Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 14 takich demotywatorów

 –  MIESZKAM WSAMOCHODZIE BONIE STAĆ MNIE NAMIESZKANIEJAKBYM MIAŁKOMBI TO MOŻENAWET BYM RODZINĘZAŁOŻYŁ...HA HAFB.COM/GOORSKYPLGOORSKY.PL
Uff, od razu jestem spokojniejszy! – Oni mają nas za idiotów, którzy uważają, że jak podatek nie nazywa się dosłownie "podatkiem", to oni już go nie płacą. Oni celowo dobierają takie słowa, z nadzieją że uda im się oszukać naiwniaków. I często się udaje... Wolność_Słowa @Wolnosco · 14 g.Wiceminister @Jaroslaw_Gowin uspokaja, niebędzie podwyżek podatków, tak jak sugerująprzeciwnicy Nowego Ładu... co najwyżejpodwyżki danin społecznychMinisterstwo Rozwoju,acy i TechnologiRNtérstcyi TecOLAYha tywoMiniPrMinisterstwo Rozwoju.Pracy I TechnologiMinisterstPracy i TecPOLSATNEWS.PLY DYWAN0:13 1,8 tys. wyświetleńOVNEROZKEADAO 2027 26109
Takich bohaterek nam trzeba –  f Polícia SR - Bratislavský krajO RORPOMÁHAŤA CHRÁNITdeliAdBlueFAKT24,PLOBSERWUJNapad na stacjębenzynową. 36-latkauprawiała seks zbandytą doprzyjazdu policjiNiespotykany finał miałbandycki napad na stacjębenzynową w Bratysławie naSłowacji. 24-letni napastnikzażądał pieniędzy odpracownika, a następnie gopobił. Nie zdążył jednakuciec z łupem, bo wmiędzyczasie na stacjipojawiła się 36-letniaklientka, która zaczęła z nimflirtować. Na słowach sięjednak nie skończyło.Przybyli na miejscepolicjanci zastali bardzonietypowy widok...29 STYCZNIA 2021
Kiedy z Demotywatorów trafiasz na Mistrzów, a dalej znowu na Demotywatory –  WE NEED TO GODEEPERkoszmarek66 22 stycznia 2021 o 17:25Ostatni będzie podatek od stosunków seksualnych. W skrócie:podatek pierd*lonyReal Simon  22 stycznia 2021 o 17:48@koszmarek66 Ha! W końcu jakiś podatek którego nie zapłacę!bartoszewiczkrzysztof 22stycznia2021 o 1833@RealSimon W zamian, dostaniesz "Bykowe" w promocji.
Eurosport rezygnuje z transmisjimeczów tenisa ze względuna nierówność rasową... – Co to za logika?! Niech zrezygnują z każdego sportu, w którym jest siatka, bo przecież czarnych łapali w siatki... * Eurosport O7 godz. · OEurosport sprzeciwia się nierówności rasowej iniesprawiedliwości społecznej. W geście solidarności zamerykańskimi sportowcami wstrzymujemy programy ipublikacje dotyczące tenisa na wszystkich naszychplatformachHa haSkomentuja UdostępnijTy i 3,5 tys. innych użytkowników103 SharesNajtrafniejszeTomaszW ramach solidarności proponujewsztrzymać emisje reklam... specjalnymfanem tenisa nie jestem i normalnie tonawet bym sie cieszył ze nie bedzienakladał sie na TdF ale to jest kolejnyabsurd podobny do sosu cygańskiegopewnego producenta. Co komu tenis zawinił? Za malo czy za dużo czarnoskòrychtenisistów ? Wymuślili go biali i to grzechczy kolor piłki kogoś dyskryminowal.Absurd goni absurd, a kanał sporotwy niepowinien w tym brać udziłu.5476 godz. Lubię to! Odpowiedz
