Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 56 takich demotywatorów

 –  - Dżakub, to wytłumacz: jeden pączek, dwapączki, trzy pączki-Tak.- Cztery pączki, pięć pączki.- Nie. Pięć pączków.-Ale dlaczego?- Bo to taki plural, tylko inny.-Aha... czyli pięćdziesiąt pięć pączków?- Świetnie!- Sześćdziesiąt trzy pączków.- Nie, trzy pączki. Pamiętasz?- Czyli jak?- Końcówka zależy od ostatniej cyfry.Poprzednie nie mają znaczenia.- Rozumiem. Czy siedemdziesiąt jeden pączek!Dobrze?- No nie do końca... Siedemdziesiąt jedenpączków. To działa dla dwa do cztery, ale niedla jeden.- Jasne. W takim razie dwanaście pączki.- Nie.... dwanaście pączków. Dla dziesiątki to niedziała.- Dżakub, pojebało was w tej Polsce, wiesz o
Brawo! – Zimę 2023/2024 znów źle zaczął, ale po krótkiej przerwie wrócił na Turniej Czterech Skoczni i od startu w Ga-Pa w kolejnych 15 konkursach zdobywał pucharowe punkty. Wreszcie przyszedł konkurs w Lahti i pierwsze podium w życiu. Po dwunastu latach czekania. Skoki drużynowe wygrała Norwegia, Polska czwartaDo podium było dość daleko, Norwegowie, Austriacy i Niemcy byli wyraźnie lepsi, lecz czwarte miejsce polskich skoczków jest ich najlepszym osiągnięciem drużynowym tej zimy. Indywidualnie Aleksander Zniszczoł miał bardzo dobry, trzeci wynik. Aleksander Zniszczoł. Dwanaście lat cierpliwościAleksander Zniszczoł urodził się w Cieszynie 30 lat temu, dokładnie w Dzień Kobiet. W Pucharze Światadebiutował w zimie 2011/2012. Potem długo czekał, by stanąć na podium i zostać najlepszym polskimskoczkiem. Doczekał w niedzielę w LahtiPublikacje: 04.02.2024 17:06KarkkanenHYLODAIKINHYLOVELTINS39LahtiBAUHAUSHYLOVELTINGFISCHERSKOLNITYWISŁAA.H
Ja tylko dwanaście – Teraz w kolejce do przeczytania mam siedemdziesiąt trzy... NIC SOBIE NIE KUPIŁAMNA ŚWIĘTA.PRZECIEŻ JESTEM SZCZERA.BĄDŹ SZCZERA.BĄDŹ SZCZERA.NO DOBRZE, KUPIŁAMSOBIE GÓRĘ KSIĄŻEK.NIE JESTEM STATYSTYCZNYM POLAKIEM, LUBIĘ CZYTAĆ KSIĄŻKIDZIĘKUJĘ.
"Jeśli będziesz przykładnie pracował osiem godzin dziennie, może ci się kiedyś uda zostać kierownikiemi pracować dwanaście" –
Jest nas piętnaścioro a miejsc parkingowych mamy dwanaście –
Źródło: czeluście internetu
Moja 25-letnia dziewczyna przeprowadziła ze mną wczorajbardzo poważną rozmowę – Mam 37 lat, moja dziewczyna jest o dwanaście lat młodsza. Zaczęliśmy się spotykać kilka miesięcy temu. Wciąż jesteśmy w fazie miesiąca miodowego. Nie czułem się tak młodo od 10 lat i gdyby ktoś mnie spytał po moim rozwodzie 3 lata temu, czy będę jeszcze szczęśliwy z jakąś kobietą, odpowiedziałbym, że nie.Więc wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, kiedy moja dziewczyna napisała mi, że musimy porozmawiać.Umówiliśmy się na kolację i od razu zacząłem myśleć o najgorszym. Wiecie, zerwanie w miejscu publicznym, żeby uniknąć niezręcznego załamania nerwowego. Bo poważna rozmowa dla mojej byłej była równoznaczna z ''musimy porozmawiać o tym, jak gównianym jesteś człowiekiem".Kiedy dotarliśmy do restauracji, złapała mnie za rękę. To dobry znak, prawda? Po zamówieniu drinków