Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 202 takie demotywatory

Może dawniejsze jedzenie nie było tak wyszukane, jak dzisiejsze fast-foody, ale pożywnością przeganiało i biło te teraźniejsze na głowę! –
 –
Co to za fast food? –
0:05
Niedzielny obiad –
W dzisiejszych czasach nawet "Żule" podnoszą swoje kwalifikacje –  Na wstępie zaznaczam, że znam 2 języki: angielski (bardzo dobrze) iniemiecki (z miernymi wynikami)Pewnego dnia, gdy stalam na przystanku, podszedł do mnie Pan Žul. Zadałjakże często używaną w żulowym słowniku prośbę o pieniaądze.Zazwyczaj w takich sytuacjach udaję osobę z zagranicy (mamśródziemnomorski typ urody). Wywiązał się między nami taki dialog.Žul - yyyy widzi pani, ja taki biedny jestem, nie mam co jeść, dałaby pani ze2,50Ja Can you speak English?Żul - Kurrwa, je "nej się ingliszów zachciało!Wtym momencie, satysfakcjonowana zwycięstwem, postanowiłam odejść.Jednak pan żul nie dał za wygraną. Rzucił do mnie "Yes, I need 3 zł for food"W tym momencie mnie zatkało. Wymamrotałam tylko "Sorry, but I can'tspeak English. Can you speak German?" Po kilku sekundach dotart do mnieidiotyzm mojej wypowiedzi.Chciałam zapaść się pod ziemię. Pan żul za to, nie tracąc nadziei, wrzasnałna cały przystanek "ICH BRAUCHE 3 ZŁ!" Za swoje niebywałe zdolnościjęzykowe otrzymał ode mnie 10 zł (euro nie posiadałam).Pozdrawiam Pana Żula - poliglotę!
Wizyty w restauracjach typu fast food stanowią nieodłączny element wielu wycieczek szkolnych. Taką praktykę chce ograniczyć resort zdrowia, czemu przyklaskują dietetycy – Produkty typu fast food, a także wyjścia do barów szybkiej obsługi nie mogą stanowić formy nagrody dla dziecka i towarzyszyć celebracji wspólnych uroczystości - tak MZ uzasadniło swoją interwencję
 –  Dieta pudełkowa jaka polecacie?
 –  Lokal do wynajęcia Powierzchnia 40m2 cena 10 000 zł miesięcznie Wymagana półroczna kaucja Pokrycie kosztów przystosowania lokalu 100tys zł W lokalu nie ma możliwości prowadzenia gastronomii typu fast-food Konieczność przestrzegania ciszy nocnej po 22 (jedna skarga lokatorów z 1. piętra skutkuje natychmiastowym zerwaniem umowy bez odszkodowania
Rozwala mnie to, że food truck to w zamyśle tanie żarcie serwowane za grosze, bo nie masz lokalu, kelnera i zastawy, tylko kupujesz za drobne i wpierdzielasz na chodniku, a w naszym kraju jest to tak celebrowane i trendy, że hamburger w papierku w takiej ciężarowce kosztuje więcej niż w knajpie – Za 25 zł to dostaje wypasionego burgera w ładnym lokalu, który przynosi mi kelnerka na talerzu i mogę zjeść jak człowiek
Co słyszę za każdym razem, gdy jakaś otyła osoba zamawia śmieciowe żarcie –  Zawał serca z ekstra serem, zawał serca z bekonem, podwójny bypass bez ogórka.... Hej, gdzie jest moja cukrzyca i duży wylew??
Popatrzcie, ile ta biedna miłośniczka zdrowego odżywiania musi się nadźwigać, żeby się najeść tak samo jak normalni ludzie –
Nikt nie pamięta o tradycyjnympolskim street foodzie.A taka chrupiąca zapiekaneczkato niebo w gębie! –
 –
 –
Mimo swojej choroby ci ludzie nie bali się podjąć pracy – W porównaniu do młodych zdrowych ludzi, którzy wolą iść do MOPSu po socjal, bo od 8-godzinnej pracy kręgosłup pęknie Kraków: "W zespole z frytkami". Osoby z zespołem Downa otwierają foodtrucka [AUDIO]Kraków: "W zespole z frytkami". Osoby z zespołem Downa otwierają foodtrucka [AUDIO]Redaktor Bartłomiej PlewniaBartłomiej PlewniaRedaktor05/01/2019 12:33Przeczytaj poźniejZdjęcie z artykułu: Kraków: "W zespole z frytkami". Osoby z zespołem Downa otwierają foodtrucka [AUDIO] Osoby z zespołem Downa będą sprzedawać w foodtrucku frytki belgijskie; MOs810Ilustracja do artykułu Kraków: "W zespole z frytkami". Osoby z zespołem Downa otwierają foodtrucka [AUDIO]Miała być pralnia lub hotel, stanęło na… foodtrucku. Osoby z zespołem Downa ze Stowarzyszenia Tęcza będą sprzedawać frytki belgijskie.
