Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 383 takie demotywatory

Właśnie dlatego kolorowankisą dla dzieci, a nie dla dorosłych –  Ta8.4000
Tym ludziom coraz bardziej odbija –  Dzien dobryCzy rodzenstwo jest zobowionzane do alimentacjinieletniego brata w przypadku gdy ojciec nie zyjeMam dziecko 11 letnie z mezczyzna, ktory w trakcienaszego romansu pozostawal w nieaktywnymmalzenstwieMezczyzna umarl nagle i pozostawil syna bezsrodkow zyciodajnychMa on dwoje doroslych dzieci ktore chyba niewiedzom o mlodszym bracieWczesniej mezczyzna by zabezpieczyc syna i by niewnioskowal o majatek kupil mu mieszkanie wktorym zyjemy, ale wiadomo trzeba pieniazki tez nazycie stad pytanie
 –  SOCIOLERMS:10100DO POLITICALTUDIES OVERATISTICALAL MEDIAPROFJAYMEQUIZTHURCHAPSSOCIOLOGPOLLSGY

Jak co roku przestrzegamy. Warto przeczytać jeśli planujesz wybrać się nad wodę

Jak co roku przestrzegamy. Warto przeczytać jeśli planujesz wybrać się nad wodę – Toniemy po cichu.... Tonący nie wygląda jakby się topiłKapitan wskoczył do wody w ubraniu, prosto z kabiny i zaczął płynąć sprintem w kierunku ofiary. Jako były ratownik skupił swój wzrok na ofierze, kiedy płynął prosto na ludzi, którzy pływali między plażą, a zakotwiczoną łódką. "On chyba myśli, że się topisz", powiedział mąż do żony. Wcześniej pryskali na siebie wodą, ona krzyczała, ale teraz już znieruchomieli stojąc po szyję w wodzie na piaskowej mieliźnie. „Przecież wszystko jest w porządku, co on wyprawia?", zapytała żona, nieco zirytowana. Mąż krzyknął „Wszystko w porządku!" machając do kapitana, żeby zawrócił, ale ten dalej twardo płynął w ich kierunku. „Z drogi!" krzyknął, gdy przepływał między nimi. Dokładnie trzy metry za ich plecami, topiła się ich dziewięcioletnia córeczka. Już bezpieczna w ramionach kapitana wybuchła płaczem, "Tatusiu!"W jaki sposób kapitan rozpoznał z trzydziestu metrów coś, czego nie zauważył ojciec z trzech? Tonięcie nie wiąże się z głośnym pluskiem i wołaniem o pomoc jak uważa większość ludzi. Kapitan przeszedł szkolenie jak rozpoznać tonącego, prowadzone przez ekspertów z wieloletnim doświadczeniem. Ojciec wiedział jak wygląda tonący z telewizji. Jeśli spędzasz czas na wodzie lub w jej pobliżu musisz mieć pewność, że ty i twoja załoga wiedzą na co zwrócić uwagę, gdy ktoś znajduje się w wodzie. Dziewczynka nie wydała z siebie najcichszego dźwięku kiedy tonęła. Jako były ratownik nie byłem zdziwiony, gdy usłyszałem tę historię. Ludzie toną w ciszy. Machanie rękami, pryskanie wodą i krzyk podczas takich dramatycznych chwil można zobaczyć tylko w telewizji. W realnym życiu to naprawdę rzadkość.Instinctive Drowning Response - jak określił to dr Francesco A. Pia, jest tym, co ludzie robią, by uniknąć utopienia się. To nie wygląda tak, jak sobie większość ludzi wyobraż. Nie ma rozbryzgiwania wody, machania rękami, krzyczenia i wołania o pomoc. Żeby lepiej sobie wyobrazić jak mało dramatycznie wygląda topienie się pomyśl nad tym: utonięcie jest na drugim miejscu jeśli