Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 113 takich demotywatorów

 –  Kiedy do kogoś piszesza on oddzwania
Wiem, że wielu z was tego doświadczyło, a ten koleś mistrzowsko sobie z tym poradził... – 65-letni mężczyzna wchodzi do zatłoczonej poczekalni i podchodzi do biurka recepcjonistki.- Dzień dobry panu, z jakiego powodu się pan do nas zgłosił?- Mam problemy z penisem.Recepcjonistka się wkurzyła i odparła:- Nie powinien pan mówić czegoś takiego w poczekalni pełnej ludzi.- Czemu nie? Pani mnie zapytała, a ja odpowiedziałem.- Mógł pan kogoś wprawić w zakłopotanie. Trzeba było powiedzieć, że ma pan problem z uchem albo coś i dopiero doktorowi wytłumaczyć dokładnie o co chodzi, już w gabinecie.Mężczyzna odparł:- Może w takim razie nie powinna mnie pani o to pytać przy pełnej poczekalni, skoro ktoś może się poczuć urażony - następnie wyszedł i po chwili wszedł jeszcze raz.Recepcjonistka uśmiechnęła się z wyższością i spytała „Tak?". Na co mężczyzna odparł, że coś jest nie tak z jego uchem. Recepcjonistka przytaknęła zadowolona i spytała:- A co jest nie tak z pańskim uchem?- Cóż, nie mogę się nim odlać 65-letni mężczyzna wchodzi do zatłoczonej poczekalni i podchodzi do biurka recepcjonistki.- Dzień dobry panu, z jakiego powodu się pan do nas zgłosił?- Mam problemy z penisem.Recepcjonistka się wkurzyła i odparła:- Nie powinien pan mówić czegoś takiego w poczekalni pełnej ludzi.- Czemu nie? Pani mnie zapytała, a ja odpowiedziałem.- Mógł pan kogoś wprawić w zakłopotanie. Trzeba było powiedzieć, że ma pan problem z uchem albo coś i dopiero doktorowi wytłumaczyć dokładnie o co chodzi, już w gabinecie.Mężczyzna odparł:- Może w takim razie nie powinna mnie pani o to pytać przy pełnej poczekalni, skoro ktoś może się poczuć urażony - następnie wyszedł i po chwili wszedł jeszcze raz.Recepcjonistka uśmiechnęła się z wyższością i spytała „Tak?". Na co mężczyzna odparł, że coś jest nie tak z jego uchem. Recepcjonistka przytaknęła zadowolona i spytała:- A co jest nie tak z pańskim uchem?- Cóż, nie mogę się nim odlać
 –  KPRMHOW IT STARTED(13 LIPCA 2023)Kancelaria Premiera@PremierRPPremier @Morawieckim w #Sejm:Polski politykma tylko jeden obowiązek - służyć państwupolskiemu na wszystkich możliwych odcinkachfrontu. Nie ma nic gorszego niż donosić nawłasną ojczyznę za granicę.HOW IT'S GOING(4 LUTEGO 2024)obowiązek głośno mówić zaMorawiecki: mamy prawo igranicą, jak deptane są w Polsceprawa2024-02-04 18:51 Aktualizacja: dzisiaj, 20:03er
I jak tu żyć? – Nie ma gorszego raka niż strony internetowe z przepisami. Wpisujesz w google "proste dania dla studentów" Oto pierwszy wynik:"Makaron z boczkiem i cebulą" - myślisz sobie, spoko, zrobię. Składniki:- makaron ze szwajcarskiej mąki mielonej sposobem tradycyjnym- boczek z dzikich świń z Afryki- łzy brazylijskiego noworodka- kryształ z serca góry uga buga- cebula rotszwalcka wyhodowana w ziemi torfowej- sólSposób przygotowania: Cebulę posiekać dobrze naostrzonym mieczem samurajskim, dolać dokładnie 3,79 kropli łzy noworodka, boczek podsmażyć smoczym oddechem a makaron