Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 351 takich demotywatorów

Złoty medalista ze złotym sercem. Marek Kolbowicz to mistrz olimpijski w wioślarstwie, który przyjął ponad 100 ukraińskich sierot do swojego Centrum Konferencyjno-Wypoczynkowego "Szafir" w Moryniu. Ale teraz nas prosi o pomoc – "Wspólnie z kilkoma zaprzyjaźnionymi organizacjami (m.in. Fundacja Chrześcijańska Niebo, Czas wolności, E.F.O.P, Fundacja Pankracy, E&Y, EJF) robimy wszystko, aby dzieci znowu poczuły się bezpiecznie. Lokalna społeczność, grono wolontariuszy i darczyńców zapewniło tym dzieciom ubrania, środki higieniczne, środki czystości, żywność, zabawki, artykuły biurowe, routery z dostępem do internetu".To jednak nie koniec wyzwań, a potrzeby ponad setki dzieciaków są spore. Dlatego Marek Kolbowicz i jego drużyna zdecydowali się zwrócić o pomoc. Trwa zbiórka środków, dzięki którym można będzie kupić najpotrzebniejsze rzeczy. Zapewnienie opieki medycznej i edukacyjnej, ale także na przygotowanie posiłków, ogrzanie budynków, uregulowanie rachunków za media (gaz, prąd, woda, kanalizacja), zakup paliwa do środków transportu.– Aż trudno mi o tym wszystkim mówić. Od kilku dni mój mózg pracuje na 150 procent. W całości poświęciłem się tej sprawie. Walczymy! – mówił wzruszony wioślarz TVP Sport. A my, poruszeni jego dobrym sercem i skalą pomocy, jaką niesie, zdecydowaliśmy się pomóc Szafirowym Złotkom, jak nazwała się w social mediach ekipa niosąca pomoc. I Was również, drodzy kibice i czytelnicy prosimy o wsparcie.Cel zbiórki to 900 000 tysięcy złotych, zebrano już ok. 25 000. Wspólnie możemy nie tylko pomóc, ale też pokazać, że jest w nas olimpijski duch. I że wspólnie z naszym mistrzem potrafimy zwyciężyć przeciwności, które pojawiły się na drodze setki dzieciaków i tak już dotkniętych przez los. Działamy i zachęcamy Was do pomocy!
Kot wpadł do rzeki i nie mógł się wydostać na brzeg - z pomocą przypłynęła ekipa ratunkowa – Gdy tylko go dostrzegli od razu ruszyli do akcji
0:48
Gdy ekipa budowlana przechlała wszystkie materiały – Ale coś jednak trzeba było postawić
Reporterzy Sky News zostali ostrzelani przez Rosjan w Ukrainie – Ekipa Sky News została ostrzelana w rosyjskiej zasadzce pod Kijowem. Operator kamery Richie Mockler dostał dwa postrzały w kamizelkę kuloodporną, a Stuart Ramsay odniósł rany. Wszyscy mieli założone kamizelki z napisem "Prasa". Członkom ekipy udało się uciec do budynku pobliskiej fabryki kontrolowanego przez Ukraińców. Musieli spędzić tam noc, następnego dnia przyjechał po nich radiowóz policyjny i wrócili do Kijowa. Atak miał miejsce w poniedziałek 28 lutego, ale stacja poinformowała o nim dopiero, gdy jej pracownicy bezpiecznie powrócili do Wielkiej Brytanii
Ekipa popularnego w Polsce kanału "Terenwizja" opublikowała poradnik jak odpalić czołg T-72, którego ruscy używają w wojnie w Ukrainie. Sprawdzi się też przy czołgach T-90 – Może się komuś przyda
Rosyjscy paraolimpijczycy mieli wysyłać ukraińskim sportowcom wiadomości, w których zawierały się groźby zbombardowania ich domów i rodzin - poinformował brytyjski paraolimpijczyk Richard Whitehead – A to jeszcze nie wszystko. W sieci pojawił się również film na którym widać, jak rosyjska ekipa głośno śpiewa hymn swojego kraju, a także zdziera naszywki na ich ubraniach, które miały zakrywać rosyjską flagę
Ekipa poświęciła wolny czas, wolne środki i efektem tego jest kilkadziesiąt profesjonalnie przygotowanych apteczek na pole walki –
Ekipa z Jurassic Park po latach –  1993 Jurassic Park