chodzi o przyczynę wypadków śmiertelnych u dzieci poniżej 15 roku życia. Z 750 dzieci, które utopią się w przyszłym roku 375 utonie nie dalej niż 20 metrów od rodziców lub innych dorosłych. W dziesięciu procentach przypadków rodzic widzi tonące dziecko, ale nie zdaje sobie z tego sprawy! Dr Pia opracował listę wskazówek jak rozpoznać tonącego:Poza rzadkimi przypadkami ludzie, którzy toną, fizycznie nie są w stanie wołać o pomoc. Nasz układ oddechowy został stworzony do oddychania. Mowa pełni drugorzędną funkcję. Żeby coś powiedzieć proces oddychania musi przebiegać sprawnie i nie być niczym zakłócony.Usta tonących na przemian znajdują nad i pod poziomem lustra wody. Nie znajdują się ponad powierzchnią wystarczająco długo, by zrobić wydech, wdech i jeszcze krzyknąć po pomoc.Tonący oddychają bardzo szybko chcąc nabrać powietrza zanim znów znajdą się pod wodą. Nie są w stanie krzyczeć.Tonący nie potrafią machać rękami po pomoc. Odruchowo rozkładają ramiona i wykonują ruchy pozwalające utrzymać się na powierzchni, by móc oddychać.Tonący nie potrafią kontrolować ruchów rąk. Nie są w stanie się uspokoić i machać rękami po pomoc, płynąć w kierunku ratującego lub złapać się koła ratunkowego.Od początku do końca ich ciało znajduje sie w pionowej pozycji, nie potrafią machać nogami. Ludzie, którzy toną walczą na powierzchni wody przez 20 do 60 sekund zanim pójdą pod wodę.To oczywiście nie oznacza, że osoba krzycząca o pomoc nie potrzebuje pomocy - oni doświadczają tzw rozpaczy wodnej. Nie trwa to długo, ale w przeciwieństwie do prawdziwego topienia się, ofiary potrafią ułatwić zadanie ratownikom, bo są w stanie chwytać przedmioty takie jak lina itd.Zwróć uwagę na poniższe oznaki:* Głowa w wodzie, usta na poziomie lustra wody* Głowa przechylona do tyłu i otwarte usta* Szklane oczy i puste spojrzenie* Zamknięte oczy* Włosy opadające na czoło lub oczy* Nogi nie pracują, pozycja pionowa* Gwałtowne łapanie powietrza* Nieudane próby płynięcia w określonym kierunku (osoba próbuje płynąć, ale stoi w miejscu)* Próby płynięcia na plecachWięc jeśli członek załogi wypadnie za burtę i wszystko wygląda ok - nie bądź tego taki pewien. Czasami najczęstszą oznaką, że ktoś się topi jest to, że na to nie wygląda. Mogą wyglądać jakby „kroczyli" w wodzie i patrzeli w kierunku pokładu. Jak się upewnić? Zapytaj "Wszystko w porządku?". Jeśli taka osoba nie potrafi odpowiedzieć - prawdopodobnie się topi. Jeśli patrzy na Ciebie pustym spojrzeniem - całkiem prawdopodobne, że zostało ci 30 sekund, by ją uratować. Do rodziców: dzieci, które bawią się w wodzie robią hałas. Jeśli ucichną podpłyń do nich i dowiedz się co jest grane.
Źródło: Autorem tekstu jest Mario Vittone via Ryszard Piotr
Nagranie rozmowy z rezolutną dziewczynką jest hitem internetui wyciska łzy wzruszenia – Mała Lenka stanęła na wysokości zadania ratując swojej mamie życie, a postawa rodziców, którzy nauczyli ją jak zachować się w takiej sytuacji jest wzorem do naśladowania dla wszystkich dorosłych W.
