Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 177 takich demotywatorów

 –  Zdjęcieวzpopk Chłopcy nie rodzą się twardzi. Są miękcy i ciepli.Tulą się całym ciałem. Płaczą gdy mają zasnąć bezukochanej przytulanki. Biegną dać uścisk mamie. Naspacerze przystają nad kwiatkiem. Głaszczą futerkokota tak delikatnie, jakby bali się swojej mocy.Uśmiechają się na widok koleżanki z grupy, awieczorami mówią czasem,,kocham cię tato", sami zsiebie.Chłopcy nie rodzą się twardzi. Trzeba ich utwardzać.Wyjmować z rączek ukochane lalki, zabić dziecięcąfascynację różowym cekinem. Trzeba im powiedzieć,żeby nie płakali gdy im przykro, by lepiej zacisnęlipiąstkę gdy spotka ich tragedia rozdeptanego kwiatka.Trzeba ich z tej miękkości wyciągnąć, by nauczyli się,że waży się słowa i emocje.Chłopcy nie rodzą się twardzi. Rodzą się ufni w świat naktóry trafili. Pełni emocji i uczuć na które nie znają słów.Rodzą się z czułością, empatią i zachwytem, zekscytacją drżącą pod powierzchnią i z głębokimsmutkiem który zasnuwa serce. Rodzą się tak cali jakrodzi się każdy człowiek.Chłopcy nie rodzą się twardzi. Wielu twardymi umrze.Przekonanymi, że to była jedyna droga. Czasem nawetu najtwardszych z nich dostrzeże się przebłyskichłopców. Gdy tulą ukochanego kota (mówili że go niepotrzebują ale tylko go mogą tulić bez lęku), gdypodlewają kwiatek, chwaląc się że mają do tego rękę,gdy już doczekawszy się wnuków znów słyszą „kochamcię" padające bez żadnego ostrzeżenia.Gdy mój brat przystawał na spacerze wąchać kwiatkimoja babcia z rozczuleniem mówiła,,Jak byczekFernando". Gdy byłam starsza przeczytałam historię obyczku który zamiast walczyć a arenie chciał wąchaćkwiaty. Często o tym myślę w kontekście chłopców itego jakie drogi wyznacza im świat. I tego, że część znich nigdy nie dostanie kwiatów poza tymi, które siępołoży na ich trumnie.
Lepszego kandydata nie znajdzie –  Szef pewnej firmy szukał pracownika dobiura. Wystawił w oknie ogłoszenienastępującej treści:"POSZUKIWANY PRACOWNIKMusi szybko pisać na komputerze, umiećobsługiwać różne programy i musi znaćprzynajmniej jeden obcy język.Spróbuj. Nie dyskryminujemy nikogo!Jesteśmy firmą bez żadnych uprzedzeń.Każdy ma szansę!"Jakiś czas później koło okna przechodziłpies. Zobaczył ogłoszenie i wszedł dośrodka. Podszedł do biurka recepcjonistki,delikatnie złapał ją za nogawkę, pociągnąłdo wystawionego ogłoszenia i zacząłstukać w nie łapą. Recepcjonistkazdumiona zrozumiała, że pies chce sięstarać o posadę i wpuściła go do szefa.Kierownik w końcu otrząsnął się z szokui mówi do psa:- wiesz, nie mogę Cię zatrudnić. Maszwyraźnie napisane, że potrzebujemykogoś, kto szybko pisze na komputerze.Pies podbiegł szybko do komputera,wklepał w parę sekund dwustronicowylist, wydrukował i wręczył w zębachkierownikowi. Kierownik zdziwionystwierdza:- pięknie, ale wiesz... musisz też umiećobsługiwać różne programy.Pies podbiega do komputera i w paręminut stworzył bazę danych, raportrozchodów firmy i jakieś trójwymiarowewykresy. Kierownik już w totalnym szoku:- No wiesz, nie wątpię, że jesteś genialnympsem i masz sporo ciekawych zdolności,ale i tak nie mogę Cię przyjąć. Pies wybiegłna chwilę z gabinetu, przyniósł ze sobąogłoszenie, które było wystawione woknie, po czym łapą wskazał kawałek:"Nie dyskryminujemy nikogo!".Kierownik na to:- No tak, ale tam jest też napisane, żetrzeba znać jakiś obcy język.Pies spojrzał kierownikowi w oczy:- Miau.
