Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 316 takich demotywatorów

- Panie doktorze, nie piję, nie palę, nie używam, czy w związku z tym będę dłużej żył? – - Teoretycznie tak, ale po co?
Aż strach umierać... –  W sobotę miał się odbyć pogrzeb 91-letniej Janiny Kołkiewicz z Ostrowa Lubelskiego. Tymczasem kobieta obudziła się w chłodni zakładu pogrzebowego, gdzie leżała 11 godzin! - Ta pani formalnie nie żyje. Pomożemy jej unieważnić akt zgonu - mówi "Wyborczej" prokuratorka. Śledczy sprawdzą też działania lekarki, która orzekła zgon 91-latki- Jesteśmy w szoku - mówi "Dziennikowi Wschodniemu" Bogumiła Kołkiewicz. Jest krewną 91-letniej pani Janiny. Opiekują się starszą kobietą wspólnie z mężem.Zimna jak lódW czwartek 6 listopada rano Bogumiła Kołkiewicz wróciła z pracy. Chciała zrobić śniadanie swojej cioci. - Mąż zauważył, że w jej pokoju jest za cicho, że się nie odzywa. Myśleliśmy, że zasłabła, bo już dwa razy była taka sytuacja. Teraz ciocia się nie ruszała. Nie oddychała, nie wyczuwałam żadnego tętna. Miała zamknięte usta i oczy - opowiada "DW".Bliscy 91-latki wezwali lekarkę rodzinną, a te nie miała wątpliwości i stwierdziła, że Janina Kołkiewicz zmarła. Po dwóch godzinach zimne jak lód ciało zabrała firma pogrzebowa. Była godz. 11.30.Zaczęły się przygotowania do pogrzebu. Został wyznaczony na sobotę, rozwieszono klepsydry. W czwartek późnym wieczorem Bogumiła Kołkiewicz odebrała telefon z chłodni: - Pani ciocia żyje!Pracownicy zakładu pogrzebowego ok. godz. 22.30 zauważyli, że worek ze zwłokami 91-latki się rusza. Janina Kołkiewicz była jak najbardziej żywa, tylko zziębnięta. Trzeba ją było ogrzać termoforem.11 godzin w lodówce- Policja pod nadzorem prokuratury rozpoczęła dochodzenie w kierunku art. 166 Kodeksu karnego. Będziemy sprawdzać, czy nie doszło ze strony lekarki, która wystawiła kartę zgonu do narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia 91-letniej kobiety. Według naszych wstępnych ustaleń ta pani spędziła w chłodni aż 11 godzin - mówi "Wyborczej" Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.Doktor, która uznała Janinę Kołkiewicz za zmarłą, ma 28-letni staż. Zapewnia, że nigdy coś podobnego jej się nie przydarzyło.91-latka ma teraz jeszcze inny - bardzo poważny - problem. Urząd Stanu Cywilnego w Ostrowie Lubelskim zdążył wystawić akt zgonu Janiny Kołkiewicz. - Zamierzamy pomóc pokrzywdzonej go unieważnić, ponieważ aktualnie w sensie formalnym ta kobieta nie żyje - wyjaśnia prokurator Syk-Jankowska.Śledczy będą więc reprezentować Janinę Kołkiewicz w postępowaniu cywilnym. Zmarli - co logiczne - nie mogą pobierać od państwa świadczeń ani też korzystać np. z publicznej opieki zdrowotnej.
Miłość mówi: "Poświęcenie siebie dla dobra drugiej osoby" – Aborcja mówi: "Poświęcenie drugiej osoby, dla dobra samego siebie" Zmartwiona kobieta poszła do ginekologa i powiedziała:- Doktorze, mam poważny problem i bardzo potrzebuje pańskiej pomocy. Mam dziecko, które ma niecały roczek, a ponownie zaszłam w ciążę. Nie chce mieć dziecka tak szybko.Na to doktor się spytał:- No dobrze, ale co ja mam zrobić?- Chciała bym, żeby pan przerwał moją ciąże. Mam nadzieję, że mi pan pomoże.Lekarz pomyślał przez chwilę i powiedział:- Chyba mam lepsze rozwiązanie tego problemu, zresztą dużo bezpieczniejsze dla pani.Kobieta uśmiechnęła się, myśląc że lekarz zgodzi się na jej prośbę.- Widzi pani, skoro nie chce pani się zajmować dwojgiem dzieci jednocześnie - kontynuował lekarz - zabijmy to pierwsze które trzyma pani teraz w rękach. W ten sposób będzie pani mogła trochę odpocząć zanim pojawi się kolejne. Skoro mamy zabić jedno z nich to chyba obojętne które. Poza tym, nie będzie ryzyka jakie niesie za sobą aborcja.Kobieta mocno zaniepokojona słowami doktora krzyknęła:- Ależ to okropne co pan mówi! Przecież to zbrodnia zabić dziecko!- Zgadzam się - odparł ginekolog - Ale przecież wydawało mi się że nie ma pani nic przeciwko, więc pomyślałem że to lepsze rozwiązanie.Lekarz uśmiechnął się widząc, że kobieta chyba zrozumiała do czego zmierza.Przekonał matkę, że to nie ma różnicy które dziecko chce zabić. Zbrodnia jest ta sama!
Źródło: http://podaj.to
- Doktorze, na pewno wyleczyłmnie pan z Eboli?- Tak.- Niech no ja pana ucałuję... –
Najpopularniejsze przebranie na Halloween w 2014 roku –
- Pan po wypadku samochodowym? – - Nie, kichnąłem w szafie
Źródło: internet
Wyzdrowiał - dzięki Bogu – Zmarł - ci wredni lekarze zabili kolejnego
Śmiech to najlepsze lekarstwo – ...ale nadal nie pomogł wyleczyć moich hemoroidów, doktorze

Nie oceniaj książki po okładce

Nie oceniaj książki po okładce – To, że człowiek jest sparaliżowany, wcale nie oznacza, że jest niekompetentny
Doktor, ksiądz, profesor, dresiarz, menel, student, inżynier, aktor – Jeśli trafi w palec - k... taka sama
On też boi się zastrzyków –
- Niech pan się tak nie boi, to bardzo prosty zabieg – - Wiem, ale mimo wszystko...- Nie, nie. Ja do doktora mówiłam
Seriale z lat 90-tych – Komediowe, obyczajowe, zaje*iste
Zabawimy się w doktora? – Kiedy byłem mały dużo częściej słyszałem "tak"...
Dziennikarz zdobył 70% na maturzez polskiego analizując własny tekst – Tomasz Rożek, doktor fizyki i szef działu naukowego "Gościa Niedzielnego" napisał w tym roku maturę. Co prawda ma już doktorat z fizyki, ale na tegorocznym egzaminie z polskiego pojawił się fragment jego książki, więc postanowił sprawdzić, ile punktów dostanie. Okazało się, że jego interpretacja tekstu nie pokrywa się z tym, czego oczekuje komisja egzaminacyjna przygotowująca klucz... i weź tu zdaj maturę na 100%
Źródło: http://natemat.pl
Doktor Quinn – serial mojego dzieciństwa
Panie Doktorze – Czuję się jakby ktoś ciągle mnie obserwował
A tak widzę – większość emerytów czekających cierpliwe w kolejce do lekarza
House'owi  – by się tu podobało
Źródło: Wielkopolska
Może szybki numerek?  –  Może szybki numerek?  –