Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 39 takich demotywatorów

 –  Franek poszedtzobaczyć meduzę!No i?Jeżeli spojrzy jej w oczy toona zmieni go w kamień!Musimy go ostrzec!Franeeeeek!Spójrz mi w oczy!Moje oczysą tutaj!
- Ej, Franek, patrz, jakiś zamach gdzieś tutaj był –
 –  TA, JADE AUTOBUSEM, MÓJ CZARNY LEXUS. JEST W NAPRAWIE, UPUŚCIŁEM SWOJEGO AJFONA NA BUTY ZA 600 EURO O, FRANEK, CO TY TU ROBISZ, PRZECIEŻ DZIŚ NIE TWOJA ZMIANA

List z wojska:

 –  Droga Matulu, Drogi Tatku! Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i Zdzisiek też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stefanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (dziwne to, ale można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo - uwaga - jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzci4 Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 62 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)Wasza córka Józia

Kłócić się jak stare małżeństwo

Kłócić się jak stare małżeństwo –  Krach Franek ty świnio od rana sprzątam myję ten grób a ty jak zwykle musisz wszystko rozwalić
Nie nazywaj się fanem rapu, jeśli nie wiesz kto to jest –
Dziś zmarł aktor filmowy i teatralny Marian Kociniak, niezapomniany Franek Dolas z "Jak rozpętałem drugą wojnę światową", Warecki z "Czerwonych beretów", czy Murgrabia z "Janosika". Aktor miał 80 lat. –
Najskuteczniejszy na świecie program odchudzania –  Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni”Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka,około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis: "Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni. Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:"Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!”W tydzień facet schudł 33kg...
Franek kulturalny człowiek i szanuje tradycje narodowe swoich owieczek,np. przy wizycie w Polsce zażyczy sobie pół litra i ogórka kiszonego –  Papież zażyczył sobie liście koki na pielgrzymkę po BoliwiiMinisterstwo kultury Boliwii proponowało przygotowanie naparu z liści dla uśmierzenia mdłości w Andach. Papież Franciszek, który przyzwyczaił nas już do niestandardowych działań, poprosił o przygotowanie liści koki do żucia. - Papież zrobi to, co uważa za słuszne - skomentował rzecznik Watykanu Federico Lombardi.Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasŻucie liści koki jest od tysięcy lat praktykowane przez ludzi zamieszkujących Andy, mają bowiem uśmierzać dolegliwości towarzyszące chorobie wysokościowej. Wcześniej herbatę z liści koki pił Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Boliwii w 1988 roku.Właśnie herbatę proponowało na czas pielgrzymki ministerstwo kultury, jednak decyzja Franciszka była inna - zdecydował, by przygotować dla niego liście koki. Federico Lombardi poinformował jednak, że papież nie podjął jeszcze decyzji, czy podczas wizyty w Boliwii będzie żuł liście.
"Jestem Franek.Jak Cię złapię, będziesz mój!" –
Franek!!! – jak mam tu stanąć na ten fotel?!
Podobno ci, co wzięli kredyty we frankach wychodzą na ulicę – Chcą zobaczyć, gdzie będą mieszkać
Zagłosuj na Franka – Na nikogo innego i tak nie warto
Historia 8 letniego Franka – ...któremu babcia powiedziała coś, co na zawsze zmieniło jego życie...
Franek Dolas –  Franek Dolas –
Franek! – Chyba jednak przesadziliśmy...
Wujek Franek – Za pół litra przy robocie potrafi dać lekcje abstrakcji
Polska – Tu wynagrodzenie trenera nie jest proporcjonalne do ilości odnoszonych sukcesów
Halo, Franek? – Mam dla ciebie skład na Euro 2012
Źródło: wikipedia,_http://www.homelessworldcup.org/userfiles/groups/poland/Poland-1.jpg