Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 104 takie demotywatory

Jacek Piekara ma zapłacić pół miliona odszkodowania na cele charytatywne za wpis skierowany w stronę Doroty Wellman –  Jacek Piekara Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie. Do zapłodnienia potrzebny jest seks Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja! Proces Wellman Piekara W załączniku twit za który zgodnie z żądaniem Doroty Wellman i wyrokiem Rozgrzanych sędziów Sądu okr w-wie mam zapłacić prawie pół miliona złotych O procesie mnie nie zawiadomiono, nie wiedziałem o nim i nie brałem udziału. Nieźle co?
Gdyby nie WOŚP, jej córka by nie żyła. "Niech Tola umrze" – "Na tym zdjęciu widzicie moja córkę Tosię. Tosia za miesiąc skończy 16 lat. 16 lat temu Tosia umierała z powodu raka nadnerczy" – pisze na Facebooku Dorota Świetlicka. Jej list to poruszająca odpowiedź na nienawistne komentarze wobec Jurka Owsiaka. Ten wpis, opublikowany w dniu finału WOŚP, dotknął tysiące internautów. Świetlicka pisze wprost, że gdyby nie sprzęt zakupiony przez orkiestrową fundację, jej córka prawdopodobnie by nie żyła. "Miała kilka tygodni, kiedy trafiła do szpitala w ostatnim, czwartym, najbardziej zaawansowanym stadium choroby. Miała przerzuty w wątrobie, otrzewnej, szpiku, wszędzie" – czytamy.Matka Toli zaznacza, że "nie wie, co by było" bez pomp i inkubatorów z WOŚP, które utrzymały jej dziecko przy życiu. Potem stwierdza, że choć było jej ciężko, to patrząc na zdjęcie zrobione przez drugą córkę, to dziś jest spokojna i nie zamieniłaby swoich doświadczeń na nic innego. "To były najpiękniejsze lata mojego życia" – pisze Świetlicka i dziękuje za "Wasze pięćdziesięciogroszówki". Potem autorka rozchodzącego się po sieci tekstu zwraca się do przeciwników WOŚP. I nie owija w bawełnę. "Więc jeśli masz rzucić kamieniem w Owsiaka, rzuć nim we mnie" – namawia. "Zabierz mi mój spokój. Moje - kocham Cię, mamo. Zabierz moje nieprzespane noce. Moje zmęczenie. Zabierz mój płacz. Moją ciemność. Mój strach. Zabierz mi wszystko. Niech Tola umrze. Jeśli masz tyle odwagi." – stwierdza, a internauci chylą przed nią czoła
Tak na temat zbliżających się Świąt wypowiedziała się Dorota Wellman. Dodała również, że idealne Święta istnieją tylko w reklamach i filmach – Wielu może się nie zgodzić, jednak uważam, że magia świąt nie powinna polegać na sztucznych uśmieszkach i fałszywych życzeniach
Zabawka z Biedronki uczy, że "Mózg kobiety służy do wyboru lakieru do paznokci" – Wczoraj na facebookowym profilu "Seksizmu naszego powszedniego" opublikowano fotografię gry "edukacyjnej" dla dziewczynek. Produkt firmy Clementoni, dostępny obecnie w ofercie Biedronki, przeznaczony jest dla dzieci w wieku 3-6 lat i uczy m.in. tego, że mózg kobiety służy do wyboru odpowiedniego lakieru do paznokci. Tego przynajmniej domyślać się można po planszy, jaką zawiera opakowanie zabawki i której zdjęcie "zachęca" rodziców do jej kupna. "Mózg Elektronowy dla Dziewczynki" to różowy gadżet w przeraźliwy wręcz sposób utwierdzający krzywdzące stereotypy płciowe. Najmłodsi (a raczej najmłodsze) dowiedzą się z niego m.in., że zadania, z jakimi ich mózgi muszą sobie radzić, to wybór odpowiedniego lakieru do paznokci czy poruszanie się w kuchni. "To ma być materiał na miarę potrzeb dziewczynek. Inna wiedza im nie potrzebna, najwyraźniej" - ironiczne pisze na Facebooku Dorota. "W Biedrze są dwa: jeden dla dziewczynek, drugi - edukacyjny. Ten drugi z wizerunkiem chłopca, a jakże" - komentuje Lidia
