Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 23 takie demotywatory

Antropolog Margaret Mead zapytała kiedyś studentów, jakie są ich zdaniem pierwsze oznaki cywilizacji. Studenci myśleli, że mead opowie im o haczykach rybackich, glinianych garnkach albo ociosanych kamieniach – Ale nie. Mead powiedziała, że pierwszą oznaką cywilizacji w starożytnej kulturze była kość udowa, która najpierw została złamana, a później się zrosła. Mead wyjaśniła, że jeśli żywa istota w królestwie zwierząt złamie nogę, umiera. Staje się ofiarą drapieżników, bo zrośnięcie się kości zajmuje dużo czasu. Złamana kość udowa, która się zrosła jest dowodem na to, że ktoś poświęcił czas, żeby być z osobą, która doznała urazu, opatrzyć jej rany, przenieść ją w bezpieczne miejsce i chronić do czasu wyzdrowienia. „Pomaganie drugiej osobie w trudnych chwilach jest aktem, od którego zaczyna się cywilizacja" -powiedziała Mead.
Właściwie jesteśmy tutaj, aby cośze sobą zrobić, nie jesteśmy na siłownidla kobiet… –  $120,000C+ FUTBOL
Jest ona w stanie przebić skórę i utknąć w gardle niedoszłych drapieżników. Znane są z łączenia się w ogromne roje tworzące kolczastą podłogę, aby odstraszyć napastników –
Ludzie próbują je tępić, ale to trudne ze względu na barierę psychologiczną - no jeżyki są zbyt słodkie! –
Przestraszone stado reniferów, po tym jak weterynarz zamierzał zaszczepić je przeciwko wąglikowi, utworzyło formację przypominającą cyklon. Zwierzęta biegały w kółko, otaczając znajdujące się w środku jelonki – Takie zachowanie ma na celu ochronę stada przed atakami drapieżników. Zdezorientowany napastnik nie jest wtedy w stanie śledzić swojej ofiary
Krab widmowiec wypatruje drapieżników na plaży w Bengalu Zachodnim, Indie –
To jest na serio – W 2019 roku gang zdziczałych kurczaków zaczął terroryzować jedną z Wysp Normandzkich w WielkiejBrytanii. Kilka porzuconych kurczaków było w stanie wyhodować armię liczącą setki sztuk ze względu na brak drapieżników w okolicy. Zaczęły przeganiać biegaczy, blokować ruch uliczny, niszczyć podwórka i budzić mieszkańców o świcie swoim nieustannym pianiem
Najdłuższy prehistoryczny ludzki szlak, jaki kiedykolwiek odkryto – Ma 1,5 kilometra długości, odkryty w Nowym Meksyku, pozostawiony na obszarze pełnym drapieżników podczas epoki lodowcowej. Odciski należą do osoby dorosłej i malucha- prawdopodobnie matki i dziecka. Ze śladów wywnioskowano,że bardzo się spieszyła i często niosła dziecko na plecach
Pierwsza zasada drapieżników- najpierw oślepić ofiarę, będzie łatwiejszym celem –
0:09
Bezwzględna walka krwiożerczych drapieżników –
0:15
Przebrali dziecko i postawiliprzed klatką w zoo – Dziadkowie zabrali 11-miesięczne dziecko do zoo i przebrali je za małego lwa. Kiedy podeszli do zagrody, w której znajdują się lwy, jeden z drapieżników niemal od razu zainteresował się maluchem.Reakcja lwa podbija internet
Myślisz, że to ty jesteś kiepskim rodzicem? To wyobraź sobie, że kuoki czasem rzucają swoimi dziećmi w drapieżników, aby same mogły uciec –
Co najśmieszniejsze, w niektórych przypadkach nie potrafi odróżnić potencjalnego wroga (np. oposa lub innych drapieżników) od samicy –
Brutalna walka dwóch drapieżników –
0:28
W zasadzie to uwielbiają robić sobie selfie z turystami i się uśmiechać –
Tak zabijają foki na Bałtyku. "Kocham je. Zabijam jedną tygodniowo" – Anna-Carin Westling niemal codziennie wyrusza na polowanie. To zawodowa łowczyni ścigająca foki na wschodnim wybrzeżu Szwecji, w okolicach miasta Hudiksvall. W ubiegłym roku zastrzeliła 60 fok, w tym sezonie upolowała już 13 drapieżników.  - Za chwilę będziecie mieli w Polsce ten sam problem, co u nas. Fok jest już za dużo, a ryb zaczyna brakować. Pod presją sympatyków zwierząt, żaden rząd nie zdecyduje się na stanowcze rozwiązanie problemu - mówi 53-letnia Szwedka. - Jestem jedną z nielicznych osób pomagających rybakom. Nie ma zbyt wielu chętnych do tego zajęcia - tłumaczy.Uważasz, że dobrze robi?