 –
Do sejmu trafiła petycja zakazująca spowiadania dzieci poniżej 16. roku życia – Kontrowersyjna petycja dotycząca zakazu spowiadania dzieci przez księży ma trafić dziś do Sejmu. Inicjatorem tej petycji jest Rafał Betlejewski, performer i autor książek z Gdańska, który od lat prowadzi walkę przeciwko Kościołowi katolickiemu. W ramach petycji domaga się wprowadzenia przepisów zakazujących spowiadania nieletnich poniżej 16. roku życia przez dorosłych mężczyzn bez udziału opiekunów lub rodziców. Rafał Betlejewski argumentuje, że spowiedź może być formą psychicznej przemocy, a także prowadzić do nadużyć seksualnych i molestowania psychicznego. Wskazuje również, że zmuszanie dzieci do wyjawiania swoich grzechów obcym mężczyznom stanowi przemoc. W petycji czytamy: "Spowiedź jest ingerencją w intymny świat dziecka, prowadzoną z wymogiem mówienia "całej prawdy" pod groźbą boskiej kary. Spowiednikami są ludzie, którzy nie mają odpowiedniego przygotowania psychologicznego. Psycholodzy dziecięcy ostrzegają, że spowiedź moze być formą psychicznej przemocy. Bywa także polem nadużyć seksualnych i molestowania psychicznego. Dlatego spowiadania dzieci i młodzieży przed 16. rokiem życia należy zakazać!" Rafał Betlejewski podkreśla, że spowiadanie dzieci jest niepotrzebnym ryzykiem, któremu można zapobiec. Apeluje do parlamentu o rozpoczęcie debaty na ten temat i wskazuje, że zakaz spowiedzi dzieci nie nastąpi natychmiast, ale poprzez ogólnopolską debatę istnieje szansa na podjęcie właściwych kroków. Autor petycji podkreśla, że dzieci często nie rozumieją pojęć grzechu czy winy. Wyraża przekonanie, że spowiadanie dzieci jest niepotrzebne i szkodliwe. Rafał Betlejewski zwraca uwagę na zmieniający się kontekst społeczny i wątpliwości wielu rodziców, którzy zastanawiają się, czy ich dzieci powinny uczestniczyć w takiej praktyce i czy aby na pewno powinny opowiadać o swoim życiu obcym mężczyznom pod rygorem kary boskiej. Obecnie pod petycją podpisało się 10 tysięcy osób. MonAVAAZENGLISH DEUTSCH42EDERLANDS ALIANO TOZakażmy spowiedzi dzieci10 04310043 podpisalo. Nech bedzie nas 25 0003-letnia Marysia dugo plakala przed wyjściem do kościo njejpierwszą spowiedz. W nocy nie mogla spat Mimo zachet mambala się rozmowy sam na sam z mężczyzna, który oceny zwystępczekająPsychologowie zauwalają, be takie spotkanie bywa dla dziecibyt trudne, a pytania o grzechy i masturbacje mogą byćniezrozumiale i raniące. Spowiedt deci to niepotrzebne nakoMremu maana zapobiec Racem zaapelujmy do parlament, byrozpoczal debate na ten tematmożnastronZakaz spowiedzi dzieci nie nastanie w Polsce z dnia na dzień.Ale dzięki ogólnopolskiej debacie, która teraz nabiera ropedmamy szansę ruszyć we właściwą strone. Stwóramy ogromnyobywatelski apel, a my sprawimy by trafi do SejmuimediPodpisz teraz, zanim wiosną tego roku dzieci w calej Polscepójdą do pierwszej komunispowiedzPODPISZ PETYCJESPORTNAPISZPETYCJEDo Sejmu i Senatu RP:66 Spowiedź jest ingerencją w intymny świat dzieckaprowadzoną z wymogiem mówienia calej prawdy" podgrožbe boskiej kary Spowiednikami są kadzie, którzy niemają odpowiedniego przygotowania psychologiczego.Psycholodry dziecięcy ostrzegają, he spowiedz może byćforma psychicznej przemocy. Bywa takhe polem nadużyćseksualnych i molestowania psychiczego. Dlategospowiadania dzieci i młodzieży przed 16. rokiem życianaky zakaza!inWpisz swój adres e-mail:E-maPODPISZKontynu wyrażasz zgodę na otrzymywanie e-mail od Avcod chroni Twoje dane i wyjaśnia, w jsposób se wykorzystywane Wadej chwmaesz zrezygnować zsubskrypak
 –  Pracuję w przedszkolu. Pewien chłopiecpowiedział mi ostatnio, że chce się ożenićz Anią - dziewczynką, z którą są w tej samejgrupie. Wiedziałam, że zawsze mu siępodobała inna dziewczynka, więc zdziwionazapytałam dlaczego. A on mi odpowiedział,że lepiej być z dziewczynką, której siępodobają te same zabawy co jemu, któradzieli się swoimi cukierkami i podoba sięjego mamie (ich mamy są koleżankami), niżz tą, która jest piękna, ale nigdy się niepobawi z nim w gry, które mu się podobająi sama zje wszystkie jego cukierki nawet sięnie dzieląc. Wtedy zrozumiałam, że niektóredzieci są mądrzejsze od dorosłych.