 –  Dorota Zawadzka ®SuperNiania Zwróćcie państwo uwagę, że Polska nie jest jak inne kraje członkiem strefy euro, jak na przykład inne kraje, które Są. 19:34 . 25 mar 17 od Warszawa, Polska
 –  - Hej, Dorota, jeśli screen tej rozmowy zdobędzie 10.000 lajków to umówisz się ze mną na kawę i ciastko? Jak nam się będzie dobrze rozmawiać to po kawiarni pójdziemy na spacer. Kupię Ci cukrową watę, ty obdarujesz mnie nieśmiałym uśmiechem. Zapadnie niezręczna, przyjemna cisza. Niewiedząc co robić szturchnę nogą kamień, zapytam o nową płytę. Ty zaczniesz opowiadać. Nagle znajdziemy się pod Twoim mieszkaniem. Staniemy pod drzwiami, ty zaczniesz bawić się kluczami, ja dotknę ręką Twojego policzka. Nasze usta zetkną się w zwysłowym tańcu dwóch listków klonu płynących po bystrym, górskim strumieniu. Wepchnę Cie do mieszkania, Ty wepchenisz mnie do sypialni. Będziemy się kochać. Długo i intensywnie. Cały wieczór i całą noc. I cały ranek. O 15.00 zamówimy pierwsze śniadanie. Chrupiąc pachnącą kajzerkę z masłem spojrzysz mi w oczy i powiesz: Kocham Cie Adam. Ja Ciebie też kocham, Doroto. ??? Chyba cie pojebało
Nie do pomyślenia, że to wciąż ma tak dużą oglądalność –  Dorota Szostak zostaje wezwana na komendę policji, bo jej syn, 17-letniMarcin zaatakował lekarza nożyczkami. Został zabrany do przychodni przezbabcię Anetę. która chciała wysterylizować wnuka. Marcin, mimo młodegowieku, jest już ojcem dwójki dzieci, a trzecie jest w drodzeOd lat: 12
 – Dziś o 13 na Kartograficzna 58 Białołęka odbędzie się akcja "Rysujemy Kredą Chodniki". Pokażmy naszą siłę i nawet mimo deszczu przyjdźmy porysować chodniki. Z pewnością będą media, bo m.in. Filip Chajzer i Dorota Szelągowska zaangażowali się w akcję. W kupie siła
Dorota Wellman miała wziąć udział w ogólnopolskim strajku kobiet, który odbywa się 3 października. Przynajmniej tak zapowiadała. Wczoraj jednak pojawiła się w studio TVN, aby poprowadzić program w paśmie śniadaniowym –
2973 ofiar w tym sześcioro Polaków: – - Maria Jakubiak, - Dorota Kopiczo, - Jan Maciejewski,- Łukasz Milewski,- Anna Pietkiewicz,- Norbert Szurkowski
 –
Dorota Wellman znokautowała torebką faceta, który bił szczeniaka – - Pan bił szczeniaka na ulicy, małego wilka. Bił tak, że pies zsiusiał się pod siebie. Zapięłam swoją torbę i przywaliłam mu – opowiedziała zdarzenie w programie telewizyjnym „5 minut z Pauliną”. - W torbie miałam prawdziwy aresenał: ziemniaki, laptop, perfumy, książki. – Jak go strzeliłam to aż stracił przytomność - pochwaliła się gwiazda

Miażdżące dla Jerzego Owsiaka, fundacji WOŚP, ale także jego księgowej Doroty Pilarskiej, uzasadnienie sądu wyroku w sprawie, którą Owsiak wytoczył blogerowi Piotrowi Wielguckiemu (Matce Kurce)