spojrzała na mnie i powiedziała:''Słuchaj. Kocham cię, ale naprawdę musisz zacząć używać cholernych emoji w naszych wiadomościach. Przez większość czasu zastanawiam się, czy jesteś o coś zły. Różnica wieku nie jest dla mnie żadnym problemem, ale proszę, przestań pisać do mnie jak 50-letni facet."Zeszłej nocy wiadomość zakończyłem <3 zamiast kropką.Pokonaliśmy pierwszą przeszkodę Mam 37 lat, moja dziewczyna - 25. Zaczęliśmy się spotykać kilka miesięcy temu. Wciąż jesteśmy w fazie miesiąca miodowego. Nie czułem się tak młodo od 10 lat i gdyby ktoś mnie spytał po moim rozwodzie 3 lata temu, czy będę jeszcze szczęśliwy z jakąś kobietą, odpowiedziałbym, że nie.Więc wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, kiedy moja dziewczyna napisała mi, że musimy porozmawiać. Umówiliśmy się na kolację i od razu zacząłem myśleć o najgorszym. Wiecie, zerwanie w miejscu publicznym, żeby uniknąć niezręcznego załamania nerwowego. Bo poważna rozmowa dla mojej byłem była równoznaczna z ''musimy porozmawiać o tym, jak gównianym jesteś człowiekiem".Kiedy dotarliśmy do restauracji, złapała mnie za rękę. To dobry znak, prawda? Po zamówieniu drinków spojrzała na mnie i powiedziała: ''Słuchaj. Kocham cię, ale naprawdę musisz zacząć używać cholernych emoji w naszych wiadomościach. Przez większość czasu zastanawiam się, czy jesteś o coś zły. Różnica wieku nie jest dla mnie żadnym problemem, ale proszę, przestań pisać do mnie jak 50-letni facet."Zeszłej nocy wiadomość zakończyłem <3 zamiast kropką.Pokonaliśmy pierwszą przeszkodę.
Bohdan Łazuka jako pierwszy polski artysta zagrał dwanaście razy z rzędu komplety w Sali Kongresowej. We wrocławskiej Hali Ludowej śpiewał przy pełnej widowni cztery wieczory. Pewnego razu podszedł do niego portier - staruszek, który stróżował tam od niepamiętnych czasów  i stwierdził z uznaniem: – - Panie Łazuka, pan jesteś lepszy od Hitlera. On miał tutaj tylko jeden komplet
Były brytyjski Royal Marine załadował do 16-osobowego minibusa śpiwory, poduszki i zabawki dla uchodźców przemieszczających się przez granicę ukraińską do Polski i zobowiązał się przejechać 4000 km, aby osobiście je dostarczyć – 31-letni Tom Littledyke z Lyme Regis rozpoczął swoją podróż 28 lutego, mówiąc, że został zainspirowany do działania po obejrzeniu zdjęć „rodzin rozbitych i rozdzielonych przez konflikt”.Zorganizowanie zbiórki pieniędzy zajęło Littledyke'owi zaledwie dwanaście godzin, aby wypełnić swój minibus zapasami i zebrać ponad 20 000 zł
Na początku XX wieku sławę w Niemczech zyskał pewien koń, któremu nadano imię Mądry Hans. Popisywał się on niezwykłą znajomością języka niemieckiego oraz matematyki – Kiedy pytano go, ile to cztery razy trzy, Hans stukał kopytem dwanaście razy. Kiedy pokazywano mu kartkę z zadaniem "Ile to dwadzieścia minus jedenaście?" Hans wykonywał dziewięć stuknięć.Dopiero po latach jeden z psychologów udowodnił, że koń nie umiał liczyć, ale na podstawie obserwacji reakcji ludzi orientował się, że już tąpnął wystarczającą liczbę razy, by dostać smakołyk.
