Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 81 takich demotywatorów

Grupa mieszkańców Krosna Odrzańskiego ułożyła z agrowłókniny gigantyczny napis. Jak przekonuje pomysłodawca akcji Piotr Gałęski, jest tak duży, że mogą go dostrzec z samolotu europosłowie PiS lecący do Brukseli – "Sorry za Mejzę" - tak za pojawienie się na wysokim szczeblu polskiej polityki przepraszają mieszkańcy Krosna Odrzańskiego wszystkich Polaków.Przez trzy dni układali z agrowłókniny gigantyczne litery.Każda z liter ma 50 metrów wysokości, szerokość każdej kreski wynosi 6 metrów 40 centymetrów - opowiada WP Gałęski. Długość całego napisu wynosi 240 metrów, a wysokość 190 m.Takich Mejzów jest więcej. Brawo Krosno!
Ścigając koralowce! Michał Styczyński to doktorant na Wydziale Biologii UW. Michał dokonał absolutnie rewolucyjnego odkrycia! Dwa dni temu, po złożeniu właściwych wniosków patentowych Uniwersytet Warszawski ogłosił, że Michał jako pierwszy na świecie odkrył naturalny filtr UV z grupy melanin – Filtr, znajdujący się w większości kremów. Syntetyczne filtry UV zawierają składniki, które jako jedne z kilku najsilniej odpowiadają za umieranie raf koralowych! Przez ostatnie 30 lat nasz postęp zabił ich na świecie 50 %! Odkrycie Michała ma szansę to zmienić. Wyeliminować z kosmetyków składnik, który zwyczajnie zabija. Potencjał do komercjalizacji projektu jest absolutnie gigantyczny! Michał swoje badania prowadzi od 2017 r. Wdrożenie projektu nastąpi w nowo utworzonej spółce typu spin-off, o nazwie Biotemist, powołanej przy Uniwersytecie Warszawskim. I to jest absolutny wzór działania uczelni wyższej! Śmierć koralowców, to koniec naszego życia na Ziemi. Każdy projekt mogący temu przeciwdziałać, ma dziś wartość większą niż diamenty.Na czym dokładnie polega projekt? Michał spędzając od 2017 r. godziny w laboratorium odkrył, że bakterie pod wpływem odpowiedniego stresu środowiskowego w procesach metabolicznych wytwarzają substancję z grupy melanin. Badania przeprowadzał na bakteriach pochodzących z Wyspy Świętego Jerzego położonej 120 km od wybrzeży Antarktydy. Odkryta substancja może być składnikiem skutecznego, naturalnego filtra promieniowania UV! To przełomowa informacja dla rynku kosmetycznego, bo stosowany dziś w większości kremów przeciw - zmarszczkowych oksybenzon zaburza gospodarkę hormonalną parzydełkowców uniemożliwiając ich rozmnażanie, co skutkuje ich masowym wymieraniem.
Gigantyczny wąż dusiciel ściskający autobus miejski, czyli kreatywna reklama stworzona na potrzeby kampanii lokalnego zoo –
W pierwszym kwartale po wprowadzeniu pierwszeństwa dla pieszych w Polsce odnotowano gigantyczny spadek zabitych w wypadkach na przejściach – Od czerwca do sierpnia tego roku zginęło ponad 30% mniej pieszych niż w 2019 r. Za ten spadek zdecydowanie odpowiada bezpieczniejsza jazda kierowców. To oni powodowali mniej śmiertelnych wypadków w stosunku do poprzednich lat - tak wynika z danych
 –  onet WIADOMOŚCI 20 gru 20 09:50 I Kamil Dziubka Gigantyczny zakup aut w państwowej instytucji. "Wszystko postawione na głowie" Ponad 300 nowych samochodów chcą kupić "Wody Polskie", państwowy moloch zajmujący się m.in. regulacją rzek i wałami przeciwpowodziowymi. Pójdzie na to prawie 30 mln zł. Tymczasem niedawno NIK wytknęła wodnej centrali zaniedbania przy poprzednim przetargu na samochody. Kontrolerzy mieli też wiele innych uwag do finansów instytucji w ostatnich dwóch latach.