Ekipa Hartlepool United z League Two przyjedzie dziś na mecz 4. rundy Pucharu Anglii przeciwko Crystal Palace. Bukmacherzy nie dają im większych szans, ale z wielu względów pojedynek będzie wyjątkowy – Stacje telewizyjne oznajmiły bowiem w połowie stycznia, że nie będą przeprowadzać transmisji ze spotkania. Kibice "Poolies" stracili szansę, by obejrzeć swoich ulubieńców w tak prestiżowym meczu, ale Palace zaskoczyli inicjatywą. Zdecydowali się bowiem zapłacić za autobus, który przywiezie i odwiezie sympatyków Hartlepool na mecz. Dziś wiemy, że na starciu pojawi się około 4.500 kibiców gości. Klasa!Fani Crystal dowiedzieli się również, że żona trenera Hartlepool, Pani Gemma Lee od 2019 roku walczy z glejakiem wielopostaciowym 4. stopnia. Lekarze dali jej maksymalnie rok życia, ale kobieta postanowiła walczyć. Niestety, leki i innowacyjna kuracja kosztują 5 tysięcy funtów miesięcznie. Fani Crystal Palace postanowili przyłączyć się do akcji pomocy kobiecie, podobnie jak sam klub. Gdy piszę ten tekst, uzbierano dokładnie 70% środków potrzebnych na roczne leczenie Pani Gemmy. Zwykłe spotkanie piłkarskie, może pomóc w walce o życie matki dwójki dzieci i niezwykle walecznej kobiety.Piękna sprawa i potężny, przepotężny szacunek dla kibiców Palace!
Pamiątkowa fotka pracowników miesiąca –
Ekipa, która kiedyś się zebrała i nakręciła rewelacyjny film –
 –
"Cool runnings" powraca na igrzyska! Jamajska ekipa bobslejowa zakwalifikowała się na olimpiadę po raz pierwszy od 24 lat! – Mało tego, po raz pierwszy w historii Jamajczycy wystawią aż trzy drużyny - czwórkę męską, dwójkę męską i jedynkę kobiecą
Galaktyczne SELFIE – Cała ekipa naukowców NASA pracująca nad złożeniem Teleskopu Jamesa Webba na zakończenie prac zrobiła sobie wspólne SELFIE w odbiciu luster samego teleskopu.
Źródło: ON THE MOVE
Nieoczywisty "zwycięzca" weekendu? Ekipa Jumeaux M Zouazia. Zawodnicy tego klubu pochodzą z gminy mającej 6 tysięcy mieszkańców, a dokładniej z wyspy Majotty, znajdującej się na Oceanie Indyjskim tuż obok Madagaskaru i Mozambiku. – Tereny te formalnie są departamentem zamorskim Francji. Mimo że FIFA nie uznaje reprezentacji Majotty, drużyny piłkarskie z tego regionu są częścią Fédération Française de Football.Jedną z takich ekip jest właśnie Jumeaux. Po pokonaniu dwóch rywali, dotarli do 1/32 rozgrywek Pucharu Francji, w której wylosowali Bordeaux. Pojedynek zespołu z Ligue 1 i niezwykle egzotycznego zespołu wywodzącego się z Afryki przyciągnął zainteresowanie mediów, ale różnica poziomów była dramatyczna. Bordeaux bez większego problemu wygrało 10:0, eliminując Jumeaux z Pucharu. Ciekawe jednak, że kibice "Żyrordystów" wspierali skazanego na pożarcie rywala. Po meczu zawodnicy z Majotty podziękowali "przeciwnikom" za doping i wspólnie świętowali pod jedną z trybun.Przegrali 0:10, ale po raz pierwszy (i pewnie ostatni) kibice skandowali na ich cześć. Czasem można ponieść bolesną klęskę, a zarazem mieć powody do szczęścia.
 –
Kiedy zatrudnisz najtańszą ekipę budowlaną –
Filmik nie został jednak opublikowany, bo Jimmy zostawił kamerę w samolocie i już jej nie odzyskał –
Bożena Dykiel wspominała pracę z Andrzejem Wajdą na planie „Wesela": – - Wielkie tłumy, kolejny z rzędu dzień zdjęciowy. Patrzę, Wajda usiadł na krzesełku, na drugim położył nogi i zasnął. Ekipa się ewakuowała, żeby nie przeszkadzać mistrzowi w drzemce, a on obudził się po 15 minutach i oburzył: "Kto powiedział przerwa!?"W podobnym tonie wspominał Robert Więckiewicz, który z Wajdą pracował nad „Wałęsą”:- W trakcie zdjęć Andrzej Wajda mówi do mnie: "Jak pan przyjdzie na plan, proszę mnie szturchnąć, obudzić i powiedzieć, jaki film właśnie robimy”.
 –