Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 34 takie demotywatory

"Bóg mnie pokarał" –
''Bóg mnie pokarał'' –
 –
Wystarczy unikać innych ludzi –
Ta żarówka działała przez 31 lat, każdego dnia –
Nie żyje najstarsza osoba w Chinach. Alimihan Seyiti zmarła w sobotę w regionie autonomicznym Xinjiang Uygur, miała 135 lat – Kobieta urodziła się 25 czerwca 1886 r. w okręgu Komuxerik w powiecie Shule w chińskiej prefekturze Kaszgar. Podobno prowadziła proste i rutynowe życie, a od czasu do czasu pomagała w opiece nad swoimi prawnukami.Co ciekawe, Komuxerik nazywane jest „miastem długowieczności”, ponieważ żyje w nim wiele osób w wieku powyżej 90 lat. Zapewne sprzyja temu poprawa tamtejszych usług zdrowotnych, bowiem dla osób w wieku powyżej 60 lat władze lokalne zapewniają zakontraktowane usługi lekarskie, bezpłatne coroczne badania i comiesięczne wsparcie finansowe
Jest najstarszą obywatelką Polski, rekordzistką długowieczności w Europie Północno-Wschodniej i regionie Morza Bałtyckiego oraz trzecią najstarszą osobą w Europie, a ósmą na świecie. – Dużo zdrowia i 200 lat!
Frances Brassey to starsza kobieta z Florydy, która niedawno skończyła 107 lat i postanowiła podzielić się sekretem swojej długowieczności. Stwierdziła, że tajemnica tkwi w... codziennym piciu coli – Nie jest to co prawda aż tak dobra recepta co u 98-letniej Betty White, która z kolei powiedziała, że swój wiek zawdzięcza kombinacji wódki i hot dogów, ale też nie brzmi to najgorzej
"Dużo seksu!" – Ponadto Lil stwierdziła, że "Jedna noc z Jasonem Stathamem i umrze szczęśliwa"
112-latek najstarszym mężczyzną na świecie – Niemal 113-letni Japończyk Chitetsu Watanabe został oficjalnie uznany przez Księgę rekordów Guinnessa najstarszym żyjącym mężczyzną na Ziemi.Na pytanie o sekret długowieczności stwierdził, że kluczem jest to, aby "nigdy się nie wściekać i zawsze mieć uśmiech na twarzy"
Wystarczy unikać innych ludzi –

„Pracuj długo, a pożyjesz jeszcze dłużej” – to jedna z rad japońskiego doktora, który żył 105 lat