 –  Lud u nas utrzymuje, ze bawienie się lalkami jest grze-chem i przelstawia pewne niebezpieczeństwo, bo w lalce często,2e siedzi. Może byé, podhug nich, lalka nieszkodliwa, ale mo-ze te być i taka, wv której siedzi ,maruda" ezyli ,złe," duszącedzieci, a przybierające postaó lalki. Czasami, gdy dziecko za-nadtowierzy w lalkę" (zawiele się nią bawi), to może się wte-dy do tej lalki przyczepió ,,maruda," która potem w nooy dusidziecko. Lalkami więe,zdradno się bawić," bo niewiadomo,w której ,,złe" siedzi. Gdy dziecko w pięć, lub dwanaście tygodni ,ma płaksy* (płacze), robią wtedy lalki z drzewa lub pa-pieru i wyrzucają na dach w noey po miesiąeu" (przy księ-żyeu) dlatego, żeby od dziecka odpędzić ,marudę." Czasem dlaodpçdzenia takiej ,marudy'" obsypują dziecko święconym ko-prem, a gdy i to nie pomoże, biorą trzy wrzeciona (dlatego zemarud" w dziecku może być takže trzy), dalej trzy yżkii klę-bek nici i wkładają to wszystko w miskg z woda, a to dlatego,żeby ,marudy* bawiły się zwijaniem nici i zostawiły dzieckoW spokoju. Wskutek tego ,marndy" odchodzą w swoją strong,W przeciwnym razie dziecko umiera z płaczu i krzyku
Kiedy madka kupi zbyt trudną grę dla siebie –  Co to ma być? pieniądze wyrzucone w błoto! miało być super, ale gdy dostaliśmy... brakuje aż ośmiu pionków! nie jednego, nie duch ale aż ośmiu! wielkie dzięki dla sklepu, za wyżucone pieniądze i zepsuty humor dziecka... Dzień dobry, w warcabach jest po dwanaście sztuk pionków na każdy kolor. Trzeba ustawiać je tylko na czarnych polach. Polecamy sprawdzić instrukcje w internecie
Źródło: Facebook
Wojciech Mann:  (...) Kiedyś z kolegami z podstawówki założyłem organizację o bardzo nieokreślonych celach poza jednym, że ma być tajna – Postanowiliśmy zorganizować uroczyste wywieszenie flagi organizacji. Polegało ono na tym, że spotkaliśmy się wieczorem w naszym mieszkaniu w przedwojennej kamienicy, gdzie okna naszego pokoju sublokatorskiego wychodziły na podwórko studnię. Rodzice wyjechali, została tylko babcia, wtedy lat pewnie osiemdziesiąt. Wywiesiliśmy flagę przez lufcik, po czym z pistoletu mieliśmy oddać dwanaście salw. W podwórku studni brzmiało to bardzo głośno i nie zdążyliśmy wszystkich odpalić, kiedy przyjechała milicja zawiadomiona przez któregoś z sąsiadów. Weszli do mieszkania i spisali raport z interwencji. Jeden dyktował drugiemu, a babcia siedziała w fotelu: "Grupa młodych ludzi, strzelali ze straszaka, w fotelu zastaliśmy otumanioną staruszkę". I w tym momencie babcia mówi: "Co pan tam pisze? Ja im naboje podawałam!".

W pewnej wiosce mieszkał starzec, który był bardzo ubogi, ale nawet królowie mu zazdrościli, ponieważ posiadał pięknego białego rumaka. Królowie oferowali bajońskie sumy za konia, ale starzec za każdym razem odpowiadał:

W pewnej wiosce mieszkał starzec, który był bardzo ubogi, ale nawet królowie mu zazdrościli, ponieważ posiadał pięknego białego rumaka. Królowie oferowali bajońskie sumy za konia, ale starzec za każdym razem odpowiadał: – - Ten rumak dla mnie nie jest koniem, jest osobą. Jak można sprzedawać osobę, przyjaciela?Pewnego poranka starzec odkrył, że konia nie ma w stajni. Mieszkańcy wioski zgromadzili się i mówili:- Ależ z ciebie głupiec. Wiadomo było, że któregoś dnia koń zostanie skradziony. Zatem lepiej było go sprzedać. Co za pech!Na to starzec odpowiedział:- Nie posuwajcie się tak daleko w swoich słowach. Po prostu powiedzmy, że w stajni nie ma konia. To jest fakt. Wszystko inne to ocena. Czy to jest pech, czy też błogosławieństwo – tego nie