Miażdżące dla Jerzego Owsiaka, fundacji WOŚP, ale także jego księgowej Doroty Pilarskiej, uzasadnienie sądu wyroku w sprawie, którą Owsiak wytoczył blogerowi Piotrowi Wielguckiemu (Matce Kurce) –  „Zawarte w tych artykułach twierdzenia, dotyczącewpływów: fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, źródeł i wysokości tych wpływów, wysokości wydatków i ich przeznaczenia, posiadanych przez fundację nieruchomości i kosztów ich zakupu, zacytowanych czy przytoczonych słów Jerzego Owsiaka bądź innych osób publicznych (…)struktury własnościowej i personalnej takich podmiotów, jak „Złoty Melon” spółka z o.o. czy „Mrówka Cała”(jednoosobową działalność gospodarcza prowadzona przez Lidię Niedźwiedzką-Owsiak), charakterystyki fundacji WOŚP, zatrudnienia Jerzego Owsiaka i LidiiNiedźwiedzkiej-Owsiak w „Złotym Melonie” lub fundacji WOŚP, przepływy finansowe pomiędzy fundacją WOŚP, „Złotym Melonem”, „Mrówka Całą”, Piotr Wielgucki oparł o: brzmienie statutu fundacji WOŚP, rzeczywistewypowiedzi Jerzego Owsiaka i innych osób publicznych, opublikowane w mediach, sprawozdania finansowefundacji WOŚP. (…) Niektóre zawarte w artykułach twierdzenia, dotyczące: kosztów organizacji tzw. finałów WOŚP, sposobuprzeprowadzania zbiórki publicznej, Piotr Wielgucki oparł o fakty powszechnie znane, które w szczegółach wykazywał w toku procesu. Wszystkie twierdzenia PiotraWielguckiego, zawarte w wymienionych publikacjach i objęte skargą oskarżycieli prywatnych, były prawdziwe.  Zachowania oskarżonego - za wyjątkiem określenia ,,hiena cmentarna” - zarzucane mu aktem oskarżenia,nie wypełniły znamion ustawowych czynu zabronionego. Nie było przekłamań w tekstach blogera!   Sąd nie dopatrzył się w wyjaśnieniach oskarżonego, w tych punktach gdzie mówił o faktach, przekłamań.Gdy Piotr Wielgucki powoływał się na konkretne kwotybazował przede wszystkim na sprawozdaniachfinansowych i rozliczeniach przedstawionych przez WOŚP. W wyjaśnieniach i tłumaczeniach prezesa WOŚPbyło mnóstwo nieścisłości.Nie kwestionując, co do zasady, wiarygodności zeznańJerzego Owsiaka, podkreślić trzeba, że sąd dostrzegł w tych zeznaniach szereg nieścisłości. Część tych nieścisłości nie miała charakteru pierwszorzędnego, dotyczyło to takich kwestii, jak wskazywanie, iż od początku istnienia spółki ,,Złoty Melon” pełnił on w niej funkcję prezesa zarządu,a następnie wskazywanie, iż nie wie kto jest prezesem tego podmiotu, czy też wskazywanie, że czternaście godzin dziennie poświęca pracy w fundacji, a następnie, iż całą swoją siłę wkłada w pracę dyrektora graficznego w spółce ,,Złoty Melon”. Pewne nieścisłości dotyczyły jednakzagadnień istotnych z punktu przedmiotu procesu.Świadek Jerzy Owsiak z jednej strony przedstawiał,iż doskonale wie co i do kogo mówi, a następnie podawał, że nie pamięta słów wypowiadanych pod adresem Piotra Wielguckiego (przy czym w pytaniach oskarżonego treść tych słów była przytaczana) w sytuacji, gdy słowa teoskarżony w sposób bezsprzeczny wykazał. Jerzy Owsiak w jednym zdaniu zaprzeczał, aby fundacja organizowałaszkolenia dla ratowników medycznych, po czym w kolejnym zdaniu to potwierdzał.Do zeznań tego