Gigantyczny kot w Tokio! Zaskakujący efekt 3D uzyskano dzięki użyciu zakrzywionego ekranu 4K –
0:17
Norwegowie zaprezentowali pływającą farmę wiatrową wyższą od wieży Eiffla – Norweska firma Wind Catching Systems przy współpracy z Aibel i Instytutem Technologii Energetycznej zaprezentowała gigantyczny, pływający układ turbin wiatrowych „Windcatcher”, który ma być w stanie zasilić nawet do 80 tys. domów. Zaprezentowana platforma ma mieć ponad pięciokrotnie wyższą wydajność niż najpotężniejsze, pojedyncze turbiny. Ma również być od nich znacznie bardziej opłacalna.Pływająca platforma Windcatcher składa się z układu ponad 100 turbin wiatrowych, umieszczonych bezpośrednio obok siebie na stelażu o powierzchni omiatania dwukrotnie większej niż dla konwencjonalnej turbiny o mocy 15 MW. Wysokość konstrukcji przekracza 325 m, czyli jest ona o 25 m wyższa niż np. Wieża Eiffla. Spodziewany czas żywotności takiej konstrukcji ma wynosić do 50 lat
 –
 –
0:12
Według naukowców lej powstał najprawdopodobniej wskutek uskoku geologicznego lub zmiany zawartości wody w glebie – Niestety tuż obok zapadliska znajduje się dom, który w każdej chwili może zostać przez niego pochłonięty
 –  Człowiek, który ukrył gigantyczny, idący w setki milionów złotych majątek na żonę, mówi, że jak ktoś zarabia ponad 5500 miesięcznie albo jest samozatrudniony to ma się dokładać do budżetu i płacić nawet 15% wyższe podatki. A ile więcej pan Mateusz Morawiecki zapłaci?
Kiedy Nestle odmówiło obejrzenia filmu dokumentalnego o wykorzystywaniu afrykańskich dzieci w przemyśle kakaowym, reżyser dokumentu, Miki Mistrati, ustawił gigantyczny ekran obok siedziby Nestle w Szwajcarii i tam odtworzył film –
W ramach promocji gry komputerowej "Princess Connect Re: diving" na szanghajskim niebie pojawił się gigantyczny kod QR utworzony przez drony – Po zeskanowaniu pojawiała się zaś reklama wspomnianej produkcji, a także link do pobrania jej na smartfony
W Brazylii w mieście Encantado od 2019 roku budowany jest nowy gigantyczny posąg Jezusa, który będzie jeszcze większy od słynnego Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro – Statua, łącznie z cokołem, osiągnie aż 43 metry wysokości i będzie nosić nazwę Chrystus Obrońca. Ukończenie rzeźby planowane jest na koniec tego roku

Jaguar E-Type - przez wielu uważany za najpiękniejszy samochód w historii motoryzacji Auto było projektowane nocą. William Lyons (ówczesny szef Jaguara) był bardzo sceptycznie nastawiony do tego projektu. Zatem auto projektowano po godzinach

Auto było projektowane nocą. William Lyons (ówczesny szef Jaguara) był bardzo sceptycznie nastawiony do tego projektu. Zatem auto projektowano po godzinach – William Lyons uważał, że trzeba modernizować XK 120, a nie pchać się w nowe projekty. Projektanci i inżynierowie nie posłuchali go jednak. Po zbudowaniu nadwozia przewieziono go do Bedford, gdzie miano zamiar sprawdzić go w tunelu aerodynamicznym, by dopracować szczegóły. No i na chęciach się skończyło. Gdy zaczęto osiągać większe prędkości tunel zaczął pobierać tak duże ilości energii, że odłączył od zasilania całe Bedford. I