wiem, bo to jest tylko epizod. Kto wie co się jeszcze wydarzy?Ludzie śmiali się ze starca. Zawsze uważali go za lekko szalonego. Ale po piętnastu dniach nagle, pewnej nocy koń powrócił. Nikt go nie ukradł, uciekł na swobodę. Nie pojawił się jednak sam, ale przyprowadził dwanaście dzikich rumaków.Znowu ludzie zgromadzili się i mówili:- Miałeś rację starcze. To nie był pech tylko prawdziwe błogosławieństwo.A starzec odpowiedział:- Wystarczy powiedzieć, że koń powrócił. Któż wie czy jest to błogosławieństwo, czy nie. To jest zaledwie epizod. Przeczytaliście pojedyncze słowo ze zdania, jak zatem możecie oceniać całą książkę?Tym razem ludzie nie mówili zbyt wiele, ale byli przekonani, że nie ma on racji. Pojawiło się przecież dwanaście pięknych rumaków. Czy to może nie być dobrodziejstwem?Starzec miał jedynego syna, który zaczął ujeżdżać dzikie rumaki. Tydzień później wydarzył się wypadek. Młodzieniec spadł z konia i połamał nogi.Znów zebrali się ludzie i znów wydali osąd. Powiedzieli:- Znowu miałeś rację. To był pech. Twój syn stracił władzę w nogach, a byłby dla ciebie jedynym oparciem na starość. Teraz jesteś biedniejszy niż kiedykolwiek.Starzec odpowiedział:- Macie obsesję osądzania. Nie posuwajcie się zbyt daleko. Powiedzcie tylko, że mój syn połamał nogi. Nikt nie wie czy to pech czy też błogosławieństwo.I wydarzyło się, że po kilku tygodniach kraj przystąpił do wojny i wszyscy młodzieńcy zostali siłą wcieleni do armii, pozostał tylko syn starca, ponieważ był kaleką.Wszyscy w miasteczku rozpaczali, gdyż była to przegrana wojna i wiedzieli, że większość tych młodych ludzi, którzy wyruszyli aby walczyć, nigdy już nie powróci do swoich domów.Przyszli do starca i powiedzieli:- Miałeś rację – to było błogosławieństwo. Może twój syn jest kaleką, ale jest z tobą. Nasi synowie odeszli na zawsze.A starzec powiedział znowu:- Nadal osądzacie. Nikt nie wie! Wystarczy powiedzieć, że wasi synowie zostali zmuszeni do wstąpienia do armii, a mój syn pozostał w domu.Osądzając widzimy tylko część całości, na podstawie niewielkich rzeczy wyciągamy daleko idące wnioski, które mogą zniekształcać odbiór otaczającej nas rzeczywistości. Wydając skończone sądy narażamy się na pewnego rodzaju sztywność, przestajemy się rozwijać, tracimy otwartość na widzenie szerszej perspektywy i zamykamy się na to co niesie świat.Ci którzy są wystarczająco odważni, żeby nie myśleć o celu, potrafią cieszyć się podróżą, radować się i żyć chwilą, przeżywać ją w pełni tu i terazMogą naprawdę, w pełni podróżować.
1918, Iowa, osiemnaście tysięcy rekrutów formuje Statuę Wolności, tak aby możliwe było wykonanie kolejnego „żywego zdjęcia” – Na zlecenie amerykańskiego rządu serię trzydziestu takich fotografii realizuje duet Arthur Mole i jego asystent John Thomas. Dowodzący całą operacją fotograf urzęduje na kilkunastometrowej wieży – perspektywiczny skrót powoduje, że o ile u podstawy pomnika potrzeba zaledwie siedemnastu osób w jednym rzędzie (oczywiście nieprzypadkowych), to kilkaset metrów dalej, do sformowania samego płomienia pochodni, niezbędne jest już dwanaście tysięcy poborowych. Warunki pogodowe nie rozpieszczają dziś statystów – temperatura sięga 35 stopni Celsjusza i po kilku godzinach stania na słońcu zdarzają się omdlenia. Ale w nagrodę rekruci będą mogli nabyć później wielkoformatową odbitkę zdjęcia w promocyjnej cenie jednego dolara. Wojskowi zleceniodawcy mogą być zadowoleni – efektowny materiał propagandowy na pewno przyczyni się do zwiększenia sprzedaży obligacji wojennych.