Wysiedli z auta, aby zrobić zdjęcia gepardom. Do drapieżników podeszła matka z 2-letnim dzieckiem – Kobieta spojrzała śmierci w oczy, kiedy wbrew regulaminowi parku wraz z 2-letnim dzieckiem i kilkoma innymi osobami wysiadła z samochodu i zaczęła chodzić tuż obok dzikich zwierząt.Tak niewiele trzeba, aby czysta głupota nierozważnych turystów skończyła się prawdziwą tragedią!
Sóweczka dwuplamista z fałszywymi oczami z tyłu głowy służącymi odstraszaniu drapieżników –
Atak drapieżnikówna bezbronną dziewczynę – Film urwany, ponieważ drugie stado dopadło kamerzystę

Eksperyment Johna Calhouna pokazuje, że czeka nas koniec świata

Eksperyment Johna Calhouna pokazuje, że czeka nas koniec świata – Czy wyginiemy tak jak te eksperymentalne myszy? Jeśli nie zmienimy swojego postępowania, to kto wie... Dokąd zmierza ludzkość? Eksperyment CalhounaO EKSPERYMENCIE CALHOUN’APytanie o przyszłość ludzkości nie jest nowe. Do problemu podchodzono zarówno od strony czysto naukowej, religijnej czy filozoficznej. Jakie są cele ludzkości? Jakie instynkty nami rządzą? Czy dążymy do jakichś wyższych celów, czy chodzi wyłącznie o rozmnożenie się i walkę o przetrwanie?Wiele wskazówek na wyżej zadane pytania dostarczyć nam może „Eksperyment Calhouna”, oryginalnie zwany „Mouse Utopia”. Dokładne pytanie na które ów eksperyment stara się odpowiedzieć brzmi „co się stanie, gdy osobnikom danego gatunku zapewnimy wszystko, co potrzebne jest do przeżycia?”. John Calhoun stworzył mysi odpowiednik rozwiniętej cywilizacji ludzkiej. Eksperyment został przeprowadzony na myszach w roku 1968 i trwał 4 lata. Mimo wielokrotnych prób efekt końcowy był zawsze ten sam – Nieograniczony dostęp do pokarmu i brak zagrożeń powodował wymarcie populacji.Ale po kolei…FORMALNE ZAŁOŻENIA (MYSI RAJ):1. Nieograniczony dostęp do pożywienia, wody oraz materiałów potrzebnych do budowania schronienia.2. Brak zagrażających życiu drapieżników.3. Maksymalnie ograniczone rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych (opieka lekarska dla myszy).4. Jedyne ograniczenie – przestrzeń, która mogła pomieścić maksymalnie 3840 myszy.PRZEBIEG EKSPERYMENTU:Faza A – Okres przystosowywania się (dni 0-104)1. Dnia pierwszego do siedliska wpuszczono 4 samce i 4 samice.2. Początkowo myszy miały problem z przystosowaniem się do środowiska i do siebie nawzajem.3. Po względnym ustabilizowaniu się sytuacji myszy stworzyły swego rodzaju podział terytorialny i zaczęły budować gniazda.4. W dniu 104. zaczęły rodzić się pierwsze „nowe” myszy.Faza B – Gwałtowny wzrost populacji – okres eksploatacji zasobów (dni 105-314)1. Populacja gryzoni dubluje się co 55 dni.2. Wykształcenie się rodzaju struktury socjalnej – wielkość miotu jest zależna od „pozycji społecznej” rodziców.3. Więcej myszy rodzi się w boksach zamieszkałych przez bardziej dominujące samce, podczas gdy mało dominujące myszy mają znikomą ilość potomstwa.4. Mimo tego, że warunki panujące w każdym z boksów były identyczne i dawały jednakowe warunki bytowe, można zauważać gromadzenie się myszy i konsumowanie pokarmu, w konkretnych miejscach. Myszom przestała przeszkadzać obecność innych. Coraz bardziej zauważalny był tłok w „wybranych” boksach.5. Pod koniec fazy B było trzykrotnie więcej osobników nieradzących sobie społecznie (niedominujących w żaden sposób), niz osobników społecznie stabilnych, mających