 –  The Wojciech Cejrowski10 października o 09:53 · O SZWAGIERCE I KURCZACZKU- Weźmiesz ode mnie kurczaczka na wychowanie? - pytam Szwagierkę.- Oszalałeś ?! Jakiego kurczaczka?- Wywiozłem moje kury do Stryja na zimę, bo zaraz jadę do USA, i jak je już wywiozłem, to okazało się, że jedna z nich zrobiła sobie nielegalne gniazdo za beczką w kurniku i wysiedziała późnego kurczaczka.- To odwieź tego kurczaczka do Stryja.- Nie zdążę, a ty jesteś akurat pod ręką i lubisz zwierzęta.- Wcale nie lubię zwierząt, po prostu je ratuję, bo ludzie niszczą przyrodę.- No wiem, wiem. Chciałem być miły w słowach...- Miły?! TY? Ha, ha, ha..- Bierzesz tego kurczaka, czy jak?- Nie biorę! Sam sobie radź! Twój kurczak, twój problem.***Tydzień później byliśmy oboje na obiedzie u Stryja...- I co? - pyta Szwagierka - Przywiozłeś tego kurczaka?- Nie... Nie przeżyłby sam w kurniku. Było kilka zimnych nocy.- Mogłeś go wziąć do domu.- Nie będę mieszkał w domu z kurczakiem.- A chciałeś żebym ja mieszkała.- Ty opiekujesz się zwierzętami, a ja je hoduję w celach spożywczych. To są dwa odrębne podejścia.- To co z nim zrobiłeś?Szwagierka była zaniepokojona, a Stryj słuchał zachwycony.- Wystawiłem go na przynętę.- Że co?!- Kręcił mi się po posesji taki jeden lis. Lisy to juchy (słowo kociewskie, odpowiednik "ścierwa"). A w dodatku stryjaszek prosił mnie o czapkę z lisa na zimę.- CO ZROBIŁEŚ TEMU KURCZAKOWI ???- Ja nic. Lis go zeżarł.- JAK TO ZEŻARŁ ???- Normalnie. Lisy to juchy. Podkradają się i zżerają kury, kurczaczki...Stryj siorbał pomidorową i był coraz bardziej zachwycony.- DAŁEŚ BIEDNE ZWIERZĄTKO LISOWI NA POŻARCIE ???- Ty nie chciałaś, a lis chciał. Lis to też zwierzątko.- Wiesz, co. Bydlak jesteś i okrutnik!- Ale w jakim sensie okrutnik? Przecież nakarmiłem dzikiego lisa. Nie cieszy cię to?Szwagierka wyszła, co ucieszyło wszystkich. Dokładnie i dosłownie wszystkich, bo Szwagierka też była szczęśliwa, że wyszła.- Strzeliłeś tego lisa? - spytał Stryj.- Yhm - potwierdziłem łykając zupę.- Przywiozłeś?- Mam w bagażniku. Czapkę Ci ktoś zrobi? Bo ja już nie mam czasu za tym jeździć.- Zrobi. Po prostu zostaw na werandzie, gdy będziesz odjeżdżał. A tego kurczaka przywiozłeś?- Przywiozłem. Jest trochę zestresowany po tym jak lis próbował go wyjeść z klatki, ale poza tym będzie żył.- Nie powiemy jej o tym nigdy, prawda?- Yhm.#SzwagierkaWC
Technologia –  krywacz kłamstwOjciec kupit robota -Wy ,który wali w policzek, gdy slyszy kłamstwo.Posadził go do stołu, do rodzinnego obiadui pyta syna:Co robires po szkoleOdrabiałem pracę domową.PLASK) Syn dostał w twarz od Robota.Pytam jeszcze raz, co robileś po szkole!Bvłem u Tomka, ogladaliśmy film.Robot ani dranieJaki film? - dopytuje ojciec.Toy Story!(PLASK)Film porno, tato!Robot ani dranieW twoim wieku, synu, nie wiedziałemco to porno!(PLASK)Matka: Ha ha ha, wiadomo, przecieżto twój syn!(PLASK)
Z czasem punkt postrzeganiapewnych rzeczy się zmienia – 2003 rok - Ha ha ha! Patrzcie, Maluchem jeździ,ale go bieda musi cisnąć! 2017 rok - o ja Cię, ale wypasiony Maluch, klasyka! Przewieziesz mnie?
Jak kobieta chceto i sposób znajdzie –  Przychodzi baba do adwokata w sprawie rozwodu.Potrzebny jest jakiś powód. Mówi adwokat - Mąż pije?Ha, mam glowę trzy razy mocniejszą od niego!Może pieniędzy nie daje?Tylko by spróbowal grosz sobie zatrzymać!- Bije panią?Niechby mnie tknal, to by oknem wyfrunal!- A jak tam z wiernością malżenską?- o, tu go mamy, panie mecenasie!Drugie dziecko nie jest jego!

