do pokoju socjalnego,pełniącego chwilowo funkcję pokojusądowego, a właściwie sądu pokoju.Ja czekam jak głupi przy tej kasie, że możesię jakoś szybko pogodzą, albo jakiśsprzedawca przyjdzie na zamianę, bo inaczejto mi do jedzenia pozostają tylko czipsy zesklepu monopolowego 24h. Niestety zamiastkasjera przyszedł gdzieś z tyłu sklepuochroniarz. Popatrzył na mnie, na terozjebane po całej podłodze flaczki ipowiedział, że po pierwsze to od 5 minut jużjest zamknięte, a po drugie, to kto niby moimzdaniem będzie po mnie ten burdel sprzątał...DEMOTYWATORY.PL
 –  Uwaga! Gorące krzesła w pojeździe. Zajmujcie co drugie , miejsce. I #zostańwdomu
33 lata później statek znalazł ich obóz, razem z ich zwłokami, dziennikiem i aparatem. Przeżyli kilka tygodni jedząc niedźwiedzie polarne –
Kiedy odpalasz dieslaw mroźny dzień –
0:10
Biznes to biznes –  GORĄCE NAPOJE Z GRILLA W CENTRUM CMENTARZA
 –  Przenigdy nie śmiej się z jej fryzury, figury, ubrań.Dla swojego dobra nawet nie ryzykujNie wspominajo innych dziewczynach przy niej.Nie mów, że są gorące, ladne, modre. żadna kobieta niechce tego słuchać. Poważnie.Jeżeli chcesz mieć święty spokój nigdy niewspominaj o swoich byłych. Nie ma nic gorszego niżzazdrosna kobieta z małą dawkaą informacji.Nie rób z siebie durnia przy jej znajomych. Ona Citego nie wybaczy.Nie pytaj się głupio dlaczego jest zła na Ciebie.Po prostu grzecznie przeproś i przyznaj się do swojejwiny.Nie nadużywaj sarkazmu. Jedni potrafią go stosowaćjako żart, inni używają jako drugiego języka.Nie mów na okrągło kocham Cię, kiedy nie masztego na myśli.Nie próbuj zrzucać na nią winy za swoje błędy8 Tylko się pogrążysz.Nie naciskaj na nią. Jeżeli powiedziała, że coś zrobi,dotrzyma słowa. W końcu nie jest facetem
A więc to tak oszukuje Eminem –
0:26
Gorące wody termalne w Toskanii –
0:29
Przychodzę prawie codziennie na tę samą stację benzynową po hot-dogi i piwo. Dzisiaj jak poprosiłem o hot-dogi, to sprzedawca powiedział "Gorące. Wiedziałem że przyjdziesz, więc zrobiłem świeżą partię" – To najmilsza rzecz jaką ktoś dla mnie zrobił od jakiegoś czasu
Wszystko można obrzydzić, jeśli się zacznie robić bezduszne analizy według schematu –  Wielu z nas lubi flaki. Gorące flaczki z chlebkiem po 	powrocie z zimnego spaceru albo na drugi dzień po 	imprezie. Marzenie... 	I teraz wyobraźcie sobie przyjęcie, gdzie na stół wjeżdża 	waza pełna owych smakowitych pachnących flaków. Pani 	domu nalewa na każdy talerz porcję, którą goście 	zaczynają zajadać z apetytem. A potem... 	A potem staje przy stole i zaczyna mówić surowym 	głosem: "A teraz omówimy sobie po kolei szczegółowy 	sposób przyrządzania flaków. Zaczniemy od krowy, która 	stoi na polu. Oczywiście więcej czasu poświęcimy zasadom 	dokładnego czyszczenia flaków i przyprawiania. Potem 	kolejne etapy. Na koniec każdy z gości napisze na 	serwetce dlaczego lubi flaki” 	I nagle okazuje się, że odsuwamy talerz z niedokończoną 	potrawą, na którą tak bardzo czekaliśmy i która nam tak 	bardzo zawsze smakowała. 	I tak samo właśnie jest z lekturami. 	Książka, którą przeczytaliśmy sami z siebie i nas 	zachwyciła po rozłożeniu na czynniki pierwsze i omawianiu 	w sztampowy sposób jej treści traci to, co jest 	najważniejsze, to co chwyciło nas przy samodzielnym 	czytaniu za serce i czym nie chcemy się często dzielić z 	innymi, bo to jest takie bardzo nasze.