świadka sąd podszedł jednak ostrożnie, gdyż świadek był osobą, która sporządzała wykazy operacji finansowych, o które zwracał się sąd, a które wzbudziły szereg wątpliwości. Ponadto, co jest dla sądu zadziwiające, świadek nie potrafiła wytłumaczyć wielu kwestiizwiązanych z działaniem programu księgowego, na którym na co dzień pracuje. (…) Z zeznań samej Doroty Pilarskiej wynikał szereg wątpliwości co do możliwości „odczytania” zawartych w nadesłanej dokumentacji danych(do szeregu kwestii sama główna księgowa nie była w stanie się jednoznacznie odnieść).Matka Kurka wykazał, że odsetki z kapitału, pochodzącego ze zbiórki publicznej (tzw. ,,puszki”) były przeznaczane na organizację przystanku Woodstock. Nawet świadek Dorota Pilarska wskazała natomiast, iż na delegacje pracowników fundacji, wysyłanych na Przystanek Woodstock, środki pochodziły z takiego źródła. Piotr Wielgucki udowodnił samo istnienie mechanizmu transakcji i umów w trójkącie podmiotów (fundacja WOŚP spółka ,,Złoty Melon” i firma „Mrówka Cała”), a nawet ta wątpliwa dokumentacja księgowa mechanizm tenpotwierdzała, konieczne było ustalenie zakresu tegomechanizmu, a tym samym zasadności użytych przez oskarżonego w tym zakresie sformułowań, przez zażądanie dokumentacji księgowej w formie, która jednoznacznie udzieliłaby odpowiedzi co do kwot tych transakcji,a której sądowi odmówiono. Piotr Wielgucki, składając wyjaśnienia, na uzasadnienie swoich twierdzeń, tez i ocen praktycznie zawszeprzedstawiał dowody, przeważnie w formie wydrukówz Internetu.”
"Pokaż co umiesz, pokaż się światu – I pomyśl: ja to się światu udałam"
Dorota Wellman jednak jest mega pozytywną osobą! Dopiero co została nową twarzą kampanii Lidla a już ogłosiła, że całe honorarium, które wynosi 300 tys. zł przekaże na cele charytatywne – Taką postawę pochwalamy!
Źródło: natemat.pl
Matka chorego na padaczkę chłopca apeluje do prezydenta Dudy o zgodę na kontynuowanie terapii marihuaną medyczną – Maks choruje na padaczkę. Przez ponad 5 lat nie nie zadziałał na jego przypadłość żaden lek.  Dopiero medyczna marihuana podana w 2014 zmniejszyła ilość napadów padaczkowych z kilkuset dziennie do kilku miesięcznie. W lipcu 2015 roku bezduszna dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka jednak zakazała stosowania tego leku, mimo wcześniejszej zgody Ministerstwa Zdrowia. Dorota Gudaniec, matka chłopca straciła już prawie całą nadzieję i zwraca się do prezydenta "Proszę o pomoc, o interwencję. W panu nasza jedyna nadzieja. Jeżeli pan nam nie pomoże, już nie wiem, do kogo się zwrócić. Nasz syn może stracić życie, a na pewno zdrowie. Proszę o spotkanie, o możliwość przedstawienia wszystkich argumentów"

W końcu ktoś zdecydował się powiedzieć to, co myśli większość z nas