z tym sobie poradzono. Jak? Ano uruchamiano tunel nocą. Gdy w Kociaku zawitał 12 cylindrowy silnik - trzeba było go sprawdzić. Ówczesne auta osiągały przeciętnie 110 - 130 km/h. To był ich kres. Jag jechał o 100 km/h szybciej. Tory wówczas to były opuszczone lotniska. Zbyt krótkie jak się okazało, by poznać możliwości samochodu. Ale przecież jest nowo wybudowana M1. Za dnia ruch był spory, ale nocą... To było jak bawienie się granatem z wyciągniętą zawleczką. Pamiętajmy, że nie było wtedy nawet pasów bezpieczeństwa, a jedynym zabezpieczeniem kierowcy była wiara, ze w razie wypadku nie odleci zanadto od samochodu i że będzie z niego co zbierać... Lecz testowano Jaga nocą w tajemnicy przed Wiliamem. Tak oto nocą narodził się E-type. Taki nocny kot.Gdy auto ujrzał William Lyons - uznał go za największą porażkę firmy. Nie podobała mu się niska sylwetka i niesamowicie długi przód. Uważał auto za pokraczne. Jednak z braku innego modelu auto wystawiono w salonie samochodowym w Genewie... Z drżącym sercem, bo do tej pory William Lyons zawsze miał rację.Tymczasem życie pokazało oś zupełnie innego. W Genewie auto odniosło gigantyczny sukces. Zostało uznane za najładniejszy samochód świata, kosztowało trzykrotnie mniej, niż Ferrari, a chętnych na jazdę próbną było tylu, że z fabryki musiano sprowadzić drugie auto (w wersji Cabrio). Sam Enzo Ferrari uznał je za najpiękniejszy samochód jaki kiedykolwiek wyprodukowano i był posiadaczem 3 modeli E-Type. Zresztą kto kojarzy Ferrari Daytona, ten od razu będzie widział, jakie auto było inspiracją przy projektowaniu owego Ferrari. Do dziś Jag budzi podziw, szacunek i zachwyca pięknem... Zgodnie z dewizą - piękno jest ponadczasowe.Poniżej dane techniczne najmocniejszego kocurka (co najciekawsze, nie był najszybszy, bo waga silnika robiła swoje, silnik sześciocylindrowy o pojemności 4235 ccm i mocy 269 koni osiągał prędkość 246 km/h):Silnik: V12 5,4 l (5344 ccm), SOHCUkład zasilania: cztery gaźnikiMoc maksymalna: 276 KM (203 kW) przy 5850 obr/minMaks. moment obrotowy: 412 N•m przy 3600 obr/min0-100 km/h: 6,4 sV-max: 235 km/hSamochód zajął pierwsze miejsce w rankingu The Daily Telegraph stu najpiękniejszych samochodów wszech czasów
Źródło: https://mklr.pl
Gigantyczny, liczący 5000 lat cyprys śródziemnomorski w Iranie. Mówi się,że jest to jedna z najstarszych form życiana kontynencie azjatyckim –

Nietrudno zauważyć przemianę jaką zaliczył Tomasz Terlikowski - niegdyś redaktor TV Republika, szef Frondy i naczelny fanatyk katolicki, który nagle stał się surowym krytykiem Kościoła. Dostrzegł to też tygodnik "Sieci", któremu Terlikowski odpowiedział:

 –  Tomasz Terlikowski...18 godz. · ODoceniam troskę tygodnika „Sieci" o to, co się zemną dzieje. Zastanawiam się tylko, dlaczego aniautor (który przecież jest aktywny na moim FB), anijego szefostwo (które zna mnie od lat i ma mójnumer telefonu) nie zdecydowali się zadzwonić izadać tego pytania mi. Byłoby prościej, nie trzebaby się było domyślać, a ja bym - zapewniam -porozmawiał.Zamiast tego wysmarowano tekst, z któregomożna się dowiedzieć, że zarzutem (nie