Bezdyskusyjnie to jest o wiele przyjemniejsze –  Kawa z rogalem. Co może byćprzyjemniejszego z rana?12:25Wyprasowanie spodni izałożenie ich na dupę kiedyjeszcze są gorące12:25J12:25
 –  WitamProsze państwa jest sprawa poważnadotyczy zachowań zachodzących w państwa mieszkaniu-zachowania dzieci jak i panstwa clasle hatasy krzyki rzuty lub upadki ciężkich rzeczyWstystko to przekłada się na relacje miedzy sąsiadami i mieszkańcami blokul z tego miejsca pragne parństwa poinformować ze jeśli ww. sytułacja się nieZmieni oprze się to o Administracje ,policje jak i o MOPSBo jeúl nie radricie sobie w wychowaniu dzieci zgodnie z wymogamiiNie uciezliwoscia innym sa instytucje które wam w tym pomoga.Drodry Sasledal,w ostatnich dniach otrzymalilmy anonimowy list wyratającye chowaniami zachodzącymi w naszym mieszkaniu" (kopielistu.amieszczamy ponite ). W związku z tym, pragniemy przeprosićh mieszkańców naszej wspólnoty oraz wyrazić gorące ubolewaniepowodu dyskomfortu, na jaki narazilismy Państwa my, oraz nasze driedInformujemy, iż niezwlocznie po otrrymaniu w/w korespondencjprzeprowadzilsmy dyscyplinującą rozmowe t naszymi synami, w celu-poprawy relacijl między sąsiadami mieszkańcami bloku. Po natwietleniupowagi sytuaci, starszy syn - Kraystof, lat 3- obiecal, te cyt. .wiecej nieMartwi nas, ià mlodsry syn-Stanistaw, lat 1,5- przejawial więkssetainteresowanie dłubaniem w nosie nił przedmiotowaą dyskusją Obiecujemy.te do rozmowy powrócimy chwila osiagnięcia przet niego wiekuwskazującego na zdolnośt zrozumienia poruszanych kwesti.Zapewniamy, it dolołymy wszelkich staran aby pryszłoścd uniknąćopisywanych ,sytułaci" burzących tad I harmonię u Mieskańców naszegobloku.Autora załączonego listu uprzejmie prosimy o osobisty kontakt celemudzielenia rad I wskazówek, jak wychowywać dziedi -zgodnie z wymogami iNie uciezliwascia innym. Bardzo chętnie wysłuchamy porad jak organizowaćdzieciom codrienne zabawy tak, aby uniknąć ciagtych hałasów krrykówrzutów lub upadków ciętkich rzecayW zamian za cenne wsparcie oferujemy 11-tomowy Słownik jerykapolskiego pod red. Witolda Doroszewskiego.Z powałaniem, Wasi sqsiedzl z mieszkania nr 60,Kasia i Marek
Tajemnica Disaster Girl wyjaśniona! – W 2004 r. narodziła się memowa supergwiazda, doskonale znana internetowym weteranom Dziewczynka Katastrofa. To właśnie wtedy powstało zdjęcie, które dało początek niezliczonej ilości żartów i prześmiewczych komentarzy. Serwis Unilad odnalazł autorkę słynnego uśmiechu – dziś ma 18 lat.Słynne zdjęcie, które zaczęło żyć własnym życiem. To dzięki niemu stała się sławna. Jej podszyty fałszem półuśmiech na tle płonącego budynku stał się hitem.Teraz wiadomo, co naprawdę jest na zdjęciu."Straż pożarna przeprowadzała w naszym mieście ćwiczenia. Gasili budynek, który wcześniej celowo podpalili. To