 –  tinder0ⒸW pobliżuMieszkanie 2566 Jeśli spodobało Ci się mieszkanie i byłabyśzainteresowana wynajmem go w zamian za czteryspotkania w miesiącu to daj lajka. Możemy się dogadać.Mieszkanie znajduje się we Wrocławiu30.0099+
Wezwij egzorcystę! –  uhrairMój chłopak mówi przez sen i chciałabym, żeby tobył tylko słodki bełkot, ale jest PRZERAŻAJĄCY.np.- o 3 w nocy złapał mnie za ramię i zakrył mi ustadłonią i wskazał na ścianę, szepcząc "widzisz to?drut kolczasty"- obudził mnie i wymamrotał "on tu jest" wpatrującsię w drzwi sypialni- odwrócił się ostatniej nocy i powiedział "Niewiesz co tam jest. Nie wiesz co jest na bagnach."zabrał mi jakieś 20 lat życia.uhrairZ mniej przerażających rzeczy, kiedyś pocałowałmnie bardzo delikatnie, a potem powiedział,,miłego dnia w pracy kochanie" i pchnął mnie napodłogę o 2 w nocy po czym natychmiast owinąłsię wszystkimi kołdrami313,741 notes

30 najlepszych kawałów na poprawę humoru (31 obrazków)

Nie oceniaj ludzi po wyglądzie –  Robert Popielecki21 godz.Do>O tej porze wszyscy jeżdżą po mieście napełnej kuwie, bo raz, że deszcz, a dwa, żegrubo po 22 i pulsacyjne co chwilę. Wtem naInflanckiej korek. Jak to?! Otóż przez ulicęprzechodzą dwa jeże.Przechodzą prawilnie, na pasach. W odległościdwóch metrów, jeden za drugim. Co więcej,mają zielone. Wiadomo - jak to jeże, tempoprzesuwu raczej z tych średnich, jeden niuchana boki, drugiego złapała dygresja i zwinął sięw kulkę. Rząd aut gęstnieje, zaraz będziezmiana świateł, stoję trzeci i już się boję.Zielone.Auta dalej stoją. Ktoś zatrąbił z tyłu. Zpierwszego przed pasami wychodzi potomekJózwy Butryma w koszulce żołnierzyzziębniętych i krzyczy w noc:- Morda, kurwo, jeże idą!Dokładnie to jeden już przeszedł, a ten drugiwciąż w kulistej depresji, chciałby ale życiowerefleksje dopadły go akurat przed BMW czarnymetalic na numerach poddębickich. Butrymsięga po jakąś kurtkę i delikatnie, powoli turlakolesia na bezpieczne pobocze, gdziewiewiórki, dzięcioły i szum brzóz. Wraca,wsiada, rusza bez migacza z nonszalanckimpiskiem i mam wrażenie, że w kwietniuprzyszła Gwiazdka.
 –  DCDCODD100.JOLOLJERS08982105DEDEEPSSPUS
Ciesz się tą supermocą, póki przemiana materii na to pozwala –  Miałam jakieś 16-17 lat kiedy przypadkiem dowiedziałamsię, jak pieszczotliwie nazywają mnie rodzice. Bardzodużo jem. Nie dość że jestem łakoma, to jeszcze mojaprzemiana materii sprawia, że wszystkie zachciankijedzeniowe uchodzą mi płazem. Pewnej leniwej niedzielipowoli dobudziłam się w swoim łóżku. Usłyszałam, jakktoś delikatnie otwiera drzwi od mojego pokoju, ale niechciało mi się otwierać oczu. Po chwili usłyszałamdźwięk zamykania drzwi i głos mojej mamy:"Schowaj mleko! Wpie*dalator jeszcze śpi!".
