Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 357 takich demotywatorów

Niemal każda dłoń, której dotknąłeś dotykała kut*sa –
Dwa takie ziemniaki i można zrobić placków dla kilku osób –
Geniusz dziecka czasemtkwi w prostocie jego myślenia –  Nauczycielka pierwszej klasy miała kłopoty z jednym z uczniów: - Jasiu, o co Ci chodzi? - Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie! Nauczycielka zabrała Jasia do gabinetu dyrektora, wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor postanowił zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na pytania to będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu. Dyrektor pyta: - Ile jest 3 x 3? - 9. - Ile jest 6 x 6? - 36. I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor. - Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy. Nauczycielka spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się. - Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa? - Nogi. - Co Ty masz w spodniach, a ja tego nie mam? - Kieszenie. - Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn? - Kokos - Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące? Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział: - Guma do żucia. - Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach? Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu: - Podaje dłoń. - Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?". - OK - powiedział Jasiu - Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż Tobie. - Namiot - Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą. Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty. - Obrączka ślubna - Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze. - Nos - Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem. - Strzała Dyrektor odetchnął z ulgą i mówi: - Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!
Cieszę się, że ktoś podał mojej mamie pomocną dłoń, gdy mimo bycia młodą mamą nie przerwała edukacji. Dziękuję –
Za dużo Instagrama –
0:05
Mama wyjaśnia, o co chodzi – Ukraińska dziennikarka "The Kyiv Independent" rozmawiała z kobietą, która uciekła z oblężonego i bombardowanego Mariupola, która powiedziała, że zapisuje grupy krwi swoich dzieci na rękach, na wypadek gdyby zostały uwięzione pod gruzami, gdy rakieta uderzy w ich dom.I - 0, II - A, III - B, IV - AB Od niemal miesiąca Mariupol jest stale ostrzeliwany i bombardowany przez rosyjską armię. Oblężenie Mariupola stało się w światowych mediach symbolem bezwzględności i okrucieństwa rosyjskiej inwazji w Ukrainie.Ukraińska dziennikarka "The Kyiv Independent" Anastazja Lapatina rozmawiała z kobietą, która uciekła z Mariupola, powiedziała mi, że zapisuje grupy krwi swoich dzieci na rękach, na wypadek gdyby zostały uwięzione pod gruzami, gdy rakieta uderzy w ich dom
Oprah Winfrey, legenda telewizji, najsłynniejsza dziennikarka na świecie wychwala postawę Polaków wyciągających pomocną dłoń w stronę Ukraińców – — Czy słyszeliście, że wielu Polaków otworzyło swoje domy dla uchodźców z Ukrainy? Czy wiecie o tym, że podają rękę tym, których nie znają, bo wiedzą, że to ich sąsiedzi? Atak na Ukrainę w zestawieniu z otwarciem serc przez Polaków, tym, że sami jeżdżą po uchodźców na granicę z Ukrainą, porusza moje serce — m.in. takie słowa padają w nagraniu
 –
0:15
Żółwik! –
Z cyklu polskie powiedzenia –  Co to znaczy, że ktoś ma serce na dłoni ?To znaczy, że pracuje w prosektoriumNIEBOSKY PL
Sztuka jaskiniowców –
Pierwszym słowem, którego się nauczyła było "woda" (ang. "water"). Jej nauczyciel wziął jej dłoń, oblewał wodą i wodził palcami litery tego wyrazu. Helen szybko załapała o co chodzi i od tego momentu lawinowo przyswajała słownictwo –
Płyń mały człowieczku! –
Prezent od ptaszka –
0:16
Sztuka, która jest uzupełnieniem życia –