gotować we wrzącej wodzie we własnych ustach. Na koniec wsypać sobie soli do dupy.I kurwa 90% przepisów tak wygląda w tym internecie, i oczywiście nie da się przygotować czegokolwiek, jeśli ktoś znajomy ci nie powie jak. Internet niby taki wspaniały wynalazek, a nie da się tam znaleźć jednego normalnego przepisu Nie ma gorszego raka niż strony internetowe z przepisami. Wpisujesz w google "proste dania dla studentów" Oto pierwszy wynik:"Makaron z boczkiem i cebulą" - myślisz sobie, spoko, zrobię. Składniki:-makaron ze szwajcarskiej mąki mielonej sposobem tradycyjnym-boczek z dzikich świń z Afryki-łzy brazylijskiego noworodka-kryształ z serca góry uga buga-cebula rotszwalcka wyhodowana w ziemi torfowej-sólSposób przygotowania: Cebulę posiekać dobrze naostrzonym mieczem samurajskim, dolać dokładnie 3,79 kropli łzy noworodka, boczek podsmażyć smoczym oddechem a makaron gotować we wrzącej wodzie we własnych ustach. Na koniec wsypać sobie soli do dupy. I kurwa 90% przepisów tak wygląda w tym internecie, i oczywiście nie da się przygotować czegokolwiek, jeśli ktoś znajomy ci nie powie jak. Internet niby taki wspaniały wynalazek, a nie da się tam znaleźć jednego normalnego przepisu
W Pittsburghu sprzedają pizzę z upieczonym plackiem, ale dodatki są położone surowe –  People in Pittsburgh actually eat pizzawhere the crust is cooked andtoppings are put on cold. So toanswer your question, yes, Pittsburghis as bad as it sounds
 –  Powiat Suski24powiatsuski24.pl37 min -UWAGA PROŚBA OD CZYTELNIKA:Bardzo proszę Panów, którzy jeżdżą po wsiachsprzedając ziemniaki i warzywa, o niewykorzystywanie melodii znanej z Family Frostczyli samochodu z lodami, bo nie ma nicgorszego niż rozpłakana i zawiedziona córka,która myśli, że jedzie pan z lodami, a tu zziemniakami... Przecież jest tyle innychmelodii.
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Niemal od razu po ślubie każdy pytał mnie, kiedyurodzę dziecko. Lata leciały i do pytania dołączyłyteksty typu: "Zobacz jak Twój mąż sobie radziz siostrzenicą. Bardzo pasują mu dzieci. Kiedyw końcu będziecie mieli swoje?". Odpowiadałamżartobliwie, czasem mówiłam prawdę, że jeszcze nieudało mi się zajść w ciążę, ale zauważyłam, że nikogonie interesowała moja odpowiedź. Chcieli mi tylkodowalić. Było mi przykro i czułam się nieszczęśliwa,że jestem jakaś gorsza, a te pytania jeszcze bardziejmnie dołowały i wywoływały u mnie poczucie winy.Czułam się tak, jakbym była kobietą gorszego sortu...Pewnego razu z płaczem powiedziałam mężowi, żenie ma opcji, żebym pojechała na kolejną imprezę,na której znowu będą mnie obwiniać za"nieurodzenie". Mąż spokojnym głosem kazał się niemartwić i powiedział, że wstawi się za mną.W samym środku imprezy, kiedy wszyscy głośno zesobą rozmawiali, jak zwykle zapytano mnie kiedyurodzę. Na co mój mąż odpowiedział krótko: "Niestaje mi". Goście w szoku, przestali nawet przeżuwaćjedzenie i nikt już nie śmiał zadać mi tegoniezręcznego pytania. Ta sytuacja nauczyła mniejednego, że na niestosowne i głupie pytania wartoodpowiadać stanowczo i bez zbędnego wstydu.