 –  Znana jest skłonność Chińczyków do gigantomanii. Wroku 2016 w okręgu Jinzhou, Hubei pojawiła się ogromnarzeźba przedstawiająca starożytnego chińskiegowojownika Guań Juja. Pomnik z brązu ma 59 metrówwysokości i waży 1200 ton i powinien dzięki temu staćsię jedną z głównych atrakcji miasta. Wydano na niegopółtora miliarda yuanów, lub w przeliczeniu na nasze,nieco ponad dwanaście sasinów.Dlaczego sasinów? ano dlatego: minęły cztery lata, turyścli jakoś zabardzo nie docenili pomnika wojownika i się tam nie zjechali. Terazurzędasy doszli do wniosku, że pomnik powstał niezgodnie z prawem.Nawet nie wpisuje się w styl starożytnego miasta i jego historycznykontekst. Czyli teraz trzeba rozmontować ten pomnik. W tym mieściejuż były takie krzywe akcje, że się stawiało i obalało wielkie pomniki,więc ta inba to nie pierwszyszna. Sasin to pikuś.
Moja babcia oddaje swoje kurze jaja potrzebującym ludziom. Ktoś zabrał wszystkie dwanaście tacek... –

Paru rzeczy tu brakuje, ale gdyby się skupić tylko na realizacji tych dwunastu, to i tak byłaby w kraju znaczna poprawa

Paru rzeczy tu brakuje, ale gdyby się skupić tylko na realizacji tych dwunastu, to i tak byłaby w kraju znaczna poprawa –  Prezentujemy dwanaście postulatów, które przygotowaliśmy we współpracy ze Strajk Wkurzonych. Są one efektem ponadpoglądowego konsensusu, bo pochodzimy z różnych miejsc kompasu politycznego. Znaleźliśmy jednak wiele tematów, w których się zgadzamy. A to pokazuje, że Polacy potrafią się dogadać. Zwłaszcza młodzi Polacy. Nazwaliśmy ten zbiór #ManifestMłodegoPokolenia.1. DOŚĆ upolityczniania policji – Sprzeciwiamy się wykorzystywaniu organu państwowego, którego zadaniem jest ochrona obywateli, do partyjnych, antydemokratycznych i antyobywatelskich celów. 2. DOŚĆ propagandy i cenzury w mediach publicznych – Sprzeciwiamy się wykorzystywaniu mediów państwowych w celach czysto propagandowych oraz domagamy się reformy mediów publicznych we współpracy z Radą Etyki Mediów.3. DOŚĆ niszczenia polskiego parlamentaryzmu – Sprzeciwiamy się procedowaniu wadliwego, pisanego w pośpiechu prawa, jak też funkcjonowaniu sejmowej „zamrażarki” oraz odrzucaniu poprawek opozycyjnych jednym głosowaniem. Domagamy się przywrócenia należytej powagi posiedzeniom obu izb parlamentu.4. DOŚĆ kolesiostwa i defraudacji publicznych pieniędzy – Sprzeciwiamy się bezkarności osób odpowiedzialnych za wielomilionowe oszustwa, jak też marnowaniu publicznych pieniędzy. Nie godzimy się na dalsze zadłużanie obywateli, jeśli nie ma ku temu strategicznych przesłanek. Domagamy się konstytucyjnego zagwarantowania urzędu prezesa Najwyższej Izby Kontroli kandydatowi, wyłonionemu na drodze konsensusu, przez wszystkie kluby i koła opozycyjne. 5. DOŚĆ pomocy wyłącznie bankom – Domagamy się wdrożenia prawdziwych pakietów pomocowych dla osób najbardziej dotkniętych przez pandemię koronawirusa. Nie godzimy się na działania, które skupiają się wyłącznie na wsparciu banków i wielkich korporacji. 6. DOŚĆ dehumanizacji części społeczeństwa – Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec prowadzenia kampanii nienawiści i aktów dehumanizacji wobec osób innej narodowości, wyznania czy orientacji seksualnej. Żądamy natychmiastowego ukarania winnych, którzy dopuścili się wymienionych wyżej czynów. 7. DOŚĆ upartyjniania organów sądowniczych – Domagamy się prawdziwej reformy niewydolnego systemu sądownictwa. Obecne działania partii rządzącej pogłębiają, już i tak zły, ogólny stan instytucji władzy sądowniczej. 