W końcu ktoś zdecydował się powiedzieć to, co myśli większość z nas –  10. Robienie gwiazd z nikogo, czyli jak wydmuszka zostaje jajkiem Fabergé. Nic nie umie, niczego nie dokonała i nie ma nic do powiedzenia.9. Zwierzenia. Kupiłam pieska, złamałam kręgosłup, mam hemoroidy, córka - komunię, mąż - kłopoty z potencją. Po co dzielić się drobiazgami, zwierzać się z intymnych rzeczy? To próba podniesienia popularności. Chętnie z tego korzystają słabe aktorki i cienkie piosenkarki.8. Powtarzanie tej samej wiadomości sto razy. Najpierw żółty pasek z napisem "pilne", a potem cały dzień i jeszcze raz rano. Rozciągają wiadomość dnia jak gumę do majtek.7. Łzy prowadzących, dziennikarzy i jurorów różnych show. Do płaczu może sprowokować wszystko: ktoś ładnie zaśpiewa - płaczą, ktoś źle zatańczy - płaczą, ktoś zwierzy się z traumy - płaczą, ktoś wygra dom - płaczą, ktoś dostanie medal - płaczą, ktoś dostanie po głowie - płaczą. Łzy rozmieniły się na drobne i powstał wielki deszcz wzruszeń.6. Pomieszanie z poplątaniem w programach informacyjnych. Ambicją jest być programem opiniotwórczym, ważkim. Sprawy świata, wojna w Syrii, aneksja Krymu, grafen i sytuacja w służbie zdrowia. Aż tu nagle na koniec programu informacja o lwie morskim, który klaszcze i daje trenerce klapsa w tyłek. Ale śmieszne. Troszkę tabloidu dla ludu.5. "Kevin sam w domu" w każde święta.4. Brak możliwości wybrania napisów i oryginalnej ścieżki dźwiękowej zamiast lektora. Mamy wspaniałe lektorskie głosy, na przykład Piotra Borowca, ale Christian Bale w oryginale brzmi bosko.3. Kopie programów zagranicznych. Jakbyśmy nie potrafili niczego wymyślić sami. "Voice of Poland", "Project Runway", "Twoja twarz brzmi znajomo". Czy tak trudno wymyślić program, który byłby tylko polski? Dobry, bo polski. Niedługo z polskich programów zostanie jedynie "Kwadrans rolniczy".2. Reality show z pustakami i prostakami, których jedynym zadaniem jest dobra zabawa. Grupa kretynów upija się, uprawia seks w klubowych toaletach, a we wspólnym "domu" każdy się stara przespać się ze wszystkimi, niezależnie od płci. Byle nie zostać pominiętym.1. Ludzie, którzy uwierzyli, że są bogami, bo pokazali się w telewizji. Myślą, że im wolno więcej. Parkują na miejscach dla niepełnosprawnych, obrażają policjantów, jeżdżą po pijaku, są aroganccy. Kiedyś fajni i interesujący zamieniają się w wyrób człekopodobny. I święcie wierzą, że ta kreacja to ich prawdziwe, lepsze oblicze. Kukły telewizyjne atakują!

Dorota Wellman o Wodziance w programie Kuby Wojewódzkiego

Dorota Wellman o Wodziance w programie Kuby Wojewódzkiego –
W definicji słowa "sprawiedliwość" powinien być zapis: – "Nie znajdziemy jej w Polsce" Polski sędzia zawsze da wiarę funkcjonariuszowi i na podstawie jego zeznań wyda wyrok skazujący. Zasada ta nie zna wyjątku. Sędziowie tak są szkoleni i tak rozliczaniu ze swojej pracy. Do wydania wyroku skazującego – prócz zeznań funkcjonariusza – polskiemu sędziemu nic więcej nie trzeba.Pan Mieczysław dostarczył Sądowi nagranie dokumentujące moment parkowania samochodu. Nagranie to zadało kłam zeznaniom funkcjonariuszy. Pani sędzia Dorota Grabska-Trześniowska z Sądu Rejonowego Kraków-Podgórze obejrzała film i… skazała pana Mieczysława, opierając się na zeznaniach funkcjonariuszy. W uzasadnieniu wyroku nie odniosła się ani jednym słowem do dowodu z nagrania.
Kto jak kto, ale pani Dorota Zawadzka to na wychowywaniu się zna – Podobno jej syn ma wcześniej wyjść z więzienia za dobre sprawowanie