tymnajpoważniejszym, nie nie, tego nie poznacie, bo zniewiadomych powodów autor akurat te„najbardziej szkodliwe" zdecydował sięprzemilczeć) wobec mnie jest to, że krytykowałemministra Czarnka, a do tego uznałem, żeułaskawienie pedofila było błędem prezydentaAndrzeja Dudy. Jakby tego było mało „Terlikowski -informuje Goran Andrijanic - bez wątpieniaznajduje się w tej chwili w otwartym konflikcie zdużą częścią kościelnej hierarchii". Zgrozakompletna. Aż się boję myśleć, co to będzie. Innarzecz, że - mimo tego otwartego konfliktu - towłaśnie ostatnio dostałem nagrodę „Ślad" i to zakwestię, w której - według tygodnika - jestem w„otwartym konflikcie".Mniejsza jednak o to. Jeszcze zabawniejszy jestdalszy ciąg. Otóż zamiast zadzwonić i zadać miproste pytanie, co się ze mną dzieje, autor tekstuprowadzi śledztwo i przepytuje dwóch moichznajomych: Roberta Tekielego i GrzegorzaGórnego. I obaj oni maja jakieś pomysły, tyle żezupełnie niecelne. Tak się składa, że powodem, dlaktórego straciłem wiarę w to, że Kościół jest zdolnydo samooczyszczenia, nie jest wcale przerażenielobby gejowskim w Kościele, ale uważnaobserwacja życia Kościoła. Otóż takiesamooczyszczenie nie udało się w Kościelenigdzie. Nigdzie, bez zaangażowania mediówświeckich, często wrogich Kościołowi, bezprocesów i gigantycznych odszkodowań, bezprzeszukiwania kurii i traktowania biskupów tak jakinnych uczestników życia społecznego, nic się niezmieniło. W Polsce jest tak samo. I to jest pierwszypowód.A drugi jest równie oczywisty. Otóż, w odróżnieniuod publicystów tygodnika „Sieci Prawdy" zacząłemrozmawiać z ofiarami. Słuchać ich historii,dowiedziałem się, jak odbijali się od drzwi kuriibiskupich, jak traktowali ich kanclerze,prowincjałowie, jak lekceważono ich ból, i jak zawszelką ceną broniono swoich. Powodów takiejpostawy było wiele. Lawendowe układy byłyjednym z powodów, dla których te sprawyukrywano, o czym pisał także Martel w „Sodomie",ale dalece nie jedynym, a robienie zhomoseksualnych księży jedynego kozła ofiarnegow tej sprawie jest zwyczajnie nieuczciwe, bo tak sięskłada, że równie istotną rolę w tworzeniu układuodgrywa gigantyczny klerykalizm i świeckich iduchownych, korporacyjna solidarność, brakzrozumienia ofiar i ich lekceważenie, brak empatii,brak świadomości ran, jakie zadaje molestowanie.Gdy człowiek wysłucha tych historii, gdy spotkasię z ludźmi, których głęboko skrzywdzono, gdyzobaczy jak ich jest wielu i jak bardzo rani ichniewiara, odrzucenie, kwestionowanie, i jak wieluludzi Kościoła wciąż chętniej broni sprawców niżofiar, to nie da się dalej wierzyć, że Kościół sam sięoczyści. Niestety tego nie zrobi. A w tej sprawieEwangelia wymaga, by być po stronie ofiar.