 –  Mój siostrzeniec ma 5 lat, a ja mam 33 lata.Kilka miesięcy temu zapytał mnie: "Czy jesteśprawdziwym dorosłym?". Ściszyłem głos,rozejrzałem się ostrożnie, przyłożyłem palecdo ust i powiedziałem: "Nadal jestemdzieckiem, ale nie możesz nikomupowiedzieć, bo nikt o tym nie wie".Jego oczy zrobiły się ogromne i wyszeptałgłośno: "TAK MYŚLAŁEM!!!".Teraz za każdym razem, gdy go widzę,w pewnym momencie podchodzi do mniei szepcze: "Nie martw się, nie powiedziałemim". Następnie zadaje mi pytanie dotyczącemojego życia jako sekretne dziecko.I za każdym razem, gdy rozmawiamy nakamerce z nim i moją siostrą, on dyskretniemruga do mnie, a ja odwzajemniammrugnięcie i tylko my wiemy, co tomrugnięcie oznacza.Do dziś jest jedyną osobą, która wie, że nadaljestem dzieckiem i że przez cały ten czasudawałem.
Sytuacja miała miejsce 18 września 2015 roku. Lekarz Khurshid Guru uratował życie dwuletniemu maluchowi, który dusił się z powodu astmy na pokładzie samolotu. Jako że inhalator dla dorosłych nie był odpowiedni dla dziecka, Guru wykonał prowizoryczny przy pomocy dostępnych przedmiotów – Butelka służyła jako pompka, a kubek jako maska. Lekarz zrobił otwór w podstawie butelki, do której włożył woreczek i przykleił go taśmą. Worek pełnił rolę swego rodzaju przejściówki z inhalatora dla dorosłych do inhalatora DIY. "Po półgodzinnej inhalacji i dwóch dawkach leku dziecko poczuło się znacznie lepiej" -powiedział Guru. Dzięki determinacji i szybkiemu działaniu lekarza, dziecko zostało uratowane, za co podziękowali mu nie tylko rodzice, naoczni świadkowie i tysiące internautów na całym świecie, ale także linie lotnicze Air Canada, na pokładzie samolotu których to wszystko się wydarzyło.
Katolicka influencerka uważa, że kobiety ubiorem utożsamiają się z aktorkami z filmów dla dorosłych – Najjjka to katolicka influencerka z TikToka, o której robi się głośno za każdym razem, kiedy palnie jakąś głupotę, której zaciekle później broni. Tak właśnie było z jej komentarzem odnośnie śmierci Izabeli z Pszczyny i tak samo było z jej nieudolną obroną swojej mowy nienawiści względem uchodźców z Ukrainy. Teraz Najjjka postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi kobiet. Przytacza ona treści z książki „POOrnoland. Jak skradziono naszą seksualność" i dzieli się swoimi przemyśleniami na jej temat."My oglądając p0Ornografię, przyczyniamy się do tego, że na drugą osobę przestajemy patrzeć jak na dziecko boże. Oglądając p0Ornografię, możemy się nauczyć, jak osoby nie należy traktować. Cała geneza rozpoczęła się od kobiety, od tego, że kobieta ma służyć mężczyźnie [...] Ja po tej książce troszkę jestem przerażona, mam coś takiego, jak przeczytałam tę książkę, że otacza mnie tyle mężczyzn, którzy w mniejszym, czy większym stopniu są i byli kiedykolwiek uzależnieni od masturbacji, ja się boję, jak oni na mnie patrzą. Ja się zaczęłam bać mężczyzn, ich dotyku. Bałam się tego wszystkiego, co się dzieje, bo jeśli ktoś jest uzależniony od p0Ornografii, to przestaje patrzeć na świat takim, jakim on jest, tylko on widzi świat przez pryzmat p00rnografii. W życiu codziennym poprzez taką codzienną literaturę uczymy się jak spojrzeć na druga osobę z delikatnością miłością i czystością, a p0Ornografia to niszczy. POOrnografia jest dookoła nas. Chodzi o muzykę o reklamy i filmy o tiktoki o wszystko. Dosłownie teraz jakby p00rnografia przeszła na nowy poziom. Ona jest nam przekazywana jako coś normalnego. I nawet czasem chodzi o zwykłe stroje kobiet. One utożsamiają się z kobietami, które występują w takich filmach 18+, tylko nawet nie zdają sobie z tego sprawy. A wiecie dlaczego? Bo jest to na porządku dziennym nam kobietom przekazywane. Ja tak naprawdę zauważyłam, że kobiety w pewnym stopniu rządzą popkulturą. Gdyby kobiety się szanowały, czyli nie rozbierały przed kamerą, to uwierzcie mi świat takiej popkultury i zawartej tam treści 18+ uległby zmianie, ale kobiety na to pozwalają."