 –  22 godz.Wracam sobie ze spaceru z psem a w najwęższym miejscu chodnika stojąsobie dwie Karyny z wózkami. Gdaczą i cmokają wzajemnie do tych wózków.Zajmują dokładnie całą szerokość zwężonego w tym miejscu chodnika.No, ni ch*ja obejść ich się nie da, bo z jednej strony mur a z drugiej krzaczory.Stanąłem dyskretnie metr przed nimi i stoję wymownie. Stoję wymownie i stojęwymownie.A te gęsi dalej gęgają i cmokają jakby mnie tam nie było.- Hm, hm. Czy mógłbym przejść? Spytałem grzecznie.Jedna z Karyn rozkleiła powieki zlepione jakąś czarną mazią,Spojrzała na mnie nienawistnie i warknęła.- Ja panu nie bronię!I nie ruszając się nawet na milimetr wróciła do cmokania skierowanego downętrza budy na kółkach.Przeciskam się więc przy murze, ciągnąc na smyczy zdezorientowanego psa,który jest delikatnie mówiąc pojebany i nie wiadomo jak na sytuację zareaguje.A zareagował zgodnie z odwiecznym zwyczajem swojego gatunku, czyliwsadził mokry nos jednej z Karyn pod kieckę.Prosto pomiędzy półdupki. No, psy tak mają, że lubią sobie czyjąś dupęobwąchać.Karyna kicnęła jak porażona prądem.- Weź pan tego psa!- A co? Ugryzł panią?- Nie. Ale psy powinny chodzić w kagańcu!- Jakby wsadził pani w dupę kaganiec, to mogłoby to się gorzej skończyć.Karyna już nabierała powietrza żeby zripostować, ale powstrzymała ją od tegogrupka małolatów z okolicznego ogólniaka, która wiła się na chodniku ześmiechu.Nastała nam dyktatura matek 500+, które uważają że danie komuś du*y iszczęśliwe donoszenie ciąży do pierwszej wypłaty zasiłku rodzinnegowyposaża je w nieograniczony zasób praw i przywilejów.
 –  =google.com/search? +Googlejak smakuje domestosGrafika Wideo Wiadomości4Więcej pytańJZapewnia mlecznym ząbkom delikatnąochronę przed próchnicą, aby byłyzdrowe i silne. Delikatnie miętowysmak odpowiada dzieciom i sprawia,że mycie ząbków staje się dla nichprzyjemnością.Porównywarkif https://www.frisco.pl> stn,product:Domestos 3in1 - Kostka toaletowa Pinew koszyczku - Frisco.plCo można myć domestosem?! Prześlij opinię? Informacje o fragmentach z odpowiedzią<:
 –  Filip Chajzer1 dni -NO WAY moje własne ukochane miastostołeczne Warszawa chcę mnie robić delikatnierzecz ujmując w balonaTo mój mercedes S320 z 1995, którym nie bedemógł jeździć już do pracy bo ktoś w stołecznymratuszu namalował sobie mapkęMapkę strefy czystego transportu, która maograniczyć wjazd do Warszawy najbardziejzanieczyszczającym powietrze pojazdom - wprzypadku silników benzynowych to autawyprodukowane przed 1997 0No chyba, że jesteś zameldowany w obrębiestrefy i płacisz w WAW podatki. Wtedy twoje autojest spokoI teraz ambaras - kilka pokoleń w Warszawie,mieszkam na Mokotowie, podatki naturalnieWarszawa, ALE strefa zaczyna się KILOMETR odmojego domu i moje ukochane auto nie jestspokoDwie ulice dalej było by już EKO a tak jest SREKO!Skoro jest demokracja i każdy głos ma znaczenieto ja teraz zamierzam skorzystać z prawa głosu5535
Mężczyzna dotyka bezpańskiego kota, pomimo, że wszyscy ostrzegali go,by tego nie robił – Niemal wszyscy okoliczni mieszkańcy znali tego małego brzydala, którego nazywali Ugly (brzydki).Maluchowi brakowało jednego oka, ucha oraz ogona i miał uszkodzona łapkę. Jadł ze śmietników, nie wyglądał ładnie, był pokryty wrzodami i niezbyt dobrze pachniał. Każdy więc omijał go z daleka.Był bardzo samotnyJego stan był fatalny, a mimo to nie litował się nad nim nikt. Dzieci miały zakaz zbliżania się do niego, a dorośli unikali go jak