 –
 –  Od kilku lat mieszkam w Tajlandii. Niemal od razu poprzeprowadzce przyjechali do mnie znajomi w odwiedzinyi wynajęliśmy razem domek w dżungli na kilka dni.Gdy jedliśmy na werandzie śniadanie i omawialiśmy plan nadzień, zobaczyliśmy wokół naszego domku kilka małp: matkiz dziećmi i ogromne samce. Podeszły bliżej, ale wciążtrzymając się na dystans zaczęły wyciągać łapy w kierunkunaszego jedzenia. Jedna z małp zakradła się do plecakakoleżanki, otworzyła go(!!!), pogrzebała w nim łapąi z powrotem go zamknęła!!!Nie lubię małp, boję się ich, ale moi znajomi postanowilirzucić im trochę owoców. Na początku wszystko szłodobrze, ale później popełniłam fatalny błąd: dołączyłam donich i sama rzuciłam kawałek arbuza w malutką małpkę,którą trafiłam w głowę. W tym momencie jej matka zaczęławrzeszczeć i rzuciła się w moim kierunku, a za niąprzerażający samiec. Wszystkie małpy krzyczały: te, którebiegły, te, które siedziały na drzewach i te, którekarmiliśmy... Niestety nie zdążyłam uciec do domku i dopadłmnie samiec. Złapał mnie za rękę, podrapał i próbowaługryźć, ale moi znajomi złapali za krzesła i przegonili go orazresztę napastników.Nasze plany zmieniły się diametralnie. Pojechaliśmy doszpitala, gdzie opatrzono mi ranę i odnowiono szczepienieprzeciw tężcowi (co 10 lat musimy się szczepić) i zaczęliwymieniać czym można się zarazić od małpy.1. Wścieklizna (dostałam zastrzyk i książeczkęz przypomnieniem, kiedy zrobić następny)2. HIV - Byłam bardzo zaskoczona, że można zrobićzastrzyk przeciwko HIV, jeśli miałeś w ostatnim czasie bliskikontakt z nosicielem. (Zmniejsza on ryzykorozprzestrzeniania się infekcji o 40 do 80%). Rok późniejzrobiłam testy na HIV. Miałam szczęście, nie zaraziłam się.3. Chlamydia (,,Kochanie, to od makaka!") Zrobiono mijakiś zastrzyk i podano mi antybiotyki.4. Gruźlica, Salmonella, Helicobacter, Mycoplasma(i wiele, wiele innych chorób, których nie udało mi sięzapamiętać). Na wszystkie z nich dostałam zastrzykii musiałam wziąć tabletki.Dostałam w sumie z 16 różnych zastrzyków...Jeżeli chcesz wzbudzić szacunek u małp, nie możesz ichkarmić. U małp jest tak, że jeśli rzucasz im jedzenie, tozaczną cię traktować jak kogoś gorszego, jak niewolnika,którego można gryźć i bić. Jeśli chcesz zaimponowaćmałpom, musisz podejść do głównego samca i mu cośzabrać wtedy wyjdziesz na kozaka wśród nich.
 –
0:32
PornHub robi co może, żeby ocieplić ten wizerunek –
 –  Można dyscyplinarnie zwolnić policjanta, który dorobił 17 złPolicjant nie ma prawa dorabiać bez zgody przełożonego. Komendant mógł dyscyplinarnie wydalić go ze służby. Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając kasację.Panie sierżanteczku, rozebaniekomendy głównej za pomocągranatnika przeciwpancernegojest dla kierownictwa.