Takich hoteli i ośrodków jest coraz więcej. Jak oceniacie ten trend? – Energia i chaos, czy relaks i spokojna cisza? F
Źródło: internety
 –  Anna Lewandowska15 godz.To będzie inny post niż zwykle, ale nie potrafięprzejść obojętnie obok historii Kamilka, o którejdziś piszą wszystkie media.:Nie potrafię sobie wyobrazić jak złym trzeba byćczłowiekiem, aby podnieść rękę na dziecko,uderzyć czy wyrządzić mu krzywdęW artykułach dziennikarze zadają bardzo ważnepytanie - jak to się stało, że nikt nic nie widział? Cojakiś czas słyszymy o takich tragicznychwydarzeniach, które dotyczą dzieci. Nie znamszczegółów tej sprawy, więc nie będę wyciągaćpochopnych wniosków pod adresem żadnejinstytucji. Ale poza instytucjami, jesteśmy takżemy - społeczeństwo. Często wiele osób udaje, żenie widzi, nie słyszy, bo tak wygodniej, takłatwiej....po co wtrącać się w nie swoje sprawy? Awłaśnie po to, by w takich sytuacjach chronićdzieci, które w zderzeniu z agresją dorosłych sącałkowicie bezbronne.Żadne dziecko nie funkcjonuje w próżni. Sąsąsiedzi, dalsza rodzina, znajomi, szkoła oraz inneinstytucje. Patrzmy na to, co dzieje się wokół nas.Zwracajmy uwagę na to, czy za ścianą słyszymypłacz dziecka, albo widzimy inne niepokojącesygnały. Uczmy nasze dzieci, aby w szkole takżezwracały uwagę na to, dlaczego kolega czykoleżanka z klasy ma złamaną rękę albo siniaki.Niech zapytają co się stało... Nie bądźmy obojętni- niby tak proste, a jednak takie trudne

Nauczyciel radzi jak zdać maturę:

 –  Paweł Lęcki1 dni.W wigilię matury chciałem tylko przypomnieć,że dawno temu nie zdałem wstępnegoegzaminu do liceum z matematyki. Późniejoczywiście zdałem poprawkę, ale kluczowejest to, dlaczego nie zdałem za pierwszymrazem. Nie dlatego, że nie umiałemmatematyki, ale ponieważ utknąłem napierwszym zadaniu, którego nie potrafiłemrozwiązać. W rezultacie zabrakło mi czasu naresztę. Stres w czasie egzaminu może zrobićbardzo wiele złego. Nie mogę Wam, młodziludzie, napisać, żebyście się nie stresowalimaturą, gdyż o wiele łatwiej jest powiedzieć,niż zrobić. Chciałbym, żebyście zrozumieli, żew czasie matury bardzo dużo nie zależy odWas. Ten egzamin ułożyli bardzo częstoniekompetentni ludzie dorośli, ale to Wymusicie się z nim zmierzyć.Co możecie zrobić? Na teście językowym ihistoryczno-literackim bardzo uważnieczytajcie polecenia. W wielu przypadkachpopełnicie błąd nie dlatego, że czegoś niewiecie, nie potraficie, ale dlatego, że niedoczytacie uważnie. To nasz problemnarodowy - czytanie ze zrozumieniem.Zobaczcie - politycy nieustannieudowadniają, jak bardzo są niekompetentni wczytaniu czegokolwiek, więc spróbujcie byćod nich mądrzejsi. Akurat bycie mądrzejszymod polityków to nie jest jakieś wielkie halo.Polska szkoła nie nauczyła Was pisaćpięknym językiem polskim, więc starajcie siępisać w miarę logicznie i precyzyjnie, skorojuż nie możecie pisać jak Olga Tokarczuk.Nie koncentrujcie się na tym, czego niewiecie, skupcie się na tym, co jest mocne wWaszych zasobach. W przypadku matury zjęzyka polskiego nie macie szans, żebyopanować wszystko, w zasadzie wprzypadku żadnego przedmiotu nie macie,egzamin tylko sprawdza wiedzę z danegoarkusza. Z innym arkuszem moglibyścieporadzić