ognia.Wszyscy starali się go odstraszyć, żeby bał się zbliżyć. Rzucano w niego kamieniami i szczuto psami.Ugly potrzebował odrobiny miłości bardziej niż jakikolwiek inny zwierzakMimo, że rzucano w niego przedmiotami, on i tak próbował się zbliżyć. Doskwierała mu samotność, która była silniejsza niż strach.Pewnego dnia Ugly stał się ofiarą ataku psa Jego przeraźliwe krzyki usłyszał mężczyzna, który pospieszył mu na pomoc. Ugly leżał już wtedy cały we krwi: „Usłyszałem jego krzyki i od razu ruszyłem na pomoc. Leżał we krwi i było oczywiste, że jego życie dobiega końca. Wziąłem go na ręce i chciałem popędzić do weterynarza. Cały czas słyszałem jednak, jak dyszy i walczy. Po chwili zrobił jednak coś niezwykle poruszającego.Zbliżył się do mnie, spojrzał mi prosto w oczy i zaczął delikatnie mruczeć. Mimo, że bardzo cierpiał, prosił mnie tylko o odrobinę uczucia.W tym momencie zdałem sobie sprawę, że to najpiękniejsza i najbardziej kochająca istota, jaką kiedykolwiek widziałem.Patrzył na mnie z ogromnym zaufaniem i miał nadzieję, że złagodzę jego ból. Umarł w moich ramionach przed dotarciem do gabinetu, a ja byłem totalnie zdruzgotany. Otrzymał miłość dopiero w ostatnich chwilach swojego życia i ta myśl rozdzierała mi serce. "Ten kot nauczył mnie więcej o dawaniu i współczuciu niż setki książek, które przeczytałem.”„Ludzie stale gonią za pieniędzmi. Chcą, żeby wszyscy ich lubili i podziwiali. Nigdy nie wolno oceniać książki po okładce.""Szkoda, że tak mało ludzi o tym wie...” Niemal wszyscy okoliczni mieszkańcy znali tego małego brzydala, którego nazywali Ugly (brzydki).Maluchowi brakowało jednego oka, ucha oraz ogona i miał uszkodzona łapkę. Jadł ze śmietników, nie wyglądał ładnie, był pokryty wrzodami i niezbyt dobrze pachniał. Każdy więc omijał go z daleka.Był bardzo samotnyJego stan był fatalny, a mimo to nie litował się nad nim nikt. Dzieci miały zakaz zbliżania się do niego, a dorośli unikali go jak ognia.Wszyscy starali się go odstraszyć, żeby bał się zbliżyć. Rzucano w niego kamieniami i szczuto psami.Ugly potrzebował odrobiny miłości bardziej niż jakikolwiek inny zwierzakMimo, że rzucano w niego przedmiotami, on i tak próbował się zbliżyć. Doskwierała mu samotność, która była silniejsza niż strach.Pewnego dnia Ugly stał się ofiarą ataku psa Jego przeraźliwe krzyki usłyszał mężczyzna, który pospieszył mu na pomoc. Ugly leżał już wtedy cały we krwi: „Usłyszałem jego krzyki i od razu ruszyłem na pomoc. Leżał we krwi i było oczywiste, że jego życie dobiega końca. Wziąłem go na ręce i chciałem popędzić do weterynarza. Cały czas słyszałem jednak, jak dyszy i walczy. Po chwili zrobił jednak coś niezwykle poruszającego.Zbliżył się do mnie, spojrzał mi prosto w oczy i zaczął delikatnie mruczeć. Mimo, że bardzo cierpiał, prosił mnie tylko o odrobinę uczucia.W tym momencie zdałem sobie sprawę, że to najpiękniejsza i najbardziej kochająca istota, jaką kiedykolwiek widziałem.Patrzył na mnie z ogromnym zaufaniem i miał nadzieję, że złagodzę jego ból. Umarł w moich ramionach przed dotarciem do gabinetu, a ja byłem totalnie zdruzgotany. Otrzymał miłość dopiero w ostatnich chwilach swojego życia i ta myśl rozdzierała mi serce. "Ten kot nauczył mnie więcej o dawaniu i współczuciu niż setki książek, które przeczytałem.”„Ludzie stale gonią za pieniędzmi. Chcą, żeby wszyscy ich lubili i podziwiali. Nigdy nie wolno oceniać książki po okładce.""Szkoda, że tak mało ludzi o tym wie...”