%DI na koniec, gdyby zapytano mnie, co się ze mnądzieje, gdyby ktoś zamiast snuć insynuacje,cytować innych, zwyczajnie zadał mi to pytanie, toodpowiedziałbym mu bardzo prosto: otóż tak sięskłada, że - gdzieś na mojej drodze, na drodzeczłowieka, który też wiedział najlepiej, któryzachowywał się jak faryzeusz, spotkałemmiłosiernego Jezusa, spotkałem Boga. Wskrzywdzonych i poniżonych, w odrzuconych, wlekceważonych. To naprawdę zmieniaperspektywę, tak jak zmienia ją, gdy człowiek zcałym zebranym cierpieniem klęka przed Jezusemw Eucharystii i zostawia to. I wtedy człowiekuświadamia sobie, że nie jest harcownikiem armii,że nie prowadzi wojny, ale że ma zmierzać doChrystusa, do zbawienia, i że jego celem nie jestwalka, nie jest obrona, ale życie Ewangelią, takżeEwangelią rozmowy z innymi, także Ewangeliąspotkania, także Ewangelią bycia z najsłabszymi. Idotyczy to zarówno nienarodzonych, jak iskrzywdzonych i poniżonych, nie tylko przezsprawców przestępstw seksualnych, ale i tych,którzy przez lata ich bronili, lekceważyli ofiary,pokazywali im drzwi, albo oskarżali o niechęć doKościoła. Nie mam pojęcia, czy stoi za mną armia(by wrócić do obrazów z tekstu), i szczerzemówiąc mnie to nie interesuje, bo są takie rzeczy,które trzeba zrobić, nawet jeśli nie stoi za Tobążadna armia.SIECI KRAJ WLIBERALNYM SZEREGUGORAN ANDRIJANIĆo relacja jednego z polskichdziennikarzy katolickich,z którymi w ostatnim czasierozmawiałem właśnie na ten temat.Co siędziejez Terlikowskim? Wkrę-gach katolickich już od dawna możnausłyszeć to pytanie. Przez wielu po-strzegany jakojasnyi zdecydowanygłoskatolickiego laikatu w Polsce w pew-nym momencie zaczął mówić w sposób,który wielu zdziwił. Žaskoczyłrównieżmnie, który śledzi jego teksty, jeszczeod czasu gdy mieszkałem w Chorwacji.A potem, kiedy przeprowadzilem siędo Polski, z niedowierzaniem przyj-mowalem niektóre jego wypowiedzii poglądy, głównie w mediach społecz-nościowych. „To napisal Tomasz Terli-kowski? Naprawdę wybrałem dziwnymoment na przeprowadzkę do Polskil- powiedzialem żonie.Co się dziejeTerlikowskim?LEWICOWA RETORYKAŽarty żartami, ale sprawajest poważna.Terlikowski to bez wątpienia jedenz najciekawszych publicystów katoli-ckich w Polsce na przestrzeni ostatnich20 lat (choć teraz sam o sobie mówi, 7.że nie jest „katolickim publicystą").Człowiek, który był niegdyś celem ata-húm lika
Był gigantyczny.Nie żyje słynny pies – Freddy gdy stawał na tylnych łapach, mierzył dokładnie 2,24 m.W 2016 roku został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako największy pies świata
Ponad 300 nowych samochodów chcą kupić "Wody Polskie", państwowy moloch zajmujący się m.in. regulacją rzek i wałami przeciwpowodziowymi. Pójdzie na to prawie 30 mln zł – Tymczasem niedawno NIK wytknęła wodnej centrali zaniedbania przy poprzednim przetargu na samochody. Kontrolerzy mieli też wiele innych uwag do finansów instytucji w ostatnich dwóch latach
Na dnie oceanu spokojnego znajduje się gigantyczny obiekt o długości z grubsza dwóch mil – Sytuacja jest o tyleż kuriozalna, że ów obiekt zdaje się poruszać i to w kierunku lądu, ze z góry ustaloną trajektorią. Nie sposób wyjaśnić, czy ten fenomen wynika z ruchów tektonicznych, prądów morskich czy innych, trudnych do zbadania zjawisk. Faktem jest, że do brzegu miasta Kushiro na wyspie Hokkaido w północnej części Japonii, zostało mu około 13 021 123 lata wędrówki. Jeśli to się potwierdzi, to ten podwodny gigant nieznanego pochodzenia trafi do Japonii szybciej niż Sasin do więzienia za organizacje nielegalnych wyborów kopertowych