sobie lepiej. Niekompetentni ludziedorośli wymyślili Wam kategorię błędukardynalnego na wypracowaniu z językapolskiego. Wbrew pozorom, to wcale niewieczny dyrektor CKE Marcin Smolik jestnajwiększym fanem tego błędu, choćpowiedział, że wyprze się publicznie, gdy topowiem, a miałem okazję z nim rozmawiać,gdy z moją koleżanką i moimi kolegamipróbowaliśmy zmienić cokolwiek w ramachnowej matury. Błąd kardynalny jest wgłowach ciała pedagogicznego, którepopełnia mnóstwo błędów kardynalnych wrzeczywistości. Ja również popełniam. Wprzypadku wypracowania pamiętajcie o tym,że jeśli nie jesteście czegoś pewni, to poprostu lepiej o tym nie pisać. - Gdybyśmywiedzieli, że popełniamy błąd, to byśmy gonie popełnili - powiedział kiedyś bardzomądrze mój uczeń. To prawda, ale przecieżod czego macie intuicję? Przeczytajcie razjeszcze swoją pracę i jeśli coś Waszaniepokoi, to po prostu to zmieńcie,wyrzućcie.Musicie odnieść się na tym wypracowaniu dolektury obowiązkowej, do jednego tekstuliterackiego i dwóch kontekstów. Lekturyobowiązkowe znajdziecie w arkuszu, wartosprawdzić, żeby w absurdalny sposób niepopełnić kardynalnego błędu. Drugi tekstliteracki może być dowolny, a konteksty to jużzupełna jazda bez trzymanki: seriale, filmy,gry komputerowe, historia, polityka,społeczeństwo, religia, filozofia, niezależnieod tego, co mówiła Wam część nauczycieli.Pamiętajcie o czymś bardzo ważnym:musicie te konteksty powiązać z tym, copisaliście o lekturze obowiązkowej lub innymtekście literackim. Może też tak być, żepojawi się temat z wierszem jako punktemwyjścia. CKE nie zdecydowała się sprawdzićtakiego rozwiązania na diagnozach, alezapisała w informatorze i aneksach, któreprodukowała z prędkością światła, że możebyć taka sytuacja. Wtedy znowu potrzebnajest lektura obowiązkowa i dwa dowolnekonteksty. Z wierszami to bywa różnie, więcto nie jest przygoda dla Was wszystkich.Pamiętajcie, że obowiązkowa jest tylkolektura. Jeśli zapomnicie coś z pozostałychrzeczy, to jeszcze nic bardzo złego się niedzieje. Skupcie się na wnioskachcząstkowych w każdym akapicie, niewychodźcie z rozważań po angielsku.Przekroczcie wymaganą liczbę słów, czyli nanowej maturze 300, będziecie stukali jakdzięcioły, liczyli te słowa, co jest oczywiściebez sensu. Nie pomylcie się z językiemangielskim, gdyż tam jakoś inaczej trzebaliczyć słowa. W tym roku uczniowie ostatnichklas techników piszą jeszcze starą maturę,więc nie porównujcie się nawzajem, najlepiejw ogóle nie czytajcie żadnych tak zwanychprzecieków. Marcin Smolik obwinia główniedyrektorów za te przecieki, choć żaden niezostał skazany, ale w tym roku do szkół trafiąnadajniki, które będą pilnowały, czy w szkolenikt wcześniej nie otworzył kopert. Takiemamy science-fiction w dobie sztucznejinteligencji.Nie ma tak naprawdę żadnych złotych rad,które zapewnią Wam sukces w tym świecieźle skonstruowanych egzaminów.Przeżyliśmy wspólnie pandemię, edukacjęzdalną, więc już w zasadzie nic nie może naszaskoczyć. Uczyliśmy się w czasie wybuchuwojny w Ukrainie, kryzysu psychiatriidziecięcej, rosnących cen z powodu inflacji.Razem śledziliśmy urojone wojny o kotleta,papieża, przeciwko mące z insektów, tęczy iideologii