 –  Pewna dziewuszka postanowiła przestawićogrodzenie na naszej ulicy. Przymierzyła,wycelowała i jebut z werwą w słup.Nie wzięła pod uwagę, że jak mój teść stawiałogrodzenie, to ,,delikatnie" wzmocnił narożnysłupek-rura fi 200 zespawana z szyną s-49zalana betonem na 1m głebokoTranslate post
Jeśli odpowiednio delikatnie ułożysz chrupki kolejno na wadze, ta nie zarejestruje ich ciężaru.Można jeść ile wlezie –  100Voo68(UNIT
Następnie nakłuwa jajo i umiejętnie zszywa miejsce nakłucia –
0:29
Albert, jakby ci to w miarę delikatnie wytłumaczyć... –  albert@albert12793506Zobaczyłem to na telefonie mojejdziewczyny, maja naprawdę świetnąobsługę klientaQ SearchPPizza hutDobranoc ♥♥

Dawniej robiono rzeczy, które miały przetrwać lata Czasem wystarczy tylko delikatnie je odnowić i cieszyć się ich działaniem (16 obrazków)

Jeden z użytkowników FB zamieścił zdjęcie Greków dziękujących polskim strażakom za pomoc w gaszeniu pożarów. Dlatego warto pomagać tym, którzy nas szanują i będą wdzięczni, a może nawet pomogą nam, jeśli kiedyś będziemy tego potrzebować. – Mam też nadzieję, że w razie potrzeby będziemy w stanie pomóc Słowenii w walce z powodziami.Tego typu akcje sporo robią dla naszego wizerunku, który to od 2015 jest delikatnie mówiąc nie najlepszy. WitascieBohatcowic
Źródło: Facebook
Przez ostatnie kilka miesięcy  zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi, które zmusiły go do pozostania w łóżku – Niedawno przyjął gościa, który bardzo mu pomógł.Tym gościem był koń o imieniu Paçoca.Paçoca to koń terapeutyczny, który pracuje z wolontariuszami niosącej pomoc osobom o specjalnych potrzebach.Koń sprawia wrażenie, jak by podświadomie czuł, czego potrzebuje pacjent. Zwierzak delikatnie przylgnął do jego piersi, okazując w cichym porozumieniu pocieszenie i miłość Levamos o pai verOs cavalosveja o que aconteceuNiedawno przyjął gościa, który bardzo mu pomógł.Tym gościem był koń o imieniu Paçoca.Paçoca to koń terapeutyczny, który pracuje z wolontariuszami niosącej pomoc osobom o specjalnych potrzebach.
0:38

Apelujemy: nie ruszać Bambi!

 –  Borem Lasem Wodą Bagnem2 godz.Już niedługo na polskich polach, łąkach i lasach zacznąpojawiać się młode koźlęta saren i cielęta jeleni i danieli.Pod żadnym pozorem NIE WOLNO dotykać, a tym bardziejzabierać takich osamotnionych w różnych miejscachmaluchów !! !! !!To że leżą same, nie oznacza, że są sierotami !!Matki tych maluchów zawsze są gdzieś w pobliżu, żerujączawsze mają oko na swoje młode, nawet jeśli my ich niewidzimy. OKoza lub łania odwiedza swoje młode kilka razy dziennieby je nakarmić, poczym pozostawiają je na kolejne kilkagodzin w bezpiecznym miejscu.Natura wyposażyła takie młode sarny i jelenie w jeden znajlepszych kamuflaży, całkowity brak zapachu przezpierwszy okres życia oraz naturalny instynkt zamierania wbezruchu w razie zbliżającego się zagrożenia.To wszystko sprawia, że są bardzo trudne do wykryciaprzez drapieżniki.Jedynie w 2 przypadkach możemy przenieś lub zabraćtakie maluchy w bezpieczne miejsce:Gdy prowadzimy sianokosy lub inne prace rolnicze.Wówczas takie koźle lub cielaka należy delikatnieprzenieść w możliwie najbliższe bezpieczne miejsce (wwysoką trawę lub zadrzewienia).Gdy jesteśmy pewni, że matka nie żyje, np. leży bliskopotrącona blisko szosy, a młode znajdują się w niewielkiejodległości od niej. W takim wypadku należy skontaktowaćsię z najbliższą instytucją zajmującą się fachową opiekątakich zwierząt, jak Ośrodki Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.W każdym innym wypadku proszę Was, błagam, NIEDOTYKAJCIE I NIE ZABIERAJCIE ich z naturalnegośrodowiska! AZapewne większość robi to z odruchu serca widzącsamotne maleństwo pośrod dzikiej natury, ale tak właśniemusi być. Dzika natura to jej dom!Mimo apelów i próśb, co roku w ten sposób zostajązabrane naturze i ich matkom setki i tysiące takichmaluchów, z których większość umiera po kilku dniach,gdyż odhowanie takiego młodego jest bardzo trudne,wymaga odpowiedniego mleka, czasu i warunków.Dlatego proszę Was, powstrzymajcie się od porywanialeśnych i polnych maleństw i udostępnijcie ten post dalej,by trafił on do jak najszerszego grona odbiorców!Pozdro z Boru!Fot. D. Kontny#Wiosna #Spring #JeleńSzlachetny #RedDeer #Sarna#RoeDeer #LeśneMaluchy #Natura #ZwierzętaLeśne#Bory Tucholskie #BoremLasemWodąBagnem#NieZabierajMniezLasu