Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 32 takie demotywatory

Jak ustawi wiek na 30 lat, zorientuje się że piszą do niego samotne matki 30+z jego okolicy –  Ostatnio poruszyłam z synem tematwieku, który ustawił na profilu.- Możesz mi powiedzieć dlaczegoustawiłeś sobie 18 lat na profilu?? Czyto po to, żeby oglądać nieprzyzwoitezdjęcia????Na co mój syn zaczął mi tłumaczyć, żejak się ustawi 14-15 lat, to piszą dociebie różni zboczeńcy i wysyłają swojefajfusy, gdy ustawisz 15-18, to jacyśludzie będą cię zapraszać do gierek,żeby zdobywać nagrody albo innepierdoły, a jeśli masz na profilu 18, tonikt sie tobą nie interesuje.

Za co nienawidzimy PiS? Powodów jest wiele:

 –  Krzysztof Zyzik11 godz. . ✪:No to napiszę z metra ciętemu aparatczykowi,udającemu na Tik Toku fajnego ziomka, za conienawidzę PiS. Drogi kolego, nie cierpię was zato, że wlaliście w serca Polaków uczucienienawiści. Odmawiając polskości i patriotyzmumilionom uczciwych ludzi, wykopaliście rów, którypodzielił nasz kraj na długie lata, być może całedekady.Nie znoszę was za to, że uczyniliście z Polskinacjonalistyczny skansen, w którym słowo,,narodowy" jest przykrywką do partyjnej hucpy,festiwalu niekompetencji, chamstwa i regularnegozłodziejstwa. W gospodarce, nauce, mediach -wszędzie.Kradniecie tak łapczywie, że poszczególne waszefrakcje muszą spisywać drobiazgowe umowy,jakie instytucje aktualnie doją, żebyście się sami ote łupy skarbu państwa nie pozabijali. A zwykliludzie ubożeją, bo ekonomiępodporządkowaliście interesowi partii, nieszanujecie rodzimych przedsiębiorców, a na czelebanku centralnego postawiliście odklejonego odrzeczywistości wariatuńcia.Nie cierpię was za to, że odwracacie wszystkiepojęcia. Okrawając plasterek po plasterkuwolność, wręczacie sobie krzyżowo statuetkiludzi wolności. Wasze medialne szczujniecodziennie sączą w umysły starszego pokoleniakłamstwa i agresję do ludzi inaczej myślących, awy to nazywacie misją mediów narodowych. Jużnazwa waszej partii brzmi jak kpina, bozdemolowaliście praworządność i poczuciesprawiedliwości.Nawet religię zbrukaliście, wykorzystując istotnączęść kleru do waszych brudnych partyjnychgierek. „Bronicie” Jana Pawła II, a tak naprawębezczelnie wykorzystujecie Jego pamięć dojeszcze głębszego podzielenia Polaków.Jesteście, jak niegdyś ZChN - najkrótszą drogą dodechrystianizacji kraju.Polska psuje się od głowy. Wasz umiłowanyprzywódca zaraża nasz piękny kraj żółcią,trwającą już trzynasty rok żałobą, nienawiścią dodemokratycznej opozycji, antyniemieckimifobiami, ale też agresją wobec wszystkiego,czego nie rozumie i czego nie jest w staniezawłaszczyć.Nie znoszę was za to, że nie przestaliście dzielićkraju i szczuć na Zachód nawet w obliczu wojnyna Ukrainie. Retorycznie jesteście antyputinistami,wysyłacie do Kijowa broń, ale ustrój, jaki nam tumontujecie gwałcąc konstytucję, ten zapowiadanylatami ,Budapeszt w Warszawie", przesuwaPolskę cywilizacyjnie na Wschód. Co jestniebezpiecznym szaleństwem w obliczurekonstrukcji światowego porządku.Nienawidzę was za bezmiar okrucieństwa wobecMikołaja Filiksa i jego mamy. I że nawet posamobójstwie dziecka, którego zaślepieni szałempropagandy nie przewidzieliście, dalej brniecie wkłamstwo i krzywdzicie kolejne niewinne osoby,by ocalić partyjne sondaże.Moja niechęć do Was mogłaby mieć charakterosobisty, bo wasi medialni siepacze, przejmującmedia regionalne, walili we mnie jak w worektreningowy. Ale za to akurat jestem wam polatach wdzięczny, bo tylko okazaliście słabość,nie mogąc mnie złamać. A bycie obiektem atakówTVP uważam w tych czasach za niezwyklenobilitujące. Kolejne prowokacje, które szykujecie,w tym obrzydliwy donos, pisany ręką waszejnowej medialnej pacynki, tylko utwierdzają mniew przekonaniu, że warto trzymać się twardojasnej strony mocy, w tym jedenastegoprzykazania: nie bądź obojętny.
"Nie cieszta się osły, że wam pensje podrosły, ja ceny podwoję i tak wyjdę na swoje" –
Kiedy nawet towarzysz Gierek nie może uwierzyć, co się tutaj wyprawia... – PiS – nieudolna podróbka PRL-u I jak tam Towarzysze?Czy Polska rośnie w siłęa ludziom się żyje dostatniej?Jak to sprowadzaciewęgiel z Australii?????
Mateusz, co by tu jeszcze spieprzyć? Załatwiliśmy konie w Janowie, ryby w Odrze, złotówka nic nie warta, węgla nie ma, długu zrobiliśmy 10 razy więcej niż Gierek a niczego nie zbudowaliśmy.Ale przydałby się jakiś mocniejszy akcent na koniec... –
Żeby odsunąć PiS od władzy, musi być źle, inaczej Polak nie zrozumie –  Przyjmijmy smutną prawdę.Większość Polaków uważa, żetak jak Gierek "dawał", takKaczyński "daje". Socjalizmupadł w Polsce nie z powodumiłości Polaków do demokracji,ale z powodu gospodarczejkatastrofy PRL. Czy historia sięDowtórzv? Kraju szkoda. ^/
Wódz! Historia wiecznie żywa – Trzeci Oddech Kaczuchy w 1981 skomponowałpiosenkę "Wódz" o tow. Edwardzie Gierku. 40 lat minęło i... historia powtórzyła się jak tragifarsa
W Polsce coraz lepiej się żyje,a te przemówienia ładnie się komponują –
0:44
 –  JAKIBYŁO NA	SPOTKANIU?	SLD	PREMIER ZAPYTAŁ:	"NO, WIĘC JAK -	POMOŻECIE?”	ODPOWIEDZIELÎŚCIE?	ZGODNIE ZLINIĄ	SLD