Wyszła z tatą na miasto, gdyż ten chciał wypłacić pieniądze z bankomatu. Nie mogła się powstrzymać i zaciekawiona zapytała: – - Tato, dlaczego nie chcesz mieć konta internetowego? Zrobienie przelewu zajmuje dosłownie chwilę. Nie musiałbyś wychodzić z domu i tracić czasu. Nawet zakupy mógłbyś zrobić przez internet.- To jak będę miał takie konto, to nie będę musiał wychodzić z domu, tak? – zapytał zaciekawiony tata.- Oczywiście! Mógłbyś zrobić i kupić WSZYSTKO! – odparła podekscytowana nastolatka.Jednak jego odpowiedź sprawiła, że dziewczyna w sekundę zaniemówiła.- Córuś, od momentu wyjścia z domu spotkałem trzech dobrych znajomych, z którymi dawno nie rozmawiałem. Na poczcie i w sklepie, pośmiałem się też z osobami, których nie znałem. Wiesz, że mieszkam sam i nie mam żadnego towarzystwa. Lubię się ogolić, wyprasować białą koszulę i wyjść na miasto. Dwa lata temu zachorowałem i wiesz, że w szpitalu odwiedził mnie Pan, u którego kupuję owoce? Kiedy żyła Twoja mama, to na tej ulicy skręciła kostkę – tutaj obok pasmanterii, gdzie pracowała jej koleżanka z dawnych lat. Ta Pani w momencie zorganizowała transport i odwiozła nas do mieszkania, bo pamiętała, gdzie mieszkała twoja mama.Teraz mi odpowiedz.Czy miałbym w swoim życiu tych ludzi, gdybym siedział w domu – w internecie, twierdząc, że na nic nie mam czasu? Dlaczego miałbym liczyć na ludzi, którzy są online? Ilu ze starych znajomych odezwało się do Ciebie w ostatnim miesiącu? Ilu ludzi z dawnej pracy, dzieciństwa czy nawet bliższych znajomych?Wychodzę ponieważ lubię poznawać ludzi – nie „sprzedawców”. Buduje relację, rozmawiam, uśmiecham się, żartuję, rozmawiam o życiu, jestem życzliwy – na prawdę, a nie w wirtualnym świecie, który się Tobą nie przejmuje. Czy dostaniesz to wszystko na tym Twoim Instagramie i Facebooku? Czy znajdziesz tam ludzi?Technologia to nie życie. Spędzaj czas z ludźmi, a nie urządzeniami, to będziesz szczęśliwsza. Życie jest tutaj, gdzie oddychasz powietrzem, czujesz wiosenny wiatr na policzku i cieszysz się słońcem. Gdzie ściskasz dłoń życzliwym i życzliwym Tobie ludziom. Dziś życie młodych ludzi umiera z powodu aplikacji i urządzeń… notabene stworzonych przez równie nieszczęśliwych i niepotrzebnie skomplikowanych, zagubionych ludzi, którzy siedzą w domu lub pracują przed komputerem w korporacji…
I Ty też możesz tak uratować komuś życie... – "Chwyt Heimlicha".Ludzie zaczynają powielać mało elegancki zwyczaj mówienia podczas jedzenia i udławienie może doprowadzić nawet do śmierci, do której starczy kilka minut bezdechu.Udławienie podobnie jak utopienie nazywane jest cichym zabójcą.Obejmując od tyłu osobę poszkodowaną, która ma trudności z odkaszlnięciem ciała obcego z układu oddechowego, łączymy dłonie w taki sposób, że jedna dłoń tworzy pięść a druga mocno obejmuje tą pięść. Pięść tą kładziemy na wysokości przepony (zaraz jak się kończą żebra - poniżej). Podrzucając jakby do góry poszkodowanego przełożenie siły skupia się na tej pięści, uciskając nią właśnie na brzuch.Dokładne wykonanie i działanie tej metody szerzej opisane jest w linku poniżej
Polki będą mogły przerywać ciąże w Holandii na koszt holenderskiego państwa - zdecydował parlament w Hadze w reakcji na śmierć Izy z Pszczyny – Do tej pory podobną pomoc Holandia oferowała kobietom spoza Unii Europejskiej. "Ale teraz okazało się, że w naszej Wspólnocie są kraje, które łamią praworządność, naruszają prawa mniejszości i prawa kobiet", mówi poseł Sjoerd Sjoerdsma i dodaje: "W Holandii Polki będą bezpieczne, otrzymają pomoc bez względu na ich sytuację finansową".To ważny i cenny gest. Wolny świat wyciąga dłoń ku mieszkańcom kraju doświadczającego ponurej katolickiej opresji. Polska w uścisku Kościoła jest jedynym krajem Europy, oprócz kilku mikropaństw (Watykan, Malta, Andora, Monako, Liechtenstein), gdzie kobiety nie mają prawa do aborcji Holandia: aborcja dla Polek za darmoHolenderski parlament zareagował na śmierć Izy z Pszczyny
Nigdzie nie lecę, tu mi dobrze –
0:17
Najwyższe drzewo w Walii zostało uszkodzone przez piorun i zamiast je ścinać, artysta piły łańcuchowej postanowił uczynić je symbolem ostatniej próby sięgnięcia nieba –