Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 1 taki demotywator

W marcu 2000 roku 42 letnia Inés Ramírez Pérez z Meksyku, zwróciła na siebie uwagę mediów całego świata - po wykonaniu na sobie samej cesarskiego cięcia – Pomimo braku przeszkolenia medycznego, operacja zakończyła się sukcesem i zarówno ona, jak i jej dziecko przeżyły. O północy 5 marca 2000 r. — po 12 godzinach ciągłego bólu, Ramírez usiadła na ławce i wypiła trzy małe kieliszki mocnego alkoholu.  Następnie użyła 15-centymetrowego noża kuchennego (na zdjęciu), aby rozciąć brzuch w trzech próbach.  Ramírez przecięła swoje powłoki brzuszne w 17-centymetrowej pionowej linii, kilka centymetrów na prawo od jej pępka, zaczynając u dołu żeber i kończąc w okolicy łonowej.  Po godzinnej operacji na sobie - sięgnęła do wnętrza macicy i wyjęła swojego synka.  Następnie odcięła pępowinę nożyczkami i straciła przytomność.  Po odzyskaniu przytomności zabandażowała ranę ubraniem i wysłała jednego ze swoich starszych synów, by poszukał pomocy.Kilka godzin później wioskowy felczer stwierdził, że Ramírez jest przytomna i czuwa nad z jej żywym dzieckiem.  Zszył jej nacięcie za pomocą dostępnej igły i nici. Następnie Ramírez została ostatecznie przewieziona do najbliższego szpitala, oddalonego o osiem godzin jazdy samochodem. Została wypisana ze szpitala dziesiątego dnia po operacji i całkowicie wyzdrowiała. Opisując swoje doświadczenie, Ramírez powiedziała: „Nie mogłam już znieść bólu. Jeśli moje dziecko miało umrzeć, to ja  zdecydowałem, że ja też będę musiał umrzeć. Ale jeśli miało żyć i dorosnąć, to chciałam zobaczyć, jak dorasta i być z moim dzieckiem. Miałam nadzieję, że Bóg uratuje nam życie. Udało nam się.- Historia Jednej Fotografii

1