Dziś swoje 64. urodziny obchodzi Magda Gessler, wszystkiego najlepszego! Jako bonus najlepsze teksty pani Magdy:

Dziś swoje 64. urodzinyobchodzi Magda Gessler, wszystkiego najlepszego!Jako bonus najlepsze teksty pani Magdy: – Dlaczego pan go (kurczaka) tak zaszył? Jakby panu zaszyli dupę, to byłaby straszna rzecz.Kucharz tak robi pasztet, jakby głaskał babę pod pierzyną.Śmierdzi kwasem w taki sposób, jakby się spociła... kobieta pracująca... albo Austriaczka... piorąca bieliznę nad rzeką.Dlaczego wy trujecie ludzi?Najlepsze kotlety, jakie jadłam. Poza moimi oczywiście.A golonka wygląda jak jajo świni. Wyje knurem, hu, hu!Ani w restauracji nie ma tylu dań, ani w stołówce nie ma tylu dan! Więc co to jest za karta? Typu książka telefoniczna?Zamknijcie tę budę! To jest koszmar, a nie mara.A orzech i cynamon to jest najlepsza para.Ale jest pierdolnik na kółkach.Będę panią prosiła jeszcze o związanie włosów i wyjęcie kolczyka znad brwi.Brzmi to czarownie – po prostu można się wyrzygać.Było to miejsce z dużym zadęciem. Mam nadzieję, że się oddęło.Czy tak jest w kuchni jak na tej ściereczce?Czy wy jesteście normalni?Dlaczego pan ma tu taki burdel?Dmuchana golonka, ha, ha, ha.Ja bym chciała, żeby ten kucharz zaprosił mnie do siebie do domu i ugotował jak dla swoich, bo to jest średnio jadalne.Ja bym w życiu moim nie podała tego gościom! Takiej zasranej kiełbasy!Ja okrutna, a dobra.Ja sobie to jako relikwię zostawię. (o brudnej ścierce)Ja też mam dekolt, ale pani ma za duży.(…) jak nic nie ma w zupie, to się dodaje maggi, jak zupa jest do dupy albo ze starego mięsa, to się dodaje pieprzu – takie są systemy, żeby oszukiwać klientów.Jeszcze nigdzie nie widziałam 10 zamrażarek w restauracji.Kiedy historie są prawdziwe, prawda i miłość wylewa się na talerz.Kurwa blada marmolada!Macie jakiegoś ciołka, nie kucharza.Mąkę z pasztetu moczysz w rosole, żeby pasztet był też z kury.Może panu to smakuje, ale to jest paciaja.Myślę, że kucharz może zwariował.Nic nie ma do jedzenia, wszystko jest sztuczne, kurwa.Nie ma co się tremować. Już gorzej być nie może.Nie może być polędwicy mrożonej do tatara, to jest przestępstwo.Niedobra jest. Śmierdzi starym knurem. (o golonce)Niedobrze, że pani wie wszystko i wie lepiej, bo ja zaraz stąd wyjdę.No przecież ludziom dajecie jeść, nie świniom.Ocet winny czerwony? (o podanym winie)(...) pachnie to starą ścierką.Po prostu jedna wielka meksykańska dupa.(…) praktycznie żadne danie nie jest jadalne oprócz herbaty.Proszę mu [kucharzowi] powiedzieć, żeby się przestał denerwować, bo to jest bez sensu, bo mu szkodzi na jedzenie.Przecież to jak Meksyk, kurwa, wygląda, przepraszam za wyrażenie, a nie jak góry.Robimy jak Pan Bóg przykazał, a nie jakieś takie pierdutki.Salmonella, cholera i inne gówna. Z tego się ma sraczkę.Słowa „nie ma” nie ma w polskim słowniku, odkąd zmienił się system.Tatar jest padliną, a nie tatarem.Te kukły są przerażające, człowiek myśli, że ma tutaj jakieś zwłoki stojące ze sztuczną peruką.To chyba trzeba wroga tym nakarmić!To jest tatar? Nie, to jest kamień tatarski.W pizdę jeża to dać…Widzę, że pani pieprzy kuchnię, a kuchnia panią.Widziała pani? To były pani włosy. Trzeba je spiąć.Wióreczki spierdoliły wszystko.Żeby był Meksyk w kuchni, to musi być Meksyk na talerzu, a to jest Białystok
Historia, która pokazuje, że zawód fotografa to wcale nie jest kaszka z mleczkiem: – Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry''''emu nic nie wychodziło..." - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani! Jasna cholera, ZEMDLAŁA.