był leniwy poranek, w małym miasteczku, gdzie mało się dzieje, a wieści rozchodzą się błyskawicznie. Mój tata miał wtedy nowy aparat fotograficzny, więc przeszliśmy dwie przecznice, by pooglądać zmagania strażaków".Ludzi zaintrygowała jej twarz i od tego momentu zaczęła rozprzestrzeniać się w sieci jak pożar. Reszta jest już historią.Jej twarz była nie tylko wklejana do innych zdjęć."Oryginalne zdjęcie wielokrotnie opatrywano zabawnymi komentarzami np. "nie dostałam Barbie, więc dałam im grilla", "Może się z tym urodziła, a może to benzyna" lub "Ostrzegamy nowych sąsiadów - nie proście jej o gorące powitanie".Poza byciem gwiazdą, to normalna nastolatka. Niedługo skończy szkołę średnią i myśli o studiach
Cel osiągnął – Jest tak sławny, że trafił na demotywatory W Parku Narodowym Yellowstone doszło do tragicznego wypadku. Mężczyzna, który dla zgrywu lub sławy wskoczył do gorącego źródła zginął w wodzie o temperaturze 93 stopni Celsjusza. Po 24 godzinach kwasowe składniki wód termalnych rozpuściły amatora takich ekstremalnych kąpieli.
W konkursie wzięły udział piwo oraz kobieta – Kategoria: doznania1) Piwo jest zawsze wilgotne. Kobieta nie. Punkt dla piwa2) Piwo jest fatalne gdy jest gorące. Punkt dla kobiety3) Jedno zimne piwo cię zadowoli. Punkt dla piwaKategoria: relacje międzyludzkie1) Gdy wypijesz drugie piwo, pierwsze się nie pogniewa. Punkt dla piwa.2) Masz 100% pewności, że jesteś pierwszym, który otwiera butelkę/puszkę piwa. Punkt dla piwa.3) Jeśli potrząśniesz piwem to po chwili samo się uspokoi. Punkt dla piwa.4) Piwo nie ma swojej matki. Punkt dla piwa.5) Piwo nie będzie wymagało od ciebie, byś je objął jak skończy. Punkt dla piwa.Kategoria: koszt1) Płacisz podatek za piwo. Punkt dla kobiety.2) Wiesz dokładnie ile kosztuje piwo. Punkt dla piwa.Wynik ogólny: 8-2 dla piwa.

Gorące córki znanych ludzi (38 obrazków)

Która z Pań ich jeszcze używa? –

Okropna niesprawiedliwość mnie dzisiaj spotkała:

Okropna niesprawiedliwość mnie dzisiaj spotkała: – Byłem w supermarkecie kupić sobie coś na kolację. 10 minut do zamknięcia, więc tylko jedna kasa czynna. Już tylko jeden facet przede mną, więc zaraz pik-pik-pik-pik i do domu jeść. Nagle wpada wyraźnie rozgorączkowany typ i podchodzi prosto do kasy od przodu sklepu (czyli tam, gdzie się normalnie od kasy odchodzi) i wyskakuje do kasjera>PAMIĘTA MNIE PAN?>NIE>PAN SIĘ PRZYJRZY>NIE>DOBRZE SIĘ PAN PRZYJRZY! JA TU DZISIAJ BYŁEM, TAK PO 13:00, FLACZKI KUPOWAŁEM>TU SIĘ MILIONY POLAKÓW CODZIENNIE PRZEZ TĘ KASĘ PRZEWIJAJĄ. JAK JA MAM WSZYSTKICH PAMIĘTAĆ?>NIE UDAWAJ PAN TERAZ GŁUPIEGO TYLKO PATRZI wyciąga z reklamówki słoik z flakami, tak do połowy zjedzony.>NO I PO CO MI TO?>NO POWĄCHA PAN! ZEPSUTE!Otwiera ten słoik, zajebało trupem na pół sklepu, ale nie wiem, czy to kwestia upływu terminu przydatności do spożycia, czy te flaczki tak pachną fabrycznie.