lewackiej. Braliśmy lub nie udział wStrajku Kobiet. Rozmawialiśmy o zmianachklimatu. Wielu z Was pracowało rzetelnie, aniektórzy lenili się totalnie, niezależnie odproblemów, których być może akurat niemieli. Część z Was mierzyła się z kłopotamipsychicznymi, rodzinnymi, a część byłaszczęśliwa jak kolorowe bączki. Czytaliśmy oprzemocy rówieśniczej, ale nadal nieodkryliśmy jej prawdziwych źródeł, gdyżministerialnie ogłoszono, że to wszystkowina ataków na Kościół katolicki i JanaPawła II, a kryzys rodziny bierze się zideologii lewackiej. Czytaliśmy, że chceciegłosować na Konfederację, ale przecież niewszyscy. Część z Was ma całą politykęgdzieś, co też mnie martwi, ale ja generalniemartwię się wszystkim. Nie da się Wasopisać w jednym raporcie, jesteście bardzoróżni. Boicie się matury ustnej, choć niepowinniście się bać, to my, nauczyciele,powinniśmy przynajmniej w tym względzierozproszyć Wasze niepokoje.którzy pisaliczujecie, żewiecietej chwiliNie jesteście słupkami wynikówegzaminacyjnych źle zbudowanej polskiejedukacji. Macie swoje imiona, swoje własnesukcesy i porażki, macie mniejszą lubwiększą motywację wewnętrzną, której nadodatek w polskiej szkole nie potrafimy zabardzo Was nauczyć. Szliśmy raczej w gałki,sprawdziany, a jak się pytałem tych z Was,bardzo dużo matur próbnych, czycoś więcej, to mówiliście,że średnio lub nie. Wjuż nic niemożecie zrobić, jutro po prostu trzeba wstaćwyspanym i wypełnić te wszystkie świętenarodowe arkusze, które my, dorośli dla Waswymyśliliśmy. Jesteście mądrzejsi niż to sięWam wydaje, nawet jeśli popełniaciemnóstwo błędów. Egzamin taki czy inny Wasnie definiuje jako ludzi. Będzie dobrze, choćpowinno być o wiele lepiej i mądrzej, ale toakurat nasza wina, tak zwanych dorosłych,którzy też kiedyś byliśmy dziećmi,nastolatkami, ale później o tymzapomnieliśmy.
 –  EGZORCYSTA+2•Afera za granicą. Nie mogąuwierzyć, że to polska produkcjaPolska animacja dla dorosłych"Egzorcysta" została przetłumaczona najęzyk włoski i trafiła do filmotekiNetfliksa we Włoszech. Zainteresowalisię nią nie tylko zagraniczni widzowie, aletakże teologowie, którzy ostrzegają przedtym "niebezpiecznym produktem".
Kto z was dałby jej szansę? Aktorka porno i samotna matka, Billie Beaver skarży się w mediach społecznościowych, że faceci ją odrzucają jako kandydatkę na partnerkę z powodu jej profesji – „Właśnie się dowiedziałam, że najwyraźniej jest to powód, dla którego mężczyźni nie mogą się ze mną umawiać. Wiesz, mówią, że są moimi przyjaciółmi, szanują mnie, bardzo się o mnie troszczą… ale mówią: „Nie mogę być z tobą z powodu twojej historii i przeszłości” – wścieka się.Billie kpiła z pomysłu, że jej filmy dla dorosłych mogą zniechęcić mężczyzn szukających stałego partnera, nalegając: „Wszyscy mamy przeszłość i wszyscy mamy historię. Jedyna różnica polega na tym, że ja k*rwa sfilmowałem swoją!"Billie skarżyła się również, że mężczyźni często chętnie uprawiają z nią seks, ale niekoniecznie chcą pogłębiać związek.„Jeśli chcesz wykorzystać [moją] przeszłość i nie być w stanie dać mi szansy lub czegokolwiek… ponieważ [moje filmy] są dostępne dla ciebie i twoich znajomych, to jest to„ twój problem a nie mój” – grzmiała.