Król Julian – Prawdziwa kopalnia mądrości • Tak śmierdzą tylko pingwiny i niektóre zakonnice. • Twa opowieść mnie znudziła, albowiem nie była o Mnie. Kumasz zależność? • Ale ja nie chcę kolejnej ofiary.. okeeeeej? • NO JAK TO CO?! Doskonale pytanie... • Tak! Albowiem jest to genialne tak jak jaa... a teraz wywinduj Mnie. •Mourice! Hańba Ci! Ledwie się gibiesz... • Na słońcu jest rzeczywiście znacznie mniej cienia, wiesz? • Pchaj mocniej nogami! Od czego masz nogi jak nie pchasz? • Hańca Ci... nie uchwyciłeś mojego szlachetnego profilu. • No rozejść się wszyscy, bo naprawdę... • yh, musimy podjąć kroki! Niestety nie mogę wrzucać się w wir zdarzeń na gfodniaka... •Strasznie spociły mi się królewskie podpachy. Podkręć klimę Mourice. • Patrz! Oczy na mnie! Oba oczy proszę Cię... •Milcz głupcze, mam na myśli, że wali im dorszem z dzioba. No idź otwórz okno. • Mourice... a gdzie jest mój plan? Zwymiotuj mi jakiś plan. I zrób coś w końcu z tym smro-dem! • Nie tylko nie przegram, ale nawet przeciwnie! Niee.. nie twierdzę, że wygram.. ja jestem pewien, że wygram! • Ha, ha! Tylko ja Król Julian mam klucze do tej tajemniczej.. ee.. yy.. tajemnicy. • To jest popcorn w jajkach! Należy go wysiedzieć pod własnym zadkiem... •Jeszcze zobaczymy kto jest beznadziejny.. kiedy zacznę strzelać popcornem z zadka! • 5 Mourice, S. A teraz japa. • Zasada numer pierwsza... • Ho, ho! Obraziłeś się i nie będziesz się do mnie odzywać.. tak? Myślisz, że taa.. zmowa milczenia, może mnie złamać? Nic z tego Mourice... Ja nawet bardziej, mogę się do Ciebie nie odzywać! Nie, nie, nie.. wcale nie rozmawiam. • No sprawdź mnie, sprawdź mnie! No sprowokuj mnie jak śmiesz... • Proszę Mourice... żeby przekonać Cię, że naprawdę Cię przewyższam... nie mówię tu o wzroście w kilogramach, ale fe się tak wyrażę.. wymierze moralnym.. masz tu banana! • Przestań tak na mnie patrzeć.. słyszysz! Jeśli myślisz, że się do Ciebie odezwę, b000ll Otóż nie odezwę się, gdyż nadal poddaję Cię męce tss, milczenia. • Zrobiłbym wszystko, żeby odzyskać Ciebie i ten Twój łeb Jak baniak!!! • Trochę bardziej w lewo. Jasne, że w moje.. jestem Królem, wszystkie lewo jest moje, durny jeden! • Taaak.. TAAAAK... wyraźnie czuję jak mi rośnie słupek popularności mojej! • Co, co ty głupia jesteś?! Patrz na mnie! Patrz na mnie, jestem drapieżny żółw! • Czy ty nie widzisz, że Twój Król.. czyli ja.. przed tym.. incydentem.. jestem nagi?! • Chciałbym oglądać zwierzęta na komputerze. A raczej chciałbym oglądać SIĘ na komputerze. ee.. co to jest komputer? • Czarne są myśli me... • Istotne, bardzo przystojna... • Najlepsza jest bezkrwawa erekcja. • Przez Ciebie nadal śmierdzą mi oczyl • Mourice, kup różowe stroje z marszczonymi rękawkami, aby podkreślić naszą męskość. "Witaaajcieeee olbrzymieeeee mięczaki! Pozwólcie, że zaleję Was blaskiem mej chwaty. • Hańba Ci Mourice... nie wolno naśmiewać się z dziwolągów. heeeheee... a skoro o tym mowa, skąd wy jesteście za jedni? • Jakby to ładnie powiedzieć.. dałeś ciała wielka ciapo!!! • Który tak dybie na moją cnotę? • - To ty obrzuciłeś Nas skunksim tajnem? - To są bardzo poważne zarzuty! - Oh, czyli to nie ty? O Nie, ja, ja. Tylko mówię, że to są bardzo poważne zarzuty. - Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek pótglupstwa. - Mourice? Skąd on ma dostęp do moich wyników badań? • Nie! A nawet TAK! E.. odpowiedz Mourice. • Po długim i dogłębnym procesie tentegowania w głowie, postanowiłem Wam podziękować. • Niezbyt ruchawe, ale zawsze. Nie? • Patrzcie jak się dyndal Dawaj Stefan, dawaj! • Szybciej, ty leniwa małpo ty... • Kto chce chrupka? • E tam.. co