 –  Beata Szydło chce być prezydentem. Zaczyna grę o nominację od Kaczyńskiego
Źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski

Mieszkańcy państw odwiedzanych masowo przez turystów mówią, czego turyści nie powinni robić a co powinni robić W Australii spotka cię coś gorszego niż chcące cię zjeść zwierzęta, w Japonii powinniśmy się kłaniać a co w Niemczech? (11 obrazków)

Już nic gorszego nie może cię spotkać przez resztę dnia –

Wojtek z Life On Wheelz podzielił się swoją historią:

 –  Długo zastanawiałem się, czy wam o tym napisać. Czy podzielić się tą historią. Nie jestem z tego dumny, ale myślę, że ten problem dotyczy wielu osób z niepełnosprawnością.Byłem ableistą. Przyjąłem krzywdzące poglądy większości jako własne. Wstydziłem się swojej choroby, uważałem siebie za gorszego od moich pełnosprawnych rówieśników. Nietolerancyjne społeczeństwo wmówiło mi, że niepełnosprawność to powód do wstydu, coś, co trzeba ukryć, zanegować. Wyrzekłem się ważnej części siebie licząc, że dzięki temu zostanę zaakceptowany przez zdrowych ludzi. Myślałem, że w taki sposób wkupię się w ich łaski. Że świat uzna mnie za wartościową jednostkę. Jako dziecko nie myślałem o tym, jak jestem postrzegany. Byłem sobą, cieszyłem się życiem. Jeździłem na turnusy rehabilitacyjne, przyjaźniłem się z innymi OzN. Ale w wieku nastoletnim coś się we mnie zmieniło, zacząłem odsuwać się od swoich niesprawnych kolegów, otaczałem się jedynie zdrowymi ludźmi. Łaknąłem sytuacji, w których byłem jedyną osobą na wózku w towarzystwie. Łechtało to moje ego, Wydawało mi się, że jestem inny, lepszy od pozostałych niepełnosprawnych.Dopiero kilka lat temu zdałem sobie sprawę, że moje ówczesne zachowanie było podszyte nienawiścią do siebie samego, strachem, niską samooceną. Podchodziłem do swojej choroby z dystansem, śmiałem się z żartów z niepełnosprawności, gardziłem ułatwieniami, przywilejami, wzbraniałem się przed współczuciem. Nie chciałem mieć nic wspólnego z innymi OzN, bo widziałem w nich siebie, kogoś podrzędnego, potrzebującego pomocy,. Jeśli ktoś mógłby wtedy uchodzić za idealną emanację zjawiska zinternalizownego ableizmu (przyswojonej nietolerancji), to tym kimś byłbym ja.Dzisiaj nie mam problemów z poczuciem wartości, a niepełnosprawność traktuję jako ważną składową mojej osobowości, tego, kim jestem. Jednak wciąż posiadam niewielu znajomych wśród OzN. Lata zaniedbań i unikania towarzystwa osób z niepełnosprawnościami zrobiły swoje. Obecnie staram się to zmienić, gdyż teraz już wiem, jak istotna jest wymiana doświadczeń, przynależność do grupy, tworzenie wspólnoty. Nie tylko w życiu osobistym, ale także w walce o własne prawa.
 –
0:10
Pamiętaj o tym –  Jest coś gorszego niż złamane serce
Nazywanie niekatolików idiotami i inne obraźliwe komentarze, automatyczne zapisywanie uczniów na katechezę, zmuszanie do obecności na mszy. Powszechną formą dyskryminacji jest umieszczanie katechezy (przedmiotu nieobowiązkowego) w środku zajęć – W ten sposób odbiera się dzieciom niechodzącym na religię ich wolny czas. Fundacja Wolność od Religii opublikowała raport o dyskryminacji uczniów, którzy nie uczęszczają na katechezę. Dostała aż dwa tysiące zgłoszeń dotyczących gorszego traktowania tych uczniów. Religia niesie zło, również w szkole. Po prostu objawia swoją prawdziwą naturę – jest ideologią  plemienną, która chroni i uprzywilejowuje swoich kosztem obcych. Tworzy i pogłębia nierówności. Przejawy dyskryminacji opisane w raporcie nie są więc zaburzeniem czy zniekształceniem, lecz sednem społecznego funkcjonowania religii.Obecność religii w szkołach jest nieszczęściem i skandalem. Krzywdzi ona dzieci, powoduje szkody wychowawcze. Usunięcie religii z publicznych szkół jest jednym z najpilniejszych zadań na drodze ku normalności Religia niesie zło, również w szkole DYSKRYMINACJA UCZNIÓW NIECHODZĄCYCH NA KATECHEZĘ SZKOŁA TO NIE KOŚCIÓŁ
A pamiętacie, jak dwa lata temu mówiliśmy, że gorszego roku niż 2020 to już nie będzie? –