>JAK TAKIE ZEPSUTE, TO PO COŚ PAN POŁOWĘ ZEŻARŁ?>NIC NIE ZJADŁEM, MI JESZCZE ŻYCIE MIŁE! W GARNKU MAM, BO PRZELAŁEM ŻEBY PODGRZAĆ I WTEDY POCZUŁEM>A SKĄD JA MAM WIEDZIEĆ, ŻE PAN NIE ZJADŁEŚ, A TERAZ REKLAMUJESZ?>SPOKOJNIE SPOKOJNIE, ŻONA JUŻ TU ZA MNĄ IDZIE, TYLKO POWOLI, BO GORĄCE, ŻEBY SIĘ NIE OBLAĆMyślę sobie, nie no kurwa, aż czegoś takiego to chyba nie będzie xDPo chwili się okazało, że jednak będzie, bo do sklepu włazi kobieta trzymająca przez ściereczkę kuchenną garnek z flakami – rzeczywiście gorącymi, bo aż para leciała. Podchodzi do tej naszej kasy, kładzie garnek, wyciąga z niego taką drewnianą łyżkę i ją podsuwa kasjerowi pod nos.>NO SAM PAN SPRÓBUJ I POWIEDZ: ZEPSUTE CZY NIE?Teraz już tym flaczkami zaczęło klepać w całym sklepie tak, aż facet co przede mną stał, a miał pulpety tej samej firmy, to je wziął i dyskretnie odłożył na tę półeczkę, gdzie są gumy do żucia, kondony i baterie alkaliczne w rozmiarach małe paluszki i duże paluszki.Kasjer mówi, że on nie jest jakimś degustatorem jak Gessler, tylko trzeba normalnie datę ważności sprawdzić umieszczoną na opakowaniu. Chciał temu typowi zabrać słoik żeby zobaczyć, ale on chyba nie zczaił, bo go zapomniał puścić i w efekcie jeden ciągnął w jedną, a drugi w drugą i słoik się wyślizgnął i potłukł.Właściciel flaczków się rozjuszył i krzyczy, że to jest zacieranie dowodów zbrodni, kryminał po prostu, i teraz on się będzie sądził i prywatnie z nim o zniszczenie połowy słoika flaków i cywilnie ze sklepem o oszustwo na przeterminowanym produkcie. No jednym słowem, żeby mu dwa razy płacili.Wtedy się niespodziewanie włącza ten klient co stał przede mną i odłożył pulpety, i mówi do kasjera, żeby się nie dał zaszczuć, że on jest z rodziny prawniczej, bo ma wujka komornika i się zna na prawie, i ogólnie już od starożytnego Rzymu jest taki przepis, że nie można karać dwa razy za to samo. A Polska jest demokratycznym państwem prawa i chuj.Gość od flaczków już był wkurwiony i widocznie coś źle zrozumiał, bo mówi do tego kuzyna komornika, że jak ty się bydlaku to mojej żony odzywasz? A ten mówi, że dobrze słyszał, że chuj. No to flaczkarz już do niego leci z łapami, już ma być awantura, a tu nagle kasjer wstaje, ściąga czapkę, mówi, że on to pierdoli, że on już dłużej w tej robocie nie może, że on odchodzi. Jebnął czapkę we flaki na podłodze aż plasnęło, popłakał się i wychodzi ze sklepu.