Miałam takie podejrzenia, gdy byłam dzieckiem, ale nie wiedziałam, że sytuacja jest aż tak zła –
Przydatne numery, gdyby ktoś z was lub waszych bliskich potrzebował wsparcia: – 116 123Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych w kryzysie emocjonalnym, czynny przez 7 dni w tygodniu w godz. 14.00–22.00116 111Bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny całą dobę przez 7 dni w tygodniu800 108 108Bezpłatny telefon wsparcia, czynny od poniedziałku do niedzieli (z wyjątkiem dni świątecznych) w godz. 14.00–20.00121 212Bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Rzecznika Praw Dziecka, czynny całą dobę przez 7 dni w tygodniu22 635 09 54Telefon zaufania dla osób starszych, czynny w poniedziałek, środę, czwartek w godz. 17.00–20.00

Mądry przekaz od Joanny Koroniewskiej. Warto się zastanowić zanim napiszesz coś chamskiego w internecie i jeszcze podpiszesz się pod tym swoimi imieniem i nazwiskiem

 –  Dlaczego znowu o tym samym? Dlatego, że wciąż rośnie fala samobójstw, dlatego że coraz więcej jest przypadków depresji - nie tylko wśród dorosłych. Anoreksja, bulimia i inne zaburzenia, które najczęściej biorą się z czegoś - z OCENY … Samotności… Braku akceptacji siebie…Czy Ci, którzy piszą pod publicznym postem komentarze o mnie- korzystając z profilu z imieniem i nazwiskiem też mają dzieci, rodzinę? Czy w domu też pozwalają sobie na takie teksty? Pewnie tak- dlaczego ? Przedwczoraj po moim stories dostałam od Was setki wiadomości - Wasze babcie, mamy też często uważają to za normalne. Tymczasem otwarta, dosadna krytyka naszego wyglądu czy zachowania nie jest do końca słuszna. I czasem może prowadzić do najgorszego.
Kiedy rodzice w rodzinie zaczynają stosować tę zasadę to zauważają, że ich relacje zmieniają się znacznie na lepsze – Regułą "pierwszych trzech minut" polega na tym, aby zawsze spotykać dziecko z tak wielką radością, jakbyś spotykał przyjaciela, którego nie widzieliśmy przez wiele, wiele lat. I nie ma znaczenia czy wróciłeś ze sklepu, w którym byłeś po chleb, czy wróciłeś z pracy do domu. Zwykle wszystko, czym dziecko chce się z tobą podzielić "rozdaje" w pierwszych minutach spotkania. To właśnie na tym polega cała ważność reguły, aby nie przegapić tego czasu.Natychmiast zauważysz tych rodziców, którzy intuicyjnie przestrzegają zasady "pierwszych trzech minut". Na przykład, zabierając dziecko ze szkoły, zawsze kucają na poziomie oczu, przytulają się podczas spotkania i mówią, że za nim tęsknili, podczas gdy inni rodzice po prostu zabierają dziecko za rękę, mówią "idziemy", rozmawiając przy tym przez telefon.Wychodząc z pracy, natychmiast zwracaj uwagę na dziecko. Masz kilka minut, by usiąść obok niego, zapytać o jego dzień i wysłuchać. Potem idź na obiad i obejrzyj wiadomości.WAŻNE NIE ILOŚĆ CZASU, ALE EMOCJONALNA BLISKOŚĆ.Czasami kilka minut rozmowy "od serca" oznacza o wiele więcej dla dziecka niż cały dzień spędzony z tobą. Fakt, że zawsze jesteśmy zmartwieni i zabiegani nie sprawi, że nasze dzieci będą szczęśliwsze, nawet jeśli wierzymy, że robimy to dla nich ich dobrobytu.Dla rodziców i dzieci wyrażenie "czas razem" ma inne znaczenie. Dla dorosłych wystarczy, że dzieci są tuż obok nich, kiedy robią coś w domu lub chodzą do sklepu. Ale dla dzieci pojęcie "czasu razem" polega na spoglądaniu oko w oko, kiedy rodzice siedzą obok nich, odkładają na bok telefony komórkowe, eliminują myśli o setkach swoich problemów i absolutnie nie są rozpraszani przez inne postronne rzeczy. Dziecko nigdy nie będzie ufać jeśli poczuje, że w czasie spotkania u rodziców jest coś ważniejszego niż ono.Oczywiście rodzice nie zawsze mają czas na wspólną zabawę ze swoimi dziećmi, ale w takich krótkich chwilach robią tylko to, czego chce dziecko. Nie oferuj mu swoich opcji na czas wolny. Czas jest przemijający i ani się obejrzysz jak twoi synowie i córki dojrzeją, więc nie trać czasu i buduj z nimi zaufania już teraz. Niech zasada "trzech minut" będzie dla ciebie przydatna