„Pracuj długo, a pożyjesz jeszcze dłużej” – to jedna z rad japońskiego doktora, który żył 105 lat – Nie ma jednej recepty na długowieczność. Nie można pójść do lekarza po eliksir młodości, wypić go i już nigdy nie zachorować.Czasu nie zatrzymał jeszcze niktReceptą na witalność Shigeakiego Hinohary, japońskiego lekarza, badacza długowieczności była…praca.Ten znamienity doktor, który przeżył 105 lat zawodowo zajmował się zagadnieniem długowieczności. To, co odkrył najpierw wprowadził w swoje życie, a potem zaczął zarażać tym Japończyków. Był jedną z osób, dzięki której dzisiaj uważamy Japończyków za zdrowych i witalnych do późnej starości.Co robił ten sympatyczny staruszek, by dożyć tak leciwego wieku?Pracuj długo, a pożyjesz jeszcze dłużejJapoński doktor wyznawał zasadę, że jak iść na emeryturę, to tylko wtedy, gdy zdrowie nie pozwoli dłużej wykonywać pracy. Aktywność zawodowa i stałe zajęcie były dla niego jedną z ważniejszych rzeczy w życiu. Nie pozwoliły mu poczuć się niepotrzebnym. Doktor uważał, że tylko ludzie pracujący, którzy stale dają coś od siebie innym, mają szansę na długowieczność, bo praca nas napędza i stanowi życiowy motor.Bądź jak dziecko Nie chodzi tu o to, by zachować się dziecinnie, a jedynie o to, by nie narzucać sobie zbyt wielu zasad. Sympatyczny doktor uważał, że nie powinniśmy przejmować się za bardzo ani tym, czy coś zjedliśmy, ani tym, czy się wyspaliśmy. To nie powinno wpływać na nasz nastrój i na to, czy w życiu będziemy się dobrze bawić, a na dobrej zabawie powinno ono polegać. – Siła pochodzi z dobrego samopoczucia, nie ze zdrowego jedzenia, czy długiego snu – twierdził japoński lekarz.Nie podążaj ślepo za wskazówkami lekarzaLekarze to tacy sami ludzie jak my i też popełniają błędy. Nie powinniśmy ślepo im wierzyć, kiedy nie czujemy, że to, co doradzają jest słuszne. Hinohara uważał, że każdego lekarza po postawieniu diagnozy, powinniśmy pytać, czy to samo doradziłby komuś ze swojej rodziny. Lekarze nie potrafią wyleczyć każdego. Po co narażać się na niepotrzebny ból i komplikacje? Wydaje mi się, że muzyka i kontakt ze zwierzętami mogą przynieść o wiele więcej zdrowotnych korzyści niż kiepski medyk – mawiał Hinohara (z wykształcenia lekarz).Kiedy cię boli, zabaw sięDoktor twierdził, że dorosłymi rządzą podobne mechanizmy, co dziećmi. Dlatego właśnie, gdy coś nas boli, kiedy cierpimy, powinniśmy się rozerwać, zabawić, bo zabawa ma leczniczą moc. – Zabawa to najlepszy sposób, by zapomnieć o bólu. Gdy dziecko męczy ból, bo się gdzieś uderzy i zaczniesz się z nim bawić, ono natychmiast przestaje płakać, zapomina. Szpitale powinny skupić się na tej powszechnej ludzkiej potrzebie: chcemy się więcej bawić! – twierdził leciwy mężczyzna.Uważaj na wagęOtyłość nie służy nikomu. Hinohara dobrze o tym wiedział. Dlatego zawsze powtarzał swoim pacjentom jedno: – Uważaj na wagę. Dodatkowe kilogramy zdaniem doktora były i będą powodem, dla którego ludzie czują się źle, ze sobą. To przez nie nie mogą być szczęśliwi i zadowoleni z życia. To przez nie nie wychodzą z domu i kryją się przed innymi. To one sprawiają, że się denerwują i stresują, a stres, jak wiadomo nie wpływa dobrze ani na jakość, ani na długość ich życia. Sam Hinohara nigdy nie miał problemów z wagą. Jadał dużo warzyw, ryżu i ryb i bardzo rzadko pozwalał sobie na mięso. Jego dieta była bogata w oliwę, która jak twierdził, odżywiała jego skórę, która nigdy zanadto się nie pomarszczyła
"Bóg mnie karze" –
I nie ma jej kto dzisiaj podać szklanki wody. Ale podali jej tort. Tort jest lepszy od wody –
Louise Jean Signore z Nowego Jorku właśnie skończyła 107 lat. Zapytana o tajemnicę swojej długowieczności, odpowiedziała: dobre, włoskie jedzenie i... fakt, że nigdy nie wyszła za mąż –
Oto Wanda Szajowska. Kobieta jest najstarszą mieszkanką Krakowa. Pomimo 108 lat, nie rezygnuje ze swojej pasji, jaką jest codzienna gra na zabytkowym fortepianie. Twierdzi, że to właśnie jej pasja i pogodne usposobienie to tajemnica jej długowieczności –
 –  USMIECHNISIĘ!- Na trawienie piję piwo, na apetyt wino,na niskie ciśnienie czerwone wino,na wysokie ciśnienie szkocką,a na przeziębienie schnappsa.- A kiedy pije pani wodę?taka chora jeszcze nie byłam
"Bóg mnie karze" –
Chciałbym dożyć do 100 lat tylko po to, żeby móc potem lecieć z ludźmi w ch*ja. Kiedy pytaliby mnie o sekret długowieczności... Mówiłbym, że zjadam jednego kasztana dziennie albo inną głupotę –
Sekret długowieczności jest prosty.Ale sekret to sekret –