8. DOŚĆ denializmu klimatycznego – Nie zgadzamy się na ignorowanie problemu zmian klimatu. Domagamy się stopniowego odchodzenia od elektrowni węglowych, budowy elektrowni atomowej oraz inwestycji w odnawialne źródła energii, a także współpracy z Unią Europejską w kwestii Nowego Zielonego Ładu. 9. DOŚĆ obywatelskiej bezsilności – Postulujemy wprowadzenie obligatoryjnego i bezprogowego dnia referendalnego na wzór szwajcarski. Głosowanie winno być poprzedzone przygotowaniem szczegółowych ekspertyz przez środowisko akademickie oraz ogólnodostępną debatą zwolenników z przeciwnikami. 10. DOŚĆ ingerencji w wolność słowa – Żądamy usunięcia sankcji karnych za znieważenie prezydenta, jak też znieważenia symboli państwowych.11. DOŚĆ upartyjniania uniwersytetów – sprzeciwiamy się wszelkim próbom odbierania autonomii uczelniom wyższym. Powinny one być miejscem swobodnej i opartej o badania naukowe dyskusji, a nie miejscem ścierania się partyjnych stref wpływów.12. DOŚĆ archaicznych metod nauczania – Domagamy się głębokiej reformy polskiego systemu edukacji, dostosowania do zmiany na system fiński oraz żądamy natychmiastowych podwyżek dla nauczycieli i wychowawców. Mamy szczerą nadzieję, że podzielacie nasze stanowisko. Chcemy, żeby Manifest ten stał się sztandarem, pod którym zjednoczy się młodzież od prawicy do lewicy. Łączą nas trzy rzeczy: bunt, młodość i umiłowanie wolności.
Poruszające zdjęcie pielęgniarekobiegło sieć – Pielęgniarz pasjonuje się fotografią, dzisiaj dokumentuje sytuację w swoim szpitalu"Na zegarze wybija siódma, koniec zmiany: dwanaście godzin. Nie można się pomylić, siódma rano, siódma wieczorem. Wchodzisz, światło. Wychodzisz, ciemność. Zanim opuścisz to miejsce, rzucasz się pod prysznic i myjesz od stóp do głów. Czujesz, że pozbywasz się wirusa" – tak zaczyna się wpis pod emocjonalną fotografią lekarzy z włoskiego szpitala.Nie widzimy ich twarzy, ale rozumiemy emocje – fotografia mówi o zmęczeniu, załamaniu, złości, wszystkim, co przeżywają ludzie postawieni w obliczu epidemii."Jesteśmy ostatnim bastionem. Łóżek jest mało, pacjenci przybywają w dramatycznym stanie. Głupotą jest mówienie młodym ludziom, że są wykluczeni z tego kryzysu: oni też tu leżą" – czytamy.Na zdjęciu, które obiegło sieć, widzimy jedną z jego koleżanek – wyczerpaną i zapłakaną"To chwila rozpaczy. Naczelna pielęgniarka podchodzi, pochyla się nad nią i mówi, że wszystko będzie dobrze. Jesteśmy ludźmi, nie bohaterami" ."Od początku nie widziałem ani jednej osoby przytomnej, wszyscy są tutaj intubowani".Podkreśla, że nikt nie może ich odwiedzać – oddział jest zamknięty. Opis dramatu rozgrywającego się na korytarzach szpitala poruszył ludzi. Nie każdy zdaje sobie sprawę z obciążenia, z jakim żyją dziś tamtejsi medycy.W Polsce również – warto mieć to na uwadze, gdy zachce nam się narzekać na kwarantannę
Umiejętność przekonania polskich górników, że rok nie ma czternastu, nie ma trzynastu, a tylko dwanaście miesięcy –
Śląskie lekarki stworzyły kalendarz "Silne Kobiety 2020", który zachęca do profilaktyki – Dwanaście odważnych lekarek z woj. śląskiego, w różnym wieku i o różnych specjalizacjach wzięło udział w sesji fotograficznej, której celem jest wsparcie działań profilaktycznych chorób kobiecych."Nasze bohaterki promują profilaktykę, czasem same są po trudnych zdrowotnych przejściach. Swoją odważną decyzją o pozowaniu w kalendarzu chcą dodać odwagi pacjentkom, by pamiętały o badaniach profilaktycznych" – powiedział dr Tadeusz Urban, prezes Śląskiej Izby Lekarskiej