Polski Don Corleone, czyli Cezary Żak jako Leonid Breżniew w filmie "Gierek": Projekt póki co zapowiada się bardzo ciekawie

Projekt póki co zapowiada się bardzo ciekawie –
 –  Przed barem "Zodiak" w Warszawie, gdy robotnicyukładali chodnik- "Tyle dróg budują, tylko, ku**a, nie ma dokąd iść!".W hotelu, gdzie dzielił pokój ze znawcą antyku, poetą,Mieczysławem Jastrunem- "Ustalmy, szczamy do umywalki czy nie?".Gdy zaproponowano mu rolę Hamleta i nie doszło dopremiery- "Hamlet to nudna rola, a Ofelia zwykła szmata".***Na scenie Kabaretu "Pod Egidą" Jan Pietrzak (ciekawedlaczego, pewnie z zazdrości) bezskutecznie namawiał godo zakończenia spontanicznego popisu:- Jasiu, zejdź!- Zejdę, jak zejdzie Edward Gierek!!! - OdparlHimilsbach.***Historiami o parze Himilsbach-Maklakiewicz zapisanojuż tony papieru. W zasadzie był to jedyny duet aktorskiwykreowany przez polskie kino. "Wniebowzięci", "Jakto się robi?" - to klasyka polskiej komedii. Równieżprywatnie byli ze sobą bardzo zżyci. Plotka głosi, że wdwa dni po pogrzebie Maklaka Himilsbach zadzwonił dojego matki.- Zdzisiek jest? - pyta zachrypniętym głosem.- Ależ panie Janku - dziwi się matka - przecież pan wie,że Zdzisiek umarl.- Wiem, ku**a, ale mi się w to wierzyć nie chce. Bardzopanią przepraszam.Caly Himilsbach.
- Pomożecie?- Nie no, co ty, tato... –
Co się zmieniło? Nic..? – Świadomość powinna być większa, chociażby dzięki internetowi. A i tak kiełbasa wyborcza i bajeczki robią swoje...
 –  POPIERAM REFORMĘ SĄDÓWpOPIERAMY gIERKA
Ciekawy przypadek Andrzeja Sapkowskiego – - napisz trzynaście opowiadań- pomysły trzech oprzyj na baśniach Andersena- trzech kolejnych na baśniach Braci Grimm- siódmego na bajce arabskiej- zaraz w pierwszym wyśmiej ludowość i ludowe wierzenia- nabijaj się z nich też w opowiadaniu "Kraniec świata"- obśmiej polską legendę w "Granicy możliwości"- głównego bohatera nazwij "Żerard"- ogólnie to używaj głównie imion o rdzeniach celtyckich jak Yenefer czy Crach- i wywodzących się z języków romańskich jak Cirilla, Falka czy Fringilla czy Tris- kilka angielskich jak Merigold-  oraz wywodzące się z innych języków germańskich jak choćby Geralt- a także włoskich- niemieckich- a nawet francuskich- zżynaj potwory z amerykańskich gierek, zwłaszcza z Advanced Dungeons and Dragons- z języka irlandzkiego zrób język elfów- a z niemieckiego krasnoludów- każ bohaterom obchodzić irlandzkie święta ludowe- napisz artykuł o tym, skąd brałeś inspiracje- wylewaj w nim żółć na słowiańskie fantasy- napisz dwie książki tłumaczące dokładnie skąd brałeś pomysły- wreszcie napisz ósmą książkę- jedną z kluczowych postaci zrób z japońskiej demonicyZostań mistrzem turbosłowian