znaczy jedno ugryzienie w tyłek wśród przyjaciół? Masz, gryf se na zdrowie. • Mordy w kubeł jeśli można. • Opamiętać się! Nie będziesz mi tu przebywał obok stopy! • Musisz się wznieść ponad swą słabość! Wydostań się! Pójdziesz prosto do swojej kobiety, a potem staniesz z nią twarzą w twarz, spoglniesz i powiesz: Mala! Polubiłem Cię!!! Taaaaak. • Mamrotałem do siebie, nie do was.. głupie pingwiny! • Kowalski: Zniosłeś to jajko? To wysoce nieprawdopodobne, chyba, że jesteś kryptodziobakiem. Julian: Wef! Sam jesteś krypciakiem! • Daruj, ale czy mógłbyś stąd wyjść, bo to jest business klasa? • A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bezsensu. • •• nie wiem Jak się pisze "Moris" ;)
Bezlitośnie zamordował małego kotkai pochwalił się drastycznym nagraniem z egzekucji w internecie! – Jak można być takim sku*wysynem?! Nastoletni sadysta najpierw uderzył główką kota o łopatę, a potem rzucił na ziemię i zaczął kopać dół. Gdy zauważył, że zwierzę jeszcze żyje skomentował to: "O jeszcze żyje. Ha ha, pochowamy go żywego. ha ha". Dzięki internautom policja już go namierzyła - oby ten zwyrodnialec nie uniknął kary!

Miłość - jednak jest możliwa bez tej całej współczesnej technologii

Miłość - jednak jest możliwa bez tej całej współczesnej technologii –  Ta historia zaczęła się od kartki, którą pewna kobieta w Nowej Zelandii wywiesiła w publicznym miejscu:"Czy to ty? Siedziałam na trawie w piątek, oglądając morze... ty bawiłeś się z psem. Przebiegałeś obok mnie i uśmiechnąłeś się. Co powiesz na wspólne wyjście na drinka/ kawę/spacer? Jestem tu w Wellington tylko na chwilę, mój prom do Picton odpływa we wtorek. Będę tu jeszcze tylko jedną noc... Zobaczymy, co z tego wyniknie... Są małe szanse na to, że jesteś singlem, będziesz mnie pamiętał i miał ochotę na drinka/kawę/spacer. Ja będę siedziała na trawie, oglądając morze, między 13 a 13:30, we wtorek. Może przebiegniesz znów obok?”Do prośby dołączona była wizualizacja faceta... Aby upewnić się, że nikt nie usunie jej wiadomości z przestrzeni publicznej, z tyłu znajdowała się prośba:"Proszę, nie usuwaj tego znaku. Biorąc pod uwagę szczęśliwe zakończenie, daj mu szansę zostać zauważonym przez właściwe oczy.We wtorek może zjawić się wielu zaintrygowanych ludzi... kim jest tak dziewczyna z długimi, brązowymi włosami oraz chłopak z wytatuowaną gwiazdą i psem, i czy spotkają się na drinka? Przed powrotem do Picton usunę go sama. Bez względu na zakończenie. Dzięki!”Od tego momentu wszystko potoczyło się w bardzo dynamiczny sposób - zdjęcia udostępniła na swoim fanpage'u firma zajmująca się przewozem osób. Już po kilku godzinach zobaczyło je 13 tysięcy osób.Wśród nich był mężczyzna, identyfikujący się jako Will Scott Chalmers:"Tak, to ja. Ha, ha, też czekam na wtorek”Will jest baristą w Picton CafePoza tym stał się lokalną gwiazdą w swoim liczącym 4 tysiące mieszkańców mieście. W wywiadzie dla radia The Hits powiedział, że jest singlem i nie może doczekać się spotkania.W końcu nadszedł długo oczekiwany dzień...Dowiedzieliśmy się jak wygląda Sarah, a na miejscu pojawili się mieszkańcy, fotoreporterzy oraz lokalna telewizjaRelację ze spotkania na bieżąco przekazywała do sieci również firma zajmująca się przewozem osób. Pojawił się również Will.Złośliwi jednak skupili się na tym, dlaczego Sarah postanowiła założyć na pierwszą randkę ciuchy po swoim eks... Oboje udali się do restauracji na piwoNie wiemy jak skończy się ich miłość ale media poinformowały, że Sarah spędziła noc w domu Willa. Przekazała również informację, że pozostanie tu jeszcze przynajmniej tydzień.Cóż... trzymamy kciuki!

1