Uważam, że uniwersalność ziemniaków nie jest wystarczająco doceniana – Fast food? Frytki. Obiad? Puree. Wyjątkowy obiad? Pieczone ziemniaki. Relaks na kanapie? Chipsy. Impreza? Wódka. Ziemniaki są na każdą okazję. Dzięki, ziemniaku!
Częstuj się człowieku,mi wystarczy kosteczka –
Miażdżyca lubi to! –
Kultura musi być –
Matka poprosiła kierowniczkę zmiany o urlop, by zaopiekować się umierającym dzieckiem, a ten odmówił jej i każe jej przyjść do pracy – Crystal pracuje w supermarkecie PS Food Mart w Albion w stanie Michigan. Kilka dni temu skontaktowała się z menadżerem by poinformować, że jej syn jest obecnie na oddziale intensywnej opieki medycznej, podłączony do aparatury podtrzymującej życie. Oto co Crystal opisała w poście na Facebooku:"Więc mój syn leży pod aparaturą podtrzymującą życie, a ja poinformowałam szefa 48 godzin wcześniej, że nie będę w stanie pracować dopóki mój syn nie zostanie odłączony od aparatury a oto co mi odpisała" Menadżerka, Dawn, odpisała zimno: "Tak nie robimy u nas, więc rozumiem, że odchodzisz z pracy", a potem jeszcze odpisała: "skoro nie możesz przyjść do pracy to znaczy, że odchodzisz". Crystal próbowała tłumaczyć, że poinformowała o wszystkim z wyprzedzeniem, na co jej menadżerka znowu odpisała: "Koniec dyskusji. Jeśli jutro nie przyjdziesz to rozumiem, że odchodzisz z pracy". Crystal powiedziała, że to nie jest zwykła wizyta u dentysty lub okulisty, tylko że chodzi o życie jej dziecka, a na to jej menadżerka odpisała, że Crystal dramatyzuje. Później Crystal ponownie kontaktowała się z Dawn by powiedzieć, że nie przyjdzie do pracy, bo jej syn jest w ciężkim stanie i spytała, czy gdyby ona miała dziecko w takim stanie to czy by przyszła do pracy. Dawn odpisała: "Tak, przyszłabym. Mam rachunki do zapłacenia i dodatkowo to zajęłoby moje myśli. Nie można tutaj przychodzić kiedy nam się podoba. Jutro i w poniedziałek ktoś Cię zmieni. Twój syn jest w najlepszym miejscu w jakim może być. A ja mam sklep który prowadzę i na tym się skupiam."Crystal skontaktowała się z przełożonymi Dawn, a firma wystosowała odpowiedź na Facebooku: "Zbadaliśmy zgłoszony nam problemem dotyczącym odrzucenia wniosku o urlop przez jednego z naszych menedżerów. Zbadaliśmy sprawę i stwierdziliśmy, że sytuacja nie była dobrze rozwiązana, brakowało współczucia, które cenimy w naszym społeczeństwie. Bardzo nam przykro. W wyniku tych ustaleń podjęliśmy szybkie działania i ten menedżer nie jest już zatrudniony przez PS Food Mart. Potwierdziliśmy również naszemu pracownikowi, że w tym trudnym czasie będzie mogła poświęcić dziecku cały swój czas. Chcielibyśmy podziękować opinii publicznej za ich troskę." Firma nie miała innego wyboru, biorąc pod uwagę zły rozgłos wywołany tą historią. Nie jest to niestety jedyna historia tego rodzaju, która została zgłoszona. Zapraszamy do dzielenia się tym artykułem, możliwe, że przypadek Crystal nie jest wyjątkiem, a warto takie historie nagłaśniać