"Nie cieszta się osły, że wam pensje podrosły, ja ceny podwoję i tak wyjdę na swoje" –
Przypadek? –
Straży Miejskiej z warszawskiej Pragi Południe udało się złapać wandala, który na ścianie jednej z kamienic napisał "Gierek żyje!". – Chuliganem okazał się 76-letni Bolesław Gierek, który już czwarty miesiąc nie dostał emerytury
Za Gierka to były czasy. Ład i porządek – Mogłeś wyjść nocą na ulicę bez obaw, żezabiorą ci iphone’a czy laptopa
Chcesz cukierka? Idź do Gierka! Czyli jak rozmawialiśmy w latach 80/90-tych: – Spier-papier!Najwulgarniejsza z kompletnie niewulgarnych odzywek, która sugerowała drugiej osobie, żeby sobie… poszła. Wersją łagodniejszą tego powiedzonka, było klasyczne “Spadaj na szczaw!” lub “Spadaj na drzewo banany prostować!”.Nie do rymu, nie do taktu!Końcówka tej odzywki bywała różna – jej wersja podstawowa, to “(…) wsadź se palec do kontaktu!”. Inna, polecała wsadzić do kontaktu tylną część ciała – i nie chodzi tu o plecy. Jak to zwykle bywa, istniała także alternatywna odzywka – mowa o znanym “Spadaj – sam się spadaj!”.Chcesz ze mną chodzić?Ach, ileż dziewcząt marzyło, aby usłyszeć to pytanie od upatrzonego kolegi z 2c! Czasami tego pytania nie zadawało się, patrząc w oczy wybranki – co bardziej romantyczni, pisali je na kartkach papieru i podrzucali do tornistrów niczego nieświadomych koleżanek.Weź te giry!Powiedzenie to nie brzmiało dobrze, ale było wyjątkowe skuteczne. Zwłaszcza, że towarzyszyło mu zawsze tzw. pacnięcie ręką albo delikatne kopnięcie.Chcesz cukierka? Idź do Gierka!Tak zwykli odpowiadać posiadacze “cuksów”, którzy niekoniecznie chcieli się nimi dzielić. To tylko pierwsza część powiedzenia – druga: “(…) Gierek ma, to Ci da – kopa w d… i papa!”. Tak było!Zapnij rozporek, bo dzisiaj nie wtorek!Co ciekawe, tej odzywki używało się również we wtorek, więc próżno szukać w niej jakiegoś głębszego sensu. Jak łatwo się domyślić, używaliśmy go, aby sprytnie zwrócić komuś uwagę, że ma rozpięty rozporek. Jeśli natomiast komuś wystawała koszula ze spodni, zwykło się mówić: “Gazeta Ci wystaje!”.Panie Pilocie!“Dziura w samolocie!” – wykrzykiwały dzieciaki za każdym razem, kiedy nad ich podwórkiem przelatywał samolot. Robiliście tak?Palec pedała na mnie nie działa!No cóż. Nieładnie było się tak odzywać, ale równie brzydko było pokazywać koledze czy koleżance środkowy palec. Najlepiej więc będzie, jeśli zapomnimy o tym punkcie.Daj liza!Liza, gryza, dziaba, łyka – bywało różnie. W zależności od tego, czego chcieliśmy spróbować od osoby, która nie zawsze chciała się z nami dzielić. Było to w pewien sposób usprawiedliwione – w latach 80. dostęp do słodyczy był znacznie ograniczony. Nawet produkty czekoladopodobne traktowane były z najwyższą czcią!
Źródło: blaber.pl