Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 7 takich demotywatorów

Polska złotówka straciła prawie 50% swojej wartości – Ale przynajmniej na bombelki dajo... 47%Skumulowana inflacja od poczatku PiS-u50,0%40,0%30,0%20,0%10,0%lut 23lis 22sie 22maj 22lut 22%0'0lis 21sie 21maj 21lut 21lis 20sie 20maj 20lut 20lis 19sie 19maj 19lut 19sie 18. maj 18lut 18sie 17maj 17lut 1716maj 16lut 16lis 15-10,0%
Głosujcie na nich dalej, to za kilka miesięcy nie będzie już niczego. Wszystko upadnie. I co, "bynamni dajo i nienawidzo tych je**nych szkopów". Tyle dla ciemnoty się liczy – Nawet jak będą głodować i zamarzać, to wystarczy, że PIS rzuci ochłap w postaci kilkuset złotych, obieca wojnę z Niemcami i polexit, a ciemny ludek już na nich zagłosuje kierując się wyłącznie lenistwem i zwierzęcą nienawiścią Najstarsza i największa rzeszowska kwiaciarniaRÓŻA przy ul Dąbrowskiego w parku po 53 latachdziałalności kończy działalność. Przetrwałakomunę stan wojenny i pandemię przegrała zrachunkami za gaz. Klientom dziękujemy za półwieku współpracy £ ±
 –  »( Anna MoshwaNie zabraknie węgla poakceptowalnej cenie !□ Gwarantujemy cenę na poziomie996.60 zl za tonę.□ Zapewniamy możliwość odbioruw autoryzowanych składach naterenie całej Polski.□ Wprowadzamy rekompensaty dlasprzedawców, którzy włączą się wrządowy program.Minister klimatu: nie obiecywaliśmy,że polskiego węgla w dobrej ceniewystarczy dla wszystkich dlvr.it/SYDkv2Translate TweetMiKlimatiii "*UІЛ/ОowiskaZnajdź 2 różniceAle ważne na bombelki dajo
Prezydent - PiS Rząd - PiS Trybunał Konstytucyjny - PiS Prokuratura - PiSRzecznik Praw Dziecka - PiSPolicja - PiSMedia publiczne - PiSRPO - można przewidzieć – Ale przynajmniej na dzieci dajo...
 –  Ej jaja nam kradno!Za każde jajo coś dajoKradno ale sie dzieło
 –  Halyna umyj syry bo dajo po nochalu

List z wojska:

 –  Droga Matulu, Drogi Tatku! Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i Zdzisiek też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stefanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (dziwne to, ale można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo - uwaga - jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzci4 Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 62 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)Wasza córka Józia

1