ugruntowaną pozycję (samce dominujące). Wartym odnotowania jest fakt, że stabilnie społeczne osobniki to głównie starsze myszy.Faza C – Stagnacja – okres równowagi (dni 315-559)1. Populacja dubluje się co 145 dni.2. U samców zanika umiejętność obrony własnego terytorium.3. Karmiące samice zaczynają być wyraźnie agresywne, niejako przejmując od samców role obrony gniazda. Agresja ta kierowana jest również ku własnemu potomstwu, które bywa atakowane, ranione i zmuszane do opuszczenia gniazda.4. Powszechna staje się przemoc. Samce przestają w jakikolwiek sposób zabiegać o samice. Zamiast tego atakują się wzajemnie. Tworzy się rodzaj nowej struktury. Są samce agresywne – bardziej dominujące, jak również bierne – nadmiernie gryzione przez inne.5. Pojawiają się zachowania homoseksualne. Bardziej dominujące samce wykorzystują te bardziej bierne, które przyjmują „rolę żeńską”.6. U samic pojawia się mechanizm naturalnej antykoncepcji – wchłanianie płodów. Jest również coraz mniej zapłodnień oraz zanika instynkt rodzicielski. Skutkiem tego rodzi się coraz mniej młodych. Pojawiają się także całkiem bezdzietne samice.7. W połowie facy C praktycznie wszystkie młode były odrzucane przez matki. Rozpoczynały one osobne życie, bez wykształcenia jakichkolwiek zachowań emocjonalnych czy społecznych.8. Mimo tego, że spodziewanym czynnikiem hamującym wzrost będzie osiągnięcie limitu 3840 osobników, maksymalna populacja wyniosła jedynie 2200. Dodatkowo tylko 20% gniazd była stale zajęta.Faza D – Okres wymierania (dni 560-1588)1. W dniu 560. zakończył się wzrost populacji.2. Samice bardzo rzadko zachodzą w ciążę, a nieliczne rodzone młode nie przeżywają.3. Ostatnie zapłodnienie miało miejsce w dniu 920.4. Pojawiły się męskie odpowiedniki samic, tzw. „piękni” („beautiful ones”). Samce te nie wykazywały żadnego zainteresowania samicami, jak równiez nigdy nie brały udziału w jakichkolwiek konfliktach. Ich zachowanie sprowadzało się wyłącznie do picia, jedzenia, spania, jak również dbania o własny wygląd (np. czyszczenie futerka, czy nieangażowanie się w walki – brak blizn).5. Po pewnym czasie populacja całkowicie utraciła zdolność do reprodukcji.6. Ostatni tysiąc myszy nie wykształcił w sobie jakichkolwiek reakcji społecznych. Nieznana im była agresja oraz zachowania prowadzące do ochrony gniazda i potomstwa. Nie angażowały sie w inne działania niż picie, jedzenie, spanie oraz dbanie o siebie. Osobniki w tym czasie wyglądały wyjątkowo ładnie i zadbanie. Posiadały zdrowe ciało i dobrze wyglądające oczy. Jednak nie potrafiły poradzić sobie z jakimkolwiek nietypowym bodźcem. Choć wyglądały wyjątkowo dobrze, były również wyjątkowo głupie.7. W dniu 1588 umiera ostatni osobnik.PODSUMOWANIEWedług Johna Calhouna: „Wnioski wyciągnięte z tego eksperymentu były następujące: gdy całe dostępne miejsce jest zajęte i określone są wszystkie role społeczne, konkurencja i stres, doświadczane przez jednostki, doprowadzają do całkowitego załamania skomplikowanych zachowań społecznych, ostatecznie pociągając za sobą wymarcie populacji”.Brak wyzwań stopniowo pogarsza zachowanie kolejnych pokoleń populacji. Ta degeneracja jest nieunikniona i kończy się wymarciem populacji.Uspokaja mnie fakt, że jednak ludzie to nie myszy i moim zdaniem zawsze znajdą się osobniki, które znajdą sobie inne wyzwanie niż pić, jeść i spać. Czego i Wam życzymy!