Żona – ta, co garnek przyniosła – mówi do tego swojego mężaWIDZISZ MARIAN CO ZNOWU NAROBIŁEŚ? LEĆ SIĘ Z PANEM PRZEPROŚ!I widać było, że się wszystkim zamieszanym zrobiło głupio, nerwy opadły momentalnie, a Marian poszedł za sprzedawcą i mu mówi, że w gruncie rzeczy to się nic nie stało, to tylko jakieś tam głupie flaki za 10 złotych i jakoś się na pewno dogadają. Sprzedawca otarły łzy i pyta TAK?To Marian mu mówi, że tak, że jasne. To się jeszcze włączył ten gość z rodziny prawniczej i powiedział, że on służy pomocą jako mediator i w tradycji prawnej istnieje coś takiego jak sądy pokoju, a żona Mariana mówi, że to jest bardzo piękne i wzruszające określenie i jeżeli mają w sklepie jakiś czajnik to może ona by herbaty zaparzyła i by sobie wszyscy na spokojnie porozmawiali, a mogliby i flaków zjeść, bo w gruncie rzeczy to nie są takie złe. No i poszli wszyscy z tym garnkiem na zaplecze do pokoju socjalnego, pełniącego chwilowo funkcję pokoju sądowego, a właściwie sądu pokoju.Ja czekam jak głupi przy tej kasie, że może się jakoś szybko pogodzą, albo jakiś sprzedawca przyjdzie na zamianę, bo inaczej to mi do jedzenia pozostają tylko czipsy ze sklepu monopolowego 24h. Niestety zamiast kasjera przyszedł gdzieś z tyłu sklepu ochroniarz. Popatrzył na mnie, na te rozjebane po całej podłodze flaczki i powiedział, że po pierwsze to od 5 minut już jest zamknięte, a po drugie, to kto niby moim zdaniem będzie po mnie ten burdel sprzątał
Mój dziadek w grobie się przewraca –  GORĄCE NAPOJE DANIA Z GRILLAW CENTRUM CMENTARZA

Niezwykła miłość starszej pary z Polski uwieczniona na pięknych fotografiach: Filip Miller na swoim profilu na Facebooku podzielił się przepiękną historią miłości pani Reny Starzewskiej i pana Julka Bojanowskiego. Wykonał im zdjęcia i dopisał parę słów o parze:

Filip Miller na swoim profilu na Facebooku podzielił się przepiękną historią miłości pani Reny Starzewskiej i pana Julka Bojanowskiego. Wykonał im zdjęcia i dopisał parę słów o parze: – Pięć lat temu zmarła Rena Starzewska, kuzynka mojego dziadka a dokładnie trzy lata temu dołączył do niej mąż, Julek Bojanowski. Tym samym z powierzchni ziemi zniknęła niesamowita para, którą miałem okazję fotografować. Przez całe życie aktywni, ciekawi nowych miejsc, pełni energii. Spotkali się późno, ale może dzięki temu żyli intensywniej. Choroba i wiek zawiązały w pewnym momencie spisek, chciały to zmienić. Alzheimer Reny zrodził depresję Julka. Rodzinna narada, padł pomysł: „Julek kupcie campera”. Wygrała siła charakteru i zaistniała szansa na powrót do tego, co zawsze lubili i robili. Julek zapakował Renę i leki do auta. Miażdżyca z Depresją i Alzheimerem pojechali w podróż. Zaczyna się słodko – gorzka opowieść, w którą wkrada się coraz bardziej choroba. Renę wchłania Alzheimer, Julek ma coraz większe kłopoty z chodzeniem. Słowacja, Kraków, Góra Żar, wykłady, wystawy, gorące termy, aquapark, spotkania z przyjaciółmi. Miałem poczucie, że biorę udział w “niecodzienności”. Chciałem pokazać to unikalne i wyjątkowe podejście do podeszłego wieku. Chciałem udokumentować stan, w którym ciało zwalnia a umysł biegnie do przodu